Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_652a6840a229b3b9188db1359476f7913e0a4c8f2443eaab9a83336f4dbdb185

Filozofia - przeżytek, norma, czy jedyna przyszłość?

241 postów w tym temacie

Zastanawia mnie tylko jeden Twój cytat: "Nie chodzi mi jednak o to żeby filozofia była kolejnym przedmiotem, który i tak nie spotkałby się z zainteresowaniem młodzieży."
Dlaczego z góry zaznaczasz, że nie spotkałby się ? Ja o ile wiem zaliczam się do "młodzieży" i jakoś zaczynam się tym interesować.
Narazie są to ogromne podstawy, które mogę przeczytać w necie czy coś, ale moim zdaniem nie jestem chyba jednym jedynym, którego to interesuje w tym wieku ? (1 klasa średniej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2006 o 23:46, Vaxinar napisał:

A trochę odbiegając od tego tematu to co myślicie o Epikureiźmie i Stoicyźmie ? (nie wiem czym
dobrze napisane)


To będzie trochę nie na temat, ale dobra: pisze się epikureizmie i stoicyzmie, choć wymawia się tak jak napisałeś (nie czepiam się: to tak, żebyś na przyszłość już wiedział :)).

Dnia 05.01.2006 o 23:46, Vaxinar napisał:

Jakie jest Wasze, o ile w ogóle jest zdanie na temat tych dwuch nurtów ?


Według moich spostrzeżeń wielu ludzi dzisiaj żyje zgodnie z filozofią epikurejską, a wogóle nie zdają sobie z tego sprawy - filozofia ta za cel życia uznaje osiągnięcie indywidualnego szczęścia, bez patrzenia się na innych (a więc aby osiągnąć ten cel można innych krzywdzić). Jest to bardzo wygodna filozofia, ale raczej dla pojedynczych, despotycznych jednostek, a nie dla tych którzy cenią sobie takie wartości jak rodzina, patriotyzm itp. i nie dla ludzi wierzących (celem jest tylko szczęście na ziemi) - dlatego np. ja nie uznaję jej za dobrą, choć ma pewne dobre elementy (na pewno jest lepsza od hedonistycznej - przyjemność ponad wszystko).
Stoicyzm z kolei też pod wieloma względami jest dobry (spokój ducha i opanowanie w obliczu trudnych sytuacji, umiłowanie życia w cnocie - najwyższe dobro), ale też ma sporo wad - uczucia jako źródło zła (przypomina mi się film Equilibrium).
Wniosek z tego taki, że trzeba z tych filozofii umiejętnie czerpać to co najlepsze, nie można podchodzić do nich bezkrytycznie i żyć w zgodności w 100% z jedną z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No nieźle to opisałeś a co do tego wniosku, że wielu ludzi żyje jak epikurejczycy.
I mam pytanie czy każda filozofia ma swoje jakby poddziedziny czy jest coś takiego jak ogólna ? Np Sokrates i Platon.
Jest takie pojęcie jak platonizm czytałem o nim a przecież Platon był uczniem Sokaratesa więc jak to jest ?
Skoro był uczniem to powinien mieć chyba takie same, albo bardzo podobne poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2006 o 13:44, Vaxinar napisał:

Dlaczego z góry zaznaczasz, że nie spotkałby się ? Ja o ile wiem zaliczam się do "młodzieży"
i jakoś zaczynam się tym interesować.


Chodzi mi o to, że większa część młodzieży nie bardzo się przejmuje nauką, tymbardziej jeśli jest to coś co wymaga poświęcenia sporej ilości czasu na jakieś refleksje. Wątpię też żeby ktoś z entuzjazmem przyjął do wiadomości dodanie kolejnego przedmiotu do nauki obowiązkowej. Wiem jak jest, sam stosunkowo niedawno skończyłem liceum, więc wiem z jaką spotkałoby się to reakcją - nikt nie podchodzi z przyjemnością do obowiązków. Co innego gdyby zrobić to w ramach lekcji języka polskiego, wtedy nikt nie traktowałby tego jako kolejnego obowiązku (szczególnie gdyby nie wiedzieli) i bardziej starał nauczyć - język polski jako obowiązkowy na maturze jest traktowany przez uczniów bardziej poważnie. W sumie jednak, skoro są zainteresowani, to czemu mieliby nie zrobić lekcji filozofii - jest np. WoS, są moim zdaniem za bardzo szczególowe lekcje biologii i chemii (mogliby od nich odjąć kilka godzin)- filozofia nie byłaby chyba gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2006 o 14:14, Vaxinar napisał:

Jest takie pojęcie jak platonizm czytałem o nim a przecież Platon był uczniem Sokaratesa więc
jak to jest ?
Skoro był uczniem to powinien mieć chyba takie same, albo bardzo podobne poglądy.


Platon uczył się u Sokratesa, ale jako człowiek myślący (filozof) nie musiał się z nim we wszystkim zgadzać. W młodości przyjął nauki Sokratesa za pewnik, potem zaczął się nad nimi zastanawiać i doszedł do innych wniosków (na tym też m.in. polega filozofia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2006 o 14:14, Vaxinar napisał:

I mam pytanie czy każda filozofia ma swoje jakby poddziedziny czy jest coś takiego jak ogólna


Ehh, takiego ładnego posta mi wcięło...
Ale wracając do tematu - nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałem, lecz czy chodzi Ci o takie działy filozofii jak fizyka, etyka, logika, etc? Jeśli tak, to raczej nie można mówić o filozofii ogólnej, gdyż (szczególnie w dzisiejszych czasach), byłaby taka nauka zdecydowanie zbyt nieprecyzyjna (zakładając, że filozofia w pewnym stopniu jdnak mimo wszystko jest precyzyjna). Dodatkowo występowałoby w niej prawdopodobnie wiele sprzeczności i niedomówień. Jeśli jakiś uczeń jest grzeczny na jednej lekcji, to wcale nie oznacza, że jest grzeczny też na innych... Dodatkowo podział filozofii na działy pozwala łatwiej dostrzec w danych kierunkach wszelkie wady i zalety - na przykład nawet jeśli Arystoteles swoimi poglądami często wyraża bliskie mi idee, to jednak w żadnym razie nie zgodzę się z jego opiniami o wyższości mężczyzn nad kobietami (nawet jeśli były teoretycznie spowodowane błędami z dziedziny ginekologii, to jednak można chyba je uznać za niewłaściwe moralnie). Czyli pozwolę sobie na stwierdzenie - nie istnieje filozofia ogólna, gdyż nie pozwalałaby ona na dalszy jej rozwój i zrozumienie - co by było, gdybyś musiał pojmować etykę, patrząc przez fizykę i musząc omijać metafizykę sposobami retorycznymi z wplecioną poetyką logiczną?
_____

Swoją drogą, jeśli uważacie, że filozofia jest już przeżytkiem z powodu uszczególnienia dziedzin wiedzy, to czy nie byłoby lepiej, żeby rozdrobnić również filozofię? Albo inaczej zadam to pytanie - czy rozdrobnienie filozofii zaszkodziłoby jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../ więc

Dnia 06.01.2006 o 14:14, Vaxinar napisał:

jak to jest ?
Skoro był uczniem to powinien mieć chyba takie same, albo bardzo podobne poglądy.

Swoją drogą nieźle się w tej dyskusji ustawiłeś. Zadajesz pytania a inni mają Ci wytłumaczyć Twoje wątpliwości. No cóż , byle podręcznik Historii filozofii to 800-1000 stron druku, zawsze łatwiej poczytać ściągawkę na forum...
Może zaczniesz od Tatarkiewicza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2006 o 18:16, KrzysztofMarek napisał:

No cóż , byle podręcznik Historii filozofii to 800-1000 stron druku


Ja bym jednak proponował zacząć od dzieł krótszych, które mimo że nieco mniej treściwe, lecz za to łatwiej przystępne. Tak dla porównania - czy Ty jeślibyś był kompletnym laikiem w temacie, a chciał się dowiedzieć czegokolwiek, to zacząłbyś od książki 300 stronowej, nieco ogólnej, czy od bardzo precyzyjnej, trzy tomowej,o łącznej zawartości stron około 933 (bez bibliografii)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No niezupełnie o to mi chodziło, ale mimo wszystko dzięki za odpowiedź.
Chodziło mi o nurty czyli np w.w. stoicyzm czy epikureizm.
A jeżeli chodzi o tak jak już wspomiałeś wyżej pogląday tych najsłynniejszych starożytnych filozofów to poleciłbyś mi może jakąś książkę czy raczej niterenet ?

Dnia 06.01.2006 o 17:26, Furrbacca napisał:

KrzysztofMarek


Emm chyba troszkę źle to odbierasz - to jest taki temat czy to źle, że zadaję pytanie w celu aby się więcej dowiedź, a książkę mam zamiar przeczytać, ale jestem w tym naprawdę "nowy". (znaczy filozofii)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2006 o 18:58, Furrbacca napisał:

> /.../
Ja bym jednak proponował zacząć od dzieł krótszych, /.../

No, nie wiem. 3:1 to nie jest duża różnica i w takim przypadku wolałbym od razu to precyzyjniejsze opracowanie. Ale gdyby było 10:1 to pewnie zacząłbym od prostrzego i krótszego opracowania. Przy czym pamiętam, że to krótsze opracowanie już wpływa na odbiór tego obszeniejszego i to niekoniecznie pozytywnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2006 o 18:58, Vaxinar napisał:

A jeżeli chodzi o tak jak już wspomiałeś wyżej pogląday tych najsłynniejszych starożytnych
filozofów to poleciłbyś mi może jakąś książkę czy raczej niterenet ?


Raczej poleciłbym Ci książki... Za dużo czytania by było, zresztą w internecie często są wypisywane różne głupoty (większości osób nie obchodzi za bardzo jakość, ponieważ nie mają z tego żadnych zysków). A jeśli chodzi o książki, to polecam na początku dzieło Tatarkiewicza (wspomnianego wcześniej przez KrzysztofaMarka). Jeśli myślisz "na poważnie" o filozofii, to jest to dzieło obowiązkowe. Jeśli natomiast chcesz po prostu przyswoić, przybliżyć sobie ten temat, to proponuję ostatnio całkiem popularną książkę Mathiasa Vogta "Historia filozofii dla wszystkich". Dodatkowo słyszałem coś o "Świecie Zofii", lecz niestety od miesiąca nie mogę się doprosić o to biblioteki. A jestem drugi na liście chętnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż pytasz się mnie czy myślę poważnie.
Jak narazie wydaje mi się, że tak, ale studiować czy coś raczej nie zamierzam.
Chodziło mi raczej o interesowanie się nią, ale nie powierzchownie, ale szczegółowo. Zagłębić się, że tak się wyraże, tylko czy na w.w. tytuł nie mam za mało latek ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2006 o 21:02, Vaxinar napisał:

Chodziło mi raczej o interesowanie się nią, ale nie powierzchownie, ale szczegółowo. Zagłębić
się, że tak się wyraże, tylko czy na w.w. tytuł nie mam za mało latek ? :P


Po długim i żmudnym obliczaniu własnego wieku stwierdzam, że raczej nie... :D (jesteśmy rówieśnikami :P).
A w takim przypadku jak najbardziej polecam Tatarkiewicza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2006 o 21:05, Harmegidon napisał:

Bo właśnie upadli, ale nie chcę tego komentować szczegółowo na forum. Bo zajeło by to kilka
stron.
AAAAAA przypomniało mi się przecież mam twój numer gg ty z toba miałem pogadać o czymś kiedyś.



A ja Twojego akurat nie mam - zapraszam do rozmowy :]
Jestem na gg z reguły zawsze o wieczornych porach (niewidoczny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2006 o 21:13, Furrbacca napisał:

Po długim i żmudnym obliczaniu własnego wieku stwierdzam, że raczej nie... :D (jesteśmy rówieśnikami
:P).
A w takim przypadku jak najbardziej polecam Tatarkiewicza...


Heheh no to trzeba sobie sprawić taki prezencik. Zastanawia mnie skąd wiesz o wieku ? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2006 o 21:55, Vaxinar napisał:

Heheh no to trzeba sobie sprawić taki prezencik. Zastanawia mnie skąd wiesz o wieku ? :>


Pozwolisz, że Cię zacytuję ;): "Narazie są to ogromne podstawy, które mogę przeczytać w necie czy coś, ale moim zdaniem nie jestem chyba jednym jedynym, którego to interesuje w tym wieku ? (1 klasa średniej)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polecam wszystkim początkującym taki o to tomik

Tadeusz Czeżowski "O metafizyce, jej kierunkach i zagadanieniach" wyd Daimonion

Kosztuje ok 35zł ma 200 stron małego formatu i w, wg mnie, dość prosty i ciekawy sposób opisuje różne podtawowe zagadnienia z filozofii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2006 o 21:58, Backside napisał:

Kosztuje ok 35zł ma 200 stron małego formatu i w, wg mnie, dość prosty i ciekawy sposób opisuje
różne podtawowe zagadnienia z filozofii


Możliwe, ale (mogę się mylić) to są podstawy z metafizyka czyli będzie tam dużo o fizyce i tym podobnych a od tego zaczynać bym raczej nie chciał. Bardziej by mnie interesowało to co podał Furrbacca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2006 o 00:33, Vaxinar napisał:

> Kosztuje ok 35zł ma 200 stron małego formatu i w, wg mnie, dość prosty i ciekawy sposób
opisuje
> różne podtawowe zagadnienia z filozofii

Możliwe, ale (mogę się mylić) to są podstawy z metafizyka czyli będzie tam dużo o fizyce i
tym podobnych a od tego zaczynać bym raczej nie chciał. Bardziej by mnie interesowało to co
podał Furrbacca.


Krótko - mylisz się :].
Najlepiej pójdź do ksiegarni i się sam przekonaj - tylko weź dokładnie taki tytuł, bo jest wiele znacznie trudniejszych książek o podobnych tytułach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2006 o 01:07, Backside napisał:

Krótko - mylisz się :].


Aha to dobrze, że mnie widzisz oświeciłeś bo ten tytuł naprawdę mnie odstraszył. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować