Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

[KrwawaMary 0]

Dnia 08.02.2013 o 23:52, WizardHuntingWright napisał:

Kurde, te baby gadające w kółko o ciuchach są jak mityczne potworki - wszYscy słyszeli
o nich, niektórzy znają kogoś kto twierdzi ze widział, ale jakoś gdy dochodzi co do czego,
to jakoś ich nie widać :P. Zreszta, w czym jest lepsze gadanie o grach od gadania o ubraniach
:>?

Na polibudach jest takie stwierdzenie o ładnych dziewczynach :P
Ładne dziewczyny na politechnice są jak Yetti. Wszystcy o nich mówia, ale nikt ich nie widział :P

[qq_MoaR 0]

Dnia 08.02.2013 o 23:56, KrwawaMary napisał:

Na polibudach jest takie stwierdzenie o ładnych dziewczynach :P
Ładne dziewczyny na politechnice są jak Yetti. Wszystcy o nich mówia, ale nikt ich nie
widział :P

U mnie takich nie brakuje, można by rzec że co druga...:>
Witamy na wydziale Architektury ^^

[kindziukxxx 8]

Dnia 08.02.2013 o 23:56, KrwawaMary napisał:

Na polibudach jest takie stwierdzenie o ładnych dziewczynach :P
Ładne dziewczyny na politechnice są jak Yetti. Wszystcy o nich mówia, ale nikt ich nie
widział :P

coś w tym jest zwłaszcza na wydziałach informatycznych, jednak roczniki 92 i 93 są już obfite w dziewczyny :)

[JayL 0]

Wyjaśnij. ;p Jeśli mówisz ogólnie o 93 - owszem. Jeśli 93 informatyka - y, nie. U nas na prawie 250 osób dziewczyn jest chyba 9. Naprawdę ładne są ze 3, ale i reszta niebrzydka. Co z tego, jak na każdą przypada 26 facetów...

[kindziukxxx 8]

Dnia 09.02.2013 o 01:31, JayL napisał:

Wyjaśnij. ;p Jeśli mówisz ogólnie o 93 - owszem. Jeśli 93 informatyka - y, nie. U nas
na prawie 250 osób dziewczyn jest chyba 9. Naprawdę ładne są ze 3, ale i reszta niebrzydka.
Co z tego, jak na każdą przypada 26 facetów...

no właśnie ja jestem rocznik 91 ilość dziewczyn była chyba z 10 na 250, rok 92 dziewczyn 50!, 93 ~100, więc jest różnica, ETI PG ;) i nie wspomnę o kierunku inżynieria biomedyczna gdzie są same dziewczyny ;) więc na wydziale w końcu współczynnik feminizacji dąży do 0.5 ;)

[Cykada85 0]

Dnia 08.02.2013 o 23:18, KrwawaMary napisał:

> W koncu...trafilas w sedno! ;D
>

A wiesz jak niezwykle trudno było mi wymyślić tą pierdołę? o_O

Nie wiem, ja sie tylko drocze :) Ale jak sama widzisz Panowie tutaj potwierdzaja ze kobiety tak robia. Moze nigdy nie bylas jeszcze tak zakochana ze chcialas aby ktos wiedzial wszystko o Tobie i o wszystkich ktorzy Cie otaczaja, a moze jestes naprawde inna. Tak czy inaczej milo bylo ''pogadac'' :)

[KrwawaMary 0]

/ciach/

Ja jestem rocznik ''90 i jak byłam na transporcie pierwszy raz przed urlopem dziekańskim to było może nas 10 dziewczyn na ponad 100osób. A jak już poszłam drugi raz to nagle było ich ze 30 xD

[kindziukxxx 8]

Dnia 09.02.2013 o 09:12, KrwawaMary napisał:

/ciach/

Ja jestem rocznik ''90 i jak byłam na transporcie pierwszy raz przed urlopem dziekańskim
to było może nas 10 dziewczyn na ponad 100osób. A jak już poszłam drugi raz to nagle
było ich ze 30 xD

to jest właśnie promowanie kierunków technicznych wśród kobiet ;), zresztą to właśnie dziewczyny są dokładniejsze i mają lepsze wyniki :)

[Henrar 2]

Dnia 09.02.2013 o 00:16, kindziukxxx napisał:

coś w tym jest zwłaszcza na wydziałach informatycznych, jednak roczniki 92 i 93 są już
obfite w dziewczyny :)

HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA.

Nie. Nie na informatyce.

[kindziukxxx 8]

Dnia 09.02.2013 o 12:11, Henrar napisał:

HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA.

Nie. Nie na informatyce.

na informatyce, na elektronice i telekomunikacji, najwyższą średnią (rocznik 91) ma dziewczyna i to mimo wielkiej przewagi samców one mają numery 1 :)

[rob006 1]

Dnia 09.02.2013 o 12:15, kindziukxxx napisał:

na informatyce, na elektronice i telekomunikacji, najwyższą średnią (rocznik 91) ma dziewczyna
i to mimo wielkiej przewagi samców one mają numery 1 :)

Inna sprawa że średnia tak naprawdę niczego nie pokazuje - u mnie najzdolniejsi ludzie lecą na trójach i poprawkach poprawek, bo mają ciekawsze rzeczy do roboty niż kucie na egzamin z teorii sygnałów. :]

[MKRaven 0]

Dnia 09.02.2013 o 15:26, rob006 napisał:

> na informatyce, na elektronice i telekomunikacji, najwyższą średnią (rocznik 91)
ma dziewczyna
> i to mimo wielkiej przewagi samców one mają numery 1 :)

Inna sprawa że średnia tak naprawdę niczego nie pokazuje - u mnie najzdolniejsi ludzie
lecą na trójach i poprawkach poprawek, bo mają ciekawsze rzeczy do roboty niż kucie na
egzamin z teorii sygnałów. :]

O to! O to! Nie uważam się za najzdolniejszego, ale u mnie takie łomy - kujony już wszystko poczyściły. Ludzie bez zainteresowań, pasji i celów, kujący się nawet nie wiedząc co to, po co i dlaczego. Byle się nauczyć, byle zdać. Ja tak nie umiem pamięciowo, raczej wszystko robię "ze zrozumienia" i nie chce mi się biegać za wykładowcami, żeby mi zaliczyli co łaska bo to dla mnie żenujące...

Tak więc siedzę na poprawkach. Co poprawię to rozumiem w 100% w przeciwieństwie do tych geniuszy co już wszystko pozaliczali.

[kindziukxxx 8]

Dnia 09.02.2013 o 15:26, rob006 napisał:

> na informatyce, na elektronice i telekomunikacji, najwyższą średnią (rocznik 91)
ma dziewczyna
> i to mimo wielkiej przewagi samców one mają numery 1 :)

Inna sprawa że średnia tak naprawdę niczego nie pokazuje - u mnie najzdolniejsi ludzie
lecą na trójach i poprawkach poprawek, bo mają ciekawsze rzeczy do roboty niż kucie na
egzamin z teorii sygnałów. :]

to jest prawda że Ci bardziej zaradni olewają to co jest zapychaczami a takich jest baaardzo wiele, jednak jeżeli idzie o średnią to są lepsze :)

[JayL 0]

W sumie to że nas informatyków jest tylu kiedyś mnie pocieszało... teraz już nie, i tak nic z tego nie wynika. ;p

A co do tego jak która płeć się nie wypowiem. W mojej grupie dziewczyna jest jedna i jest kujonką, zainteresowania chyba faktycznie ma dosyć ubogie, ale nie chcę oceniać. Choć w stereotyp raczej się wpisuje. Inna sprawa, że zbyt duża ilość zainteresowań też wcale nie pomaga, bo przy nawale zajęć ciężko się skupić na nauce. Ciężko się do niej zebrać w ogóle.

[KrwawaMary 0]

Wybaczcie, że wróce do tematu tego że dziewczyny okrążają temat. Faceci też nie są lepsi.
Przykład z życia wzięty. Wypowiedź mojego ojca pół godziny temu. Mówił do szwagra z innego miasta o ludziach z naszego miasta i nie wiem po jakiego przedłużał wypowiedź zastanawiając się jak kto mniał na nazwisko i czy na pewno tak, skoro szwagier i tak nie wie o kogo chodzi xD

[Robertcik1 0]

Dnia 09.02.2013 o 17:32, KrwawaMary napisał:

Wybaczcie, że wróce do tematu tego że dziewczyny okrążają temat. Faceci też nie są lepsi.

Przykład z życia wzięty. Wypowiedź mojego ojca pół godziny temu. Mówił do szwagra z innego
miasta o ludziach z naszego miasta i nie wiem po jakiego przedłużał wypowiedź zastanawiając
się jak kto mniał na nazwisko i czy na pewno tak, skoro szwagier i tak nie wie o kogo
chodzi xD

ja osobiście znam chłopaka, który przez bite pół godziny opowiadał mi historię, którą ja byłbym w stanie streścić do czterech minut zachowując wszystkie punkty fabularne. więc ten stereotyp akurat się nie do końca sprawdza. chociaż ja osobiście jestem wybitnie to-the-point, ze skłonnością do gadania monologowych głupot po alkoholu.

[WizardHuntingWright 0]

Psssst, moze dlatego ze okrazanie tematu lub nie to cecha osobnicza, a nie cecha plci :P?

[Nikopolidis 0]

Jeeeesteeeem kobietąąąą, sądząc po tym, że kobiety tylko lecą na około ze szczegółami ;)

[MKRaven 0]

Jest różnica między leceniem na około z nieistotnymi szczegółami, a przechodzeniem od razu do, szczegółowych właśnie, konkretów. Tego drugiego niestety większość kobiet nie potrafi (ta wiem o ja gUpi szowinista...) .

[WizardHuntingWright 0]

Dnia 10.02.2013 o 21:29, MKRaven napisał:

(ta wiem o ja gUpi szowinista...) .

Cóz, dokładnie. Niestety. I skąd ta pewność na temat większości kobiet?