gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 14.09.2009 o 15:27, Pheel0 napisał:

Tak BTW to już dwa razy odrzuciła moje zaproszenie ( z w miarę racjonalnego powodu, chyba,
że tylko sobie to wmawiam)


To dałeś jej tylko jeden termin? Skoro nie może w jeden dzień, to może w drugi. Jeśli wtedy też się będzie wykręcała, to trzeba się nad tym zastanowić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 15:54, Rick napisał:

To dałeś jej tylko jeden termin? Skoro nie może w jeden dzień, to może w drugi. Jeśli
wtedy też się będzie wykręcała, to trzeba się nad tym zastanowić...


Nie jeden termin. Dwa razy zapraszałem ją w inne dni, w inne miejsca. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 16:00, Pheel0 napisał:

Nie jeden termin. Dwa razy zapraszałem ją w inne dni, w inne miejsca. :P

A ja zadam pytanie najbardziej zasadnicze. W jakie miejsca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 16:04, hans_olo napisał:

> Nie jeden termin. Dwa razy zapraszałem ją w inne dni, w inne miejsca. :P
A ja zadam pytanie najbardziej zasadnicze. W jakie miejsca?


Raz kino, drugi raz " czekoladziarnia ", a raczej trochę niezwykła kawiarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 16:06, Pheel0 napisał:

> > Nie jeden termin. Dwa razy zapraszałem ją w inne dni, w inne miejsca. :P
> A ja zadam pytanie najbardziej zasadnicze. W jakie miejsca?

Raz kino, drugi raz " czekoladziarnia ", a raczej trochę niezwykła kawiarnia.


Ale zapraszałeś ją do kina, czy na film? ;p zasadnicza różnica ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 16:11, Mr_Terrorist napisał:

> Raz kino, drugi raz " czekoladziarnia ", a raczej trochę niezwykła kawiarnia.

Ale zapraszałeś ją do kina, czy na film? ;p zasadnicza różnica ;d


Raczej do kina, choć przy okazji jakiś fajny film był. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 16:12, Pheel0 napisał:

> > Raz kino, drugi raz " czekoladziarnia ", a raczej trochę niezwykła kawiarnia.

>
> Ale zapraszałeś ją do kina, czy na film? ;p zasadnicza różnica ;d

Raczej do kina, choć przy okazji jakiś fajny film był. :P


e to widocznie jej się nie podobasz ;p trudno radzę odpuścić i nie być nachalnym. Możesz jeszcze raz spróbować bo do trzech razy sztuka ;] może tym razem spacer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 16:06, Pheel0 napisał:

Raz kino, drugi raz " czekoladziarnia ", a raczej trochę niezwykła kawiarnia.

Kino jest kiepskim pomysłem. Z wielu przebadanych przypadków wiem, że zwłaszcza na pierwszych kilka spotkań należy go unikać jak ognia. To jest miejsce dla par, które już się dobrze znają niezależnie jaki jest cel wizyty w kinie.
Czekoladziarnia/kawiarnia to kwestia gustu. Problem jest taki, że facet szuka jak głupiec jakichś ciekawych lokali, a tak naprawdę najlepiej pójść do parku, nad jezioro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 16:15, hans_olo napisał:

> Raz kino, drugi raz " czekoladziarnia ", a raczej trochę niezwykła kawiarnia.
Kino jest kiepskim pomysłem. Z wielu przebadanych przypadków wiem, że zwłaszcza na pierwszych
kilka spotkań należy go unikać jak ognia.
Czekoladziarnia/kawiarnia to kwestia gustu. Problem jest taki, zę facet szuka jak głupiec
jakichś ciekawych lokali, a tak naprawdę najlepiej pójść do parku, nad jezioro.


Dzięki, właśnie tego spróbuję.
I mr_terrorist tobie też dzięki bo to samo zaproponowałeś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 16:16, Pheel0 napisał:

> > Raz kino, drugi raz " czekoladziarnia ", a raczej trochę niezwykła kawiarnia.

> Kino jest kiepskim pomysłem. Z wielu przebadanych przypadków wiem, że zwłaszcza
na pierwszych
> kilka spotkań należy go unikać jak ognia.
> Czekoladziarnia/kawiarnia to kwestia gustu. Problem jest taki, zę facet szuka jak
głupiec
> jakichś ciekawych lokali, a tak naprawdę najlepiej pójść do parku, nad jezioro.


Dzięki, właśnie tego spróbuję.
I mr_terrorist tobie też dzięki bo to samo zaproponowałeś. :)


Najlepszym sposobem jest wzięcie ze sobą jej na imprezę ;d ona coś wypije Ty też i jest bardzo łatwo ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dokładnie jak hans_olo odradzam kino, randka ma służyć lepszemu poznaniu drugiej osoby a kino nie jest tego najlepszym przykładem,spokojnie sobie nie pogadasz. Spacer jest dobrym pomysłem, ja bym się jeszcze zastanowił nad jakąś fajną kawiarnią, może jakaś fajna kawka, bądź deser :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.09.2009 o 16:00, Pheel0 napisał:

Nie jeden termin. Dwa razy zapraszałem ją w inne dni, w inne miejsca. :P

Ja jak jeden raz zapraszałem to dałem co najmniej 4 możliwe terminy do wyboru :P

A kino wcale nie jest takie złe. Może nie na pierwszą randkę, ale jak już poznasz zainteresowania danej osoby, to po seansie możecie pogadać i filmie. To tez zdaje sprawdzian. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2009 o 16:23, Mr_Terrorist napisał:

Najlepszym sposobem jest wzięcie ze sobą jej na imprezę ;d ona coś wypije Ty też i jest
bardzo łatwo ;p


Tak, ale to się robi, żeby pyknąć, a nie być :] Sposób w sam raz na raz. A jeśli jakieś spotkanie, to spacer to najlepsze wyjście - nie marnujesz kasy i rozmowa też jest fajna. Chyba, że laska jest tobą totalnie nie zainteresowana, to już nie da rady nic zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kino to rzeczywiście zły pomysł bo utrudnia konwersację ;d
Zależy od dziewczyny. Może to jest typ dziewczyny która lubi bardziej luzackie klimaty takie jak bar, pub a może jest to klasyczna dystyngowana dziewczyna która lubi odrobinę klasy wtedy to kawiarnia czy restauracja. Ja ze swoją dziewczyną np. chodziliśmy na pierwsze randki do baru gdzie jest bilard ;] wypiliśmy sobie zawsze po piwku po grze i potem jakiś spacer. Nic jakoś bardzo klarownego ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.09.2009 o 17:04, Ancient_Lord napisał:

A jeśli jakieś spotkanie, to spacer to najlepsze wyjście - nie marnujesz kasy i rozmowa też jest fajna.


Oczywiście - jeśli chcesz w jej oczach wyjść na nudziarza i dusigrosza bez odrobiny kreatywności, to spacer to najlepsze rozwiązanie... Zwłaszcza, jeśli dziewczyna, chcąc podnieść sobie samoocenę przed randką, włoży buty na obcasach i jakąś kieckę. Wtedy na pewno będzie zachwycona pomysłem włóczenia się bez celu.

Na spacer można się wybrać, jeśli już jakiś czas się spotykacie, przywykliście do swojego towarzystwa, wiecie o czym i jak rozmawiać. Na pierwszą, drugą, nawet trzecią randkę TRZEBA wymyślić coś, co pozwoli na rozmowę (więc nie kino) ale też da możliwość skupienia się na czymś innym, jeśli dyskusja się nie klei (więc kawiarnia, zoo - wbrew pozorom genialne miejsce na randkę). Natomiast na spacerze jesteś w przysłowiowych czterech literach - nie macie czasu, żeby oswoić się ze sobą i stopniowo poznać, bo przecież nie będziecie przez 20 minut chodzić koło siebie w martwej ciszy. Taka sytuacja jak wspólny spacer od razu wymusza niejako podtrzymywanie dyskusji na siłę (bo milczeć bez niezręczności potrafią wspólnie tylko przyjaciele), a to skutkuje tym, że albo wyjdziesz na nieznośnie gadatliwego i namolnego palanta, albo na niezręcznego nudziarza.

Tyle z kobiecego punktu widzenia i w ogóle witam po moim powrocie =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

sluszna uwaga ;) ale jezeli spotkanko (w parku) jest przypadkowe, to czemu nie podejsc i nie zagadac? w miedzyczasie odprowadzajac dziewczyne gdzies tam, gdzie wlasnie sie wybierala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 15:48, Zauri napisał:

sluszna uwaga ;) ale jezeli spotkanko (w parku) jest przypadkowe, to czemu nie podejsc
i nie zagadac? w miedzyczasie odprowadzajac dziewczyne gdzies tam, gdzie wlasnie sie
wybierala..


Cóż, ja widzę znaczną różnicę między przypadkowym spotkaniem i zmierzaniem razem w określonym celu a umówieniem się na spotkanie po to, żeby bez sensu chodzić po tym parku w kółko czy uprawiać inną geometrię wykreślną... =P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hmm, ja cos czuje, ze jednym z lepszych (juz niedlugo) miejscem na spotkanko, moze byc lodowisko ;) mozna razem troche poszpanowac swoim skilem, czy tez wyrafinowanymi metodami nawiazywania bliskiego kontaktu z lodem ;D zawsze mozna wtedy tez troche pogadac (no jezeli dotrzymamy kroku naszej partnerce :P) a pozniej zaprosic na goraca czekolade/kawe czy tez odprowadzic do domku (no wtedy tez bedzie mozliwosc nawiazania konwersacji) cos tak mysle, ze niedlugo bede wlasnie w powyzszej sytuacji.. na lyzwach nigdy nie smigalem, na rolersach b.dawno temu juz.. tzreba bedzie gdzies pojsc pocwiczyc, zeby nie wyjsc na totalna lamage :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się