gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Hehehe przedwczoraj musiałem skorzystać z pomocy pewnej dziewczyny, żeby otrzymać piwo ze zniżką. Dostałem na ulicy dwa kupony zniżkowe, ale szkopuł w tym że jeden kupon realizuje jedna osoba. Potrzebowałem więc panny w momencie kupowania piwa. Stanąłem więc przed klubem i kolejno pytam przechodzące panny, czy mogłyby ze mną wejść na chwilę, bo chcę sobie kupić dwa piwa po zniżce. Udało się za 3 razem :)

Byłem jak zwykle szczery i jechałem tekstem: "Cześć, możesz wejść ze mną na chwilę do klubu? Chcę sobie kupić dwa piwa po zniżce a do tego potrzebne są dwie osoby. Kupię piwo i możesz iść." Z dwiema pierwszymi się nie udało, bo jedna czekała na koleżanki, a druga powiedziała że jak jej powiem gdzie jest jakiś hostel to ze mną pójdzie (nie wiedziałem, więc był fail).

No i jak zwykle zwyciężyłem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Świńsko, ale piwo to piwo :) Z resztą dziewczyna bardzo miła, skoro się nie wpieniła/obraziła, że chcesz ją tak perfidnie wykorzystać ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2010 o 14:31, Ancient_Lord napisał:

Świńsko, ale piwo to piwo :) Z resztą dziewczyna bardzo miła, skoro się nie wpieniła/obraziła,
że chcesz ją tak perfidnie wykorzystać ;]

Na co miała się obrażać? Kulturalnie zapytał, mogła się zgodzić bądź nie. Nic nie traciła, a do lokalu i tak by za pewne weszła. Nie wiedziałem, że są jeszcze piwa "na kartki" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2010 o 14:36, Transylvanian_Hunger napisał:

Na co miała się obrażać?

Czasem dziewoje mogą się urazić takim zachowaniem - różnie to bywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2010 o 12:27, KannX napisał:

Byłem jak zwykle szczery i jechałem tekstem: "Cześć, możesz wejść ze mną na chwilę do
klubu? Chcę sobie kupić dwa piwa po zniżce a do tego potrzebne są dwie osoby. Kupię piwo
i możesz iść." Z dwiema pierwszymi się nie udało, bo jedna czekała na koleżanki, a druga
powiedziała że jak jej powiem gdzie jest jakiś hostel to ze mną pójdzie (nie wiedziałem,
więc był fail).

Ale że pójdzie po piwo, czy że pójdzie z Tobą do hostelu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2010 o 14:56, Ancient_Lord napisał:

Czasem dziewoje mogą się urazić takim zachowaniem - różnie to bywa :)

Wiesz, jeżeli na ulicy jakaś obca/obojętna mi kobieta strzeli focha to nie ma to żadnego znaczenia. Poza tym, trzeba sobie pomagać, no nie? :) W końcu nie prowadził jej do klubu ze striptizem (chyba).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2010 o 15:07, hans_olo napisał:

Ale że pójdzie po piwo, czy że pójdzie z Tobą do hostelu?


Pójdzie ze mną po piwo, jak jej pokaże gdzie jest hostel. Żadnych podtekstów tam nie było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kanxx, ty jesteś mistrzem więc mi pomóż. Tak się zamierzam wybrać na balety i jakoś nie typowo podrywać dziewczyny, znaczy się może i typowo. Dla mnie nudne wydaje się postępowanie, podchodzę, przedstawiam się i wypytuję o nią co lubi. To musi wyjść w trakcie rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zobacz, siłą KannXa jest to, że nie boi się, że zawali. Gada co mu ślina na język przyniesie i już. Ty też tak powinieneś. Znajdź tylko jakiś intrygujący wstęp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie planuj, ja nie planuje tylko mam jak zwykle szczęście.
W pierwszym dniu na studiach, przed ostatnimi dla mnie ćwiczeniami spytałem się pewnej dziewczyny, czy nie chce herbatki(miałem w termosie, ciągle bardzo ciepła). Podziękowała bo już więcej nie chce(miała pusty kubek w dłoniach) i się zaczęło. Kilka godzin wcześniej 6 koleżanek zaprosiło mnie na karaoke i chciały, aby kogoś zaprosił. Planowałem początkowo wziąć inną dziewczyną, która poznałem 4 dni temu(wcześniej nie dała się nigdzie wyciągnąć, ale bujać się ze mną 40 min na karaoke to już chciała - tez z mojego roku/wydziału jak ta wspomniana wyżej). Ostatecznie zaprosiłem nowo poznaną bo jak usłyszałem, ze też biegłą w biegnij warszawo i lubi karaoke to już nie musiałem się długo zastanawiać. Poszliśmy potem do szisza bar, a tam jak to w szisza bar 1v1. Spotykamy się od tego czasu codziennie. Szczególnie wczoraj jak miałem ponad 7 h wykładów było miło bo jedno kładło sie na drugie.
Ehh miły początek roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wstęp.
Chyba będzie zależało od sytuacji. Zobaczymy jak to będzie.
A jak nawalę to świat się nie zawali, muszę spróbować wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2010 o 17:29, Jcl napisał:

Właśnie wstęp.
Chyba będzie zależało od sytuacji. Zobaczymy jak to będzie.
A jak nawalę to świat się nie zawali, muszę spróbować wszystkiego :)


Podstawowa zasada - nie bać się, jak nie ta to następna. Poszukaj stolika przy którym siedzą panny i najzwyczajniej w świecie zapytaj się czy możesz się dosiąść. Możesz też zażartować w stylu "Ej ale jesteście same, znaczy się że nie przyjdzie tu zaraz jakiś paker i mnie nie pobije". Wielokrotnie tak mówiłem - działa praktycznie zawsze i już na wstępie jesteś fajny i zabawny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja zostałem ostatnio zaskoczony niemoralną propozycją w kolejce. Wynikła rozmowa między moją osobą, a dwoma niezbyt inteligentnych kobiet o włosach koloru blond. Koniec rozmowy wyglądał mniej więcej tak:
- Weeź się ze mną umów, dam ci numer telefonu i naszą klasę, spotkamy się.
- Wybacz, ale z takimi jak ty to ja co najwyżej mogę się przespać
- Z tobą to bardzo chętnie się prześpię!
- ???!???!?

