Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Harry Potter i Insygnia Śmierci - recenzja

94 postów w tym temacie

Według mnie ostatni tom był genialny (nie licząc słabego epilogu). Sporo różnił się od poprzednich, jednak były to bardzo pozytywne i wnoszące dużo świeżości różnice. Sama fabuła, budowanie napięcia, nowe zagadki oraz niespodziewane ich rozwiązania to było naprawdę coś. Zakończenie również w mojej opinii świetne. Zaś niepewność utrzymana prawie do samego końca książki. Po prostu arcydzieło. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znowu ten Potter... Przeczytałem pierwszy tom i dałem kuzynowi - stwierdziłem, że nie chcę nawet patrzeć na to komercyjne paskudztwo, którym podniecają się dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Świetna książka, ale nie najlepsza z serii. Pochłonęła mnie bez reszty. Czytałem do 4 w nocy bo nie mogłem się oderwać od niej bez poznania zakończenia. Jednak i tak najbardziej podobał "Zakon Feniksa":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem teraz w czasie czytania Harrego więc recenzje sobie odpuszczę :P I też w komentarzach są spojlery .
Nie nie :P Przeczytam książkę będę się udzielał , czytał itp :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Calkiem niezle zakonczenie sagi, ale sam epilog mnie rozcvzarowal
wyslanie dzici do hogwartuy... oj boze... na prawde nic lepszego sie nie dalo wymyslic? juz bym wolal w formie reportaza dowiedziec sie co sie stalo z bohaterami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Koniec książki super. Podobała mi się też zmiana postacie ze złej na dobrą (o Snape''a chodzi). No naprawde teraz to go lubie. Książka sama w sobie też ma dużo uroku. Trudno się od niej odciągnąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Liqid". A że trup ściele się gęsto? Bez przesady, sytuacji było tyle, że aż trochę mało, te (!!!spojler!!!) 6 czy 7 trupów (/!!!spojler!!!)"

6-7 trupów?! tylko w bitwie o Hogwart zginęło ok 100 os. !!! Jeszcze dochodzi moment gdy Voldemort dowiaduje się o włamaniu się do skarbca Lestrange i ukradnięciu Horkruksa zginęła wtedy prawie cała sala czyli pewnie jakieś 15os. więc skąd ty wziąłeś 7 ???Już nie mówiąc o pojedynczych incydentach zresztą książka zaczyna się już od jednego trupa:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem w trakcie czytania. Niestety jestem w gronie tych pechowców którzy jako pierwsi mieli wyznaczone ferie i od poniedziałku mam bardzo mało czasu na czytanie :( Jestem chyba na 24 rozdziale o ile sie dobrze orientuje. Naprawdę świetna książka. Świetna akcja, chociaz około strony trzy setnej zwalnia tempa, na szczęście teraz wszystko powraca do normy :) Zobaczymy jak będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie jedna sprawa skoro wymawiając "Voldemort" ujawniało się gdzie się znajduje, to dlaczego podczas wizyty w domu Syriusza to słowo padało często a jednak Vodemort nie mógl dowiedzęc sie gdzie znajduje sie Potter. Ciągle mnie to nurtuje? Moglby ktos wytłumaczyć mi to logicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam czytałem Pottera do 4 części, kiedy to nie odkryłem dużo lepszych autorów (Sapkowski, King potem Piekara), nie chcem tu umniejszać talentowi Pani Rowling, ale w pewnym momencie pojawialy się tak banalne wątki, że aż żenujące, poza tym jak dla mnie rozwiązania fabularne stawały się być zbyt prawdopodobne. Poza tym z czasem historie młodego czarodzieja zaczęły być bardziej pisane pod publikę i odmiennie z zamierzeniami autorki (do czego przyznawała się w jednym z filmów dokumentalnych), a to już nie dla mnie. To dokładnie jak historia z ożywianiem detektywa Holmesa. Z drugiej strony lepiej, żeby dzieciaki i młodzież czytały to niż nic :) Niech się sprzedaje :P


pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe zaczęło się znowu. Mnie ta "twarz" w okularach atakuje ze wszystkich stron. Jest w kioskach, salonach prasowych, ba nawet w Biedronce - fenomen jakiś, bo książek tam nigdy nie uświadczyłem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż troszeczkę spojlerowania w tym tekście jest, ale chyba nie dało się tego uniknąć.

Ale nie wiem za to co to za cena podana na końcu... zdaje się że jeszcze dziś widziałem bibord z reklamą popularnego hipermarketu i z tego co widziałem reklamowali książkę w cenie zdaje się 36 zł. Więc lekki shock przeżyłem jak zauważyłem te 59 zł. Co prawda tamta cena odnosiła się pewnie do książki w miękkiej oprawie ale czy 23 zł za twardą okładkę to nie za dużo? Ja książki w takiej cenie kupuję a nie okładki. Cóż. Do tego na stronie do której link jest podany pisze że książka kosztuje 53 zł. Oj cosik tu nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Końcówka fajna, rozwiązanie wątków ok, akcja w końcówce szybka jak być powinno. Tylko szkoda, że pierwsza połowa książki jest zwyczajnie nudna - bardzo niewiele albo wręcz nic się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2008 o 22:38, CR7 napisał:

No cóż troszeczkę spojlerowania w tym tekście jest, ale chyba nie dało się tego uniknąć.

Ale nie wiem za to co to za cena podana na końcu... zdaje się że jeszcze dziś widziałem bibord
z reklamą popularnego hipermarketu i z tego co widziałem reklamowali książkę w cenie zdaje
się 36 zł. Więc lekki shock przeżyłem jak zauważyłem te 59 zł. Co prawda tamta cena odnosiła
się pewnie do książki w miękkiej oprawie ale czy 23 zł za twardą okładkę to nie za dużo? Ja
książki w takiej cenie kupuję a nie okładki. Cóż. Do tego na stronie do której link jest podany
pisze że książka kosztuje 53 zł. Oj cosik tu nie gra.

Zauważ, że na gram.pl działa wirtualna waluta mająca na celu obniżeniu ceny. Dlatego na sklepie podnieśli cenę - w celu zarobku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować