Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

[Heimdallr 0]

Spróbuję Ci zakomunikować to, co tabuny ludzi tutaj Ci pisały.

To całe pua jest sztuczne. Manipulowanie uczuciami jest złą metodą poznawania dziewczyn. Zwłaszcza, jeśli chciałoby się z nią spędzić resztę życia. Przedmiotowe traktowanie dziewczyn jest niedojrzałe (a przedmiotowo traktują je właśnie m.in. pua). Książki i internetowe poradniki są absurdalną metodą nauki tworzenia relacji z kobietami.

Dlatego ludzie traktują Cię niepoważnie. Przechwalanie się i popisywanie się jest dziecinne. To jest tak, jak palenie papierosów w podstawówce, czy też gimnazjum - aby koledzy zobaczyli, jacy to my nie jesteśmy dorośli... Często też przechwalanie się czymś nie ma przełożenia na rzeczywistość. No i pamiętam, jak rok temu wylewałeś tu łzy, że pijana dziewczyna powiedziała Ci, że Cię kocha, ale jak kolegę bla bla bla. Kilka miesięcy później pochwaliłeś się tym, że dziewczyna stwierdziła, że jesteś dla niej za ładny (...), sam napisałeś, że jesteś urody Krzynówka (...). Wybacz, ale przez to, co piszesz ludzie widzą Cię, jako dzieciaka. Nieważne, czy masz 20 lat, czy te 13 (:D), Twoje pojmowanie relacji kobieta-mężczyzna jest na takim poziomie.

Jeśli chodzi o mnie...
Mam 19 lat i jestem sam... mimo, że nie brakuje dziewczyn mną zainteresowanych (naprawdę ich nie rozumiem...),a część z nich była naprawdę ładna. Zwyczajnie musi powstać chemia między dwojgiem ludzi. Na dłuższą metę jest to nieistotne, czy się sobie podobacie, czy macie takie same zainteresowania. Musi powstać więź, pot. loffcianie (nie wiem, może wolisz to drugie słowo...).

To nie jest atak - to stwierdzenie faktu :)

[CreateYourself 0]

Dnia 31.01.2012 o 21:42, Jcl napisał:

/ciach/

"I don''t want to live on this planet anymore".

Swoją drogą, moja żona zgodziła się z Twoim stwierdzeniem, że powinienem jeszcze z 3 lata poczekać na rozpoczęcie przygody.

[MKRaven 0]

Dnia 31.01.2012 o 22:54, CreateYourself napisał:

> /ciach/

"I don''t want to live on this planet anymore".

Swoją drogą, moja żona zgodziła się z Twoim stwierdzeniem, że powinienem jeszcze z 3
lata poczekać na rozpoczęcie przygody.

Hah widzisz niektórzy są w takim wieku, że jeszcze 1988 od 1998 nie odróżniają (patrząc po sensie wypowiedzi kolegi ;) ) . Swoją drogą gratuluję żony, ja rok młodszy i jeszcze się nie zanosi chyba.. raczej? No ten temat jeszcze nie był przeze mnie poruszany ;) .

BTW. Ktoś też doszedł do wniosku, że najłatwiej to przychodzi pozyskanie zainteresowania kobiet, którymi sami się nie interesujemy, a te za które byśmy sobie rękę odcięli ("I BYM TERAZ KU*** NIE MIAŁ RĘKI!" ;) ) to już trzeba kajdanami do siebie przypinać? Nie wiem, nie nauczyłem się jeszcze, szczerze mówiąc, czy to element gry ze strony kobiet, które widzą nasze zainteresowanie, czy po prostu to mi się tak zawsze trafia. Wydaje mi się, że to to pierwsze, ale kto je tam wie, nigdy jednoznacznej odpowiedzi nie dostałem ;) .

[MistrzGry 1]

...Według mnie na koncert możecie iść na drugim lub trzecim spotkaniu... na pierwszym powinniście rozmawiać i poznać się bliżej... Zaproś ją gdzieś gdzie możecie posiedzieć i spokojnie porozmawiać...

[MistrzGry 1]

Dnia 31.01.2012 o 17:23, Jcl napisał:

Chodzi ci o stałą partnerkę, czy taką z którą mogę uprawiać seks kiedy chcę? Jeśli chodzi
o to drugie to mam. Powiem więcej, mam więcej niż jedną ;p

Według mnie tak naprawdę jesteś samotny... nie sztuką jest spotykać się z kobietami by uprawiać wyblakły emocjonalnie sex... sztuką natomiast jest zdobyć serce tej jednej kobiety, kochać się z nią i pragnąć wieczności współistnienia... dopiero wtedy poznasz prawdziwą poezję namiętności, a nie jej pozbawioną głębokich emocji namiastkę..... a jeżeli nie rozumiesz tej różnicy to jest mi Ciebie żal...

