Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Sabotage - zapowiedź

21 postów w tym temacie

Hakken

Ci którzy wróżyli koniec mody na gry osadzone w realiach II Wojny Światowej srodze się pomylili. Jeden Call of Duty jeszcze niczego nie przesądza. Walka z nazistami trwa i zapewne szybko się nie skończy. Najlepszym tego przykładem jest Sabotage, w którym wcielimy się w agentkę MI6.

Przeczytaj cały tekst "Sabotage - zapowiedź" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2007 o 16:37, swietlik94 napisał:

> Szkoda tylko, że kierujemy kobietą.
Według mnie, dobrze, że kierujemy kobietą. W końcu ładna :).

I paradoksalnie, to już jest pierwszy powód do obaw. Takie zagrywki stosuje się, by przyciągnąć do gry. Jeżeli gra się niczym nie wyróżnia, będą próbowali przyciągnąć sztuczną babką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2007 o 15:55, Frsh napisał:

Wszystko fajnie, ale na jakie platformy to wyjdzie?


...czasem warto sie pokusic o wystawienie komentarza dopiero po przeczytaniu artykulu ;-)

"(...)światło dzienne powinna ujrzeć gdzieś w okolicach pierwszego kwartału 2008. Dotyczy to wersji na PC, bowiem w wypadku portu na XBox-a 360 oraz PS3 poczekamy zapewne nieco dłużej."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gra zapowiada się niebywale ciekawie, mam nadzieję, że wszystkie zapowiedzi twórców zostaną spełnione i dostaniemy naprawdę dobry tytuł. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2007 o 15:55, Frsh napisał:

Wszystko fajnie, ale na jakie platformy to wyjdzie?



PC and Next Gen Consoles ale kto polskim wydawcą?
Światowy - dtp AG / Anaconda a w Polsce może to być Nicolas Games, CITY interactive, Cenega Poland, Techland, IQ Publishing bo wszyscy oni wydawali ich gry ale jak to FPS to raczej CI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2007 o 16:37, swietlik94 napisał:

> Szkoda tylko, że kierujemy kobietą.
Według mnie, dobrze, że kierujemy kobietą. W końcu ładna :).


A jak, muszą być cycki! Skoro są ich dziesiątki na targach takich jak Games Convention, to muszą być i w grach. Inna sprawa, że to, co proponuje developer, zakrywa na ciężką kpinę. Już mówię dlaczego.

Przede wszystkim praca agenta (a nią właśnie była Violette Szabo) - to nie było łażenie z karabinem, granatami i efektowne zabijanie szkopów. To jest jakiś totalny nonsens. Praca agenta to żmudne, trudne i niezwykle niebezpieczne zbieranie informacji, organizacja struktur wywiadowczych, setki rozmów, to werbowanie potencjalnych współpracowników - krótko mówiąc to cicha i mozolna praca. Agent to nie komandos ani jednoosobowa armia - najwyraźniej komuś myli się agent z leśnym partyzantem. Agent wprawdzie musi znać się na broni, również ładunkach wybuchowych, ale jego narzędziami jest głównie język, aparycja, ubiór, fałszywe dokumenty, elokwencja - pistoletu się używa w ostateczności.

Violetta cicho podkrada się do niego, wyciąga zawleczkę granatu, który wojak trzyma za pasem i szybko ucieka. Po chwili wybuch rozrywa delikwenta na krwawe kawałeczki...

No to jest niezwykle cichy i niezwracający uwagi sposób działania.

nieszczęśnik stanie w rozlanej uprzednio przez Violettę benzynie, ta strzeli do niej, wzbijając w górę płomienie i... rzeczonego delikwenta. Martwe truchło upadnie na ziemię z głuchym łomotem, a piękna Viola będzie mogła ruszyć w dalszą drogę.

Oczywiście krzyki żywej pochodni są nieme i nikogo (np. patrolu) nie zainteresują.

Violetta w wielu momentach będzie się przebierać w nazistowskie mundury lub inne stroje, które pozwolą jej wtopić się w otoczenie.

To jest już koszmarna bzdura na resorach. Wiele kobiet-agentek było kochankami wojskowych i często przez łózko wydobywały ściśle tajne informacje - używając swoich wdzięków wabiły swe ofiary. Paradowanie w mundurze to jakaś megakpina, zupełna groteska, która pasuje do BloodRayne co najwyżej. Kobiety z mundurach pełniły jedynie drobne role pomocnicze po 1943 roku jako operatorki central telefonicznych, instruktorki jazdy konnej, sygnalistki, potem też operatorki reflektorów przeciwlotniczych itp.

Nieźle zapowiadają się również wszelkie eksplozje i zabawy z ogniem, których ma być w grze naprawdę wiele. To nie tylko podpalone kałuże benzyny, ale również wybuchające beczki, palące się sterty śmieci i rozświetlające mrok wystrzały z karabinów.

Ot, zwykły dzień agentki.

