gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 20.02.2010 o 13:49, Witcher1990 napisał:

/.../

Nie mówię, że trzeba to przestrzegać ;] Bez przesady - to są pierdoły. W końcu seks to zdrowie - a znowuż grzechem jest robienie czegoś co zagraża Twemu zdrowiu (bez seksu wzrasta ryzyko powiększenia prostaty, czyli jakby nie było - choroby).

kitek0101
Otóż nie przesadzam - naprawdę tak mówi kościół.

Tajler_Di
No właśnie ciężko to jednoznacznie zdefiniować. Przyjdą takie Tyler''y i już będzie cały worek problemów co można całować i jak ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2010 o 19:58, Ancient_Lord napisał:

Tajler_Di

Jakiś ty pocieszny.

Dnia 20.02.2010 o 19:58, Ancient_Lord napisał:

No właśnie ciężko to jednoznacznie zdefiniować.

Więc może lepiej sobie takie teorie darować? Hm?
>Przyjdą takie Tyler''y i już będzie cały

Dnia 20.02.2010 o 19:58, Ancient_Lord napisał:

worek problemów co można całować i jak ;P

Patrz wyżej, poza tym Tyler jest tylko jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2010 o 19:58, Ancient_Lord napisał:

Otóż nie przesadzam - naprawdę tak mówi kościół.

Bullshit! Kościół mówi, żeby przed małżeństwem uprawiać seksu jak najmniej(czyt. wcale), zaś po ślubie jak najwięcej. Kościół źle odnosi się tylko do antykoncepcji nienaturalnej. Tzn. że metoda tzw. kalendarzykowa jest jak najbardziej wskazana jeśli nie chce się mieć więcej dzieci. To czy ludzie będą z tego korzystali i wierzyli w ślepy los, to już ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2010 o 20:09, Rick napisał:

Bullshit! Kościół mówi, żeby przed małżeństwem uprawiać seksu jak najmniej(czyt. wcale),

Jesteś pewien, że seks ostatecznie można uprawiać przed ślubem? Pokaż mi rzetelne źródło (Wikipedia odpada), wg. którego tak jest. Niestety - Ty, ja, a nawet Wojman nie ucieknie przed grzechem, jeśli będzie się "sexił" przed ślubem kościelnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2010 o 20:14, Ancient_Lord napisał:

Jesteś pewien, że seks ostatecznie można uprawiać przed ślubem?

Eee... a co ja powiedziałem?

"...żeby przed małżeństwem uprawiać seksu jak najmniej(czyt. wcale)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2010 o 20:16, Rick napisał:

"...żeby przed małżeństwem uprawiać seksu jak najmniej(czyt. wcale)"


Cholera, nie doczytałem dokładnie ;/ Nie ma to jak zmęczenie po meczu.

Jednak napisałeś o naturalnej antykoncepcji. Nie wiem, czy grzechem nie jest umyślne wykorzystywanie kalendarzyka. Mimo to Watykańska Ruletka jest najczystszym aktem współżycia wg. kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2010 o 20:20, Ancient_Lord napisał:

Jednak napisałeś o naturalnej antykoncepcji. Nie wiem, czy grzechem nie jest umyślne
wykorzystywanie kalendarzyka.

Nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2010 o 20:31, Rick napisał:


> Jednak napisałeś o naturalnej antykoncepcji. Nie wiem, czy grzechem nie jest umyślne

> wykorzystywanie kalendarzyka.
Nie jest.

Wg jedynych słusznych nauk kościoła wszystko jest grzechem. Nie wiem co im przeszkadza kawałek gumy na penisie, nie wiem co mają do stosunków przerywanych, nie rozumiem ich troski o spermę przy zapłodnieniu in vitro, masturbacja to samogwałt a gdzie tu gwałt skoro każdy chętnie to robi? W zasadzie to nie ma po co żyć wszystko to grzech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ignorant.

Dnia 20.02.2010 o 21:36, Witcher1990 napisał:

Wg jedynych słusznych nauk kościoła wszystko jest grzechem.


Nie jest problemem mieć satysfakcjonujące życie jako katolik.

Dnia 20.02.2010 o 21:36, Witcher1990 napisał:

kawałek gumy na penisie, nie wiem co mają do stosunków przerywanych


Niezgodne z naturą.

Dnia 20.02.2010 o 21:36, Witcher1990 napisał:

troski o spermę przy zapłodnieniu in vitro


Nie chodzi o spermę, ale o zarodki, których bardzo znaczna część ginie podczas, jest po prostu marnotrawiona, a wiesz chyba, że Kościół uznaje, że człowiek zaczyna się od poczęcia.

Dnia 20.02.2010 o 21:36, Witcher1990 napisał:

masturbacja to samogwałt a gdzie tu gwałt skoro każdy chętnie to robi?


Akurat to uważam za lekki bezsens.

Dnia 20.02.2010 o 21:36, Witcher1990 napisał:

W zasadzie to nie ma po co żyć wszystko to grzech.


Szkoda słów na to zdanie.

Gdy piszesz o organizacji, nie budynku, to powinieneś pisać "Kościół", nie "kościół".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie,bo mam problem.Chodze do klasy(3 gimnazjum) w ktorej mam fajne dziewczyny.Kilka z nich mi się podoba.Ale sprawa wygląda tak :
1.jedna jest kuzyką kolegi z klasy
2.druga spoko laska
3.trzecia też fajna tylko....troche nadpobudliwa(że tak powiem) ale spoko
Wszystkie mnie lubią ,ale kiedy kolega spytał (za przysługe..) się tej drugiej czy mam u niej szanseto powiedziała że "emm..raczej nie" to troche mnie to dobiło(że tak powiem)....dowiedziałem się tego w WALENTYNKI :( Spytałem się jej czy ma kogoś-powiedziala że nie... ale za to powiedziała że mnie bardzo lubiKolega miał się popytać jeszcze kilu dziewczyn ,ale myśle że nic z tego nie bedzie....CO MAM TERAZ ZROBIĆ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeboleć, rozweselić się i poszukać jakiejś dziewczyny na włąsną rękę. Nie ma co przejmować się, że jakaś dziewczyna Cie teraz nie chce. Gimnazjum to nie jest czas na poważne związki. Za rok w liceum otworzą Ci się za to zupełnie nowe możliwości. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2010 o 22:11, Mithrandir napisał:


Nie jest problemem mieć satysfakcjonujące życie jako katolik.

Czy mówię, że jest problemem? Można grzeszyć i takowe życie mieć po to są te spowiedzi.

Dnia 20.02.2010 o 22:11, Mithrandir napisał:

> kawałek gumy na penisie, nie wiem co mają do stosunków przerywanych

Niezgodne z naturą.

O cholera Adam i Ewa chodzili nago a my w ubraniach! Niezgodne z naturą! Podtrzymywanie życia osobie wegetującej jak roślina która powinna umrzeć też nie jest zgodne z naturą bo słabe osobniki powinny odpaść. To zły argument w ogóle bez jakiegokolwiek oparcia.

Dnia 20.02.2010 o 22:11, Mithrandir napisał:

> troski o spermę przy zapłodnieniu in vitro

Nie chodzi o spermę, ale o zarodki, których bardzo znaczna część ginie podczas, jest
po prostu marnotrawiona, a wiesz chyba, że Kościół uznaje, że człowiek zaczyna się od
poczęcia.

Na prawdę nie wiem ile ich tam ginie ale nie sądzę, żeby przy obecnych technikach coś takiego miało miejsce. A choćby nawet to mogą dać nowe życie.

Dnia 20.02.2010 o 22:11, Mithrandir napisał:

Akurat to uważam za lekki bezsens.

Lekki?

Dnia 20.02.2010 o 22:11, Mithrandir napisał:

> W zasadzie to nie ma po co żyć wszystko to grzech.

Szkoda słów na to zdanie.

