Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

[rob006 1]

Dnia 30.06.2014 o 13:28, Graszcz napisał:

Musisz być bardzo nieszczęśliwym człowiekiem, skoro posiadanie udanego życia seksualnego
jest dla ciebie takie niewiarygodne.

Niewiarygodne jest raczej to, że posiada je osoba o mentalności 13 -latka (przynajmniej sądząc po postach). :D

[JayL 0]

Nie wiem czy sęk nie tkwi właśnie w tym. ;p Zdaje się, że on to wszystko zwyczajnie traktuje jako zabawę z zerowym wkładem emocjonalnym, stąd te sukcesy. ;p

[Tyler_D 0]

Oj kurde, niektórzy mają naprawdę niesamowity ból za przeproszeniem dupy. Jest takie powiedzonko że nawet jeżeli to kłamstwo to ładnie wymyślone. A jak to prawda to tym bardziej jest to zabawne. ^^

[Graszcz 0]

Dnia 30.06.2014 o 13:36, rob006 napisał:

Niewiarygodne jest raczej to, że posiada je osoba o mentalności 13 -latka (przynajmniej
sądząc po postach). :D

Ja nie odniosłem takiego wrażenia. Możesz wyjaśnić?

[rob006 1]

Dnia 30.06.2014 o 15:42, Graszcz napisał:

> Niewiarygodne jest raczej to, że posiada je osoba o mentalności 13 -latka (przynajmniej

> sądząc po postach). :D
Ja nie odniosłem takiego wrażenia. Możesz wyjaśnić?

Cytat:
NYA! Ale było fajnie tej nocy :D
Schemat powtarzany przez X lat - Kannx przychodzi, chwali się swoimi seksualnymi podbojami, czasami sieknie jakiś monolog na alkoholowej fazie, aby ludzie nie zapomnieli jaki jest zajebisty. Może ja jestem dziwny, ale wydaje mi się, że z takich przechwałek i nieodpartej chęci poszpanowania przed kumplami, to człowiek wyrasta jeszcze w gimnazjum.
Zresztą doczekał się już nawet w tym temacie niezbyt udanej kopii (nie pamiętam nicka), która niestety nie była aż tak zabawna, więc dość szybko się ulotniła pod falą krytyki - same przechwałki bez wątku humorystycznego są już jednak tylko nudne. ;]

[Tyler_D 0]

Dnia 30.06.2014 o 16:06, rob006 napisał:

Zresztą doczekał się już nawet w tym temacie niezbyt udanej kopii (nie pamiętam nicka),
która niestety nie była aż tak zabawna, więc dość szybko się ulotniła pod falą krytyki
- same przechwałki bez wątku humorystycznego są już jednak tylko nudne. ;]

Chyba coś mnie ominęło albo nie kojarzę - o kim mowa? ;-D

[rob006 1]

Dnia 30.06.2014 o 16:16, Tyler_D napisał:

Chyba coś mnie ominęło albo nie kojarzę - o kim mowa? ;-D

Nie pamiętam szczegółów, ale był tu jeden co przez jakiś czas zgrywał Casanovę i ewidentnie bajki próbował wcisnąć o swoich uwodzicielskich podbojach. Może ktoś tu będzie pamiętał, albo jak sam chcesz się pobawić w archeologa, to grasował tu chyba w czasie odpoczynku Kannxa od forum. ;]

[KannX 0]

Dobra, bo widzę że zabolało co poniektórych :) Jak zwykle dziękuję Panom Niezależnym (wiecie o kim mówię), którzy mądrze skrobnęli po zainstniałym butthurcie.

Może i co poniektórzy odbierają moje posty, jakobym miał mentalność 13-latka, ale tak nie jest :) Kiedyś też tak miałem jak wiele osób tutaj. Że walczyłem, że byłem pewien: "TAK TO WŁAŚNIE TA!!" No ale niestety drogie panie wiele razy sprowadziły mnie na ziemię i dzięki temu odrodziłem się niczym perwersyjny feniks :)

Podstawowa rzecz z dziewczynami to bezgraniczna pewność siebie i brak strachu przed odrzuceniem. Jak odrzuci to trudno - nikt nie jest niezastąpiony. Co do wyglądu, to faktycznie warto być zadbanym, ale niewarto ulegać wszelakim modom. Bycie modnym to wyzbywanie się własnego charakteru!

A dla tych, którzy nie wierzą w moje otwarte perwersyjne podejście to trudno :) Ja mam tak, że jak już się poznam z daną panną, to jej otwarcie mówię, że jeśli chodzi i sprawy łóżkowe to lubię szeroko pojęte BDSM. Jak jej się nie podoba, to trudno - znajdę inną która to zaakceptuje. Jeszcze nie spotkałem panny która byłaby niezastąpiona.

A dlaczego mi to wszystko tak łatwo przychodzi? Bo jestem bardzo przystojny, zarówno ogolony jak i zarośnięty. I nawet nie psuje tego blizna na pół szyji po operacji i pod okiem po ulicznej bójce (panny lecą na blizny :)) No i mam bardzo ciekawy charakter i jestem wygadany.

Tyle w temacie drodzy poszukiwacze miłości :)

[Graszcz 0]

Dnia 02.07.2014 o 13:54, KannX napisał:

Kiedyś też tak miałem jak wiele osób tutaj. Że walczyłem, że byłem pewien:
"TAK TO WŁAŚNIE TA!!" No ale niestety drogie panie wiele razy sprowadziły mnie na ziemię
i dzięki temu odrodziłem się niczym perwersyjny feniks :)

Skąd ja to znam. Zupełnie jakbym czytał siebie

Dnia 02.07.2014 o 13:54, KannX napisał:

Podstawowa rzecz z dziewczynami to bezgraniczna pewność siebie i brak strachu przed odrzuceniem.
Jak odrzuci to trudno - nikt nie jest niezastąpiony.

Podpisuję się pod tym wszystkimi kopytami

[KannX 0]

Dnia 02.07.2014 o 17:16, Graszcz napisał:

Podpisuję się pod tym wszystkimi kopytami

No i tak ma być Panie Niezależny! Pozdro!

[KuroNeko 0]

Dnia 02.07.2014 o 13:54, KannX napisał:

A dlaczego mi to wszystko tak łatwo przychodzi? Bo jestem bardzo przystojny, zarówno
ogolony jak i zarośnięty.

Z ciekawości: Wlicza się do tego imponująca muskulatura, czy jest to opcjonalne? :D

[KannX 0]

Dnia 02.07.2014 o 21:38, KuroNeko napisał:

Z ciekawości: Wlicza się do tego imponująca muskulatura, czy jest to opcjonalne? :D

Opcjonalne, ale rekreacyjnie nad tym pracuję :) Najważniejsze, żeby facet nie miał brzucha jak kobieta w 9 mcu ciąży. Chociaż z tego co widzę, to wielu dziewczynom takie bojlery zupełnie nie przeszkadzają :)

[Graszcz 0]

Co do muskulatury.

Fun fact: Za czasów liceum regularnie uprawiałem sport w dużej ilości, dzięki czemu miałem seksi ciałko. Mięśnie na wierzchu i w ogóle. Wtedy jednak byłem nieśmiałym chłopczykiem, który wstydził się dziewczyn i zabierał się do nich jak pies do jeża. A w zasadzie w ogóle się nie zabierał.

Teraz wyszedłem z formy i moje ciałko już dawno przestało być seksi. Zamieniam się w tak zwanego skinnyfata. Teraz jednak problemów z kobietami nie mam i na samotność nie narzekam xD

KannX, w jaki sposób nad tym pracujesz? Siłka?

[Outlander-pro 0]

Nie no, panowie, mięśnie nie są potrzebne by miałoby to wpływać niewiadomo jak na atrakcyjność. Choć jak się pochodzi przez jakiś dłuższy czas chociażby ze dwa razy w tygodniu na siłkę i pojeździ do tego na rowerze/pobiega, to można zgrabnie wyglądać. Nie jak przypakowany bufon, ale wystarczająco nieźle i to wyjdzie tylko na dobre. Ale nie ma co się nastawiać, że to załatwi wszystko :P

[kolorowa_91 0]

może zamiast krytykować cudze chwalenie się, lepiej spróbować być takim samym?:)
no i właśnie fajne jest gdy ktoś zna swoją wartość. ale oczywiście niech nie przegina w drugą stronę...

w moim chłopaku właśnie to mi się spodobało. ma bardzo wysokie mniemanie o sobie, a nie cały czas ta skromność... chociaż czasem przeginał.

[Graszcz 0]

Skromność jest przereklamowana.

Dnia 04.07.2014 o 01:07, kolorowa_91 napisał:

w moim chłopaku właśnie to mi się spodobało. ma bardzo wysokie mniemanie o sobie, a nie
cały czas ta skromność... chociaż czasem przeginał.

Też mu czasem mówisz, że jest "zbyt pewny siebie"? :D

[kolorowa_91 0]

trochę innymi słowami :) cenie sobie szczerość i mówienie wprost o różnych rzeczach. Kiedyś założyłam temat gdzie opisałam pewną sytuację z komputerem który kupiłam i późniejszą reakcję chłopaka. Było mi przykro, ale normalna rozmowa rozwiązała problem. Tylko że tutaj zdecydowanie nie chodziło o pewność siebie:P

zgadzam się że skromność jest przereklamowana:)

[KannX 0]

Dnia 04.07.2014 o 00:03, Graszcz napisał:

KannX, w jaki sposób nad tym pracujesz? Siłka?

Polecam łączyć przyjemne z pożytecznym. Ja chodzę na basen 2x w tygodniu, oprócz tego rower jakieś 5x w tygodniu i... zaprzestałem jeść kolacje (od obiadu tylko woda mineralna) :) Ciało samo się rzeźbi. I co ciekawe, od czasu do czasu picie piwa wcale tego ''planu'' nie psuje, ważne żeby po piciu się nie objadać (a po piwku niestety baardzo wztrasta apetyt przynajmniej u mnie).

[Kubson023 0]

Witam, chciałbym się was coś poradzić wczoraj napisała do mnie pewna dziewczyna, no ogl fajnie nam się piszę itp mieszkamy od sb nie całe 2h. Chciałbym się was jedną rzecz spytać jak zapytalem się o fb to napisała ze nie posiada, dziwne dziewczyna wieku 20lat nie ma fb :P ale wymieniliśmy się zdjęciami itp też zapytałem ją o numer telefonu, to napisała : pozwol, ze cie jeszcze lepiej poznam: Tu pytanie czy gra warta świeczki czy siana se dać?

[zerohunter 0]

To gdzie w takim razie pisze? :D