Druga sprawa - po raz kolejny wtłacza się zachodnią wizję wojny. Mamy więc waleczny francuski ruch oporu, co z tego, że w tym czasie Francja była największym hitlerowskim kolaborantem. Polski wywiad miał dużo więcej spektakularnych sukcesów; żeby nie być gołosłownym wymienię kilka:
- złamanie kodów Enigmy, niemieckiej maszyny szyfrującej
- dostarczenie planów Peenemünde, niemieckiej bazy pocisków balistycznych (ośrodek badawczy i fabryka rakiet V2), co pozwoliło aliantom zbombardować kompleks i tym samym opóźnić wprowadzenie rakiet do użytku; podobnież AK, po przeniesieniu poligonu V2 w rejony Blizny (podkarpackie) postarało się o zdobycie egzemplarza-niewypału rakiety (!), który w laboratorium rozebrano na części, zdokumentowano i raport wysłano Anglikom,
- akcja prowadzona przez kapitana Romana Czerniawskiego, przed inwazją na Normandię, dezinformująca Abwehrę, co do przypuszczalnego miejsca desantu,
- kapitan Kazimierz Leski, podróżujący po okupowanej Europie w mundurze generała Wehrmachtu von Hallmana (!) zdobył m.in.plany fortyfikacji odcinka Wału Atlantyckiego
- rotmistrz Witold Pilecki, który na ochotnika został więźniem KL Auschwitz, by zinfiltrować obóz, a następnie uciekł z niego, by przekazać raport dowództwu Armii Krajowej
- Jan Karski, słynny kurier AK, który w niemieckim mundurze zinfiltrował obóz w Izbicy, a potem dostarczył obszerny raport o zagładzie Żydów rządom Wielkiej Brytanii i USA (który został zignorowany).

I tak dalej. Krótko mówiąc nasz wywiad bił na głowę to, co robili oporni Francuzi. Ale może ktoś w Polsce w końcu wpadnie na pomysł, by nasze wielkie sukcesy przerobić na scenariusz POWAŻNEJ gry komputerowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zapowiada sie ciekawie i to bardzo, nie jestem fanem strzelanek, ale jesli to wszystko o czym byla mowa znajdzie sie w grze to napewno ja zakupie.

Takie polaczenie FPP, przygodowki z malymi elemenatmi RPG to cos wspanialego dodatkowo okraszone autorskim pomysłem na engine gry oraz malymi polskimi smaczkami to dla mnie bomba.

Obawiam sie tylko, ze takie cuda jak wyciagniecie zawleczki od granatu przechodzacemu straznikowi to troche naciagana teoria - no nie wyobrazam sobie tego :)

Poczekamy zobaczymy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2007 o 00:13, Soobcik napisał:

Takie polaczenie FPP, przygodowki z malymi elemenatmi RPG to cos wspanialego dodatkowo okraszone
autorskim pomysłem na engine gry oraz malymi polskimi smaczkami to dla mnie bomba.


Przygodówki? W którym miejscu? Jeśli to będzie wyglądać, jak w tym opisie, to będzie jakiś żart i to nietęgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż jestem antyfeministycznym gostkiem, rasistą etc. i jestem z tego dumny:) - grajcie sobie z tą Panią w roli głównej sami szanowni twórcy tej gry - nie dam wam moich pieniędzy za tę grę i nie mam zamiaru w coś takiego grać.

Ale pewnie was to nie zmartwi - może będą w to grać Panie:P Zastąpi wam to innych klientów których nie pozyskacie? – a ja swoich poglądów nie zmieniam i nie lubię „politycznej poprawności”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2007 o 23:45, Vojtas napisał:

/ciach/

No dobra, ale nie każdy uczył się historii czy chociażby czytał Suworowa.. .A właśnie - czemu jakoś nie słyszałem o żadnej grze opartej na jego twórczości? Idealny scenariusz do gry...
>> Takie polaczenie FPP, przygodowki z malymi elemenatmi RPG to cos wspanialego dodatkowo okraszone
>> autorskim pomysłem na engine gry oraz malymi polskimi smaczkami to dla mnie bomba.

Dnia 20.12.2007 o 23:45, Vojtas napisał:

Przygodówki? W którym miejscu? Jeśli to będzie wyglądać, jak w tym opisie, to będzie jakiś żart i to nietęgi.

W sumie zdobywanie materiałów przez szpiega jest formą przygodówki... Może nie w tym wykonaniu, ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.12.2007 o 11:50, Bartold-1991 napisał:

> /ciach/
No dobra, ale nie każdy uczył się historii


I to jest smutne. :(

Dnia 24.12.2007 o 11:50, Bartold-1991 napisał:

Przygodówki? W którym miejscu? Jeśli to będzie wyglądać, jak w tym opisie, to będzie jakiś
żart i to nietęgi.
W sumie zdobywanie materiałów przez szpiega jest formą przygodówki... Może nie w tym wykonaniu,
ale jednak.


Yyy, jasne. Wiesz jak to będzie wyglądać? Tak jak z Medal of Honor: Allied Assault. Jest tam misja w norweskiej bazie U-bootów - trzeba wykraść plany. Potem jest jeszcze jedna misja, w której trzeba wykraść plany królewskiego Tygrysa. Wygląda to tak, że wchodzisz do pokoju gdzie plany leżą na stole, naciskasz enter i cel misji wykonany. Równie dobrze można Need For Speed nazwać symulatorem samochodu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może rzeczywiscie moda na gry osadzone w realiach II Wojny Światowej jeszcze się nie skończyła ale na pewno powoli się już wypala, lata świetności tejże mody mamy już dawno za sobą bardzo wątpie aby powstała jeszcze jakaś gra lepsza od CoD-a albo chociażby pierwszego MoH-a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować