gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 19.06.2013 o 15:43, Tyler_D napisał:

I zadajesz niemal to samo pytanie co pewien anonim, który mi napisał na maila ... Zbieg
okoliczności? ;-) Szkoda tylko, że nie odpisał nawet ogólnie kim jest

Lulz przez duże L. Bo nigdy jakoś mailami nie mieliśmy okazji się wymienić a na GS namiaru raczej na ciebie nie ma bo działalność GSową jak widzę od dawna zostawiłeś samej sobie i masz tam dość surowo :)
Aż z ciekawości tam wszedłem... jak widzę po staremu wszystko ;]
Więc to raczej zbieg okoliczności.

Dnia 19.06.2013 o 15:43, Tyler_D napisał:

Czy i co będzie dalej to nie wiem, zobaczymy.

Moge ci tylko życzyć powodzenia w dalszych działaniach.

Dnia 19.06.2013 o 15:43, Tyler_D napisał:

Jeziorko? Zależy jak na to patrzeć, jedni by powiedzieli, że to coś o wiele ''grubszego''
a inni, że coś pośredniego pomiędzy jednym a drugim.

Np zwyczajna randka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2013 o 15:59, Braveheart napisał:

Moge ci tylko życzyć powodzenia w dalszych działaniach.

Nie dziękuję.

Dnia 19.06.2013 o 15:59, Braveheart napisał:

Np zwyczajna randka :)

Może tak, może nie. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2013 o 16:05, Tyler_D napisał:

Nie dziękuję.

heh.. przewidujesz katastrofę bądź jakiś miły "temporary romance" ? ;-)

Dnia 19.06.2013 o 16:05, Tyler_D napisał:

Może tak, może nie. :-P

oj tam oj tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nic nie przewiduję, na razie jest miło i to dość mocno jak na tak krótki okres czasu. Co się wydarzy to zobaczymy, nie mam pojęcia co z tego wyniknie co nie znaczy, że nie chciałbym tego przenieść na poważniejszy grunt. Różne plany do tej pory się pojawiły, najpierw się spotkamy a potem się zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2013 o 16:24, Tyler_D napisał:

Różne plany do tej pory się pojawiły,
najpierw się spotkamy a potem się zobaczy.

Przed spotkaniem nie polecam nic planować, jeszcze wszystko może się zmienić. ;) Zupełnie co innego rozmawiać, a co innego spędzać razem czas. Choć od razu zaznaczam, żeby nie było, że nie jestem sceptyczny i życzę powodzenia. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2013 o 17:01, JayL napisał:

Przed spotkaniem nie polecam nic planować, jeszcze wszystko może się zmienić. ;)

Jasne ale ja w tym momencie nie miałem na myśli tego co będziemy robić. ;-)
>Zupełnie

Dnia 19.06.2013 o 17:01, JayL napisał:

co innego rozmawiać, a co innego spędzać razem czas.

Ja to wszystko wiem. Dlatego mówię, że najpierw się spotkamy, zobaczymy co i jak a potem się pomyśli o dalszych planach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
kurczę ja jakoś nigdy nie miałem odwagi aby szukać osoby w internecie, zawsze bałem się tego kreowania się na osoby którymi się nie jest. wiem że niby wychodzenie z takiego założenia jest złe, jednak z drugiej strony też najpiękniejszy nie jestem a baza zdjęć swoich jaką dysponuje to największa jest w gramie, jednak coraz częściej słyszę o takich związkach i jakoś potrafią przetrwać, ba nawet są małżeństwa, a wszystko dla ludzi więc powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2013 o 23:11, kindziukxxx napisał:

kurczę ja jakoś nigdy nie miałem odwagi aby szukać osoby w internecie,

Ale chodzi ci o partnera hm ... ''sercowego'' czy w ogóle jakichkolwiek znajomych z sieci? Topic i post wskazywałby na to pierwsze aczkolwiek można to rozumieć dwojako. Jeśli o mnie chodzi to hmm ... na dobrą sprawę nie szukałem, zdarzało mi się ''zaczepiać'' - nie przeczę ale chyba nigdy nie łudziłem się, że to będzie coś poważnego / na dłuższą metę. I takie nie było. ;-D Za to parę osób poznałem w sieci i spotkałem się w cztery oczy z nimi, co jakiś czas ktoś nowy dochodzi, jest miło. Jedynym chyba takim poważniejszym problemem jest odległość i zgranie się w czasie.
>zawsze bałem się

Dnia 25.06.2013 o 23:11, kindziukxxx napisał:

tego kreowania się na osoby którymi się nie jest.

