gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 30.05.2013 o 13:21, Zajanski napisał:

Nigdzie nie sugeruję, że się do tego ograniczają, a jedynie twierdzę, że ze społecznego
punktu widzenia przewaga kobiet nad mężczyznami w społeczności nie jest problemem.


Jest, bo w społeczności łączymy się w pary. Z biologicznego punktu widzenia przewaga kobiet może nie mieć znaczenia, ze społecznego już jak najbardziej ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2013 o 13:28, rob006 napisał:

Jest, bo w społeczności łączymy się w pary.


Zależy w jakiej społeczności. U nas rzeczywiście utarły się związki monogamiczne, ale społeczności promujące związki poligamiczne też istniały i wciąż istnieją.
Zresztą nawet w cywilizacji europejskiej zawsze było tak, że mężczyzn było mniej, ponieważ wysyłano ich na wojny gdzie ginęli, wykonywali cięższe prace, a więc szybciej ginęli itd. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest ewolucja - większa ilość kobiet oznaczała większe prawdopodobieństwo sukcesu, przez co kobiety się chroni, a mężczyzn wysyła "na rzeź". Później życie społeczne się do tego przystosowało i do dziś generalnie wyznaje się pogląd, że to mężczyzna powinien ryzykować życiem, a nie kobieta.
Dopóki przewaga kobiet nie jest miażdżąca, to nie ma problemu społecznego - nadwyżka kobiet nawet w społeczności monogamicznej po prostu będzie żyła w samotności albo jako czyjeś kochanki (są zresztą kobiety, które same preferują taki styl życia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o studia, to Zajanski ma tu rację.

Na moim kierunku praktycznie nie było czegoś takiego, że dziewczyny leciały na chłopaków i tworzyli pary. Większość grup na moim kierunku zawierała już te pary, bo były to osoby, które w liceum się poznały i postanowiły wspólnie zdawać i zaliczać dany kierunek studiów. Pozostała część poszła w kierunku karierowiczów (powiedziałbym kujonów ;) ) i nie interesowała się płcią przeciwną.

Owszem, były też nowe pary, ale przez cały rok widziałem, że stworzył się tylko dwie takie, na prawie 60 osób w roczniku.

A co do mnie, to też zauważyłem, że jakoś żadna nie leciała na mnie.

Z drugiej strony, może wszystko jest kwestią kierunku. Ja jestem na filozofii na UKSW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2013 o 13:13, Darkstar181 napisał:

> I co z tego? Jeden samiec może zapłodnić tysiące samic.
Uwielbiam ten kretyński argument.
A pieniążki na te tysiące samic i ich dzieci wyłożysz jak sąd zasądzi alimenty ?


Malo jest samotnych matek? A pieniazki zawsze moze nasze panstwo dac (fundusz alimentacyjny) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2013 o 13:33, Zajanski napisał:

> Jest, bo w społeczności łączymy się w pary.

Zależy w jakiej społeczności.


A jak myślisz, o jakiej społeczności możemy rozmawiać na polskim forum? :>

A reszta wywodu nijak ma się do tego, że mężczyzn jest mniej i kręcące nosem kobiety mogą się na tym nieźle przejechać, a od tego właściwie się zaczęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2013 o 13:55, Shelazar napisał:

Młodych kobiet jest mniej, mężczyźni po prostu szybciej umierają dlatego statystyki mówią
coś innego ale kto by się tam przejmował starymi babami. :D


Heh, w sumie racja. :D Ciekawe jak ta statystyka wygląda dla ludzi w wieku 20-30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No niestety jest 106 chłopa na 100 dziewczyn (mniej więcej?). Ale na wsiach przewaga mężczyzn jest na tyle duża, że jeśli mieszkasz w mieście to powinno być OK :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2013 o 15:16, Shelazar napisał:

No niestety jest 106 chłopa na 100 dziewczyn (mniej więcej?). Ale na wsiach przewaga
mężczyzn jest na tyle duża, że jeśli mieszkasz w mieście to powinno być OK :D

Ale za to jak dożyjesz 85, to dopiero będziesz miał w czym wybierać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2013 o 15:17, Kadaj napisał:

> No niestety jest 106 chłopa na 100 dziewczyn (mniej więcej?). Ale na wsiach przewaga

> mężczyzn jest na tyle duża, że jeśli mieszkasz w mieście to powinno być OK :D
Ale za to jak dożyjesz 85, to dopiero będziesz miał w czym wybierać. :D


To pewnie dlatego kobiety tak spazmują jeśli nie wyjdą za mąż do trzydziestki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym się umówić z byle jaką dziewczyną czy ładna czy gruba albo darzy sympatię sublulturę gotycką.

