gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 05.08.2009 o 00:13, Rumcajsev napisał:

Kobiety nie mają poczucia humoru. Każdy wie że najśmieszniejsze są przecież sprośne kawały
o penisach i cyckach :<


A to zależy które, bo już nieraz słyszałem kawały takiej tematyce, które były zwyczajnie niesmaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2009 o 00:13, Rumcajsev napisał:

Kobiety nie mają poczucia humoru. Każdy wie że najśmieszniejsze są przecież sprośne kawały
o penisach i cyckach :<

Bo kobieta z poczuciem humoru ma w sobie coś z faceta... Hmm. :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2009 o 00:13, Rumcajsev napisał:

Kobiety nie mają poczucia humoru. Każdy wie że najśmieszniejsze są przecież sprośne kawały
o penisach i cyckach :<


może i o penisach i cyckach tak, ale jakoś jako kobiety "rape zone" mnie nie bawi i nie obarczałabym winą za to braków w moim poczuciu humoru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2009 o 00:13, Rumcajsev napisał:

Kobiety nie mają poczucia humoru. Każdy wie że najśmieszniejsze są przecież sprośne kawały
o penisach i cyckach :<



cóż.
nie wiem czy zauważyleś, ale - przynajmniej moim zdaniem - każda pleć ma inne poczucie humoru { i to już nie zależy tylko od charakteru } ... może minimalnie, ale zawsze jakaś różnica.
Wy lubicie się pośmiać z rzeczy typu - cytuję - "o penisach i cyckach", a kobiety/dziewczyny ... my znowu z czegoś innego { ciężko sprecyzować.}, ale na pewno idzie to w zupelnie inną stronę ;)
Chociaż pewnie jakby taka jedna pani przebywala przez dluższy okres w grupce facetów { biedna pani, zaiste :D } to pewnie by sama rzucala takimi żarcikami na prawo i lewo { i na odwrót :P }, także to pewnie też zależy od tego z kim się przebywa ;D

no i Arienn napisal dobrą uwagę .
nie wszystkie są na poziomie i niektóre są wlaśnie niesmaczne, dziewczyny tego ''za bardzo'' nie lubią, więc ciężko w takim wypadku liczyć na burzę oklasków i śmiechy ze wszystkich stron ;)
. . .

{ wywód roku... :P }

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Toż trudno żeby dziewczyny się z cycków śmiały ... Chociaż ... Czasami się zdarza. Więc mocno tutaj wszystko zebrało się do kupy. A jest masa wyjątków i rzeczy odbiegających od tego ogółu ;] I to bardziej zależy od charakteru niżeli od płci. Bo mam w klasie koleżanke która śmieje się z z kanapek bo jej czasami cycki przypominają ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2009 o 00:59, lisek93 napisał:

Wy lubicie się pośmiać z rzeczy typu - cytuję - "o penisach i cyckach", a kobiety/dziewczyny
... my znowu z czegoś innego { ciężko sprecyzować.}, ale na pewno idzie to w zupelnie
inną stronę ;)


Hmmm... "BEZDURA"- że pozwolę sobie zacytować jeden z moich ulubionych kabaretów. Jak się baby spotkają przy piwie czy kawie chociażby(pisząc baby mam na myśli kogoś wiekiem ponad 20/30 lat), to się trochę zmienia poczucie humoru. Zdziwisz się jak bardzo nawet- nie ma tabu--> byleby tylko nie było to niesmaczne ^^

8bit:
>Bo kobieta z poczuciem humoru ma w sobie coś z faceta... Hmm. :d

W tym ostępie masz akurat kupę racji ;-P Chociaż ja bym to raczej nazwała: poczuciem humoru...
Wredne babsko ze mnie wiem^^

A tak szczerze... Jeśli coś jest naprawdę śmieszne i dobrze przez kogoś przedstawione (opowiedziane/narysowane/itd), to naprawdę może oscylować wokół przysłowiowej "d*** Maryny" a i tak i kobitki i faceci będą z tego boki zrywać. A jeżeli coś jest po prostu głupie i żałosne--> śmiać będzie się tylko opowiadający, reszta pochyli głowy w żalu nad kolejnym kretynem (przykład :dowcipy i cięte riposty P. Karola Strasburger''a, w tym słynny występ z Arką Noego).

Zresztą szowinizm i feminizm w dowcipach mają za zadanie leczyć kompleksy: osobiście i jednym i drugim brzydzę się jak "L jak litość".
Jako kobieta uważam, że feminizm obecnie prezentuje sobą nic innego jak "chorobę wściekłych krów"- ostro pojechałam? Bo środki jakimi się posługują zasługują jedynie na pogardę. Jak usłyszałam "dowcip o pedofilu" znanej polskiej feministki (albo w skrócie głupiego, brzydkiego babsztyla) ręce mi opadły- zero jakiegoś taktu, wyczucia, smaku a przede wszystkim zdrowego poczucia humoru. I gdzie te piękne idee i ważkie słowa? Szowinistów też pojadę- jak sobie z babą rady taki nie daje (w wszelkich możliwych płaszczyznach życiowych), to taki potem wymyśla takie bzdury, żeby sobie dodać +10 do penis length... Cóż z tego jeśli gardzi tymi, z którymi mógłby się tym chociaż nacieszyć... :->

lisek93:
>nie wszystkie są na poziomie i niektóre są wlaśnie niesmaczne, dziewczyny tego ''za bardzo'' nie lubią, więc ciężko w takim wypadku liczyć na burzę oklasków i śmiechy ze wszystkich stron ;)

Mądry facet też z byle czego śmiać się nie będzie, bo to uwłaszcza jego intelektowi- takie jest moje zdanie. Nie wynośmy kobiet na ołtarze tudzież złociste firmamenty, bo "kwiecista" mowa 15- latek, którą słyszę nomen omen codziennie na przystanku woła o pomstę do nieba--> jeżeli już chłopaki nie wytrzymują takiego przeklinania, to chyba już sięgnęło samego dna.

Nie opowiadam się ani za facetami ani tym bardziej za kobietami-> mądry człowiek - może być zarówno dowcipnym mężczyzną jak i kobietą z ogromnym poczuciem humoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O rany, kiedy jestem z kumplami potrafimy żartować nawet z okresu. Rzucając takim żartem przy dziewczynie narażamy się na focha i gadkę w stylu: "Co wy faceci wiecie o bólu!?". I to prawda, dla nas może to być temat do żartu, dla kobiet niekoniecznie i nie chodzi to wcale o poczucie humoru, ale zupełnie inne doświadczenia życiowe.

Chociaż ja z dziewczynami swobodnie gadam o seksie i wszystkim co z tym związane (nie lubię mieć jakichkolwiek tematów tabu) i one też lubią rzucać sprośne teksty. Normalka. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2009 o 10:10, Lillith napisał:

znanej polskiej feministki (albo w skrócie głupiego, brzydkiego babsztyla)

Jakby tak popatrzeć, to "feministka" jest krótsze ^^ Albo od razu było napisać "pani Szczuki" (bo chyba nie Gretkowskiej?) i tyle :P

edit:
@Rick -
Taa... Ze mnie straszny prowokator jest i o ile tylko wiem, że nie dostanę w mordę, pytam każdej dziewczyny, czy się masturbuje. Żadna się jeszcze nie przyznała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2009 o 16:15, szypek26 napisał:

> znanej polskiej feministki (albo w skrócie głupiego, brzydkiego babsztyla)
Jakby tak popatrzeć, to "feministka" jest krótsze ^^ Albo od razu było napisać "pani
Szczuki" (bo chyba nie Gretkowskiej?) i tyle :P


Nie mogłam tak napisać bo wierzę , że wśród feministek znajdzie się kilka mądrych kobiet, które wiedzą kiedy mają zabrać głos i w jakiej sprawie...
Tak czy owak napisałam jak napisałam, a i tak każdy chyba wie, o kogo mi chodziło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2009 o 16:18, Lillith napisał:

Tak czy owak napisałam jak napisałam, a i tak każdy chyba wie, o kogo mi chodziło :P

Znaczy Szczuka. 1:0 dla mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2009 o 02:02, Soresu napisał:

> /.../Wy/.../
Matko, musisz tak generalizować? ;-P


uh. wybacz :D

@mlynar911

wiesz. może i ta różnica plciowa "zanika" po pewnym czasie ...
mam na myśli coś takiego { sama mam na razie 16 lat :P } :
siedzimy np. na lekcji, chlopcy jakieś żarty typu. " xxxx bocie "{ imię chlopaka jako xxx }, rysunki "benów" na praktycznie każdej stronie zeszytów i się z tego cieszą { a to nie wszystko, ale pisać mi się ino nie chce ;D }
to glównie mialam na myśli.

w sumie to racja. nie powinnam tak pisać "ogólem" :D

@Lillith

w zasadzie moglabym tu napisać to samo co wyżej ;)
oczywiście, wsród moich znajomych też padają takie tematy i pośmiać też się idzie. { ale są one >"smaczne"< :P }
bo w sumie ten temat "tabu" można już spotkać wszędzie, na ulicach, w gazetach, w tv, a już o internecie nie mówiąc { i tu nie chodzi mi o "filmiki", ;] }

co do ludzi mądrych...
w sumie racja.
:]
ale niestety malo jak narazie spotkalam inteligentnych chlopców-równieśników :P... nie wiem czy to tylko u mnie w klasie/gimnazjum tak jest, czy tak jest wszędzie.
oczywiście są ci mądrzy :D - ale to rzadkość ;P
{ w sumie to często w grupie wykazują się ''żarcikami'' by zdobyć sympatię kolegów... z niektórymi dziewczynami jest podobnie. } :P

{ oczywiście nie chcialam w żaden sposób ująć chlopcom! nie "bić"! gomen! :D }

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2009 o 17:09, lisek93 napisał:

> > /.../Wy/.../
> Matko, musisz tak generalizować? ;-P

uh. wybacz :D

@mlynar911

wiesz. może i ta różnica plciowa "zanika" po pewnym czasie ...
mam na myśli coś takiego { sama mam na razie 16 lat :P } :
siedzimy np. na lekcji, chlopcy jakieś żarty typu. " xxxx bocie "{ imię chlopaka jako
xxx }, rysunki "benów" na praktycznie każdej stronie zeszytów i się z tego cieszą { a
to nie wszystko, ale pisać mi się ino nie chce ;D }
to glównie mialam na myśli.


Sam chodziłem do gimnazjum i u mnie również korzystało się z takich zwrotów , ale tylko na płaszczyźnie chłopak-chłopka . Gdy dziewczyna " dochodziła do rozmowy " zawsze przestawałem korzystać z takich wyrażeń , tak jak i wielu innych chłopaków . To jeszcze o niczym nie świadczy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2009 o 10:36, Rick napisał:

O rany, kiedy jestem z kumplami potrafimy żartować nawet z okresu. Rzucając takim żartem
przy dziewczynie narażamy się na focha i gadkę w stylu: "Co wy faceci wiecie o bólu!?".


A one na temat cierpienia wszystkie rozumy pozjadały - mają niższy próg bólu i ''trochę'' bardziej są wrażliwe. Udowodnione naukowo. Nie twierdzę że okres to nic takiego, ale większość chciałaby żeby przetrwanie okresu przyrównać do wygrania powstania warszawskiego w pojedynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2009 o 10:10, Lillith napisał:

Zdziwisz się jak bardzo nawet-
nie ma tabu--> byleby tylko nie było to niesmaczne ^^


Nie ma, byleby nie były niesmaczne... to jest czy nie ma? Bo sporo męskich kawałów jest bardzo niesmaczna, dziewczyna wybałuszy gały, a facet zacznie rechotać i powtórzy znajomym ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się