gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Witam. Mam pewien problem... otóż muszę (tak, muszę) jakoś ciekawie zorganizować kilka dni podczas ferii dla mojej dziewczyny. Mieszkam w centralnej Polsce, koło Łodzi. Dalekie podróże w góry odpadają, tak samo odpada przebywanie w jej albo w moim domu. Do dyspozycji mam samochód ale raczej na niedalekie podróże.
Jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy wypada zaprosić dziewczynę na koncert ( Martyny Jakubowicz ), z którą się jest na "małe" cześć i nawet nie zamieniliśmy ze sobą słowa ( Oo). Zaprosiła mnie do znajomych na facebooku po wycieczce i nawet się ładnie do mnie uśmiecha. I czy takie zaproszenie przez komunikator jest ok? Ciężko mi będzie do niej podejść, bo zawsze z jakąś koleżanką jest, a ja nie potrafię komuś przerwać rozmowy, bo obawiam się, że się narzucam. Co o tym myślicie? Koncert jst dobrym sposobem na poznanie? Nie dziwnie tak stać na koncercie obok siebie? Bo ani to tańczyć w parze ( xD), ani przytulić ( a na pewno na początku :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm ... spróbować zaprosić możesz, przecież nie pytasz o to czy da ci (_!_), takie jest moje zdanie. ;-) Zaproszenie przez komunikator jest średnie ale w tym przypadku można by tego spróbować. Tak, koncert jest dobrym miejscem może nie na podryw tak od razu [ choć czemu nie ] ale na poznanie się jest całkiem ok, zresztą wtedy jest jakby naturalna możliwość zainicjowania bliskości stricte fizycznej [ choć z tym też trzeba uważać by nie przesadzić a wiele zależy i od ciebie i od panny i też od jej ''doświadczenia'' ]. A kto wam każe stać? ;-) Jak dobrze pójdzie to ona sama zarzuci rękę na twe plecy nieco nad biodrami a ty zrobisz to samo. Przytulić się można ale trzeba wyczuć i pannę i moment. Wiem co mówię bo całkiem niedawno miałem prawie identyczną sytuację i wyszedłem z grubsza in plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 18:10, Tyler_D napisał:


No nie myślę za bardzo nawet o podrywie takim szybkim, tym bardziej pod postacią mojej nieśmiałej ( tak, każdy tak mówi, wiem :) osoby :) Ale mniej więcej mnie nastawiłeś pozytywnie, bo w sumie nie jestem doświadczony ( w ogóle, tak w ogóle :) Ona chyba też, ale to chyba w tym przypadku dobrze (?) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 18:58, Nikodem95 napisał:

No nie myślę za bardzo nawet o podrywie takim szybkim, tym bardziej pod postacią mojej
nieśmiałej ( tak, każdy tak mówi, wiem :) osoby :) Ale mniej więcej mnie nastawiłeś pozytywnie,
bo w sumie nie jestem doświadczony ( w ogóle, tak w ogóle :) Ona chyba też, ale to chyba
w tym przypadku dobrze (?) :)

Swego czasu raper Słoń zapodał dobrym wersem w utworze "Szczerze"

"Świat należy do odważnych. Nikt nie pamięta tchórzy!"
Więcej tłumaczyć chyba nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 19:17, Jcl napisał:

Może warto zrobić coś aby tą nieśmiałość przezwyciężyć?

Moja wina, że żadna z dziewczyn, które mi się podobają nie chodzi sama, tylko zawsze z koleżankami? :) A ja serio się obawiam, że komuś przeszkadzam i zawsze szukam tej chwili gdy one są same ( których tak na prawdę nie ma :).

Braveheart

A Tobie tak łatwo? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Przed koncertem tak z 2-3 dni zaproś ją gdzieś. Z własnego doświadczenia wiem, ze lepiej zrobić taki myk i spokojnie porozmawiać. Jak to się mówi? :"nigdy nie masz drugiej okazji zrobić pierwsze wrażenie". To oczywiście moje zdanie. Co do samego zaproszenia. Kiedy podejdziesz do niej, poczekaj aż skończy rozmawiać z koleżanką i zaproś. Lepiej będzie to widziane.

