Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

[szydyr 0]

Mi kumpela ostatnio mówiła, że mamy gorzej od nich(dziewczyn) bo one, żeby zostać gwiazdami to musza być tylko piekne, a my(mężczyźni :P ) musimy miec po prostu talent, musimy być geniuszami itp! Nie sprawiedliwe to jest!

[Cheed 0]

Dnia 10.01.2006 o 20:40, dyrdup napisał:

Mi kumpela ostatnio mówiła, że mamy gorzej od nich(dziewczyn) bo one, żeby zostać gwiazdami
to musza być tylko piekne, a my(mężczyźni :P ) musimy miec po prostu talent, musimy być geniuszami
itp! Nie sprawiedliwe to jest!

To powiedz koleżance, że się myli :) Niech włączy Vivę - na palcach jednej ręki można policzyć "męskie bestie" tam występujące ;)

[szydyr 0]

Może się czasem myli, ale jak kobieta nie jest ładna, to nie ma szans zostać znaną piosenkarką cy aktorką. Nawet jeśli miała by talent, bo niestety tak jest że mężczyźni wolą bardziej ogladac jakieś laski niż genialne ale brzydkie!

[Cheed 0]

Dnia 10.01.2006 o 20:52, dyrdup napisał:

Może się czasem myli, ale jak kobieta nie jest ładna, to nie ma szans zostać...

Ma, dużo mniejsze ale ma :) Ale oprócz urody musi mieć ten talent i dobrze rozwiniętą inteligencję :)

[Monastor 0]

Dnia 10.01.2006 o 20:52, dyrdup napisał:

Może się czasem myli, ale jak kobieta nie jest ładna, to nie ma szans zostać znaną piosenkarką
cy aktorką. Nawet jeśli miała by talent, bo niestety tak jest że mężczyźni wolą bardziej ogladac
jakieś laski niż genialne ale brzydkie!

Może... Piosenkarki i aktorki to nie tylko puste idiotki odsłaniające taką część ciała, jaką tylko się da.
Nie będzie w prawdzie na żadnym MTV, ani VIVIE, ale to po prawdzie wstyd dla szanującego się twórcy... Trzeba rozdzielić sztukę i komercję

Ale wróćmy do właściwego tematu ;)

[Pan_Sza 0]

Dnia 10.01.2006 o 21:00, Monastor napisał:

Może... Piosenkarki i aktorki to nie tylko puste idiotki odsłaniające taką część ciała, jaką
tylko się da.
Nie będzie w prawdzie na żadnym MTV, ani VIVIE, ale to po prawdzie wstyd dla szanującego się
twórcy... Trzeba rozdzielić sztukę i komercję

Czyli wygląd zewnętrzny determinuje struny głosowe? :)

[Monastor 0]

Dnia 10.01.2006 o 21:29, Pan_Sza napisał:

Czyli wygląd zewnętrzny determinuje struny głosowe? :)

Zdecydowanie nie... Determinuje tylko ile trzynastolatek będzie mówić "jaka ona jest ******** i piękna", albo ślinić się na widok jakiegoś pustego clowna

[Pan_Sza 0]

Dnia 10.01.2006 o 21:35, Monastor napisał:

albo ślinić się na widok jakiegoś pustego clowna

Z całym szacunkiem, nadal zakładasz, że piękno i intelekt w parze iść nie mogą :D

[szydyr 0]

Dnia 10.01.2006 o 21:42, Pan_Sza napisał:

> albo ślinić się na widok jakiegoś pustego clowna

Z całym szacunkiem, nadal zakładasz, że piękno i intelekt w parze iść nie mogą :D

Moga iść, nawet znam kilka takich przykładów, ale ja tylko tam pisałem, co jest ważniejsze w TV

[upiordliwy 0]

Co innego kiedy Ciętaki piękny intelekt odrzuci...

[Monastor 0]

Dnia 10.01.2006 o 21:42, Pan_Sza napisał:

> albo ślinić się na widok jakiegoś pustego clowna

Z całym szacunkiem, nadal zakładasz, że piękno i intelekt w parze iść nie mogą :D

Mogą... ale w 90% przypadków (jeśli chodzi o popularne piosenkarki i aktorki) tak nie jest... Z resztą show business polega teraz na tym, żeby znaleźć nieszkodliwą, seksowną idiotkę, ubrać ją w krótkie ciuchy, wypuścić żeby podarła się trochę (i tak będzie playback z czyimś innym głosem, albo się zagłuszy jakąś łupanką), pokręciła tyłkiem itd.
Jak przyjdzie do nieplanowanych, przypadkowych wypowiedzi takiej osoby to nawet dzieciom się czasami chce śmiać.

Muzyka to to nie jest...

[szydyr 0]

Całkowicie sie zgadzam

[szydyr 0]

A co sadzicie o blondynkach? Ja mam do nich słabość, ale wszyscy z nich żartuja :((

[Wilkv 0]

Dnia 10.01.2006 o 22:22, dyrdup napisał:

A co sadzicie o blondynkach? Ja mam do nich słabość, ale wszyscy z nich żartuja :((

Zależy jakie blondynki. Jeśli naturalne, to owszem, zdażają się przypadki niezbytniej mądrości. Jednak jest to jedynie stereotyp. Osobiście znam kilkanaście blondynek, od ciemnych do jasnych, naturalne i sztuczne. Na tą znajomośc trafiają się ze 2-3 takie, którym oleju brak w głowie, lecz jest przewaga takich, które bardzo dobrze radzą sobie z bardzo trudnymi zadaniami.

A kawały jak kawały, są po to, aby sie śmiać. Nikt raczej nie bierze ich na serio.

[Monastor 0]

Dziewczyn nie można dzielić na brunetki blondynki i rude, taki podział jest zupełnie sztuczny i nie przydaje się zupełnie do niczego... jeśli to obowiązuje to właśnie tylko w żartach... kolor włosów nie ma dla mnie prawie żadnego znaczenia

[Wodzasty 0]

Dnia 10.01.2006 o 22:25, PolishWerewolf napisał:

A kawały jak kawały, są po to, aby sie śmiać. Nikt raczej nie bierze ich na serio.

W rzeczy samej - proporcje "jenteligientnych" są mniej więcej takie same w populacji pań o złotych włosach jak i innej barwy... Utarło się tylko, że jak głupia to blondynka...:)

Kolor włosów mnie nie interesuje - ważna jest przecież osobowość, dogadywanie się, wzajemne porozumienie i imię... Żeby mi się przez sen nie pomyliło...:)

[gregorik 0]

Dnia 10.01.2006 o 22:22, dyrdup napisał:

A co sadzicie o blondynkach? Ja mam do nich słabość, ale wszyscy z nich żartuja :((

bladynki hehe fajne sa ale nie wszystkie madre :(

[lampak 0]

Dnia 10.01.2006 o 22:22, dyrdup napisał:

A co sadzicie o blondynkach? Ja mam do nich słabość, ale wszyscy z nich żartuja :((

Ja osobiście nie preferuję blondynek nad brunetkami i szatynkami. Właściwie, to tylko rudy mi się mniej podoba, pozostałe kolory są na równi.

[lampak 0]

Dnia 11.01.2006 o 19:16, gregorik napisał:

bladynki hehe fajne sa ale nie wszystkie madre :(

To jest raczej głupi stereotyp. Blondynki nie są głupsze od innych (patrz Drugie Prawo Mendla)

[lampak 0]

Dnia 11.01.2006 o 10:05, Wodzasty napisał:

ważne jest [,,,] imię... Żeby mi się przez sen nie pomyliło...:)

Mogłaby się obrazić, jakbyś śpiąc z nią wypowiedział imię jakiejś innej ;)