Jakie kawały robilisćie w szkole???

[Harmegidon 0]

Dnia 05.01.2006 o 01:28, .Darnok napisał:

Pewnie za kilkanaście lat będzie sie narzekać "za kaczyńskiego to dopiero mieliśmy wspaniałą
młodzież" :-P

Mówisz tak bo właśnie na świat patrzysz bardzo płytko, rząd Kaczyńskiego sądzę że zrobi z tym porządek a szczególnie z młodzieżą młodszą i dzieciakami, którym się tak właśnie nudzi.

A z resztą co tu będe dużo pisał jest przepowiedziane i tak ten świat upadnie, a szczególnie moralnie.

[Colmi 0]

Jeszcze mi ktos powie, ze nauczyciele sa inteligentni ?;/ No chyba, ze ta katechetka to byla fanatyczka kosciola i naprawde wierzyla, ze kiedykolwiek Bog jej sie objawi.

[Wodzasty 0]

Dnia 05.01.2006 o 01:11, Harmegidon napisał:

...żebyś wiedział było mniejsze badyctwo(za czasów komuny).

Było, było - tylko mało kto to nagłaśniał... Z reguły przyłapanych delikwentów na miejscu osądzano i wymierzano kary... A jeśli pyskował to i niekiedy od rodziców dostawał na dokładkę... Chyba, że szanownych staruszków miał, jak to się mawia, na świeczniku - wtedy rzecz była rozpatrywana dyskretnie... Dzisiaj mamy za to TVN i "wskaźniki oglądalności"...

[Harmegidon 0]

Dnia 05.01.2006 o 10:29, Wodzasty napisał:

Było, było - tylko mało kto to nagłaśniał... Z reguły przyłapanych delikwentów na miejscu osądzano
i wymierzano kary... A jeśli pyskował to i niekiedy od rodziców dostawał na dokładkę... Chyba,
że szanownych staruszków miał, jak to się mawia, na świeczniku - wtedy rzecz była rozpatrywana
dyskretnie... Dzisiaj mamy za to TVN i "wskaźniki oglądalności"...

Ja dodam że jak napyskował ktoś księdzu to już „miał koniec świata”,

a co do tvn to nie będę się wypowiadał bo już nie oglądam tego walniętego kanału.

[Wodzasty 0]

Dnia 05.01.2006 o 01:28, .Darnok napisał:

Zastanawiające jest tylko, że każdy zawsze uważa podobnie - kiedy on był młodszy, to młodzież była lepiej ułożona (może dlatego, że sam do niej należał?). Szkoda, że mało kto widzi, że przykład często idzie "z góry".

100% racji... Jak powiadają "zapomniał wół jak cielęciem był". W jednym Harmegidon ma rację - czytając niektóre posty włos się na głowie jeży... I zamiast śmiać się z tego co piszą to chce mi się wyć... Makabra...

Dnia 05.01.2006 o 01:28, .Darnok napisał:

Pewnie za kilkanaście lat będzie sie narzekać "za kaczyńskiego to dopiero mieliśmy wspaniałą młodzież" :-P

Na pewno bardziej (wszech)polską...

[Quire 0]

Szkoła szkołą, ale to to się działo na wycieczkach szkolnych to dopiero była tragedia. Nam się wtedy wydawało że to śmieszne było.

A to jakiś masełko się zostawiło za szafą, dla potomnych.
A próbowaliście kiedyś spuścić całą rolke papieru w kiblu??? Kiedyś pamiętam na obozie, jak pierwszy raz ten nr. zrobiliśmy a że kolega jeden niewtajemniczony był to do tego kibelka narobił i spuścił wodę. Jak to wszystko wywaliło na zewnątrz, to lataliśmy dosąsiedniego budynku za potrzebą.
Wezwano hydraulika, facet popatrzył pokombinował i wypalił w branżowym stylu. Cyt. "Kur..., tu nurka potrzeba!!!!!!"
Wszyscy jak jeden mąż szczli po gaciach ze śmiechu.
No temu biednemy hydraulikowi nie było do śmiechu, a teraz jak na to patrze był to wyjątkowo głupi żarcik ale śmieszny strasznie.

[CH1CKEN 0]

Raz chciałem odpalić petardę w klasie. Oczywiście aby nie było nic słychać (tj. żeby wybuch był cichy, bo klasa mała) wpadłem na pomysł żeby po odpaleniu jej wrzucić ją do piórnika, a potem ten piórnik schować pod kurtki leżące na parapecie (brak wieszaków). 3... 2... 1... ODPALONA!!! Szybko wrzucam ją do piórnika, zamykam piórnik (zamek błyskawiczny) i... WYPADŁA z tegoż piórnika. Szybko biorę ją w rękę, macham nią przed klasą, nie wiem co robić... cały czas ten SSSSSSSSSSSSSYYYYYYYY jakby zaraz miała wybuchnąć. Otwieram okno i wyrzucam... (pierwsze piętro) .... BUUUMMMMMMMM gdzieś tak w okolicach parteru. A to wszystko wydarzyło się w mniej niż 5 sekund!!! Przecież zwykły Korsarz nie wybucha po 5 minutach, ale chwilę po odpaleniu. Co za FUKS!!! I tak dostałem uwagę za używanie petard w szkole. Ale później byście słyszeli moich kumpli jak opowiadali jaką miałem minę gdy tak tą petardą wymachiwałem...

[RaiL_Driver 0]

moja szkoła to jakby to określic... mmmm.... F U R I A! no bo najbardziej tragiczne rzeczy sie działy! serio! ja tam
1) spowodowałem wybuch lampy z argonem!!! ale wtedy byl lol! potem żaden nauczyciel nie wyszedł z pokoju, takie to było interesujace, że miałem fart że nie bedzie katrtkówki z fizy (której nie lubie). potem nauczycielom przeszło po około 3-4 dniach.
2) jeszcze prze ze mnie klasa nie pojechała na wycieczke, bo zwiałem od grupy! :D a to był rewanrzyk za wstawienie trzech ocen nagannych z zachowania przez 7 kolesi ;D ktoży na tej wycieczce byli.
może ochszan miałem ale warto było :D

a kto wie co dalej bedzie sie dziać :]

[Tomi_323 0]

Dnia 05.01.2006 o 00:53, Harmegidon napisał:

Ci co nie propagują zła to zawsze o nich się mówi że marudzą, ciesz się że nie ma starych czasów
bo wtedy nikt nie marudził tylko prał pasem po tyłku na opamiętanie.

Ja nie popierma zła, ale nie mów, że zamknął byś ten temat, bo nie łamie on żadnego punktu regulaminu forum :P więc Twoje ''''był bym'''' jest bez sensu. Nie podoba Ci się temat i pseudo żarty w nim zawarte? Nie czytaj go. :P

Dnia 05.01.2006 o 00:53, Harmegidon napisał:

Daltego że wam tak popuszczają to kończy sie to właśnie huligańswem co z resztą widać. A
PO ZA TYM JAK SIĘ NIE WYNIESIE Z DOMU DOBRYCH RZECZY TO NIC JUŻ CHYBA NIE POMOŻE

Ja nie popieram chuligaństwa i sam go nie praktykuje.

P.S

Nie lubię jak ktoś na mnie krzyczy więc nie rób tego.

[Harmegidon 0]

Byłbym natętnym moderatorem tłumiącym głupotę zbolałych dzieciaków i głup

[Tomi_323 0]

Dnia 05.01.2006 o 16:19, Harmegidon napisał:

Byłbym natętnym moderatorem tłumiącym głupotę zbolałych dzieciaków i głup

To szybko byś wyleciał ze stołka moda ;)

[Keroth 0]

Mi takie wydarzenie zapadło w pamięci, zresztą tekst stał się kultowy. Mamy w szkole takiego ziomka, bardzo ziomkowego że tak kolokwialnie powiem... no i siedzimi po pierwszym fakultecie z geografii na przerwie. Gadamy o czymś, gadamy - kolega zaczyna monolog:

K: Ach ta [tu pada nazwisko nauczycielki] to ona jakaś głupia jest. Mówi prosta odpowiedź, a tu to trzeba powiedziec, tamto trzeba powiedzieć, wiecie co? Ja to jej na to, ja to jej na to...

MY: *wszyscy myślimy co on jej na to powie - pełne skupienie*

K: *trochę zagubiony* ... ja to jej na to... eeee.... *uuurr**rrrww**wwwaa**a. (specjalnie takie przeciągnięte, trudno to przez forum wyrazić, ale po prostu - LOL :P) Śmieszy nas to cały czas ;-). Że tak się wyraże: "nie ma to jak bogaty słownik".

[wikweb 0]

Dnia 03.01.2006 o 17:52, Darkstar181 napisał:

Jednego dnia mieliśmy zajęcia z polskiego w innej sali. Tyle tylko że dyrekcja powiadomiła
nauczycielkę rano,w dniu zajęć.A polski mieliśmy na pierwszej godzinie lekcyjnej, i juz dwi
eminuty po dzwonku było widać że niektorzy ludzie się spoźnią.Nauczycielka kazała na tablicy
napisać że jesteśmy w sali x. A moj kolega kiedy wszyscy zaczęli przenosić się do innej sali
napisał: "Jesteśmy w salonie Peugota".
Na szczęście jakoś wszyscy znaleźli salę, ale nawet nauczycielka śmiała się z tego co kumpel
napisał.

Taki sam numer zrobilismy :) a co do osob uwazający temat za debilny to moze poprostu na niego nie wchodzcie?

[CH1CKEN 0]

Raz jak mój kumpel był przy odpowiedzi z religii, miał omówić życiorys Karola Wojtyły (to było długo przed jego śmiercią). Doszedł do miejsca, gdy Wojtyła otrzymał święcenia kapłańskie i pani pyta się z kogo rąk przyjął te święcenia. On tak myśli i myśli, w końcu pani mu podpowiada: ADAMA... (powinno być Sapiechy), a on na to z pełną powagą w głosie: "Mickiewicza!!!". Wszyscy w śmiech, a katechetka to aż do łez się uśmiała!

[YOLOfddsfd 0]

Mój kolega to chyba satanista (sprostowanie, nie kolega) kiedy mieliśmy mieć lekcję religii na pierwszej godzinie:
1. Ubrał się jak metal z krzyżykiem satanistów
2. Narysował przed lekcją z 60 pentagramów i cyfr (wiadomo jakich)
3. Przyniósł biblię satanów i zacząl ją czytać
Gdy przyszedł ksiądz aż mu dziennik mu z rąk wypadł, wziął delikwenta za ten krzyżyk, zwyzywał i oddał w ręce dyra. Jak koleś później wrócił z gabinetu to miał oczy jak 5 złotych i wpis w dzienniku "Zachowywał się jak satanista i propagował treści satanistyczne w szkole. Obniżam ocenę z zachowania na naganny"
Miał problem bo z nagannym trudno przejść do następnej klasy. (Menda)

[RaiL_Driver 0]

Dnia 05.01.2006 o 16:03, Tomi_323 napisał:

Ja nie popieram chuligaństwa i sam go nie praktykuje.
P.S
Nie lubię jak ktoś na mnie krzyczy więc nie rób tego.

ja też tego nie popieram

Dnia 05.01.2006 o 16:03, Tomi_323 napisał:

Nie lubię jak ktoś na mnie krzyczy więc nie rób tego.

i ja też tego nie lubie :|

[modestvermin 0]

Jeśli chodzi o aktualne figle to jak ktoś jest w kiblu to wyjmujemy inne drzwi i zastawiamy tego kumpla co siedzi w kiblu i gostek nie ma szans wyjścia chyba że górą :P
Niekiedy zdarza się włożyć szpilke do zamka od sali i wtedy czekamy 15 min zanim ktoś tym się zajmie :)
Bijemy się nawzajem, najgorzej mają Ci którzy nie oddają :P
Robimy dziury w butelkach z wodą dla kwiatów :)
Wkładamy komuś do ust chleb z masłem :] // obrzydliwie to wygląda
Nauczycielom podstawia się gumy na krzesła :]
Ktoś naszcza do wiaderka którym sprząta woźna.
Mój kumpel kiedyś zrobił kupe na schodach.
Jest troche tego zwłaszcza jak chodziłem do gimnazjum wtedy się częściej odwalało :]

[WoWmen 0]

Hmmm od kiedy Sataniści mają swój krzyżyk? xD chyba chodziło Ci o pentagram ;)
To jest dzieciak a nie satanista powiem krótko :P Szukałem biblii LaVeya ale jakoś nie znalazłem ;] może nie miał prawdziwej x] dla niego pewnie wszystko co w niej zapisane jest niezrozumiałe x] Kiedyś chyba będzie trzeba założyć o tym wątek i wytłumaczyć, że to nie jest to co wszyscy myślą x/

[Cheed 0]

Jak tak czytam niektóre posty, to ciesze się że nie uczęszczałem z wami do klasy :) Ktoś wspominał o wkładaniu szpilki w zamek, moja nauczycielka radziła sobie z tym problemem bardzo szybko - miała zawsze magnes w kieszeni :)

[Vaadeer 0]

mmoze to nie wyglup ale warto o tym powiedziec
no to mówie
W mojej szkole jest nawiedzona pani od niemieckiego i mysli ze ten jezyk sie liczy na dodatek w poprzednim wcieleniu byla chyba jakims sierzantem w woju
wiec "mój kumpel" z 3 klasy gimnazjum byl dla niej od zawsze bardzo "mily" i kiedys ona niewytrzymala (kuple chodzil jej po biurku i muwil "najpierw possaj"(bo chciala zeby zsed) na to ona zamiast do dyry to go za reke kumpel o malo co niespad i na korytarz oczywiscie mielismy niewychodzic ale cala klasa stala na korytarzu a nauczycielka " co ty sobie gnoju myslisz tak t osobie mów w domu" i go hlast w twarz i drógi a wtedy kumpel zamah i HLASt!!!!!!! odglos jak by ktos bil kogos lopatom nauczycielka czerwona w placz kumpel sie spakowal idzie od domu i zanim wyszedl muwi"Nastepnym razem ci w*****e te metalowe zabki"(t o jest tera klimatyczny yekst) kumpel dosta lnagane , i starychg do szkoly zachowanie naganne ale nauczycielka sie uspokojila
ja takiego zachowania wcale niepopieram ale to jest juz mojim zdanie mprzegiecie zeby nauczyciel bil ucznia.a ten mu oddawal