gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 18.08.2009 o 00:10, Burszurasek napisał:

Po to stworzono gumki. :P

Ale prezerwatywy to zło bo Kościół tak uważa!!!111oneoneone Jak ich używasz będziesz potępiony na wieki. ;-P

A teraz pomódlmy się nad naszym marnym losem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2009 o 00:58, Tyler_D napisał:

Ale prezerwatywy to zło bo Kościół tak uważa!!!111oneoneone Jak ich używasz będziesz
potępiony na wieki. ;-P
A teraz pomódlmy się nad naszym marnym losem.

Ty już lepiej nie spamuj, bo znowu degrada dostaniesz ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 20:54, KannX napisał:

Ona potem funduje nam piwo, świetnie się bawimy i jeśli chcemy być ubercool to nie bierzemy

A jak ktoś nie jest gejem? To kupuje piwo, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2009 o 18:42, Olamagato napisał:

Natomiast niezbyt zdrowe i dość niebezpieczne dla niedorośniętych facetów, którzy mają
jeszcze kompleks "pierwszej d..y" i w związku z tym próbują szpanować czym się da.

Dokładnie, niestety często jest to 90% młodych za kółkiem. Przeważnie inteligentni i w miarę ogarnięci, to studenci, którzy dorabiają jeszcze na boku by móc do gara wrzucić Vifona, o tankowaniu chociażby malucha można zapomnieć ;)
Swoją drogą seks w samochodzie jako 1.. 2.. oraz 100 kolejny raz jest przykre. Ani to romantyczne, ani wygodne, ani higieniczne. Zbliżenie w samochodzie jest dobre dla starych wyjadaczy którzy chcą spróbować coś nowego, a nie "norma". Z resztą... jeśli młodziak nie może zorganizować pustostanu to niech zapomni o dziewczynach, wytrze mleko spod nosa i dorośnie.
Ostatnia rzecz - odległość to żadna przeszkoda. Jest fantastyczna kobieta, jest fantastyczny mężczyzna, jest miłość to i setki kilometrów nie robią różnicy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2009 o 23:14, loczyn napisał:

Dokładnie, niestety często jest to 90% młodych za kółkiem.

Najlepsze, że tacy nie rozumieją, że taki czarny porsche lub czerwone Lamborgini, a nawet bmwica wygląda najlepiej kiedy jedzie - uwaga - najwolniej. :) Nikt o kierowcy jadącego powoli ścigacza nie pomyśli, że jedzie jak frajer, a raczej, że ma ważny powód aby jechać wolno.

Dnia 18.08.2009 o 23:14, loczyn napisał:

Swoją drogą seks w samochodzie jako 1.. 2.. oraz 100 kolejny raz jest przykre.

Tak, ale jest to w ogóle jakaś możliwość. Lepsza taka niż żadna. Jaką młodzi mają alternatywę? Motel, namiot, czasem tańszy hotel. I na tym lista pewniaków się kończy. :)

Dnia 18.08.2009 o 23:14, loczyn napisał:

Ani to romantyczne, ani wygodne, ani higieniczne.

To zależy od samych ludzi.

Dnia 18.08.2009 o 23:14, loczyn napisał:

Z resztą... jeśli młodziak nie może zorganizować pustostanu to niech zapomni o dziewczynach, wytrze mleko spod nosa i dorośnie.

W świetle tego ile małżeństw wzięło kredyty hipoteczne, ile płaci frycowe za wynajem, a ile mieszka kątem u rodziców myślę sobie, że tu nie masz racji.

Dnia 18.08.2009 o 23:14, loczyn napisał:

Ostatnia rzecz - odległość to żadna przeszkoda. Jest fantastyczna kobieta, jest fantastyczny
mężczyzna, jest miłość to i setki kilometrów nie robią różnicy ;]

Różne badania mówią co innego. "Związki na odległość nie trwają długo". Pewnie, że są wyjątki. Ale jak nazwa wskazuje są one wyjątkami. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2009 o 10:04, Olamagato napisał:

Najlepsze, że tacy nie rozumieją, że taki czarny porsche lub czerwone Lamborgini, a nawet
bmwica wygląda najlepiej kiedy jedzie - uwaga - najwolniej. :) Nikt o kierowcy jadącego
powoli ścigacza nie pomyśli, że jedzie jak frajer, a raczej, że ma ważny powód aby jechać
wolno.

Dokładnie, a nic nie robi większego wrażenia na laskach (chociaż i kobiety też się łapią, oraz faceci xD) niż podjechanie do biura, albo centrum handlowego po poranną gazetę w klapkach KUBOTA, krótkich spodenkach i niezapiętej lnianej koszuli (oczywiście nieogolony i 20km/h lekko wdeptując gaz na hamulcu lub coś w tym stylu, żeby silnik ładnie ryczał :>) - testowane.

Dnia 19.08.2009 o 10:04, Olamagato napisał:

Tak, ale jest to w ogóle jakaś możliwość. Lepsza taka niż żadna. Jaką młodzi mają alternatywę?
Motel, namiot, czasem tańszy hotel. I na tym lista pewniaków się kończy. :)

No chociaż i to, też można. Wiesz ja z tym problemów nie miałem, mieszkałem dość długo z rodzicami, chociaż i tak jak patrze na stan dzisiejszych to... byłem hiper młody jak wyszedłem z domu, no ale nie ważne. Miałem dosyć ogarniętych rodziców, wiedzieli z kim chcę to robić i że jest to kobieta na całe życie bla bla no i że jestem poważnym człowiekiem jak na swój wiek tak więc... dawałem im na kino albo fundowałem im wycieczkę na tydzień - dwa, chyba wiesz po co. :) To była przy okazji próba naszych charakterów, która nas sprawdziła przed zamieszkaniem razem.

Dnia 19.08.2009 o 10:04, Olamagato napisał:

To zależy od samych ludzi.

No romantyczne tak... jak już to robiłeś w innych miejscach do tego przeznaczonych, a nie pierwszy raz i w sumie na tym pomyśle poprzestają. Myślisz skąd przezwisko "blachara" dla niektórych panien? Podjeżdża taki BMW pod klub, dum dum i na maseczkę w lesie. Później zakrywaj co 5min oczy dzieciom jak się wybrałeś z nimi na prawdziwki...

Dnia 19.08.2009 o 10:04, Olamagato napisał:

W świetle tego ile małżeństw wzięło kredyty hipoteczne, ile płaci frycowe za wynajem,
a ile mieszka kątem u rodziców myślę sobie, że tu nie masz racji.

Dla chcącego nic trudnego. Prawda jest taka, że można wyjść z domu przed skończeniem studiów, niestety społeczeństwo nam się degraduje. Niejednokrotnie spotykam facetów o 10 lat starszych którzy jeszcze mieszkają z mamą (głównie w większych miastach), bardzo często też nie mają kobiet i wcale się nie dziwie. Kto chce być z 30 letnim dzieckiem? Ja na ich miejscu też bym nie chciał, bo co to za facet.

Dnia 19.08.2009 o 10:04, Olamagato napisał:

Różne badania mówią co innego. "Związki na odległość nie trwają długo". Pewnie, że są
wyjątki. Ale jak nazwa wskazuje są one wyjątkami. :)