A takie pier...dzielenie jakby to powiedział i Dembski. Jak ktoś chce stwarzać pozory to i w realu będzie się migał, krył i roztaczał dziwną otoczkę wokół siebie [ nawet jeżeli trafiliśmy na taką osobę w codziennym życiu a nie w sieci ].
>wiem że niby wychodzenie z takiego

Dnia 25.06.2013 o 23:11, kindziukxxx napisał:

założenia jest złe, jednak z drugiej strony też najpiękniejszy nie jestem

Tak średnio widzę związek między jednym a drugim. Wystarczy ''tylko'' przed spotkaniem wymienić się zdjęciami. A czy to będzie pierwszego dnia czy po roku to już inna sprawa ... Nie polecam randek w ciemno. ;-P
>jednak coraz częściej słyszę o takich

Dnia 25.06.2013 o 23:11, kindziukxxx napisał:

związkach i jakoś potrafią przetrwać, ba nawet są małżeństwa, a wszystko dla ludzi więc
powodzenia :)

Takie związki [ niezależnie czy to są związki, ''związki'', małżeństwa czy inne układy otwarte / półotwarte ] mające sporo wspólnego z netem to już nie jest coś bardzo nowego. One już nawet dorobiły się nie takich małych dzieci - co poniektóre rzecz jasna. Zresztą wśród osób które znam i z którymi utrzymuję kontakt to takich związków gdzie duży wpływ na bycie / poznanie się miał internet jest większość. Może nie znakomita ale jest ich w moim przypadku przewaga ... więc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.06.2013 o 15:50, Tyler_D napisał:

Ale chodzi ci o partnera hm ... ''sercowego'' czy w ogóle jakichkolwiek znajomych z sieci?
Topic i post wskazywałby na to pierwsze aczkolwiek można to rozumieć dwojako. Jeśli o
mnie chodzi to hmm ... na dobrą sprawę nie szukałem, zdarzało mi się ''zaczepiać'' -
nie przeczę ale chyba nigdy nie łudziłem się, że to będzie coś poważnego / na dłuższą
metę. I takie nie było. ;-D Za to parę osób poznałem w sieci i spotkałem się w cztery
oczy z nimi, co jakiś czas ktoś nowy dochodzi, jest miło. Jedynym chyba takim poważniejszym
problemem jest odległość i zgranie się w czasie.

bramka numer 1

Dnia 26.06.2013 o 15:50, Tyler_D napisał:

A takie pier...dzielenie jakby to powiedział i Dembski. Jak ktoś chce stwarzać
pozory to i w realu będzie się migał, krył i roztaczał dziwną otoczkę wokół siebie [
nawet jeżeli trafiliśmy na taką osobę w codziennym życiu a nie w sieci ].

Niby tak, ale sieć sprzyja takim zachowaniom.

Dnia 26.06.2013 o 15:50, Tyler_D napisał:

Tak średnio widzę związek między jednym a drugim. Wystarczy ''tylko'' przed spotkaniem
wymienić się zdjęciami. A czy to będzie pierwszego dnia czy po roku to już inna sprawa
... Nie polecam randek w ciemno. ;-P

Spoko, zawsze wolałem najpierw kogoś poznać później pogadać i ewentualnie się spotkać :)

Dnia 26.06.2013 o 15:50, Tyler_D napisał:

Takie związki [ niezależnie czy to są związki, ''związki'', małżeństwa czy inne układy
otwarte / półotwarte ] mające sporo wspólnego z netem to już nie jest coś bardzo nowego.
One już nawet dorobiły się nie takich małych dzieci - co poniektóre rzecz jasna. Zresztą
wśród osób które znam i z którymi utrzymuję kontakt to takich związków gdzie duży wpływ
na bycie / poznanie się miał internet jest większość. Może nie znakomita ale jest ich
w moim przypadku przewaga ... więc ...


