Fajerwerki i petardy - świetna zabawa czy łatwa śmierć ?

[zajacisko 0]

Ja w życiu nie rzuciłem ani jednej petardy/fajawerki. I sądzę że są niebezpieczne, zwłaszcza w dużych ilościach. To jest moje zdanie.

[Budo 0]

Wszystko jest dla ludzi, ale wiadomo, że trzeba mieć umiar i bawić się tym bezpiecznie... i pamiętajcie, nie zbliżajcie się do petard, jak jesteście pod gazem ;]

[Gothix22 0]

Ja tam zawsze petardy rzucam. No zawsze potpalam i nic xD Ale jest to niebezpieczne.. znać kogś kto wsadził pedardę do buzi i boom :?

[Ratefi 0]

Jak się coś komuś stanie to jest to głównie wina człowieka, ja podpalałem petardy ale nigdy z ręki tylko kładłem na ziemi

[1096 0]

Ja petard nie odpalam nigdy czsem z bratem te cebulki ( diabełki ) strzelające na sylwestra w tamtym roku miałem rzymskie ognie w tym roku już nie będę ich miał.

[MonczynF 0]

ja mam co roku petardy, uważam że jest mało petard, które mogłyby zagrozić życiu. Nie jest to zabawa w chowanego ale też nie jest to jakieś strzelanie się z rakietnic. XD (lol jakie porównanie.)

[Memorr 0]

fajerwerki to dobra rzecz,Ja sam je odpalam w sylwestra,a rodzice patrzą;Pale trzeba robic to z glowa
ale trzeba na nie uwazac,i nie odpalac ich czasem po pijanemu bo bedzie niemiło;P i nie szpanowac przed kumplami ze sie odejdzie od petardy w ostatniej chwili lub ze ja odpalisz w rece bo beda tego niemile konsekwencje badz kalectwo

[DartiReviMaster 0]

Ja sie petardami nigdy nie bawiłem.... I dobrze na tym wyszedłem. Nigdy nie lubiłem fajerwerki, zwłaszcza że raz mój kuzyn miał zapaloną petarde w rękach już chciał ją wyrzucić a tu nagle rąbneła mu w rękach. Wyobrażacie sobie ten ból, prawda?

[1096 0]

Dnia 22.12.2007 o 17:08, DartiReviMaster napisał:

Ja sie petardami nigdy nie bawiłem.... I dobrze na tym wyszedłem. Nigdy nie lubiłem fajerwerki,
zwłaszcza że raz mój kuzyn miał zapaloną petarde w rękach już chciał ją wyrzucić a tu nagle
rąbneła mu w rękach. Wyobrażacie sobie ten ból, prawda?

O rany to musiało go naprawdę boleć. Współczuję mu.

[zlo169 0]

Ja co roku kupuję sobie zestawy petard, fajerwerków, motylków, fontann i innych cudeniek. Uwielbiam te efekty świetlne i wybuchy. Staram się posługiwać ostrożnie i póki co nic sobie nie zrobiłem. ^^ Oby tak zostało.

[The_Deker_10 0]

Ja kupuje co rok fajerwerki i petardy poprostu jest na co powatrzeć całe niebo w różnych kolorach :)

[Rusell 0]

Dobra zabawa.
Chociaz rok temu na własne oczy widziałem jak koledze korsarz wypalił w dłoni.
Cóż...

[Prosiaq 0]

Jakoś nigdy nie jarała mnie zabawa frajer_werkami czy petardami. Za młodu (tj. mając lat 12-13) to i owszem, fajnie się pykało. Teraz jednak mam pewien wstręt do tej zabawy (nie wiem, czemu). Szkoda mi też wydawać ileś złociszy na kilkusekundową frajdę, zwłaszcza, że zawsze było krucho z kasą.
Popatrzeć lubię, sam się bawić - nie.

[mikus97 0]

heh o gosciu bylo w tv ze w pookoju sie petardami bawil,to sie nie dziwie ze cos mu sie stalo

[oszolom6 0]

zabawa fajna, ale niech sie tym zajmą profesjonaliści od tego typu zabaw.

samemu nie

[1096 0]

Dnia 31.12.2007 o 14:36, mikus97 napisał:

heh o gosciu bylo w tv ze w pookoju sie petardami bawil,to sie nie dziwie ze cos mu sie stalo

W pokoju ??? No to naprawde trzeba nie mieć wyobrażni. Cóż są i takie osoby na świecie :(

[mikus97 0]

Dnia 31.12.2007 o 14:41, 1096 napisał:

> heh o gosciu bylo w tv ze w pookoju sie petardami bawil,to sie nie dziwie ze cos mu sie
stalo
W pokoju ??? No to naprawde trzeba nie mieć wyobrażni. Cóż są i takie osoby na świecie :(

za glupote sie placi...

[Mystix 0]

Dzis tata mojego kolegi prawie podpalil sie petarda, bo stanął za blisko, naszczęście nic sie nie stało. Ale uważam, że od petardy zginąć nie można, ale popażyć się - jak najbardziej.

[Benqiu 0]

Dnia 01.01.2008 o 14:48, Mystix napisał:

> Ale uważam, że od petardy zginąć nie można, ale popażyć się - jak najbardziej.

Nie można zginąć? A oglądałeś/słuchałeś dzisiaj jakichś wiadomości? Grupka kumpli konstruowała własną petardę - jednego zabiło, a drugiemu urwało obie ręce. Ja nie wiem skąd się tacy ludzie biorą - robić petardę samemu! OMG! Ja wolę sobie popatrzeć niż w najgorszym wypadku kopnąć w kalendarz przez głupią petardę.

[93raider 0]

Raczej łatwa śmierć. Nie zapomne jak pare lat temu przed moim oknem koleś odpalił sobie petardę w twarz. Podniósł się po 5 minutach.