Ta badania z Interii ;) Niejednokrotnie tam to samo badania ma tego samego dnia inne wyniki, czasami o różne o 180*. Oczywiście też do takich badań biorą np dzieciaków które poznały się na wakacjach, ale jeśli jest dwójka poważnych, dojrzałych i kochających się ludzi to można. Wiem, że można bo sam jestem tego przykładem, do kobiety miałem 150km (ja z Łodzi ona z Warszawy). Byliśmy ze sobą długo w takich warunkach, teraz jesteśmy blisko. Da się na prawdę, trzeba tylko wierzyć i trwać w tym. Swoją drogą wiesz jakiego to kopa daje ;)? Człowiek zapier***a za przeproszeniem, bo ma do czego dążyć, ma po co zarabiać - sprowadzić kobietę. Ten czas był dla mnie momentem najszybszych zamian, życia w pełni by mieć swój kąt i móc utrzymać rodzinę. Fantastyczna sprawa, polecam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam problem doradźcie!
Byłem z jedną dziewczyną miesiąc i tydzień poczym ona mnie żuciła troche cierpiałem bo oszukiwała mnie i wogóle teraz mam inny delemat chce chodzić z pewną koleżanką tzn. przykaciółką...
Znam ją od 2lat jest byłą mojego kolegi (był z nią pół roku temu) z przyjacielem rozmawiałem na ten temat i powiedział że niema nic przeciwko temu (ma inną dziewczyne). Natomiast to jest mojej byłej koleżanka boje sie powiedzieć/napisać przyjaciółce że chce żeby łączyło nas coś więcej niż przyjaźń tzn. boje sie jej reakcji.
Że powie iż widzi mnie w roli przyjaciela a nie chłopaka ,niechce jej sprawić przykrości waląc prosto z grubej rury że wole ją jako dzieczyne...
Niestety zwierza mi sie ze wszystkiego powiedziała że kocha jeszcze mojego przyjaciela (jej byłego)
Niechce żeby sytuacja sie powtórzyła z poprzednich związków typu:
Niemożemy być razem bo ja cie niekocham, niechciałam cie dłużej ranić bo kacham innego i bla bla
Czuje że z tą ,,przyjaciółką,, by mi sie udało bo jest "praktycznie" podobna w zachowaniu do mnie...
Co ja mam zrobicć prosze o pomoc! Będe wdzięczny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szkoda nerw na walenie prosto z mostu. Jedynym w miarę skutecznym sposobem na takie przypadki jest inna dziewczyna i to wcale nie po to by "zapomnieć", lecz by wzbudzić zazdrość - o ile jest w ogóle taka opcja, bo jak go rzeczywiście kocha to niewiele da się zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedz jej co czujesz, bo potem może być już za późno.
Sprostuj, że ci na niej zależy i jak jej się nie podoba to niech wali prosto z mostu.
Może potem się miedzy wami ochłodzić, ale będziesz miał zadowolenie, że chociaż próbowałeś.

Ja bym tak zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, na walenie prosto z mostu nie masz odwagi? Coz, psychologowie nazywaja to lekiem przed odrzuceniem. Sluchaj stary, musisz sie po prostu dowiedziec czy wogole masz jakies u niej szanse. Powiedz jej wprost, bedziesz wiedzial na czym stoisz i bedziesz wiedzial jak dzialac. Jesli chodzi o uczucia do kobiet nie ma sensu owijac w bawelne bo sam na tym stracisz. A jest tez taka opcja ze ona mowi o swoim bylym po to by wzbudzic w tobie zazdrosc:p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.09.2009 o 22:12, goomis74 napisał:

A jest tez taka opcja ze ona mowi o swoim bylym po to by wzbudzic w tobie
zazdrosc:p.

Ale tylko po to by na krótko zaspokoić swoją potrzebę posiadania chłopaka, co kończy się szybkim rozstaniem. Klasyczny przypadek.
razor3k
Masz moją gwarancję, żę waląc prosto w twarz dostaniesz kontrę 10x mocniej. Albo wzbudzasz zazdrość, albo nie masz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.09.2009 o 22:22, Kalejdoskop86 napisał:

mnie dziewczyny lubią, ale chłopcy nie, nie wiem czemu... :/

Jak to mówi Kamil: smol pinis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.09.2009 o 22:22, Kalejdoskop86 napisał:

mnie dziewczyny lubią, ale chłopcy nie, nie wiem czemu... :/

Byłoby dla Ciebie korzystne nie zwierzać się z takich problemów. Zostańmy może jednak przy stosunkach kobieta-mężczyzna. Więcej na temat twojego problemu dowiesz się od usera - xD ominik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.09.2009 o 23:12, razor3k napisał:

Ale jeszcze jedna sprawa.
Lepiej spędzic z nią kilka dni czasu i jej powiedzieć w żywe oczy czy napisać?
xD

O matko, ja już więcej nic nie mówię, bo to jak grochem o ścianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już rozumiem ^^
niemusisz tłumaczyć, wiesz ja jestem z lekka człowiekiem wstydnym.
dzięx za podpowiedzi! Jak coś sie uda/nie uda to napisze ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się