Ja mogę stwierdzić że w moim związku wpływ na poznanie się ma internet, bo jednak 350km robi swoje, jednak jak się chce to odległość nie stanowi żadnego problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2013 o 17:21, kindziukxxx napisał:

Spoko, zawsze wolałem najpierw kogoś poznać później pogadać i ewentualnie się spotkać
:)

No wiesz ... jak dwie osoby dzieli te 100 / 200 / 400 km to cóż, trzeba sobie radzić środkami pobocznymi. ;-P

Dnia 26.06.2013 o 17:21, kindziukxxx napisał:

Ja mogę stwierdzić że w moim związku wpływ na poznanie się ma internet, bo jednak 350km
robi swoje, jednak jak się chce to odległość nie stanowi żadnego problemu :)

No więc sam najlepiej powinieneś rozumieć, że net nie jest taki straszny jak go malują. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.06.2013 o 20:19, Tyler_D napisał:

No wiesz ... jak dwie osoby dzieli te 100 / 200 / 400 km to cóż, trzeba sobie radzić
środkami pobocznymi. ;-P

fakt :)

Dnia 26.06.2013 o 20:19, Tyler_D napisał:

> Ja mogę stwierdzić że w moim związku wpływ na poznanie się ma internet, bo jednak
350km
> robi swoje, jednak jak się chce to odległość nie stanowi żadnego problemu :)
No więc sam najlepiej powinieneś rozumieć, że net nie jest taki straszny jak go malują.

wiem wiem, ale pierwszy raz poznaliśmy się normalnie, później internet pomaga w utrzymywaniu, no ale byle do sierpnia i zamieszkamy razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim problemem nie jest jako tako relacja ale znalezienie ogarnietej ladnej dziewczyny.
Studiuje informatyke na calym instytucie jest tylko jedna ladna ogarnieta dziewczyna niestety zajeta. Reszta w tym część ładniejszych niestety to nieogarniete olewusy, które szukaja faceta którego wykorzystaja. Zastanawia mnie gdzie szukać ładnych, ogarnietych ateistek. Jestem specyficzna osoba wiec szukam kogos o podobnych poglądach jestem zmęczony przytakiwanien. Może sie różnic ale zeby myślała i nie była fanatykiem ekologii.

Wiem ze upodobania mam dziwne ale to nie jest rzecz do dyskusji tylko znalezienie brakujacej polowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znalezienie ateistki to nie najmniejszy problem, wyobraź sobie te naciski ze strony jej rodziny, a dziewczna jaka by nie była, to na mamusi i tatusiu jej będzie zależeć, chyba że trafisz na hardkorowy przypadek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie też będą pewnie naciskać. Powiem szczerze że nie mam zamiaru udawać przed ludzmi jaki to wierzący jestem i poślubie nie pojawić się ani razu w kościele. Wiem że to jest problem ale rozsądną dziewczyna nie pójdzie na to. Tylko gdzie taką znaleźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Były rozmowy w tym wątku na ten temat, również rozpoczynane przeze mnie. Niestety nikt Ci nie powie, że jak pójdziesz tu i tu na pewno znajdziesz odpowiednią dziewczynę. Po prostu wychodź z domu, staraj się poznawać ludzi, nawiązywać kontakty gdziekolwiek możesz, na uczelni, na imprezach. Kiedy sam pytałem o to samo większość pisała mi, żeby dziewczyny nie szukać, że ona sama się znajdzie, zwyczajnie kiedyś gdzieś się kogoś pozna i rozwinie znajomość. A jak nie wierzysz w coś takiego to próbuj na co dzień. Jeśli ktoś wpadnie Ci w oko to zagaduj i może kiedyś znajdziesz odpowiednią osobę. Może na imprezie, koncercie, na uczelni/w szkole a może na przystanku. Reguły nie ma. Też studiuję infę i mam problem z tym, żeby poznać jakąkolwiek dziewczynę gdziekolwiek. W końcu na całej infie na 250[?] osób było ich mniej niż 10, teraz po początkowym przesiewie jest jeszcze mniej. Ale co poradzić, trzeba jakoś szukać wokół siebie. Zawsze jak nie masz nic przeciwko są portale randkowe, tam pewnie można szukać osób wg określonych preferencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta tylko portale randkowe to taka dziwna opcja. Nigdy nie próbowałem. Druga rzecz samo znalezienie dziewczyny ktora by mi się spodobała to wyczyn, ale żeby jeszcze była ogarnieta to chyba niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.06.2013 o 01:05, qwerty5712 napisał:

Wiem ze upodobania mam dziwne ale to nie jest rzecz do dyskusji tylko znalezienie brakujacej
polowki.