@Braveheart
Ta, zatruwaj chłopakowi umysł utworami Słonia;p Może lepiej niech od razu puści "Chore Melodie"?;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 19:22, Nikodem95 napisał:

Braveheart
A Tobie tak łatwo? :)

Przecież jestem Waleczne Serce! XD
Ok teraz poważniej ;-)
Nie do końca. :) [Sam jestem odrobinę nieśmiały. Jakiegoś tam kozaka również nie strugam ani nawet nie próbuję] jednak tamten cytat był dosłowną odpowiedzią na twe zapytanie. Po prostu Do It [Zrób to] zaproś ją. Forma zaproszenia przez komunikator/internet jest tu, że tak powiem neutralna ale jakby Ci się udało ją "wytropić" gdzieś na mieście [samą] bo przecież nie zawsze dziewoje śmigają z koleżankami. To byś zobaczył jej reakcję. [Wiesz co mam na myśli]. Zaprosisz ją przez komunikator - nie zobaczysz jak zareaguje. Wiadomo druga strona monitora. ;S
Jej by tez jakby już chciała się zgodzić pewnie byłoby jej łatwiej napisać zdanie typu: "Ok czemu nie" "Nie ma sprawy" "Z przyjemnością wybrałabym się na jakiś koncert" <---[Tak wiem wyolbrzymiłem to z tym przyjemnością ale czemu by nie ?]. Jak byś ją zaprosił przy jakiejś koleżance to no byś pewnie miał +10 do swych własnych morali bo byś się przełamał a nie czekał na odpowiednią chwilę kiedy będzie sama. Kto wie czy by przy koleżance zachowała się naturalnie czy by nie udała kogoś by Cię spławić czy też bądź odmówić: Na zasadzie "No co Ty z Tobą?. Zapomnij!" <-- rozumiesz. Jest jeszcze opcja, że gdybyś wyskoczył z zaproszeniem w realu w towarzystwie jej koleżanek/ki to ta druga [głupia] mogła by parsknąć śmiechem czy coś [zachować się nie odpowiednio] Przez co panna, którą chcesz zaprosić poczuła by się głupio może by się zawstydziła i odesłała Cię z kwitem. Wtedy byś się przekonał, że w tym wypadku nie jest warta nawet zaproszenia na koncert skoro ulega wpływom i zachowaniu koleżanek. Łatwo napisać. Trudniej powiedzieć. Zaproszenie na koncert nie jest czymś takim wielkim czy wstydliwym ja bym zdecydowanie poleciał na całość i w realu jej to zaproponował. Zachowanie człowieka wiele o nim samym świadczy.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 19:35, Daronn_Darker napisał:

/.../
Przed koncertem tak z 2-3 dni zaproś ją gdzieś. Z własnego doświadczenia wiem, ze lepiej
zrobić taki myk i spokojnie porozmawiać. Jak to się mówi? :"nigdy nie masz drugiej okazji
zrobić pierwsze wrażenie". To oczywiście moje zdanie. Co do samego zaproszenia. Kiedy
podejdziesz do niej, poczekaj aż skończy rozmawiać z koleżanką i zaproś. Lepiej będzie
to widziane.



Już o tym spotkaniu wcześniejszym myślałem, może najlepiej od razu przy okazji zaproszenia na koncert? :)

Dnia 30.01.2012 o 19:35, Daronn_Darker napisał:

@Braveheart
Ta, zatruwaj chłopakowi umysł utworami Słonia;p Może lepiej niech od razu puści "Chore
Melodie"?;D


Z Rapem mało mam wspólnego. Preferuję klasykę Rock''a/ Metalu, innymi gatunkami nie gardzę, o ile jest coś ciekawego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 19:46, Braveheart napisał:


Napisałem się w edycji i mi nie dodało Oo

Właśnie chciałbym ją zaprosić w szkole, żeby zobaczyć jej reakcję, bo nawet jak odpisze pozytywnie w internecie, to nie będę pewny ( może jak mi się nie uda za pierwszym razem w realu, to ją spytam jeszcze raz oprócz tego w komunikatorze ). A z jednej strony, tak jak mówisz, koleżanki. Udają wielkie "krejzolki" i takich się obawiam. Chociaż nie wygląda na to, by ona się z nimi jakoś wielce kolegowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 19:22, Nikodem95 napisał:

Moja wina, że żadna z dziewczyn, które mi się podobają nie chodzi sama, tylko zawsze z koleżankami? :)

Musisz się przyzwyczaić i nauczyć się je olewać.
Dziewczyny to takie dziwne osobniki, które są stale uzależnione od miłości/przyjaźni/towarzystwa/wścibstwa. W późniejszym wieku w razie braku koleżanek objawia się to bezustannym oglądaniem tych cholernych i nigdy niekończących się telenowel. ;) Poza tym koleżanki (szczególnie te dobrze wyglądające) mają bardzo dobry wpływ na wewnętrzną konkurencję w dziedzinie wyglądu. A więc plusy przeważają nad minusami.

Dnia 30.01.2012 o 19:22, Nikodem95 napisał:

A ja serio się obawiam, że komuś przeszkadzam i zawsze szukam tej chwili gdy one są same ( których tak na prawdę nie ma :).

Tak naprawdę, to one Ci przeszkadzają, więc Twoją rolą jest takie pokierowanie sytuacją aby to Twoja wymarzona ofiara (ekhm dziewczyna;) sama chciała się ich pozbywać. Nie jest to taż tak trudne jak się wydaje bo należy najpierw się ofiarą zainteresować, a następnie zmniejszyć zainteresowanie mając jako wymówkę inne zainteresowanie będące naprawdę dobrym powodem zajmującym sporo czasu. Następnie w ramach zaciekawienia lub kompromisu można zaproponować wstępnie status obserwatora lub niewielki współudział.
Dobrymi powodami są kursy na ratownika wodnego (perspektywa atolu Bikini), harcerstwo (obozy i wycieczki), picowanie jakiegoś rzęcha (własne M-0,5 na kołach), kurs grania na gitarze (brzdąkanie wydaje się ofiarom przyjemne) i w ostateczności kółko teatralne (wiele okazji na szlifowanie romantycznych uniesień, również "za kulisami").
Złymi powodami są takie, które zwykle kłócą się z istotą egzystencji niewinnej ofiary - takie jak żłopanie piwa, strzelanie (nawet z łuku czy paintball), skoki spadochronowe lub nauka latania na lotni (kosztowne, a poza tym tatuś nie pozwoli) i kręcenie filmów kamerą (ryzyko wybrania złej tematyki, która pojawi się w sieci). ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 20:04, Olamagato napisał:




Dobrymi powodami są kursy na ratownika wodnego (perspektywa atolu Bikini), harcerstwo
(obozy i wycieczki), picowanie jakiegoś rzęcha (własne M-0,5 na kołach), kurs grania
na gitarze (brzdąkanie wydaje się ofiarom przyjemne) i w ostateczności kółko teatralne
(wiele okazji na szlifowanie romantycznych uniesień, również "za kulisami").
Złymi powodami są takie, które zwykle kłócą się z istotą egzystencji niewinnej ofiary
- takie jak żłopanie piwa, strzelanie (nawet z łuku czy paintball), skoki spadochronowe
lub nauka latania na lotni (kosztowne, a poza tym tatuś nie pozwoli) i kręcenie filmów
kamerą (ryzyko wybrania złej tematyki, która pojawi się w sieci). ;D


Z mojej strony wchodzi tylko w grę chyba siatkówka, granie w gry lub wędkarstwo, jeśli dobrze Cię zrozumiałem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 19:35, Daronn_Darker napisał:

@Braveheart
Ta, zatruwaj chłopakowi umysł utworami Słonia;p Może lepiej niech od razu puści "Chore
Melodie"?;D

Lill'' Offtop
Nie "zatruwam". Dałem mu cytat z utworu "Szczerze" z albumu Dem6n6l6gia, który ów utwór truje w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu gdyż cały utwór jest naładowany pozytywną energią i daje jednak do myślenia. W którym ów utworze każdy znajdzie własną identyfikację [choć w małym stopniu do siebie samego ale jednak] np

"Pamiętasz dojrzewanie? Niezapomniany klimat
Pierwsze balety, amfetamina i tanie wina
Blauki spędzone w kinach były całym naszym światem
Pierwsza miłość i pierwszy foch przyjęty na klatę"


90% Mnie w tym. Każdy z nas pamięta pierwsze balety czytaj grubszą imprezę [Ci co pierwszy raz próbowali fetki też tego uczucia zapewne nie zapomną. Jednak pie***** twarde dragi ] Tanie wina ? :D Ja swego pierwszego Mustaka [na smaka] czy bombki z agropolu nie zapomnę!. Każdy pewnie miał swą pierwszą miłość oraz pierwszy foch na świat kolegę/dziewczynę który musiał przyjąć na pysk!.
EOT z mojej strony jeśli chodzi o to i o twórczość Słonia: To rap klimat gotyk więc wiesz co się po takim spodziewać ;D

Jednak do końca tego posta nie będzie opfftopa :P

@Nikodem95

Dnia 30.01.2012 o 19:35, Daronn_Darker napisał:

Z Rapem mało mam wspólnego. Preferuję klasykę Rock''a/ Metalu, innymi gatunkami nie gardzę, o ile jest coś
ciekawego :).

A ja z drugiej strony ja nie zamykam się na jeden styl muzyczny bo nie ma sensu. Chcesz coś ciekawego to proponuję właśnie utwór "Szczerze" http://www.youtube.com/watch?v=leogm0Fad8Q

Dnia 30.01.2012 o 19:35, Daronn_Darker napisał:

Napisałem się w edycji i mi nie dodało Oo

Młody padawanie mocy XD. Jeśli nie zmieścisz się w czasie edycji to mimo iż napiszesz ścianę tekstu po wciśnięciu buttona "Edytuj" to ów ściany tekstu nie doda ;-) i będziesz miał zostaniesz odprawiony z odświeżoną stroną
]:-> i niezmienonym postem

Dnia 30.01.2012 o 19:35, Daronn_Darker napisał:

Właśnie chciałbym ją zaprosić w szkole, żeby zobaczyć jej reakcję, bo nawet jak odpisze pozytywnie w
internecie, to nie będę pewny ( może jak mi się nie uda za pierwszym razem w realu, to ją spytam jeszcze raz > oprócz tego w komunikatorze ). A z jednej strony, tak jak mówisz, koleżanki. Udają wielkie "krejzolki" i takich
się obawiam. Chociaż nie wygląda na to, by ona się z nimi jakoś wielce kolegowała...

Bo każdy medal ma dwie strony. [Choć jakby się uparł to i by trzecią znalazł xD]
Zaprosisz ją w realu Masz zawsze 50/50 szans, że się zgodzi lub nie. Może odmówić z różnych przyczyn. Bo tamto to siamto albo i tamto i jeszcze bardziej znikando - Można przeczuć klasyczne spławienie. Z naciskiem na można ;-) Choć jak wiemy nie zawsze odmowa oznacza sławienie/odesłanie z kwitem.
Jak odmówi w realu to możesz zrobić tak jak mówisz. Zaproponować jej po raz kolejny ale przez komunikator czy prywatną wiadomość na Facebooku czy gdzieś tam. Jeżeli zmieni zdanie to + dla Ciebie a i kolejny + bo można o czymś tam pogadać. Jak wiemy czasem od zwykłego Hello/witaj/siema można zacząć rozmowę [dłuższą/krótszą/o głupstwach czy też może bardziej interesującą] ;-).

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach



Dnia 30.01.2012 o 20:17, Braveheart napisał:

A ja z drugiej strony ja nie zamykam się na jeden styl muzyczny bo nie ma sensu. Chcesz
coś ciekawego to proponuję właśnie utwór "Szczerze" http://www.youtube.com/watch?v=leogm0Fad8Q


Ja też "się nie zamykam". Oprócz głównych: Rapcore, Blues, Punk, Reggae. Przesłuchiwałem także Techno ( tak, tego prawdziwego), Electro, Ska, Jazzu ( takiego klubowego Jazzu, gdzie jest uderzanie bez jakiegoś rytmu za nic nie mogę strawić -.-), ale nic na dłuższą metę nie znalazłem dla mnie :)

Dnia 30.01.2012 o 20:17, Braveheart napisał:

Młody padawanie mocy XD. Jeśli nie zmieścisz się w czasie edycji to mimo iż napiszesz
ścianę tekstu po wciśnięciu buttona "Edytuj" to ów ściany tekstu nie doda ;-) i będziesz
miał zostaniesz odprawiony z odświeżoną stroną
]:-> i niezmienonym postem


W sumie dziwne, czasami później edytowałem i weszło, ale może mi się tylko wydaje, że później...

Dnia 30.01.2012 o 20:17, Braveheart napisał:

Bo każdy medal ma dwie strony. [Choć jakby się uparł to i by trzecią znalazł xD]
Zaprosisz ją w realu Masz zawsze 50/50 szans, że się zgodzi lub nie. Może odmówić z różnych
przyczyn. Bo tamto to siamto albo i tamto i jeszcze bardziej znikando - Można
przeczuć klasyczne spławienie. Z naciskiem na można ;-) Choć jak wiemy nie zawsze odmowa
oznacza sławienie/odesłanie z kwitem.
Jak odmówi w realu to możesz zrobić tak jak mówisz. Zaproponować jej po raz kolejny ale
przez komunikator czy prywatną wiadomość na Facebooku czy gdzieś tam. Jeżeli zmieni zdanie
to + dla Ciebie a i kolejny + bo można o czymś tam pogadać. Jak wiemy czasem od zwykłego
Hello/witaj/siema można zacząć rozmowę [dłuższą/krótszą/o głupstwach czy też może bardziej
interesującą] ;-).

Pozdrawiam.


Postaram się, aby wyszło jak najlepiej, a jak wyjdzie, któż to wie :) Czymać kciuki :) Ale nie teraz, bo do koncertu jeszcze kawał czasu, a póki nic pewnego, że się odbędzie, to nawet pytał nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I co z tego, że jest z koleżankami? Patrz na siebie, a nie szukasz wymówek w stylu "a może jej przeszkadzam?", "a może dzisiaj jest za brzydka pogoda aby podejść?". Tym bardziej jeśli ta dziewczyna na ciebie leci to masz drogę otwartą. Pamiętam kiedyś moje takie podejście. Czułem strach, ale gdy tylko zobaczyłem ją w szkole podszedłem i powiedziałem "Cześć dziewczyny. Zajmę wam chwilkę (i tu zwróciłem się do jej koleżanki) porywam na chwilę twoją koleżanki, ale zaraz ci ją oddam". Potem powiedziałem, że mi się spodobała i chciałbym się z nią umówić. Jak widać nic się nie stało. Powinieneś walić na to, że jest z koleżankami. A raczej nauczyć się zainteresować obie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 20:33, Jcl napisał:

I co z tego, że jest z koleżankami? Patrz na siebie, a nie szukasz wymówek w stylu "a
może jej przeszkadzam?", "a może dzisiaj jest za brzydka pogoda aby podejść?". Tym bardziej
jeśli ta dziewczyna na ciebie leci to masz drogę otwartą. Pamiętam kiedyś moje takie
podejście. Czułem strach, ale gdy tylko zobaczyłem ją w szkole podszedłem i powiedziałem
"Cześć dziewczyny. Zajmę wam chwilkę (i tu zwróciłem się do jej koleżanki) porywam na
chwilę twoją koleżanki, ale zaraz ci ją oddam".

Nie wyobrażam sobie siebie w tej sytuacji. Miałbym ją za rękę pociągnąć? I niby gdzie? Wszędzie w tej szkole tłoczno, nawet cicho nie ma gdzie pogadać sam na sam :)
>Potem powiedziałem, że mi się spodobała

Dnia 30.01.2012 o 20:33, Jcl napisał:

i chciałbym się z nią umówić. Jak widać nic się nie stało. Powinieneś walić na to, że
jest z koleżankami. A raczej nauczyć się zainteresować obie dziewczyny.

>
I całkowicie się z Tobą zgadzam, ale jak widać tylko w teorii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się