Szkoda że nie grzeszyły ani inteligencją, ani humorem, ani wyglądem - ot, bez fajerwerków, typowy plastik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2010 o 23:34, likop2 napisał:

Szkoda że nie grzeszyły ani inteligencją, ani humorem, ani wyglądem - ot, bez fajerwerków,
typowy plastik.


Było lecieć na całość. Nigdy nie wiadomo co się kryję pod skorupką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2010 o 00:09, cubbek napisał:

> Szkoda że nie grzeszyły ani inteligencją, ani humorem, ani wyglądem - ot, bez fajerwerków,

> typowy plastik.

Było lecieć na całość. Nigdy nie wiadomo co się kryję pod skorupką.


Zajrzałem tam i zobaczyłem powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Więc tak.
Zacznę od tego, że jestem nieźle zdenerwowany na moich znajomych, którzy wyciągnęli mnie niemalże siłą z imprezy. Układała mi się fajnie, a właściwie zaczynała. I %^@@^ jakim cudem ja się odkochuję i zakochuję znowu w tej samej osobie? Tzn. w tej dziewczynie o ktorej tutaj pisałem. Może jak wytrzeźwieję to mi przejdzie, ale że ja mam nerwicę natręctw i chwalenie kolegi na jej temat mi powoduje głupawkę. Tak, że mam teraz wielką ochotę tam wrócić, ale nie mam jak. No szlag by to.
Pieprze to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cholernie dużo siedzi w Tobie goryczy.
Nie wiem, co Ci odpieprza z tym "KannX jest moim mistrzem, cokolwiek KannX powie, tak się musi stać", ale jedno jest pewne - z takim nastawieniem daleko nie zajedziesz. Narzekałeś, że brakuje Ci pewności siebie. A co robisz, żeby ją w sobie wypracować? Z każdą miłosną zagwozdką lecisz na forum z dopiskiem "KannX, pomóż". [może wypaczam obraz faktycznej sytuacji, ale: primo - nie jestem Tobą, więc nie mogę do końca wiedzieć, co przeżywasz; secundo - przeczytałem tylko Twoje posty w tym temacie z ostatniego miesiąca, niektóre tylko pobieżnie]
Jeśli mogę cokolwiek doradzić(mimo, że przed chwilą zjechałem Cię za szukanie rady u innych forumowiczów) - wyluzuj, nie każdy jest macho i nie każdy znajdzie sobie partnerkę tylko dlatego, że mu smutno i dotąd mu się nie układało. Mój jedyny związek(z dziewczyną, w której podkochiwałem się od gimnazjum) wytrzymał 3 dni. Po "rozpadzie" miałem ochotę popełnić samobójstwo, ale jako że miałem nogę w gipsie, mógłbym chyba jedynie umrzeć na odleżyny. Po miesiącu znalazła innego.
Nie łam się. Bez dziewczyny też można żyć. I nie trzeba się wcale czuć przez to ''gorszym''.

PS. Pisząc pod wpływem, znacznie utrudniasz zrozumienie tego, co chciałeś nam przekazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że mimo tego że dużo nie wypiłem to pieprzyłem głupoty.
Więc tak. Alkohol pomaga się rozluźnić. Niestety wczoraj wkurzyli mnie moi znajomi, którzy gdy impreza się zaczęła przynajmniej dla mnie, a oni zamiast się bawić, siedzieli, wtedy zadzwonili po transport, że chcą już wracać.
No niestety, czasem tak się zdarza, że mimo tego że nie chcę to ktoś mi się podoba. A najbardziej wychodzą mi relacje z tą osobą, gdy mi się przestaje podobać i tak w kółko. Od jakiegoś czasu, patrzę się dziewczynom w oczy gdy idę na ulicy. Mało jest tych, które nie odwrócą wzroku. I nie wiem co jest dziwnego w patrzeniu się komuś w oczy ( nie patrzę jak robot, gdy osoba która do mnie mówi, odwróci wzrok ja też tak robię), gdy do ciebie mówi, gdyż niektóre koleżanki zaczęły coś opowiadać o moim zabójczym wzroku ;) Wczoraj pierwszy raz spróbowałem się uśmiechnąć do przechodzącej dziewczyny. Nie uśmiechajcie się do dziewczyn w okularach przeciwsłonecznych. Usłyszałem - "wal się" (widocznie miała jakieś problemy ze sobą), za to następna odpowiedziała mi bardzo fajnym uśmiechem. I postaram się już nie pisać po alkoholu, bo wychodzą z tego same głupoty. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.10.2010 o 08:24, Jcl napisał:

się do dziewczyn w okularach przeciwsłonecznych. Usłyszałem - "wal się" (widocznie miała

Ja odpowiedziałbym tak samo na chama, który uważa się za zajebistego gościa i puszcza ładny uśmieszek do każdej napotkanej panny.
Najwyraźniej twoje nowe techniki też nie przynoszą efektów, więc może problem leży gdzie indziej:P?
http://www.youtube.com/watch?v=stNuT6KDMLo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się