[benq20 0]

Widzę że zebrało sie wam na złote myśli:DJakież to romantyczne i wspaniałomyślne swego czasu też tak powiedzieałem jednej lasce tylko szkoda że milczy do dziś to już chyba satysfakcjonująca odpowiedź:D
Tak na poważnie to nie takie proste, znaleźć taką kobietę wymaga cierpliwości i wytrwałości mi sie udało znaleźć tylko dwie takie do tej pory.Pozatym czasami przemawia zdrowy rozsądek który jest często wyższy od uniesień a przecież można przeżyć je z kimś bez związku i wierności.

[foremniaczka 0]

Dnia 31.01.2012 o 23:50, mistrzgry napisał:

> Chodzi ci o stałą partnerkę, czy taką z którą mogę uprawiać seks kiedy chcę? Jeśli
chodzi
> o to drugie to mam. Powiem więcej, mam więcej niż jedną ;p

Według mnie tak naprawdę jesteś samotny... nie sztuką jest spotykać się z kobietami by
uprawiać wyblakły emocjonalnie sex... sztuką natomiast jest zdobyć serce tej jednej kobiety,
kochać się z nią i pragnąć wieczności współistnienia... dopiero wtedy poznasz prawdziwą
poezję namiętności, a nie jej pozbawioną głębokich emocji namiastkę..... a jeżeli nie
rozumiesz tej różnicy to jest mi Ciebie żal...

Jeśli mogę...Kobieta w odróżnieniu do faceta jest stworzona do łagodniejszego traktowania.W myśl przysłowia...primum non nocere, przede wszystkim nie szkodzić....bo własnie kobieta jest istotą delikatniejszą i zasługuje na poważne traktowanie.Nie należy jest traktować jak worek treningowy,czy wykorzystać i rzucić.Jeśli mężczyzna nie ma poważniejszych wobec niej zamiarów,lepiej nawet niech nie zaczyna znajomości,bo jak wiadomo kobiety bardzo szybko potrafią się zaangażować uczuciowo,a zranić można ją jeszcze łatwiej.Pozdrawiam.

[CreateYourself 0]

Dnia 01.02.2012 o 09:56, foremniaczka napisał:

/ciach/

Kwestia sprzeczna, bo ludzkie instynkty z czasów, gdy ich zachowanie było bardzo porównywalne do zwierząt nadal przetrwały, w najgłębszych warstwach mózgu, i nadal działają. Często poruszany w przepełnionych lamentem demotywatorach fakt, że kobiety wybierają aroganckich dupków zamiast miłych i czułych chłopaków nie bierze się też znikąd. Przyjaźnię się od małego z pewną dziewczyną, dlatego doskonale uświadomiła mi, że tak jest naprawdę - bo nie raz była obiektem zalotów tego typu porządnych facetów, a zawsze ją ciągnęło do dupków, co sama przyznawała. I żeby nikt nie powiedział, nie była i nie jest żadną zdzirą, rzekłbym - jest niesamowicie wrażliwa, delikatna i uczuciowa. Ale co z tego, skoro wybierała zawsze tych "złych"? I sporo kobiet tak ma, więc facet musi być albo bubkiem albo mieć w sobie coś, co będzie przyciągało kobiety mimo, że nie jest arogancki, agresywny czy wulgarny. ;>
Wiadomo, wraz z postępem cywilizacyjnym nasze instynkty pierwotne zanikają, dlatego kobiety nie szukają już stricto jaskiniowców.

[Jcl 0]

To do kogo było z tym 13 letnim doświadczeniem? ;p
@mistrzgry
Nie. Poprostu jest tak wiele kobiet, że szkoda się poświęcać jednej. Tzn jest to dla mnie możliwe, ale musi być nie dość że świetna z wyglądu to musi mieć naprawdę świetny charakter.

[sirufok 1]

Dnia 01.02.2012 o 10:54, Jcl napisał:

ale musi być nie dość że świetna z wyglądu to musi mieć naprawdę świetny
charakter.

A czy Ty spełniasz w/w "warunki"? Coś mi się wydaje, że nie i dlatego łapiesz dziewczyny, które możesz, a nie te, które byś chciał. Przykra prawda.

[CreateYourself 0]

Dnia 01.02.2012 o 10:54, Jcl napisał:

To do kogo było z tym 13 letnim doświadczeniem? ;p

Do Ciebie, wszystko wskazuje na to, że masz nie więcej jak 13 lat. Już nie tylko ja zauważam ogromne nieprawidłowości w Twoim podejściu do tematu.

[Jcl 0]

Fajnie by było, zero problemów itd. w tym wieku ;p
sirufok
To ci się źle zdaje. Wybieram tylko te kobiety które mi się naprawdę podobają.
Przykro patrzeć na to. Cóż inni przecież nie mogą mieć więcej niż wy, prawda? Więc trzeba spróbować ich ściągnąć na dół. Ja spełniam te warunki i jestem najlepszym możliwym wyborem dla kobiety.

[Traitor 0]

Dnia 01.02.2012 o 10:54, Jcl napisał:

musi mieć naprawdę świetny charakter.

Sorki, że się wtrącę ale: .jpgi mogą mieć charakter? ;p

[Geeko 0]

Dnia 01.02.2012 o 11:47, Jcl napisał:

Przykro patrzeć na to. Cóż inni przecież nie mogą mieć więcej niż wy, prawda? Więc trzeba
spróbować ich ściągnąć na dół. Ja spełniam te warunki i jestem najlepszym możliwym wyborem
dla kobiety.

Lub po prostu śmieszy ich podejście "przeczytałem w pip poradników, mogę mieć każdą a teraz mam tyyyyyyyle kochanek". Co do samych książek, które tak ubóstwiasz o ile jeszcze rozumiem zachęcanie do "treningu" rozmawiając z przypadkowymi ludźmi, tak jeżeli zawierają też jakieś porady typu "aby poderwać dziewczynę rób to, mów to, zachowuj się tak" jest już dla mnie crapiszcze straszne.

[sirufok 1]

Dnia 01.02.2012 o 11:47, Jcl napisał:

To ci się źle zdaje. Wybieram tylko te kobiety które mi się naprawdę podobają.
Przykro patrzeć na to. Cóż inni przecież nie mogą mieć więcej niż wy, prawda? Więc trzeba
spróbować ich ściągnąć na dół. Ja spełniam te warunki i jestem najlepszym możliwym wyborem
dla kobiety.

Gdyby tak bylo, to nie potrzebowałbyś czytać miliona poradników, bo kobiety same by się do Ciebie pchały (tylko mi nie mów, że tego nie robiły przez Twoją nieśmiałość czy jaki tam był ten Twój probem, bo parsknę śmiechem). A tak to trwaj dalej w świecie jaki sam sobie kreujesz.

[Jcl 0]

Czyli wg ciebie trzeba się urodzić z tym a uwodzenia nie można się nauczyć? Rotfl ;D
@Geeko
To nie tak działa. Skoro nigdy nie czytałeś takiego czegoś, to czemu to krytykujesz?

[Geeko 0]

Dnia 01.02.2012 o 13:17, Jcl napisał:

Czyli wg ciebie trzeba się urodzić z tym a uwodzenia nie można się nauczyć? Rotfl ;D
@Geeko
To nie tak działa. Skoro nigdy nie czytałeś takiego czegoś, to czemu to krytykujesz?

Nie krytykuję, wyraźnie piszę wyżej "jeżeli".

[sirufok 1]

Dnia 01.02.2012 o 13:17, Jcl napisał:

Czyli wg ciebie trzeba się urodzić z tym a uwodzenia nie można się nauczyć? Rotfl ;D

Nie uwodzenia tylko wyglądu, o którym wspomniałeś. Bo chyba nie powiesz, że w ciągu kilku miesięcy przeszedłeś supermutację i z nieśmiałego, niepożądanego i zagubionego chłopczyka stałeś się bogiem seksu, któremu "żadna" kobieta się nie oprze?

[Jcl 0]

Metamorfozę wyglądu też można przejść. Trzeba tylko wiedzieć jak. Wystarczy dobrze się ubierać i wyróżniać.

[Evertsen_Dante 0]

Dnia 01.02.2012 o 11:47, Jcl napisał:

Przykro patrzeć na to. Cóż inni przecież nie mogą mieć więcej niż wy, prawda?

Sądzisz, że tylko Ty jesteś "psem na baby"? o.O

Dnia 01.02.2012 o 11:47, Jcl napisał:

Więc trzeba
spróbować ich ściągnąć na dół. Ja spełniam te warunki i jestem najlepszym możliwym wyborem
dla kobiety.

Tutaj to już w ogóle pojechałeś po bandzie. Nie jesteś najlepszym wyborem dla kobiety. Tylko dla dziewczyny. I to też takiej specyficznej. Niewartościowej bym to nawet nazwał. Znam wieku takich jak Ty. I jakoś żaden nie wyrwał nigdy wartościowej kobiety. Pewnie, że nie ma przymusu dorastania, posiadania stałej partnerki itd. Ale nikt Ci tutaj nie zazdrości, jest to coś innego ^_^
http://www.youtube.com/watch?v=2_9DKT7x8Ac