gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 02.12.2009 o 22:48, Witcher1990 napisał:

No kurde takie miałem dobre samopoczucie dzisiaj, tak z nią chciałem zagadać a tu dupa
nie pojawiła się na basenie:( Trzeba będzie czekać cały tydzień:(

No to lipa. W sumie szkoda ,że żadnego kontaktu na 1 spotkaniu nie wziąłeś. Łatwiej by było ;p ale nic teraz pozostaje Ci czekanie. Chyba ,że sam jej poszukasz przez nk np. ;d wiesz chociaż jak ma na imię? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2009 o 23:02, mlynar911 napisał:

> No kurde takie miałem dobre samopoczucie dzisiaj, tak z nią chciałem zagadać a tu
dupa
> nie pojawiła się na basenie:( Trzeba będzie czekać cały tydzień:(
No to lipa. W sumie szkoda ,że żadnego kontaktu na 1 spotkaniu nie wziąłeś. Łatwiej by
było ;p ale nic teraz pozostaje Ci czekanie. Chyba ,że sam jej poszukasz przez nk np.
;d wiesz chociaż jak ma na imię? ;p

Wiem jak ma na imię i skąd jest ale na NK jej nie znalazłem;/ No nic czekamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2009 o 08:54, Witcher1990 napisał:

Wiem jak ma na imię i skąd jest ale na NK jej nie znalazłem;/ No nic czekamy...


http://demotywatory.pl/498618/Myslalam-ze-on-nie-zyje

:D czekaj i czekaj, ja tez teraz czekam, choc jestem w zupelnie innej sytuacji, ale w najblizszym czasie mam zamiar wygarnac jej co i jak, no bo ile mozna czekac w niepewnosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2009 o 15:34, Zauri napisał:

> Wiem jak ma na imię i skąd jest ale na NK jej nie znalazłem;/ No nic czekamy...


http://demotywatory.pl/498618/Myslalam-ze-on-nie-zyje

:D czekaj i czekaj, ja tez teraz czekam, choc jestem w zupelnie innej sytuacji, ale w
najblizszym czasie mam zamiar wygarnac jej co i jak, no bo ile mozna czekac w niepewnosci..


Weź jak to przeczytałem to mi się słabo zrobiło. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2009 o 15:34, Zauri napisał:

:D czekaj i czekaj, ja tez teraz czekam, choc jestem w zupelnie innej sytuacji, ale w
najblizszym czasie mam zamiar wygarnac jej co i jak, no bo ile mozna czekac w niepewnosci..

Jeżeli mogę doradzić to lepiej porozmawiaj z nią na spokojnie. Bo jak zaczniesz od razu twardo i z krzykiem to ona odpowie tym samym i oboje powiecie coś czego nie chcecie a to co chciałeś jej powiedzieć to nie zostanie powiedziane. Jak ja mam problemy to rozmawiam na spokojnie i próbuje wytłumaczyć co mnie boli. I jak na razie nie mieliśmy z moją dziewczyną jakiejś wielkiej kłótni ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie no, ja nie z tych :P mam plana ja zabrac do parku, pospacerujemy sobie, usiadziemy gdzies, pogadamy itepe i wtedy powiem o co kaman mi.. hmm.. tak mysle, czy by gdzies rozy nie skitrac, ale nie przy sobie tak i nie dawac jej na wejsciu.. tylko obok wybranej wczesniej przeze mnie laweczki ja schowac, zeby byla na wyciagniecie reki, a to bedzie juz po zmroku wiec problemu z ukryciem nie bedzie..bo zbytnio nie wiem jak sie przy niej zachowywac.. ona tez niezdecydowana, dosc zamknieta w sobie, ehh jak myslicie, z ta roza to pasuje jakos? bo chce jej jasno dac do zrozumienia, ze chcialbym cos wiecej, czekac wiecznie nie bede, a drugiego tak glupiego jak ja ze swieca szukac.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kwiaty szczególnie mocno działają na nieśmiałe dziewczyny, a i dla nieśmiałego chłopaka to dość szybkie rozwiązanie :P. Ale nie ma co kombinować. Najlepiej na powitanie i sru, bo za dużo planujesz i wymyślasz jakieś głupoty typu ukrywanie się do jakiegoś niby specjalnego momentu. A z całego tego niby specjalnego momentu to tylko lipszton wyjdzie. Ostatnio swojej dałem kwiatka przed wyjściem do zoo i mijając kilka innych par bez kwiata wszystkie laski miały minę typu "a mój mi k... nie kupił".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no niby taak, ale no nie wiem jak moze na takie cus zareagowac :/ a chcialbym, zeby na poczatku byla taka atmosfera jak zawsze, luzna itepe.. bo w sumie tak glupio jakby sie gadalo gadalo i wypalic z tekstem "a zapomnialbym!" i wyjac kwieta spod lawki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2009 o 20:09, Zauri napisał:

no niby taak, ale no nie wiem jak moze na takie cus zareagowac :/ a chcialbym, zeby na
poczatku byla taka atmosfera jak zawsze, luzna itepe.. bo w sumie tak glupio jakby sie
gadalo gadalo i wypalic z tekstem "a zapomnialbym!" i wyjac kwieta spod lawki..

Jak dasz na początku, to będzie luźniej niż kiedykolwiek. To o czym piszesz, to to przed czym próbuję cię ustrzec moim poprzednim postem ;]. Takie planowanie z góry zawsze kończy się jakąś porachą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wezme te porady pod uwage ;] , bo w sumie mi na niej zalezy, a kwiatek da mi +25 do skutecznego przekonania jej jak bardzo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2009 o 21:20, Shego napisał:

Kto w tych czasach daje kwiaty dziewczynie. CHyba żonie ale nie dziewczynie

A czy po założeniu obrączki, gust kobiety nagle się zmienia? Kobiety lubią kwiaty i taki prezent zawsze przypadnie im do gustu. Z biegiem czasu powinna się oczywiście zmieniać ilość kwiatów. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2009 o 21:20, Shego napisał:

Kto w tych czasach daje kwiaty dziewczynie. CHyba żonie ale nie dziewczynie

Każdy kto chce przeprosić ;]

Ale z drugiej strony dlaczego nie? Kwiaty sprawdzają się idealnie w roli prezentu dla kobiety niezależnie od sytuacji. Jedna róża (albo inny kwiat, np. taki który szczególnie lubi) kiedy odbierasz ją ze szkoły czy cały bukiet w walentynki to niezastąpiony sposób by wkupić się w łaski niewiasty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem może być wtedy gdy kobieta to wyjątek i nie lubi kwiatów ;d Ja jakoś nie lubię kwiatów kupować ;/ Nie wiem dlaczego. Wolę kupić jakieś słodycze czy coś innego co mi do głowy wpadnie. Chociaż to prawda kwiaty mogą wiele zdziałać ;] kiedyś dla dziewczyny kupiłem bukiet róż to normalnie przez parę dni tak sie nimi zachwycała ,że aż miło ;]
Hmmm tak sobie myślę ,że jutro kupię róże dla mojej obecnej dziewczyny na kolacje urodzinową ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2009 o 22:44, mlynar911 napisał:

Problem może być wtedy gdy kobieta to wyjątek i nie lubi kwiatów ;d

Można jeszcze trafić na zaawansowaną alergiczkę albo kobietę bez nosa po katastrofie lotniczej, ale są to skrajnie rzadkie przypadki ;]

>Wolę kupić jakieś słodycze
Mam koleżankę która wręcz ubóstwia czekoladę. Kupisz jej truskawkową i z automatu stajesz się jej przyjacielem. Z doświadczenia jednak wiem, że kobiety reagują na słodycze negatywnie bo akurat są na diecie cud albo widzą się poczwórnie w lustrze. Ogólnie waga kobiety i to co np. zamawiamy dla niej w restauracji jeśli sama nas poprosi o wybór, jest sprawą o bardzo delikatnej naturze i trzeba wykazać się niezwykłą wręcz intuicją.

Dnia 03.12.2009 o 22:44, mlynar911 napisał:

Hmmm tak sobie myślę ,że jutro kupię róże dla mojej obecnej dziewczyny na kolacje urodzinową
;p

Good luck :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się