No przypatrz się dokładnie- palić nie można bo to grzech szkodzić własnemu zdrowiu, mieszkać z kobietą nie można bo wg wykładu jednego księdza ma się wtedy lubieżne myśli (więc przez 3lata miałem takie myśli bo mieszkałem w internacie za ścianą z dziewczynami), pić nie wolno chyba, że max 1 piwo, jeździć za szybko nie wolno bo możesz komuś krzywdę zrobić oj można tego mnożyć... Na prawdę jeszcze nie tak dawno myślałem podobnie do Ciebie ale popatrz co się tam wyrabia w tej instytucji i co ona z ludzi robi. Nie dość, że ma średniowieczne zasady to w dodatku jej głosicielami (szczególnie jeśli idzie o seks) ludzie zupełnie nie mający o tym pojęcia i mogący tylko klepać swoje bezsensowne teorie. Choć ostatnio mają one poparcie w praktyce szczegolnie jeśli idzie o wykorzystywanie małych chłopców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeczytać "Cierpienia młodego Wertera", najlepsza książka którą możesz teraz przeczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../

W swoim wcześniejszym poście wypisałem argumenty Kościoła, nie swoje, wymyślone. To z in vitro ma potwierdzenie naukowe. Nie będę kontynuował tej rozmowy, bo swą wypowiedzią prezentujesz zatrważający poziom, jestem zmęczony i mam teraz ochotę na relaks, nie poważną dysputę, a także miejsce jest nieodpowiednie. EOT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Weź na sam początek się ogarnij. Co ty w erze przedszkola się zatrzymałeś, że kumplowi każesz się pytać dziewczyn o zdanie na twój temat? Człowieku, dorośnij. Po drugie, odpuść sobie dziewczyny, bo wnioskując z sposobu napisania tego postu, mogę przewidzieć że potrzebujesz jeszcze czasu na zmianę nawyków życiowych i charakteru. Mówiąc krótko, jesteś jeszcze zbyt dziecinny na takie rzeczy. Dziewczyny w tym czasie są trochę bardziej dorosłe psychicznie niż chłopcy, dlatego żadna dziewczyna nie traktuje Cię poważnie. Dlatego daj sobie z dziewczynami na wstrzymanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się również pod postem Domaka. Zaczekaj z szukaniem dziewczyny jeszcze parę lat. Zastanów się w tym czasie nad sobą, nad swoim zachowaniem itp. Pytać kumpla? Człeku masz 16 lat (jeżeli dobrze liczę), albo inaczej: Chłopie! Masz 16 lat!.
Co masz zrobić? Przeczytać "Cierpienia młodego Wertera".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Przeczytać "Cierpienia młodego Wertera".
Wątpię by docenił tą lekturę ... poza tym jeszcze może bardziej się zdołować.
Ale co do innej rady, to zgadzam się: człowieku, ogarnij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie dodać do post Domaku kilka własnych słów:

Dziewczyny wolą starszych bo uważają ich za dojrzalszych od młodszych i rzeczywiście w większości przypadków tak jest, ale nie we wszystkich. Jestem idealnym przykładem tego, że starsza jeszcze wtedy dziewczyna, teraz już kobieta, mogła wybrać młodszego :) Starsi zaś młodszych zazwyczaj rzadko biorą na serio i w dużej mierze czekają tylko na jedno. Natura nas takimi stworzyła, nie ma się co wypierać.

Moja konkluzja dot. twojego przypadku:
a) Zacznij szukać młodszej.
b) Wstrzymaj się jakiś czas.
c) Zacznij się zachowywać jak koledzy z liceum (o ile jakichś masz)

Moja rada na sam koniec: "Nie bierz dupy z własnej grupy". Pod żadnym pozorem nie powinieneś szukać panny w klasie. W innych klasach już bardziej chociaż i tak lepiej żeby była spoza szkoły. Jest o wiele łatwiej, uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2010 o 23:12, Outlander-pro napisał:

Wątpię by docenił tą lekturę ... poza tym jeszcze może bardziej się zdołować.

Aj, Outie, widzę, że z interpretacją prawdziwej strony posta jeszcze u Ciebie ciężko ;)
Czytaj więcej moich postów - to tak dla treningu.

To tak jeszcze tutaj do kolegi z problemem rzucę:
Cierpliwość jest cnotą.
Niecierpliwy będziesz - do piekła przybędziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się