gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Heh, a ja już się z żoną 5 dni nie odzywam (oficjalnie tylko rozmawiamy - jak ktoś przeżył, to wie o co chodzi). Ale tym razem się zaparłem, bo to jej wina jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2009 o 21:02, Abi Dalzim napisał:

Heh, a ja już się z żoną 5 dni nie odzywam (oficjalnie tylko rozmawiamy - jak ktoś przeżył,
to wie o co chodzi). Ale tym razem się zaparłem, bo to jej wina jest.


Nie uważasz że szkoda na to czasu i nie lepiej ruszyć się by to naprawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2009 o 21:02, Abi Dalzim napisał:

Heh, a ja już się z żoną 5 dni nie odzywam (oficjalnie tylko rozmawiamy - jak ktoś przeżył,
to wie o co chodzi). Ale tym razem się zaparłem, bo to jej wina jest.

I jak mniemam się nie przyznaje? ;] Niektórzy powiadają, że czasem trzeba po prostu powiedzieć "pap męska dumo", paść na kolana i przeprosić kobietę swego życia. Ja się z tym nie zgadzam. :P Jeśli wina nie leży ewidentnie po Twojej stronie (czytaj: to ewidentnie jej wina) warto walczyć o swoją rację. Jako, że jesteś w małżeństwie, a nie w szczeniackim, nastoletnim związku to raczej od Ciebie nie odejdzie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2009 o 22:05, driv4r napisał:

Nie uważasz że szkoda na to czasu i nie lepiej ruszyć się by to naprawić?


Hehe, to sa ciche dni. Czasami się nie da naprawić, nawet jeśli byś chciał. Po prostu niekiedy jak kobieta strzeli focha to się nie dogadasz, aż jej nie przejdzie. Niektórzy to rozwiązują robiąc dym i kłótnię, a niektórzy po prostu zlewka ;]

/swoją drogą 5 dni to juz srogo ;]/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2009 o 23:17, Infes napisał:

Kłótnia typu "stare małżenstwo" czy coś poważnego?

W sumie nic takiego, ale uniosłem się honorem i powiedziałem sobie, że tym razem nie popuszczę. Już raz kiedyś zmiękłem po takim kilkudniowym "nieozdzywaniu się" i potem żałowałem. Teraz nie odezwę się dopóki mnie nie przeprosi. Choćby to z miesiąc trwało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak już uważasz. A można wiedzieć o co poszło czy wolisz zatrzymać to dla siebie? Wiesz może lepiej odpuść bo możesz wyjść jeszcze gorzej niż ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2009 o 10:27, Infes napisał:

Jak już uważasz. A można wiedzieć o co poszło czy wolisz zatrzymać to dla siebie? Wiesz
może lepiej odpuść bo możesz wyjść jeszcze gorzej niż ostatnio.


Nie można w nieskończoność odpuszczać jak wina nie jest Twoja... nie może być sytuacji, gdy druga osoba coś odwali, albo powie głupiego, potem się obrazi, a ty jeszcze masz za to przepraszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2009 o 16:04, Kamilos91 napisał:

Ja nigdy nie miałem, 18-stka już leci ale co tam. I niech mi nikt nie mówi, że wygląd
nie ma znaczenia - to mit.
Pozdro ;)


Dziewczyny nigdy nie miałeś jeśli dobrze rozumiem? No też uważam że wyglądać trzeba aby coś znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2009 o 16:43, Ave-Some-666 napisał:

co trzeba na randce zrobic by pod koniec randki dziewczyna dala cos od siebie?

można jej coś laksagennego dosypać, ale to tylko dla extremalnych fetyszystów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2009 o 18:19, Bartek Owczarek napisał:

> jak?

Płacąc tym:

Tak z takim czymś łatwo można przekonać kobietę ze jest się tym jednym jedynym xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2009 o 17:06, Wintesun napisał:

> Musisz tylko udowodnić dziewczynie, że jesteś tym jedynym na całe życie. Takie rzeczy

> robi się praktycznie od ręki ;]

jak?


Kobiety mają bardzo wyczulony węch. Nowoczesną kobietę podnieca zapach farby drukarskiej, użytej do drukowania banknotów o wysokich nominałach. Szczególnym afrodyzjakiem jest męski portfel wypchany dużą ilością tychże banknotów. Trzeba jednak pamiętać, że taki Mieszko I nieeznacznie działa na kobietę, ale już Władysław Jagiełło, lub docelowo Zygmunt Stary (ale jary) potrafi zdziałać cuda. Należy także pamiętać, że kobiety lubią wielu partnerów - dobrze jest więc posiadać kilku królów (lub kilkunastu, zależnie od lvl kobiety którą podrywamy), najlepiej w grubym pęczku. Nie zapominajmy także o gumce, żeby pęczek się nie rozpadł, lub co gorsza kilka dni później nie okazało się, że kobieta nosi w swym łonie królewicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się