gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 25.01.2009 o 11:29, azure83 napisał:

Ooj, różnie bywa. Ja sama swego czasu byłam trochę uzależniona od Diablo ;] chodzi o
to, żeby mieć czas na własny relaks i czas dla partnera. Jeśli się nie zaniedbuje drugiej
osoby, to nie powinno być problemu. Choć to trochę idealistyczne podejście, w życiu oczywiście
różnie bywa xD ale z tego co sama obserwuję, to coraz więcej dziewczyn sięga po gry.

Może jest to związane z brakiem zainteresowania płci przeciwnej? Albo po prostu takie chromosomy jakieś się chłopięce uaktywniają ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Całkowicie się zgadzam :) Lepiej do parku pójść, do kawiarni czy gdzie tam chcecie :) Ale ja nie widzę siebie w grach komputerowych, przynajmniej nie na tyle, żeby grać po 4h :) Dla mnie strata czasu, wolę wyjść z nią, pogadać, chociażby o tym jaką lubi herbate i dlaczego, na takie tematy, z założenia bzdurne, potrafimy rozmawiać godzinami :) Ale, żeby nie było, że dziwni jesteśmy to dodam, że jednak przeważnie rozmawiamy na tematy poważniejsze, rozwiązujemy problemy itd. :) Nie widzę nas razem w grach komputerowych... I chyba nawet nie chcę tego próbować ;P Skutki różne, chociażby uzależnienie od gier a kończąc na wyrywaniu sobie pada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Chłopie masz podobnie jak ja, tylko że moja trenuje i idzie bardziej w stronę NBA, ja natomiast stylem gry chcę bardziej przypominać streetball. Zawsze jest o czym pogadać(kosz), co porobić(kosz) i czym się pochwalić(kosz):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzisz,mamy podobne zdanie ;) To w moim związku jest tak że przeważnie nie mamy o czym gadać bo prędzej od razu wszystko prze-smsujemy. Bo piszemy se wprost i szczerze chyba że sprawa ważniejsza czy jakiś problem to wtedy sms''owanie odkładamy(ten temat) i wracamy do niego na spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Haha, człowieku to powodzenia życzę :D Bo u mnie to już na dobre w niej zapuściłem korzenie, ona we mnie zresztą też ;P A fakt, na boisku też się da rozmawiać na każdy temat ;P
Ja, tak samo jak ona trenujemy na ulicy, streetball ;) A raczej, to ja ją trenuje, ale daje rade, już nie jest tak źle z nią :) A powiedz mi RAVvy, czy ciało twojej kobiety ciebie nieco bardziej podnieca niż na ogół ;P ? Bo ja normalnie szaleje jak ona gra... ;P


@Infes
Sms''y... skąd ja to znam ;D Sprawa dobra, tylko w smsie nie można nadać tonu, przed paroma laty to właśnie smsy czy gg, były u nas jednym z początków kłótni, bo to ona coś źle zrozumiała... a to ja. Ale szybko to zauważyliśmy i piszemy w nieco inny sposób... jak już piszemy :)


W każdym bądź razie polecam Wam, szczególnie tym, którzy "wspólnie" grają przed konsolą, aby jednak czasem wyszli na ten spacer... bo mam nadzieję, że od czasu do czasu to robicie ? :) I nie mogę pojąć, jak można się skupić na drugiej osobie podczas gry na konsoli... :) chyba, że razem wtedy odłączacie się od świata i milczycie ;))
Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2009 o 21:52, Dark Templar napisał:

A ja polecę wszystkim, aby olali gry, sport i spacery i na poważnie zajęli się swoimi
dziewczynami ;]

Poważnie? Czyli co masz na myśli ...? Rozwiń ten skrót myślowy ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2009 o 21:52, Dark Templar napisał:

A ja polecę wszystkim, aby olali gry, sport i spacery i na poważnie zajęli się swoimi
dziewczynami ;]


O cholera... Odważna propozycja.
q=

@Wszyscy Wspólne granie szczerze mówiąc nie bardzo sobie wyobrażam. Jak to zgrabnie ujął Manieusz ''nie mogę pojąć, jak można się skupić na drugiej osobie podczas gry na konsoli... :)''. Ale zawsze to jakaś metoda zajęcia się czymś i jednocześnie bycia w pobliżu kiedy jedna z osób ma coś pilnego do roboty. Gra albo książka, od której zawsze można się oderwać kiedy druga osoba nabierze ochoty na krótką przerwę (=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2009 o 21:52, Dark Templar napisał:

A ja polecę wszystkim, aby olali gry, sport i spacery i na poważnie zajęli się swoimi
dziewczynami ;]



Człowieku to, że gram ze swoją dziewczyną w kosza to forma zabawy, zamiast się nudzić w domu to idziemy grać w kosza gdy ma na to ochotę, a teraz głównie chodzimy na spacery, bo wiadomo jaka pogoda... :)

@Calia Uwierz mi, że są lepsze metody na spędzanie czasu niż "wspólne" granie na konsoli... :) Ale w tej kwestii nie będę się tutaj sprzeczał z nikim, bo wiadomo, każdy lubi coś innego :) Szanuje twój światopogląd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.01.2009 o 20:21, Manieusz napisał:


@Calia Uwierz mi, że są lepsze metody na spędzanie czasu niż "wspólne" granie
na konsoli... :) Ale w tej kwestii nie będę się tutaj sprzeczał z nikim, bo wiadomo,
każdy lubi coś innego :) Szanuje twój światopogląd :)


Przeczytaj mój post jeszcze raz. (= Ja się z Tobą zgadzam, serdeńko (= Ale uważam, że w przypadku kiedy jedna osoba ma jakieś pilne zajęcia [typu sesja q= ] to ta druga nie musi usychać u siebie w domu tylko może przyjść do tej np. uczącej się i sobie grać a w przerwach przytulanki, masażyki i inne atrakcje ^^ (= I nie o samo granie chodzi a o bycie w pobliżu ale znalezienie sobie zajęcia, żeby ta pierwsza osoba miała i święty spokój i wsparcie w zasięgu ręki (=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2009 o 22:05, Calia napisał:

Przeczytaj mój post jeszcze raz. (= Ja się z Tobą zgadzam, serdeńko (= Ale uważam, że
w przypadku kiedy jedna osoba ma jakieś pilne zajęcia [typu sesja q= ] to ta druga nie
musi usychać u siebie w domu tylko może przyjść do tej np. uczącej się i sobie grać a
w przerwach przytulanki, masażyki i inne atrakcje ^^ (= I nie o samo granie chodzi a
o bycie w pobliżu ale znalezienie sobie zajęcia, żeby ta pierwsza osoba miała i święty
spokój i wsparcie w zasięgu ręki (=

Heh już ja to skądś znam ;d Raz z koleżanką próbowałem się uczyć. To kiedy już była cisza i już mieliśmy się uczyć to tej w głowie jakieś szczypanki i zaczepki były. No to dawaj ja tak samo ;p i tak się skończyła nasza edukacja ;d
Więc czasami trudno tej drugiej osobie wysiedzieć spokojnie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dobra... Tak każdemu coś doradzałem odnośnie spotkań z dziewczynami, ale kiedy w końcu sam się umówiłem z dziewczyną, która mi się szalenie podoba, wszystko zapomniałem i w głowie mam wielka pustkę. ;P

Zabieram ja do nowo otwartego lokalu, którego jeszcze nie zna, a który chciała zobaczyć i mam takie pytania:

Słyszałem, że nie wypada zamawiać piwa. Drinki owszem, ale nie piwo.

Kupić na pierwszej randce różę, czy to już przesada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 08:50, rick90 napisał:

Słyszałem, że nie wypada zamawiać piwa. Drinki owszem, ale nie piwo.

No z tym piwem bym uważał. W ogóle na 1 randce bym nie brał czegoś alkoholowego. No chyba ,że specjalnie ją na drinka zaprosiłeś ld

Dnia 27.01.2009 o 08:50, rick90 napisał:

Kupić na pierwszej randce różę, czy to już przesada?

Jak najbardziej. Pojedyncza róża zawsze pasuje i zawsze się podoba. Nie ma co przesadzać z bukietami ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 08:50, rick90 napisał:

Słyszałem, że nie wypada zamawiać piwa. Drinki owszem, ale nie piwo.


Lepszym pomysłem od zamówienia piwa na randce jest zamówienie dwóch piw :D
/a na serio- lepiej tego nie rób/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.01.2009 o 08:41, mlynar911 napisał:

Heh już ja to skądś znam ;d Raz z koleżanką próbowałem się uczyć. To kiedy już była cisza
i już mieliśmy się uczyć to tej w głowie jakieś szczypanki i zaczepki były. No to dawaj
ja tak samo ;p i tak się skończyła nasza edukacja ;d
Więc czasami trudno tej drugiej osobie wysiedzieć spokojnie ;p


No tak... To jeszcze zależy czy coś takiego da się przeprowadzić q= Ja akurat umiem i taka metodę sobie chwalę (=

rick90, pojedyncza róża jest ładna. Tylko wiesz, co oznaczają czerwone róże - na pierwszą randkę niekoniecznie. [Żółte z kolei oznaczają zazdrość a białe ''mam dla ciebie tylko przyjaźń'' - przynajmniej tak kiedyś czytałam. Nie wiem jak inne kolory. I czy Twoja wybranka się zna na takich pierdołach q= ] W każdym razie kolor róż ma znaczenie. Ale na przykład trzy frezje - też niewielka rzecz a wdzięczna, urocza i ślicznie pachnie [w przeciwieństwie do większości kwiaciarnianych róż ;/ ].
Do picia. Proponuję magiczne pytanie ''czego się napijesz?'' lub ''na co masz ochotę?'' Naturalne i chroniące przed gafą (=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Dnia 27.01.2009 o 12:06, Calia napisał:

Do picia. Proponuję magiczne pytanie ''czego się napijesz?'' lub ''na co masz ochotę?''
Naturalne i chroniące przed gafą (=

To, że ja się spytam to nie ma wątpliwości. Tylko co ja mogę pić? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się