Ale ;P pod warunkiem że nie wbije mi noża w plecy w jakimś mało widocznym miejscu albo jest złodziejaszkiem zarówno kieszonkowym jak i kleptomaniaczką zę jak zobaczy coś fajnego w twoim domu to coś z niego zabierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że tematyka zeszła na sprawy demograficzne :D No coż, rzeczywiście mężczyzn rodzi się więcej i dlatego jest ich więcej w populacji osób mających poniżej 30 lat. Niestety, występuje nadumieralność mężczyzn (szalejące hormony) w wieku 15-30 lat. Oni też zaniżają średnią długość życia wśród mężczyzn. W populacji osób powyżej 30 roku życia jest już więcej kobiet niż mężczyzn i ten stosunek jeszcze się zwiększa w wyższych przedziałach wiekowych.
Moja nauczycielka geografii w liceum zawsze pouczała dziewczyny, że jeśli nie znajdą faceta w liceum, to będą mieć problem :D Nie przesadzałbym tak, ale rzeczywiście - im starsza kobieta, tym mniej facetów do wzięcia. Część jest już zajęta, część zajęta innymi sprawami, a część zginęła z róznych przyczyn.
Dziwią mnie też takie rygorystyczne "oczekiwania" w stosunku do facetów lub kobiet ze strony płci przeciwnej. Ja mojej obecnej dziewczyny nie szukałem wg określonych kryteriów - po prostu w pewnym momencie się zakochałem (nie jestem osobą, która zakochuje się od pierwszego wejrzenia - muszę poznać dobrze dziewczynę) i jesteśmy już razem 5 lat. Być może miałem jakieś kryteria, ale głośno ich nie formułowałem. Raczej nie zakochałbym się w głupiej, śmierdzącej, zaniedbanej kobiecie.
Tym bardziej mnie dziwi taka selekcja kandydatów - rozumiem dlaczego dziewczyna jeszcze nie znalazła faceta. Prawdopodobnie też bym od takiej uciekał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2013 o 18:50, Tyler_D napisał:


Tyler, podrzuć jeśli możesz jakiegoś maila. Chciałbym coś zapytać, a nie chce mi się tego poruszać w otwartym wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2013 o 22:19, pawbuk napisał:

Moja nauczycielka geografii w liceum zawsze pouczała dziewczyny, że jeśli nie znajdą
faceta w liceum, to będą mieć problem :D

O ile dla kobiet problemem jest brak faceta. Realnie problemem jest dla nich brak dziecka, ale to akurat są w stanie bardzo łatwo rozwiązać po swojej myśli używając faceta tak instrumentalnie jak można.

Dnia 30.05.2013 o 22:19, pawbuk napisał:

Nie przesadzałbym tak, ale rzeczywiście - im
starsza kobieta, tym mniej facetów do wzięcia.

Biologia jest taka, że facet w takim zakresie w jakim jest potrzebny zawsze się znajdzie.
W końcu facet nie jest im potrzebny ani do wychowywania dzieci (inna sprawa jakiego wychowywania), ani do utrzymania się (emancypacja, równouprawnienie zawodowe), ani do seksu (zabawki są bardziej "sprawne").

Dnia 30.05.2013 o 22:19, pawbuk napisał:

Dziwią mnie też takie rygorystyczne "oczekiwania" w stosunku do facetów lub kobiet ze
strony płci przeciwnej.

Rozwodów jest obecnie więcej niż ślubów, dzieci w Polsce rodzi się mniej niż dorosłych umiera. Kwestią czasu jest aż "miłość" i małżeństwa będą taką rzadkością jak przedwojenne samochody.

Dnia 30.05.2013 o 22:19, pawbuk napisał:

Tym bardziej mnie dziwi taka selekcja kandydatów - rozumiem dlaczego dziewczyna jeszcze
nie znalazła faceta. Prawdopodobnie też bym od takiej uciekał :D

Całe setki takich już starych i sfrustrowanych można znaleźć na witrynach randkowych. Szukają księcia z bajki, a same przypominają raczej potwory z Loch Ness. I nie tyle pod względem fizycznym, ile psychicznym. ;)
Na przykład nawiedzone fanatyczki religijne, miłośniczki zwierząt domowych, "podróżniczki" spędzające jednak większość swojego życia na oglądaniu durnych polskich seriali telewizyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2013 o 02:09, Olamagato napisał:

Rozwodów jest obecnie więcej niż ślubów, dzieci w Polsce rodzi się mniej niż dorosłych
umiera. Kwestią czasu jest aż "miłość" i małżeństwa będą taką rzadkością jak przedwojenne
samochody.

Weź nie strasz... Chociaż coś w tym jest, widzę nawet po swoich znajomych. Niby po 20 lat na karku, a w związkach jest zdecydowana mniejszość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2013 o 02:09, Olamagato napisał:

Rozwodów jest obecnie więcej niż ślubów, dzieci w Polsce rodzi się mniej niż dorosłych
umiera. Kwestią czasu jest aż "miłość" i małżeństwa będą taką rzadkością jak przedwojenne
samochody.



Już w sierpniu br. przyczynię się do wzrostu liczby ślubów:P

Co do rzadkości małżeństw itp to coś w tym jest.
Pracuję obecnie w skarbówce i większość kobiet w moim i podobnym wieku (25-30) jest samotna.
Kilka z nich szuka księcia z bajki, kolejne uważają, że mają jeszcze czas i chcą jeszcze ,,smakować życie" (słowa 30 letniej dziewczyny), po prostu dla mnie kosmos.

Jeszcze inna mając równe 30 lat co chwila powtarza, że jest już stara ciągle podkreślając ,,wyższość swojego wieku nad osobami młodszymi dosłownie o 3-4 lata".

Także z moich obserwacji wynika, że duży problem leży w kobietach. Nie twierdzę, że faceci są bez winy ale mając do czynienia w pracy praktycznie z samymi kobietami aż się we mnie gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się