Zaloguj się, aby obserwować  
Hi_my_name_is

Mass Effect PC - temat ogólny

6123 postów w tym temacie

Osobiście uważam, iż jest to kwestia gustu, spodziewałem się gry akcji + rpg i takową dostałem, nigdy nie byłem zwolennikiem hardkorowych RPG, może dlatego Mass Effect wywarł na mnie taki urok. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 18:07, jaceloth napisał:

grze jest daleko do genialności, zwłaszcza jako przyjmując, że to miał być rpg. nie chce
mi się powtarzać, jak interesuje cie uzasadnienie, to przejrzyj watek i poznaj wypowiedzi
moje i innych równie rozczarowanych.


IMO wątek główny fabuły skonstruowany jest dość ciekawie. A że fabuła (a przede wszystkim właśnie motyw przewodni) jest dla mnie najważniejszym aspektem każdej gry po którą sięgam, to ME wypada pod tym względem naprawdę na poziomie. Gry bez w miarę sensownej fabuły są dla mnie niegrywalne, dlatego nawet w shooterach staram się takowej doszukiwać. Może być do bólu liniowa, aby tylko spełniała swoje zadanie.
Dla odmiany questy poboczne w ME same odrzucają powtarzalnością i schematycznością, ale niestety w obecnych czasach you can''t have everything. Pod tym względem Falloutem to to na pewno nie jest, ale ja i tak zawsze traktowałem tą grę bardziej jak interaktywny film aniżeli grę. I pod tym względem bynajmniej się nie zawiodłem.
Poza tym dość zróżnicowany i przekonujący świat oraz naprawdę niezły klimat sprawiają, że gra z punktu widzenia wątku głównego fabuły naprawdę wciąga i angażuje jak mało co. Fakt, że jest wtedy nieco przykrótka, ale są takie gry, którym zarzut : "zbyt krótka" można darować (jak np. obie części Maxa Payne''a ;-)), a ME IMO również się pod to kwalifikuje.

Niemniej jeśli ktoś oczekiwał pełnoprawnego cRPG na miarę klasyki, to faktycznie mógł się srodze zawieść. :-/
Ja na szczęście już z góry nastawiłem się na coś innego. Nie od dzisiaj jestem zdania, że pewne pozycje klasyki gatunku cRPG dla mnie osobiście są niczym pewne filmy z klasyki animacji Disney''a: są wiecznymi, nieśmiertelnymi i niedoścignionymi arcydziełami, które na zawsze już pozostaną w naszych sercach i co najważniejsze (i najsmutniejsze zarazem), nikt już nigdy nie zdoła pokonać poprzeczki jaką ustanowiły. :-|
Trzeba się przyzwyczaić i tyle ... chociaż z drugiej strony nikt nie może nam zabronić mieć nadziei, że będzie lepiej.


PS. Dobrym przykładem jest tutaj zbliżający się wielkimi krokami Fallout 3. Chyba nikt już nie oczekuje od niego powrotu do klasyki, co ? Bo jeśli tak, to radzę wykreślić ten tytuł z listy zakupów ... już teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 19:01, Dann napisał:

IMO wątek główny fabuły skonstruowany jest dość ciekawie.

zwróć uwagę, że ani przez chwilę gra nie stawia przed nami znaków zapytania, niejednoznaczności, fałszywych tropów. nie masz chwili na własne poszukiwania dalszego rozwoju fabuły (nie mówiąc już o możliwości wpływu na nią, czego jesteś kompletnie pozbawiony), bez przerwy autorzy gry dbają, żeby gracza prowadzić za rączkę, żeby nie poczuł się zdezorientowany, co ma dalej robić. fabuła jest przewidywalna do bólu i zwyczajnie nudna.nie mówiąc już o możliwościach podejmowania decyzji - można być albo szlachetnym idealista, albo egoistycznym gnojkiem. jedno i drugie sztuczne. dialogi kompletnie pozbawione polotu, w większości brzmią jakby postaci wymieniały informacje (coś a la morrowind), a nie rozmawiały. bez humoru, aluzji, krzty błysku...zresztą wiele opcji dialogowych oferuje pseudowybory - prowadzą i tak do tych samych kwestii. w tym względzie twórcy nieco oszukują gracza.

Dnia 26.10.2008 o 19:01, Dann napisał:

Niemniej jeśli ktoś oczekiwał pełnoprawnego cRPG na miarę klasyki, to faktycznie mógł
się srodze zawieść. :-/

przypomnij sobie jak był reklamowany ME.

Dnia 26.10.2008 o 19:01, Dann napisał:

Ja na szczęście już z góry nastawiłem się na coś innego. Nie od dzisiaj jestem zdania,
że pewne pozycje klasyki gatunku cRPG dla mnie osobiście są niczym pewne filmy z klasyki
animacji Disney''a: są wiecznymi, nieśmiertelnymi i niedoścignionymi arcydziełami, które
na zawsze już pozostaną w naszych sercach i co najważniejsze (i najsmutniejsze zarazem),
nikt już nigdy nie zdoła pokonać poprzeczki jaką ustanowiły. :-|

nie zgadzam się, ciągle mogą powstawać gry, które zaoferują nam dorosłą fabułę i nieuproszczony do granic możliwości system rozgrywki. wszystko zalezy od decyzji twórców. a że bio ware podryfowało w kierunku casual to smutne i tyle. trzeba zatem wypatrywac innych...drakensang na horyzoncie...

Dnia 26.10.2008 o 19:01, Dann napisał:

PS. Dobrym przykładem jest tutaj zbliżający się wielkimi krokami Fallout 3. Chyba nikt
już nie oczekuje od niego powrotu do klasyki, co ? Bo jeśli tak, to radzę wykreślić ten
tytuł z listy zakupów ... już teraz.

nie chodzi nikomu o powrót do klasyki. po prostu po kontynuacji fallout oczekiwałbym równie znakomitej gry, jakkolwiek ona by się nie prezentowała. śledząc doniesienia mamy szansę jedynie na przeciętną grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 19:27, jaceloth napisał:

zwróć uwagę, że ani przez chwilę gra nie stawia przed nami znaków zapytania, niejednoznaczności,
fałszywych tropów. nie masz chwili na własne poszukiwania dalszego rozwoju fabuły (nie
mówiąc już o możliwości wpływu na nią, czego jesteś kompletnie pozbawiony), bez przerwy
autorzy gry dbają, żeby gracza prowadzić za rączkę, ...


Czyli innymi słowy bardziej przypomina to średniej klasy interaktywny film S-F w stylu Żołnierzy Kosmosu, czy coś w tym stylu. Tak jak pisałem, nie należało od tej gry oczekiwać aż tak wiele, a już tym bardziej sugerować się tym, o czym przed premierą zaświadczali panowie z BW.
Choć nie zaprzeczam, że tak szumne zapowiedzi mogły niejednemu zrobić wodę z mózgu.

Dnia 26.10.2008 o 19:27, jaceloth napisał:

przypomnij sobie jak był reklamowany ME.


A jak Bethesda reklamuje Fallouta 3. Wierzysz im ?
W obecnych czasach nawet firmom takim jak Blizzard lub Bioware nie można bezkrytycznie wierzyć w każde słowo.

Dnia 26.10.2008 o 19:27, jaceloth napisał:

nie zgadzam się, ciągle mogą powstawać gry, które zaoferują nam dorosłą fabułę i nieuproszczony
do granic możliwości system rozgrywki. wszystko zalezy od decyzji twórców. a że bio ware
podryfowało w kierunku casual to smutne i tyle. trzeba zatem wypatrywac innych...drakensang
na horyzoncie...


Myślisz, że nagle jakiś Drakensang albo Dragon Age (tu znowu przypominam o wiarygodności zapowiedzi BW) okaże się tytułem na miarę klasyki ? ... nie no, oczywiście nadzieje zawsze można mieć, ale należy również pamiętać o tym, co najczęściej zostaje z naszych marzeń po ich starciu z rzeczywistością - płacz, smutek i żal ... tylko tyle po nich pozostaje. :-/
Branża poszła w innym kierunku, dostosowując się do potrzeb nowego konsumenta. Taki już jest ten świat i co poradzisz ? Chcesz z nim walczyć czy w nim żyć ? A może ani jedno ani drugie ?

Dnia 26.10.2008 o 19:27, jaceloth napisał:

nie chodzi nikomu o powrót do klasyki. po prostu po kontynuacji fallout oczekiwałbym
równie znakomitej gry, jakkolwiek ona by się nie prezentowała. śledząc doniesienia mamy
szansę jedynie na przeciętną grę.


A jak sobie wyobrażasz kontynuację Fallouta bez Fallouta ? Impossible ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 19:27, jaceloth napisał:

zwróć uwagę, że ani przez chwilę gra nie stawia przed nami znaków zapytania, niejednoznaczności,


Może ja grałem w jakaś inną grę ale niejednoznaczności i znaków zapytania było multum jeśli chodzi o fabule, przynajmniej gdzieś do połowy gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Małe pytanko, trochę żartobliwe, bo się jakoś bardzo poważnie zrobiło na tym forum. Czy kiedykolwiek Mako wywróciło się wam? Bo mi nigdy.. ten pojazd wjeżdża nawet na wzniesienia o kącie 90 stopni hehe. Osobiście dziwię się twórcom gry, że nie dali jakiegoś niewielkiego latającego zwiadowczego statku czy coś w tym rodzaju. Druga kwestia - powierzchnie owiedzanych planet są bardzo ubogie. Przed zagraniem wyobrażałem sobie je inaczej: coś na kształt Star Wars, czyli gdzieś mamy dżunglę, a indziej lodowe pustkowie i jakieś życie na tych planetach.. ale pewno wtedy gra zajmowała by ze 100 GB na dysku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 22:46, Jabłoński napisał:

Czy kiedykolwiek Mako wywróciło się wam?


Miałam 3 sytuacje kiedy Mako załatwiło mi się tak, że wymagało to wczytania gry. Raz najzwyczajniej w świecie wydachowało (i ani wyjść ani co), raz stanęło pionowo i zacięło się w skałach (ponownie to samo) a raz mi się, bodaj na feros, zawiesiło podwoziem na murku, tak, że koła nie dotykały ziemi (wczytanie gry znów było konieczne).

Wiem. Zdolna jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 22:46, Jabłoński napisał:

Czy kiedykolwiek Mako wywróciło się wam?


Owszem, udała mi się ta "sztuka" - wywalony Mako ślizgał się chwilę na "grzbiecie" po czym bez żadnej widocznej przyczyny przewrócił się z powrotem na koła... Kierowanie tym pojazdem jest niezwykle proste ale raczej nie należy oczekiwać po nim stosowania się do zbyt wielu zasad fizyki:)

Dnia 26.10.2008 o 22:46, Jabłoński napisał:

Druga kwestia - powierzchnie owiedzanych planet są bardzo ubogie. Przed zagraniem
wyobrażałem sobie je inaczej: coś na kształt Star Wars, czyli gdzieś mamy dżunglę, a
indziej lodowe pustkowie i jakieś życie na tych planetach..


Lodowych pustkowi w ME trochę jest, również kilka istot żywych można znaleźć choć zgadzam się że mogłoby być tego trochę więcej. Może w ME2 albo ME3 doczekamy się bardziej zróżnicowanych planet, w końcu te 100 GB na dysku zawsze można na dobrą grę zwolnić:)

-> Fumiko
Wow. Takich przebojów to ja z tym transporterem nie miałem. Wydawało mi się że całkowite ugrzęźnięcie Mako jest równie niemożliwe co przewrócenie kulki do góry nogami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja na Feros miałem taki sam motyw ale byłem wystarczająco uparty i za pomocą silniczków to skakania odpalanych impulsowo i chyba skrętu kół udało mi się z tego wyjść cało. Aczkolwiek na dachu mimo licznych prób wylądować mi się nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 20:36, Dann napisał:

Czyli innymi słowy bardziej przypomina to średniej klasy interaktywny film S-F w stylu
Żołnierzy Kosmosu, czy coś w tym stylu.

dokładnie tak. "żołnierze kosmosu" mają o tyle przewagę, że można jeść podczas ich oglądania pop corn:-)

Dnia 26.10.2008 o 20:36, Dann napisał:

A jak Bethesda reklamuje Fallouta 3. Wierzysz im ?
W obecnych czasach nawet firmom takim jak Blizzard lub Bioware nie można bezkrytycznie
wierzyć w każde słowo.

bio ware nie uwierzę już w nic, a raczej ea, bo oni są ich wydawcą i pewnie odpowiadają za marketing. tak że do zapowiedzi dragon age odnoszę się z umiarem.

Dnia 26.10.2008 o 20:36, Dann napisał:

Myślisz, że nagle jakiś Drakensang albo Dragon Age (tu znowu przypominam o wiarygodności
zapowiedzi BW) okaże się tytułem na miarę klasyki ?

nie wiem. niech będzie chociaż porządnym rpg, a nie gra udającą ten gatunek, jak ME. to mi wystarczy.

Dnia 26.10.2008 o 20:36, Dann napisał:

A jak sobie wyobrażasz kontynuację Fallouta bez Fallouta ? Impossible ...

nie zrozumiałeś mnie. chodzi mi o to, ze oczekiwałbym po prostu bardzo dobrej gry, niezależnie od tego czy będzie z widokiem izometrycznym, fps, tpp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 23:03, Nufiko napisał:

za pomocą silniczków to skakania


o.O to Mako można SKAKAĆ? Nie wiedziałam, serio :D

Czuje się jak noob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 23:20, Fumiko napisał:

> za pomocą silniczków to skakania

o.O to Mako można SKAKAĆ? Nie wiedziałam, serio :D

Czuje się jak noob.


Tak to jest jak się nie czyta wszystkich komunikatów, albo chociaż notatek z samouczka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 23:20, Fumiko napisał:

o.O to Mako można SKAKAĆ? Nie wiedziałam, serio :D

Czuje się jak noob.


Skakanie Mako to jedna najlepszych rzeczy w tej grze, więc żałuj ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 23:13, jaceloth napisał:

dokładnie tak. "żołnierze kosmosu" mają o tyle przewagę, że można jeść podczas ich oglądania
pop corn:-)


W sumie podczas grania w ME też można zajadać się popcornem ... tylko trzeba uważać, coby nie zabrudzić kontrolerów.

Dnia 26.10.2008 o 23:13, jaceloth napisał:

bio ware nie uwierzę już w nic, a raczej ea, bo oni są ich wydawcą i pewnie odpowiadają
za marketing. tak że do zapowiedzi dragon age odnoszę się z umiarem.


Tak to bywa ... nie pamiętam już, kiedy ostatnio kupiłem jakąś grę w ciemno, posiadając o niej niemal szczątkową wiedzę, ale jednocześnie będąc przekonanym, że gra jest warta swoich pieniędzy (i nie zawiodłem się oczywiście).

Dnia 26.10.2008 o 23:13, jaceloth napisał:

nie wiem. niech będzie chociaż porządnym rpg, a nie gra udającą ten gatunek, jak ME.
to mi wystarczy.


Obawiam się, że nawet to może być zbyt dużym oczekiwaniem wobec współczesnego rynku.

Dnia 26.10.2008 o 23:13, jaceloth napisał:

nie zrozumiałeś mnie. chodzi mi o to, ze oczekiwałbym po prostu bardzo dobrej gry, niezależnie
od tego czy będzie z widokiem izometrycznym, fps, tpp...


Ja jestem zdania, że to nie tryb / sposób umiejscowienia kamery stanowi o tym, że FO3 nie będzie Falloutem.
Niestety jak widać, Bethesda potrafi robić tylko jeden typ gier ... co i tak wychodzi jej bardzo średnio, ale skoro przynosi to dochód, to po co cokolwiek zmieniać ?
Fallout ma swój specyficzny klimat, którego B. z tego co widzę nie da rady odwzorować ... nawet ciężko powiedzieć, czy w ogóle starali się to zrobić czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 23:24, Nufiko napisał:

Tak to jest jak się nie czyta wszystkich komunikatów, albo chociaż notatek z samouczka
:P


Ok, to jak to się robi? Bo mam zamiar jeszcze raz podejść do tej gry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 22:46, Jabłoński napisał:

Małe pytanko, trochę żartobliwe, bo się jakoś bardzo poważnie zrobiło na tym forum. Czy
kiedykolwiek Mako wywróciło się wam? Bo mi nigdy.. ten pojazd wjeżdża nawet na wzniesienia
o kącie 90 stopni hehe.


Udało mi się raz przewrócić, ale wystarczyło odpalić silniczki i Mako znów stało na kołach. Poza tym na Feros chciałem wjechać do tego pomieszczenie gdzie stał Hossle. Widze jakieś postacie to dawaj strzelam do nich, ale ciągle sie ruszają to wjeżdżam Mako, ale przejście było za wąskie i ugrzęzłem! To było jak jeszcze nie wiedziałem jak wysiadać z Mako xD (ok przyznaje sie, że też nie czytam notatek). Po 10 minutach wreszcie mi się udało uwolnić. Nie chciałem wczytywać od nowa, bo dawno nie miałem zapisu. Jeszcze innym razem na którejś z planet zjeżdżałem z góry, trafiłem na wejście do kopalni i znowu się zablokowałem, ale tym razem silniki nie pomogły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2008 o 20:54, Selv napisał:

Może ja grałem w jakaś inną grę ale niejednoznaczności i znaków zapytania było multum
jeśli chodzi o fabule, przynajmniej gdzieś do połowy gry.

tak, prawdopodobnie grałeś w jakąś inna grę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, mimo wszystko większości pisujących w tym temacie osób ME się jednak podobał (inaczej po co by tu siedzieli?). To że Ty jesteś nastawiony tak bardzo na "nie" nie oznacza że wszyscy inni muszą mieć takie same zdanie.
ME to nie jest klasyczny cRPG pokroju BG, P:T, czy Arcanym ale jako gra jest całkiem niezły i potrafi dostarczyć dużo zabawy (między innymi dzięki ciekawej głównej fabule).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować