gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Ja bym raczej powiedział dziewczynie, że mama nie jest gotowa na to spotkanie i tyle, gdyż obawiam się, że takowe mogłoby być dla Twojej luby bardzo ciężkim przeżyciem. Niby każdy zasługuje na prawdę, ale ja bym tutaj zrobił pewien wyjątek i nie mówiłbym o tym.

Mamie powiedz, że doceniasz jej chęci, ale to naprawdę jest ta jedyna. Myślę, że również dobrze by było, abyś zapewnił mamę, że będziesz ją regularnie odwiedzać. Może wtedy się uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta ingerowanie rodziców z życie miłosne swoich pociech. "Bo mama/tata wie lepiej, co dla jego pociechy najlepsze".
Sytuacja niezdrowa, bo z jednej strony wybranka serca z drugiej rodzicielka. Osobiście nigdy nie polegałem na osądzie innych wobec moich wybranek, ale też nie miałem większej presji ze strony otoczenia/rodziny w tych kwestiach. Osobiście postawiłbym na siebie. Matka, matką ale samemu budujemy swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Macie czasem problem ?

Mam ustalony zwiazek który zmierza do stałego oficialnego przejścia i tutaj pojawia się kolega a dokładniej jego dziewczyna ….
Kolegę znam długo , prawie od małego
Jego towarzyszkę od 2 lat
Pewnie was to nie zdziwi ale zaczynało się powoli , jakieś poszczególne pojścia na fajka , czasem pojście do sklepu po piwko itp.
Jej chłop , bardzo chce żeby nauczyła się gotować szukał dla niej jakiejś porady , jakoż iż sam ogarniałem temat po paru razach zaczeli do mnie przychodzić by coś upichcić ;)
Z czasem zaczeliśmy razem gotować i grać na konsoli , bardzo dużo rozmawaić na naprawdę rózne tematy i wtedy zaczeło się zmieniać ….
Początkowo co tam i jakie plany na życie
Pożniej
Pytała się mnie przy każdym spotkaniu jak tam z moją …
Zawsze odpowiadałem że ok ale pożniej wyciągała ze mnie prawdę ( bywało róznie , sam nie jestem idealny )
I tu się zaczyna problem ….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jaki problem? Jesli zalezy Ci, aby kontynuowac obecny zwiazek i nie stracic kumpla, ktorego znasz od dziecinstwa to oczywiste jest, ze musisz troche ograniczyc kontakt, a najlepiej unikac z nia kontaktu 1-na-1.

... zakladajac, ze sobie za duzo tutaj nie dopowiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś miał taki problem?
Piszę z jedną dziewczyną ode mnie na FB zwykle do ona pierwsza do mnie pisała w sms fb wszystko ładnie widać ze zależało jej;P. No, ale jak przyszło do spotkania jak jej zaproponowałem to się zgodziła był termin pierwszy to przesunęliśmy, bo rzekomo ortodonta  napisałem jej, jeżeli nie chcesz to napisz nie bd naciskał w odp dostałem „No przecież możemy się spotkać”. Kolejny termin miał być piątek tydz temu rzekomo matka dostała zaburzeń psychicznych nie mogła na 2 dzień niby miała znaleźć czas kolejna wymówka jakaś. No i tak teraz od 5 dni 0 kontaktu. I tu się zastanawiam, w czym jest problem? Skoro wszystko było fajnie się pisało sama pisała ze dobrze mi się ze mną piszę itp nie rozumiem tylko zachowania jej w stosunku do spotkania;d nie wiem boi się? Nie jest gotowa czy co. Niedługo idę na służbę do wojska:D początkowo myślałem ze z tego powodu nie chce się angażować, ale stwierdziła ze mogłaby na mnie poczekać i to nie jest problem to nie wiem poradzi mi ktoś:D, co w tej sytuacji mam zrobić czy po prostu olać to i żyć dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2015 o 22:48, Wipu napisał:

Olać bo sama nie wie czego chce, szkoda życia.

Boshe najpierw zawraca dupę człowiekowi robi wodę z mózgu i tu takie akcje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Olej, u mnie nigdy z czegoś takiego nic dobrego nie wychodziło. Choć w zasadzie zawsze występowało przekładanie, ale normalny kontakt miałem, czyli rzeczywiście coś jej wypadało. Zresztą z tego co pamiętam raz mnie ostrzegała, że może coś jej wypaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może rzeczywiście dziewczyna miała wizytę u ortodonty i matkę z problemami. Nie rozumiem czemu od razu wietrzysz tu jakiś wykręt. Napisz do niej i porozmawiaj z nią szczerze, co to za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dziewczyna trzy razy przekłada spotkanie, a potem sama nic nie proponuje, ba! nie odzywa się w ogóle przez ponad 5 dni, to na kilometr widać, że spotkać się nie chce :)
I ja przerabiałem podobne sytuacje ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj postanowiłem sprawdzić i pierwszy napisałem czemu się nie odzywasz wgl ;> odp mi „ a czemu ty nie piszesz?. Napisałem jej ze ja pisałem, do cb ale ty nie odzywałaś się, więc dałem sobie siana  odp była: no, bo mam problemy z matką:/.
Dalej już nic nie pisałem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2015 o 23:29, Outlander-pro napisał:

Jeśli dziewczyna trzy razy przekłada spotkanie, a potem sama nic nie proponuje, ba! nie
odzywa się w ogóle przez ponad 5 dni, to na kilometr widać, że spotkać się nie chce :)
I ja przerabiałem podobne sytuacje ^^


Doskonale to znam,miałem taką sytuacje z pewną panną....

Kubson023 miałem identycznie jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja coś wesołego napiszę, bo dawno nic (wesołego i ogólnie) nie pisałem :)

Jakiś czas temu poszedłem na koncert z koleżanką - koncert odwołano, a koleżanka poszła do domu i zostałem sam sobie ;) Jako że byłem ogolony i niezwykle zadbany, to stwierdziłem że szkoda marnować tą piękną powierzchowność i poszedłem do pubu klubu.

W okolicach ww. pubu dostałem ulotkę zniżkową (kupon-zdzierak, piwo za 4zł, niestety jedno). Jak już byłem przy barze, to zagadałem do barmanki i jakoś tak się rozmowa potoczyła, że zacząłem gadać i mojej kotce Mikuni, która ma kardiomiopatię przerostową lewej komory serca i bierze Sildenafil (pochodna Viagry). Barmankę zaskakująco to zaciekawiło i jak jej dałem kuponik na tanie piwo to owszem dostałem za 4zł, ale kuponika nie oderwała. I tak 4 razy :D Oderwała dopiero jak się zrobił tłumek pod barem i ktoś mógł owy przekręt zauważyć. A przedtem jeden chłopak również dał taki kupon i jemu oderwała. No ale on nie był tak ciekawy i atrakcyjny jak ja (bo się nie da).

Nie nazwałbym tego podrywem, a jedynie bardzo miłą sytuacją - chociaż jakby kończyła wcześniej zmianę, to mogłoby się to ciekawie rozwinąć. Tym samym "Podryw na Mikunię" (i inne koty wszelakie) uznaję za działający i przynoszący wymierne korzyści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sildenafil to jest główny składnik Viagry, jak i zamienników, których w Polsce zbytnio nie ma (Kamagra, Caverta (?) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2015 o 11:51, KannX napisał:

Tym samym "Podryw na Mikunię"
(i inne koty wszelakie) uznaję za działający i przynoszący wymierne korzyści :)

O, trzeba będzie kiedyś spróbować. Dla darmowych napitków oczywiście. :3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2015 o 17:55, AL_PB napisał:

Sildenafil to jest główny składnik Viagry, jak i zamienników, których w Polsce zbytnio
nie ma (Kamagra, Caverta (?) :P


Wiem wiem :) Dlatego jakby kiedyś "konar nie chciał zapłonąć", to wtedy podbiorę niepostrzeżenie Mikuni tabletkę i na powrót będę królem alkowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zchrzaniłem pewną sytuację. Podczas juwenaliów na koncercie poznałem dziewczynę (przyszła w grupce z koleżankami mojego znajomego). Pogadaliśmy trochę, wziąłem numer itp. Podoba mi się więc starałem się ją gdzieś wyciągnąć. Raz się z nią spotkałem na innym koncercie, a potem już poszliśmy do baru, pogdaliśmy i takie tam. Jednak nie potrzebnie na koniec spotkania powiedziałem jej, że mi się podoba. W sumie nie wiem co sobie wyobrażałem, ale trudno, stało się. W każdym razie powiedziała, że nie jest w stanie się określić, że musiała by mnie lepiej poznać itp. W sumie ani razu nie powiedziała takiego nie, "nie". To było w ostatni wtorek. W piątek zagadałem by się może znowu umówić (chyba trochę za szybko). Powiedziała, że można się spotkać, ale nie może mi niczego obiecać z "sam wiem w związku z czym". W sumie zrozumiałe. Nie umówiliśmy się jeszcze na konkretny termin, tylko, że się zgadamy.
To czego jestem pewny, to to, że ją trochę wystraszyłem swoim wyznaniem. Teraz nie bardzo wiem co z tym zrobić poza tym, że muszę się z nią obchodzić jak z jajkiem. Odniosłem też wrażenie z jej słów po moim wyznaniu, że może się trochę bać związków jako takich, ale może coś źle zrozumiałem. Tak sobie myślę czy by nie dać na chwilę na wstrzymanie, ale z drugiej strony zbliżają się wakacje i z tego co wiem to wraca w rodzinne strony. Tak źle i tak nie dobrze. Pomożecie? Może ktoś z was miał podobną sytuację. :D Sytuacja jest delikatna i szkoda było by ją do końca zepsuć (o ile można bardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powinieneś dać jej trochę czasu, niech Cię lepiej pozna. Na razie sobie odpuść takie wyznania, staraj się być bardziej na luzie. Już wie, że Ci na niej w jakiś sposób zależy, ale pewnie ona sama jeszcze nie wie co do Ciebie czuje :D
Jeśli jednak będzie chętnie się z Tobą spotykać, to nie jest źle ;)
Kiedyś miałem dość podobną sytuację - trochę z rozpędu wyznałem dziewczynie co do niej czuję, potem 2 miesiące (całe wakacje) się nie widzieliśmy, ale po wakacjach była mną bardziej zainteresowana niż przed wakacjami :D
Moje wyznanie trochę ją zdziwiło, trochę speszyło, ale miała sporo czasu, żeby się nad tym zastanowić. A ja się wstrzymałem z podobnymi tekstami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2015 o 21:25, pawbuk napisał:

Moim zdaniem powinieneś dać jej trochę czasu, niech Cię lepiej pozna. Na razie sobie
odpuść takie wyznania, staraj się być bardziej na luzie.


Luźne podejście miałem od samego początku, jak kolega do koleżanki. Może tylko taki trochę bardziej chcący się spotkać. :D

Dnia 31.05.2015 o 21:25, pawbuk napisał:

Już wie, że Ci na niej w jakiś sposób zależy, ale pewnie ona sama jeszcze nie wie co do Ciebie czuje :D
Jeśli jednak będzie chętnie się z Tobą spotykać, to nie jest źle ;)


Zakładając, że nie robi tego z grzeczności to na pewno. Ale to się zobaczy.

Tak generalnie to już ze 2 razy miałem sobie dawać spokój, bo jak się mieliśmy jakoś spotkać to ona w końcu odwoływała spotkanie, albo do niego nie dochodziło (powody okazywały się trochę bardziej skomplikowane, ale powiedzmy, że jest usprawiedliwiona). Jakiegoś wieczora się w końcu sama odezwała pytając czy idę na koncert juwenaliowy. Wtedy uznałem, że może jeszcze nie wszystko stracone. Cóż... będzie co będzie.
Trochę tylko słabo, bo planowałem ją zapytać czy pójdzie ze mną na wesele na które jestem zaproszony pod koniec lipca. Ale teraz to chyba sobie daruję. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2015 o 21:47, Thalanthas napisał:

Luźne podejście miałem od samego początku, jak kolega do koleżanki. Może tylko taki trochę
bardziej chcący się spotkać. :D


To może i dobrze, że coś jej wyznałeś, bo do tej pory mogła Cię traktować tylko jako kolegę, a teraz zmieni nieco sposób patrzenia :)

Dnia 31.05.2015 o 21:47, Thalanthas napisał:

Zakładając, że nie robi tego z grzeczności to na pewno. Ale to się zobaczy.


Jeśli nie będzie miała ochoty na spotkania z Tobą, to na pewno to zauważysz ;)

Dnia 31.05.2015 o 21:47, Thalanthas napisał:


Trochę tylko słabo, bo planowałem ją zapytać czy pójdzie ze mną na wesele na które jestem
zaproszony pod koniec lipca. Ale teraz to chyba sobie daruję. :D


Spróbuj jej to zaproponować, ale nie stawiaj jej pod ściana. Jeśli się zgodzi - super, jeśli nie - być może jest jeszcze za wcześnie, ale nic to nie znaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się