gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 16.08.2009 o 15:35, Merovingian napisał:

Po ''spełnieniu zawodowym'' jak już.


To tylko ja mam takiego pecha, że zawsze trafiam na takie, których marzeniem jest założenie zgranej i kochającej się rodziny ? ;o
Kurwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 18:30, Cierpik182 napisał:

A co w tym złego że chcą rodzinę założyć?

Złego w sumie nic ... problem w tym że, nie każdy facet chce realizować ogólny scenariusz typu: ślub, małżeństwo, domek i inne duperele + gromadka dzieci. I w ten sposób masz konflikt interesów. ;-D Tak samo nie każda kobieta o tym marzy ale imo u płci pięknej jest to zjawisko chyba rzadsze. ;-P

Jeden będzie chciał mieć tylko partnerkę i żyć na kocią łapę a drugi zaraz by zaciągnął ją przed ołtarz. Problem w tym że, nie zawsze znajdujesz tego kogo szukasz. :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do zapominania imion nowo poznanych panien - mnie się to zdarza nagminnie. Oznacza to tylko jedno - jeśli nie pamiętasz jej imienia, to panna nie jest ciebie godna ;) Ale jeśli już koniecznie chcemy je zapamiętać to dobrym sposobem jest zapisanie sobie imienia i ogólnego wyglądu niewiasty w notatniku komórki. Przy ponownym spotkaniu wyjmujemy błyskawicznie komórkę (że niby nas jaja swędzą, albo mama dzwoni) i porównujemy opis elektroniczny z wyglądem rzeczywistym. Dzięki temu wiemy jak wabi się dane dziewczę. Dobrze jest też zapisać upodobania które zapamiętaliśmy na poprzedniej imprezie np: Elżbieta dobrze ciągnie... przyczepę kempingową, lub że Tamara podczas pocałunku wsadza jęzor tak głęboko, że chce się nam rzygać. Apropos rzygania, przypomniało mi się dosyć stary, ale skuteczny podryw.

Mianowicie podryw na obrzygany rękaw. Niestety, aby zastosować tę technikę spełnione muszą być dwa warunki: musimy mieć bluzę z długimi rękawami (muszą być dwa, bo nigdy nie wiadomo z której strony nadleci heft). Potem jak sama nazwa wskazuje, ktoś na nas musi lunąć. Jak już jesteśmy obrzygani to szukamy laski, która dam nam chusteczki higieniczne abyśmy mogli doprowadzić się do stanu poprawnego. Ja zagadałem do panny w taki oto sposób: "Ej sorry masz może chusteczkę, bo mnie ktos właśnie orzygał" Ona wtedy jest onieśmielona, że tak wprost jej powiedzieliśmy o stanie naszej odzieży i daje nam chusteczki. Metody zcierania wymiocin podawać nie będę, bo ile jest rękawów tyle jest możliwości naheftania. Potem zagadujemy do niej jaka ona jest super i że uratowała nam życie tymi chusteczkami. Ona potem funduje nam piwo, świetnie się bawimy i jeśli chcemy być ubercool to nie bierzemy jej numeru telefonu i następnego dnia zapominamy jak miała na imię (no chyba, że sobie zapisaliśmy jak wyżej). Podryw ten w moim przypadku zadziałał tylko raz, bo później już nikt na sali na mnie nie zwymiotował (troszkę szkoda).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 15:43, Burszurasek napisał:

To tylko ja mam takiego pecha, że zawsze trafiam na takie, których marzeniem jest założenie zgranej i kochającej się rodziny ? ;o


No popatrz, a ja zawsze myślałem, że statystyczna większość jednak stawia przynajmniej do trzydziestki na karierę zawodową. I to niezależnie od związków i ich legalizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/ciach
Dobra metoda, chociaż ja na szczęście nie mam problemu z zapamiętywaniem imion interesujących mnie panienek :]
//ciach
Niezwykle orginalne to jest, kiedyś może wypróbuje :D

A ja mam taki dylemat.
No więc dziś napisałem do mojej byłej dziewczyny z którą czasem rozmawiam czy to na gg czy "na żywo" czemu to jej nie było na festynie, i dowiedziałem się że rzuciła swojego chłopaka, i gdy sobie tak gadaliśmy o wszystkim i o niczym, powiedziała że chce mi zadać głupie pytanie.
No i zapytała mnie czy chciałbym z nią znów być.
Dziewczyna jest ładna, towarzyska i całkiem całkiem mi się z nią rozmawia i miło spędza czas, no i co tu poczynić...
Lubię ją ale nie wiem tak do końca czy chce ją mieć jako dziewczynę i czy cokolwiek z tego wyjdzie.
Jak narazie to umówiłem się z nią na jutro żeby sobie z nią porozmawiać.
Nie jestem jakoś specjalnie do tego przekonany, ale brakuje mi jednak takiej osoby którą mógłbym gdzieś zabrać, i porozmawiać o wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A z jakiego powodu ze soba sie rozstaliscie? Jesli zostawila Cie dla tego typa, to odpowiedz brzmi nie. Nie ma sensu pakowac sie drugi raz w to samo tym bardziej ze znowu moze zostawic Cie dla kogo innego.

Poza tym widac ze skoro dopiero sie rozstala to szuka nie chlopaka a pocieszenia po stracie poprzedniego. Nie wiem jak to u dziewczyn dziala, ale takiej opcji mowimy rowniez nie.

Poza tym cos mi tu nie pasi, ale jesli Ty nie widzisz zadnych przeszkod i Ona rowniez to tak

podsumowujac 2xNie 1xTak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejny związek, tylko po to by zapomnieć poprzedni? Raczej powinna wszystko sobie poukładać, a nie próbować szukać pocieszenia u Ciebie. Chociaż, kto wie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 21:35, dzeksondzekson napisał:

A z jakiego powodu ze soba sie rozstaliscie? Jesli zostawila Cie dla tego typa, to odpowiedz
brzmi nie. Nie ma sensu pakowac sie drugi raz w to samo tym bardziej ze znowu moze zostawic
Cie dla kogo innego.

No ja zwaliłem sprawę bo poprostu mało kiedy się z nią spotykałem.

Dnia 16.08.2009 o 21:35, dzeksondzekson napisał:

Poza tym widac ze skoro dopiero sie rozstala to szuka nie chlopaka a pocieszenia po stracie
poprzedniego. Nie wiem jak to u dziewczyn dziala, ale takiej opcji mowimy rowniez nie.

Poza tym cos mi tu nie pasi, ale jesli Ty nie widzisz zadnych przeszkod i Ona rowniez
to tak

podsumowujac 2xNie 1xTak


No właśnie tak też może być, może jutro jakoś uda mi się tego dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 21:49, Adamo55 napisał:

No ja zwaliłem sprawę bo poprostu mało kiedy się z nią spotykałem.

Mało keidy tj? Jeśli np mieszka od Ciebie dość daleko (pół miasta) to 2 raz yw tyg wystarczy. Ale nie regularnie, jak wykłady, tylko po prostu spontan. Jedna z moich byłych to chciała codziennie - żebym spieprzał z dodatkowego inglisza (50zł za jedną lekcję) i wbił do niej bo jest jej smutno.

Dnia 16.08.2009 o 21:49, Adamo55 napisał:

> Poza tym widac ze skoro dopiero sie rozstala to szuka nie chlopaka a pocieszenia
po stracie
> poprzedniego. Nie wiem jak to u dziewczyn dziala, ale takiej opcji mowimy rowniez
nie.
>
> Poza tym cos mi tu nie pasi, ale jesli Ty nie widzisz zadnych przeszkod i Ona rowniez

> to tak
>
> podsumowujac 2xNie 1xTak

No właśnie tak też może być, może jutro jakoś uda mi się tego dowiedzieć.


Może być w sam raz, na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Jeśli np mieszka od Ciebie dość daleko (pół miasta) to 2 raz yw tyg wystarczy.
Pół miasta to daleko? :O A już o "2 razy w tygodniu wystarczy" nie będę mówił ... bo aż brak słów. Zapytam tylko - na jakiej podstawie wnioskujesz że, tyle wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 21:53, Ancient_Lord napisał:

> No ja zwaliłem sprawę bo poprostu mało kiedy się z nią spotykałem.
>
Mało keidy tj? Jeśli np mieszka od Ciebie dość daleko (pół miasta) to 2 raz yw tyg wystarczy.
Ale nie regularnie, jak wykłady, tylko po prostu spontan. Jedna z moich byłych to chciała
codziennie - żebym spieprzał z dodatkowego inglisza (50zł za jedną lekcję) i wbił do
niej bo jest jej smutno.


No mniej więcej coś około 2 km, więc rowerem 10 min i jestem na miejscu. Mimo tego, to bywało nieraz rzadziej niż raz na tydzień. No w sumie tak codziennie to chyba trochę przegięcie. :]
/ciach

Mam do ciebie pytanie poza tematem, "bawisz" sie jeszcze w OOBE??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 22:00, Tyler_D napisał:

Pół miasta to daleko? :O

No, zależy dla kogo i jakim środkiem transportu jedziesz. Ja mieszkam w Krakowie, prawie przy granicy w bloku i do mojej lubej, która mieszkała w centrum jechałem 45minut. Kurwica mnie łapała, jak stałem 25minut w korku (rekord to 1.2h) w jednym miejscu w ogóle się nie poruszajac.

Dnia 16.08.2009 o 22:00, Tyler_D napisał:

A już o "2 razy w tygodniu wystarczy" nie będę mówił ... bo
aż brak słów. Zapytam tylko - na jakiej podstawie wnioskujesz że, tyle wystarczy?

Zależy, ja mówię o długotrwałym związku, co najmniej kilka (6-7) miesięcy. Tyle to jest minimum, które styka. Oczywiście jak kto chce to może i więcej.

@Adamo55
"No mniej więcej coś około 2 km, więc rowerem 10 min i jestem na miejscu. Mimo tego, to bywało nieraz rzadziej niż raz na tydzień. No w sumie tak codziennie to chyba trochę przegięcie. :]"
No to fajnie - tylko teraz są wakacje - jak będzie w roku szkolnym? Dla sportu można się przejechać, ale w roku szkolnym trzeba będzie to połączyć z nauką (ofc zależy w której klasie jesteś)

"Mam do ciebie pytanie poza tematem, "bawisz" sie jeszcze w OOBE??"

Nigdy się w to nie bawiłem. Czytałem o tym bo patent mi się spodobał - ale chęci nigdy nie miałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.08.2009 o 21:30, Adamo55 napisał:

No i zapytała mnie czy chciałbym z nią znów być.... itp


Mam wrażenie, że tylko szybko szuka chłopaka w ramach pocieszenia. Potem może jej przejść i Cię rzuci...
Tak to przynajmniej wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 22:18, Outlander-pro napisał:

Mam wrażenie, że tylko szybko szuka chłopaka w ramach pocieszenia. Potem może jej przejść
i Cię rzuci...
Tak to przynajmniej wygląda.


W ogóle często tak bywa wśród związków gimnazjalnych. To jeszcze nie ta idea związku, która pojawia sie w liceum i późniejszym życiu. To jest raczej taki tutorial, który nas może tylko doszlifować jak się zachować w danych sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 22:04, Adamo55 napisał:

No mniej więcej coś około 2 km, więc rowerem 10 min i jestem na miejscu. Mimo tego, to
bywało nieraz rzadziej niż raz na tydzień. No w sumie tak codziennie to chyba trochę
przegięcie. :]

Pamietam jak byl test na bieganie w 3 klasie podstawowki to czas >5 minut byl raczej na kiepska ocene w biegu na 1km.
Wiec rowerkiem to chyba duuzo szybciej :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 22:04, Adamo55 napisał:

No mniej więcej coś około 2 km, więc rowerem 10 min i jestem na miejscu.


10 min szybkim marszem. Farciarz z Ciebie, 2 kilosy do dziewczyny to akurat mało, mało.

->Dzekson
Z drugiej strony nie skaczmy ze skrajności w skrajność, nikt nie będzie tyle biegł sprintem. ; ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 22:30, Merovingian napisał:

Z drugiej strony nie skaczmy ze skrajności w skrajność, nikt nie będzie tyle biegł sprintem.
; ]


Padron, ale kilometr można przebiec w ciągu 5 minut spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 22:15, Ancient_Lord napisał:

No, zależy dla kogo i jakim środkiem transportu jedziesz.

No niby tak, ale imo gdy oboje są z tego samego miasta - choćby tak dużego jak W-wa to nie powinno się dramatyzować, w końcu to bliżej niż dalej, zawsze przecież można się spotkać gdzieś w połowie drogi. ;-P Już o przypadkach gdy jest to inne miasto nie wspominam bo to inna bajka. ;-)
>Ja mieszkam w Krakowie, prawie

Dnia 16.08.2009 o 22:15, Ancient_Lord napisał:

przy granicy w bloku i do mojej lubej, która mieszkała w centrum jechałem 45minut. Kurwica
mnie łapała, jak stałem 25minut w korku (rekord to 1.2h) w jednym miejscu w ogóle się
nie poruszajac.

To trzeba było wysiąść z autobusu czy czego tam i iść na piechotę. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się