To ja zacznę od tego, na początek nie miej jakiś ogromnych wymagań bo będziesz szukać szukać i dalej szukać.
ale zgodzę się z tym co powiedział JayL, trzeba wychodzić do ludzi bo sama nie przyjdzie, no ale jak już przyjdzie będziesz też musiał coś zrobić bo stracisz szansę, ja jak na ironię? też studiuję informatykę, i o dziwo trafiłem na dziewczynę co robi to samo, tylko że jak mogłeś przeczytać w innym mieście. Jednak jak będziesz się zawężał tylko i wyłącznie do tej jednej osoby to szanse są nikłe, zwłaszcza przy ilości wymagań jakie stawiasz. Rozumiem chcesz by było idealnie, ale idealnie dla ciebie nie znaczy dobrze dla drugiej osoby a tutaj najważniejsze będzie zrozumienie i akceptacja tego czego nie można w kimś zmienić.
No chyba że trafisz tak jak szukasz, czego ci życzę, ale wiesz jak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2013 o 01:55, qwerty5712 napisał:

Ta tylko portale randkowe to taka dziwna opcja. Nigdy nie próbowałem. Druga rzecz samo
znalezienie dziewczyny ktora by mi się spodobała to wyczyn, ale żeby jeszcze była ogarnieta
to chyba niemożliwe.


Postawa roszczeniowa jest najgorsza- "Ja mam wymagania xyz" lol. To nie tędy droga. Jak masz mieć dziewczynę skoro uważasz, że to niemożliwe ;d?. Tak jak JayL to samo Ci radzę- wyjdź to ludzi a nóż się uda (mi się udało- szukałem wszędzie, dałem sobie spokój i na zajęcia po lekcyjnych spotkałem ogarniętą dziewczynę).

Portale randkowe traktuj jako ostateczność ;]. Rzuć na luz w tych kwestiach bo wejdziesz jeszcze w jakieś bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie szukaj na siłę bo nie znajdziesz, ale jak jest okazja to korzystaj :)
Nie radze też brać nikogo z wydziału bo to źle się kończy.
Jak studiowałem informatykę(tylko pierwszy rok) to spotykałem się przez niecały miesiąc z dziewczyną do czasu, aż poszedłem na imprezę do kolegi i spotkałem drugą. Trudno było chodzić z dwiema, wiec strasznie się na mnie obraziła. Oczywiście słusznie. Czułem napięcie będąc na zajęciach i było mi z tym bardzo źle. Nie zdała 1 roku i nie wiem co z nią jest.
Obecnie studiuję bo na wydziale inżynierii lądowej pw i tam też miałem analogiczną sytuację w skutkach.
Nie polecam.

Ostatnio byłem na urodzinach znajomego i tam też poznałem bardzo ciekawą dziewczynę. Spotkaliśmy się już raz i nic nie wskazuje by nie było kolejnego(teraz wyjeżdża na weekend) Ciężko mi coś o niej powiedzieć. Nie jest podobna do mnie, a zainteresowania mamy z grubsza inne choć i te same ? Kończy medycynę, b. lubi podróżować po świecie i była już w wielu miejscach, zna świetnie hiszpański i pewnie ang, jest trochę starsza(ale nie wiem czy o tym wie xd) jest b. towarzyska i ma b.dużo znajomych, jest energiczna etc. Trochę się jej bałem, ale było bardzo fajnie(tak sądzę).
Na urodzinach zachowywała się jak stuknięta mysz, ale normalnie jest dużo spokojniejsza i aż byłem zdziwiony że tak bardzo. Nawet lekko hmm wstydliwa co się zdziwiłem bo pozwoliła się dopiero pocałować jak jechaliśmy nocnym do niej(odprowadzałem ją)
Nie wiem czy to normalne bo do tej pory z wszystkimi innymi było szybciej lub nawet za. Sam nie wiem ?

Rade mam taką.
1. Wakacje - jedź na obóz studencki np. do wilkas azs''u (jeśli jesteś z warszawa) nie ma siły byś nie poznał z kilkudziesięciu osób. Wrócisz i będziesz miał nową bazę ludzi, którzy znają cię takim jaki jesteś, a nie byłeś lub wydawało im się, że byłeś. Dalej wszystko pójdzie z górki.
2. Ja mam bardzo proste rozumowanie jeśli idzie o dziewczyny.
- czy mi się podoba
- czy nie jest głupia
- czy da się ją poderwać
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się