gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Pamiętacie może tą sytuację, że dziewczyna, z która jestem miała zamiar wyjechać daleko, daleko, daleko? Zrobiłem jak powiedzieliście, tzn porozmawiałem z Nią i wyszło na to, że jestem ciota i panikarz. I że i tak by nigdzie nie pojechała, bo tu ma wszystko...Ona jest szczęśliwa, ja tym bardziej, dzięki za pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2009 o 07:36, zyje_z_zasilku napisał:

Pamiętacie może tą sytuację, że dziewczyna, z która jestem miała zamiar wyjechać daleko,
daleko, daleko? Zrobiłem jak powiedzieliście, tzn porozmawiałem z Nią i wyszło na to,
że jestem ciota i panikarz. I że i tak by nigdzie nie pojechała, bo tu ma wszystko...Ona
jest szczęśliwa, ja tym bardziej, dzięki za pomoc :)

Dzięki nam (nim) wyszedłeś na ciotę i panikarza... zawsze do usług xD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hłe hłe hłe... Wszyssscy spłoniecie! Hłe hłe hłe! Stosy już gotowe. Hłe, hłe hłe!

Assasin93, jeśli próbujesz gadać o poważnych sprawach przez gg to lepiej nie gadaj. To po pierwsze momentalnie przestaje być poważnie - bo kto traktuje serio rozmowę przez gg? ;] a po drugie robi złe wrażenie. Przynajmniej w sytuacji takiej jak Twoja [czytaj: gdy pojawiły się pisemne wyznania miłości ;) ]
Chłopaki dobrze mówią, że spacer. Kartkę pokaż, niech powie, czy to ona. Zakładam, że tak, chyba, że masz ultrazłośliwą klasę.

A propos ''bezinteresownej pomocy'': Dziewczyny są sentymentalne. I lubią przeglądać archiwa. Kiedy [nie ''jeśli'' bo takie rzeczy zawsze w końcu wypływają] się okazuje, że pomoc wcale pomocą nie była, to biedny ten który był na tyle głupi, żeby w jakikolwiek sposób oszukiwać dziewczynę. Tak tylko ostrzegam. Babsztyle są mściwe, nawet te łagodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2009 o 11:41, Calia napisał:

A propos ''bezinteresownej pomocy'': Dziewczyny są sentymentalne. I lubią przeglądać
archiwa. Kiedy [nie ''jeśli'' bo takie rzeczy zawsze w końcu wypływają] się okazuje,
że pomoc wcale pomocą nie była, to biedny ten który był na tyle głupi, żeby w jakikolwiek
sposób oszukiwać dziewczynę. Tak tylko ostrzegam. Babsztyle są mściwe, nawet te łagodne.

Wiem, wiem. Moja była potrafi wskazać z dokładnością do dnia moje wypowiedzi na gg z przed dwóch lat ;]. I nie żeby to były jakieś kompromitujące wypowiedzi, ale jak trzeba to wszystko ma nie tylko w archiwum ale i w głowie. A poza tym to głupi ten co słucha moich rad :D - zwłaszcza tych z przymrużeniem oka :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2009 o 22:55, Blackbird napisał:

A swoją drogą - co to się z tym światem dzieje: nieśmiali faceci... Niedługo to kobitki będą "wyrywać" facetów i zapraszać do kin, na spacery, etc. i dawać, o zgrozo, kwiatki na spotkaniu ;P
Jesteś facetem - masz zdobywać. "Trzeba być twardym, a nie miętkim" :D


Numerem na "nieśmiałego faceta" można niekiedy zdobyć serce niewieście szybciej i po mniejszych kosztach niż przy użyciu tradycyjnej metody na "twardziela"...:)
Tyle, że trzeba wyważyć proporcje i w odpowiednim momencie przepoczwarzyć się w samca...:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2009 o 12:38, Wodzasty napisał:

Numerem na "nieśmiałego faceta" można niekiedy zdobyć serce niewieście szybciej i po
mniejszych kosztach niż przy użyciu tradycyjnej metody na "twardziela"...:)
Tyle, że trzeba wyważyć proporcje i w odpowiednim momencie przepoczwarzyć się w samca...:)))


To jestem gatunkiem bardzo nieśmiałego faceta. :P Ale parę dni temu wyewoluowałem (przynajmniej na te parę minut) na odważniejszego. Dobrze na tym wyszedłem, i nadal wychodzę ;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2009 o 23:19, Infes napisał:

Swoją drogą...Jak będziesz mógł to poinformuj jak wybrałeś i jak poszło ;) Trzymam kciuki
;)


Ee tam, albo padłem ofiarą żartu kolegów (w co jednak nie wierzę, od razu byłyby śmiechy i takie tam, a moja intuicja rzadko mnie zawodzi ;) ), albo owa dziewczyna napisała to "dla jaj" (w co też nie wierzę, nie pasuje to do niej, nie jest typem osoby, która robi coś takiego, żeby komuś zaimponować), lub po prostu jest też nieśmiała i się nie przyznaje. Dzisiaj w szkole, na przerwie spytałem się jej, czy to ona pisała i czy pisała to na poważnie. Powiedziała, że nie pisała tego, i tym mnie dosłownie zamurowała, bo jednak oczekiwałem czegoś innego, po czym spojrzała na mnie i odeszła sobie. ;f Jednak - o dziwo - jakoś tego nie przeżyłem, nie wiem, może przez te 3 lata z moją po... głupią klasą uodporniłem się na zniewagi.

PS. Fotek nie wstawię, nie lubię ujawniać swoich fotografii, a co dopiero czyjeś, bez jego zgody. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wstawiaj żadnych fotek, to byłoby żałosne tak przy okazji. Wracając do tematu, pewno jest nieśmiała no ale jak się jej podobasz czy tam zwróciłeś jej uwage w jakiś sposób to jeszcze się odezwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisałem Ci przecież trzecią możliwość - koleżanki :) Może one wycięły Ci numer.
Poza tym, myślałem, że najpierw ją zaprosisz, a potem spytasz. No, ale nie ma to znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2009 o 21:42, Assasin93 napisał:

Twojego poprzedniego posta niestety w ogóle nie zauważyłem.
3 możliwość - owszem, sam to podejrzewałem. Zobaczymy, co uda mi się ustalić jutro. ;d


Mea culpa - nie wytłuściłem Twojego nicka.
Napisz jak Ci poszło, Herkulesie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kilka tygodni temu w pracy moja koleżanka na kuchni powiedziała mniej więcej coś takiego "ja się tu nie przecisnę, jest tu za dużo osób". Mi momentalnie do głowy przyszedł "śmieszny" tekst. "Nie martw się Klaudia, masz tak mały biust że się przeciśniesz. Wieżę w ciebie, dasz radę" Nigdy się nie przypatrywałem jaki ma biust, ale jak mi przyszło coś takiego do głowy to jużnie potrafiłem tego nie powiedzieć. Tak się złożyło że żeczywiście ma mały. Nie wiem czy się obraziła, ale trochę mnie poklepała mocniej rękami. Nie powiedziałem tego aby ją urazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2009 o 22:16, Smocza napisał:

Mogę się ciebie tylko spytać, ile masz lat? ;S

Za dwa miesiące stuknie mi 20 lat. A co chcesz się ze mną umówić? Ja wolę dziewczyny na bliskie kontakty jak by co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2009 o 22:23, Wilkv napisał:

Chyba jedynie po to, aby sprzedać Ci wszystkie liście jakie Ci się należą...

Przecież napisałem, że nie mówiłem po to tego aby ją urazić. Wiem, wiem, ale to zabrzmiało tak jakbym ją chciał urazić . No nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2009 o 22:22, xD_ominik napisał:

Za dwa miesiące stuknie mi 20 lat.

:-O
>A co chcesz się ze mną umówić?
To jest najgorszy podryw jaki widziałem ;-D.
>Ja wolę dziewczyny

Dnia 16.04.2009 o 22:22, xD_ominik napisał:

na bliskie kontakty jak by co.

lolmao

Smocza => nie chciałabyś wiedzieć

kulfonito => ;-D

Wilkv => jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się