Kupujesz złoto do MMO? Tak jakbyś sponsorował prostytucję

[PinKee 0]

Wy myślicie, że ten handel to jest prowadzony przez pryszczatych piętnastolatków i że to wcale nie jest naganne? Guzik prawda! Farmieniem itemów oraz levelovaniem pieniędzy za kasę zajmują się specjalne szajki. Kiedyś słyszałem o pewnym Amerykaninie, który posiadał taką swoją ''stajnię'' ludzi, którzy zajmowali się mokrą robotą, on tylko zbierał zlecenia od bogatych Amerykanów. A woły robocze były z Rumunii, więc ich zarobki były śmiesznie niskie. Dalej uważacie, że skorzystanie z możliwości zakupu itema do MMO jest stuprocentowo moralne? Jaką masz pewność, że to co kupujesz, nie zostało okupione długim czasem ciężkiej pracy (tak, to już jest praca, a nie przyjemność siedzieć godzinami przed monitorem ciągle robiąc to samo) za marne grosze, a jakiś cwaniak (zwykle się ich chyba bandziorami nazywa) spija śmietankę?

[PinKee 0]

Dnia 04.02.2008 o 21:27, Wamp094 napisał:

A wogle to nie rozumiem co ma prostytucja do sprzedawania golda w MMO.

A to, że złoto farmione jest przez ludzi, którzy są wykorzystywani przez różne mafie i inne szemrane organizacje, czyli zupełnie jak prostytutki. Za to farmienie dostają maleńki ułamek kasy, jaką kupujący płaci za golda, czyli dokładnie jak prostytutka za ''numerek'' :/

[Pawciu45 0]

No , to nawet w MMORPG trzeba być bogatym, aby do czegoś dojść.

[Gol_Galad 0]

No i są tacy hardcorowi ludzie, co jeszcze się zgadzają na to, na takie niskie zarobki. W sumie, dla tych ludzi jest to normalną pracą(nio prawie jak dla prostytutek).

Jednak nadal mnie dziwią ludzie grający, ale nie doświadczający przyjemności z tego, jak w Tibii, co konta masowo na Allegro sprzedają.... : o

[dannik 0]

Ciekawe porównanie, ale niestety po części prawdziwe...

[PinKee 0]

Dnia 04.02.2008 o 21:53, Gol Galad napisał:

No i są tacy hardcorowi ludzie, co jeszcze się zgadzają na to, na takie niskie zarobki.
W sumie, dla tych ludzi jest to normalną pracą(nio prawie jak dla prostytutek).

Oni nie grają u siebie w domach. Czytałem o tym procederze w Rumunii, tam kolesie przychodzą do jednej miejscówki, co to lokalny bonzo ją posiada, i grają po kilkanaście godzin na dobę za psie pieniądze. Nawet największy entuzjasta danego tytułu by stracił szybciutko zapał :/ Tak więc o żadnej przyjemności tutaj nie może być mowy, bo to nie jest gra, tylko praca, praktycznie niewolnicza, bo wątpię, że ten mafioso by się ucieszył, jakby ktoś nie stawił się na dniówkę.

[Ratefi 0]

Dziwne porównanie moim zdaniem, ale to prawda że dużo ludzi sprzedaje wirtualne przedmioty do gier MMO za real kase. Można się o tym przekonać wchodząc na allegro i wpisać w szukaj "Tibia" i będzie tego mnóstwo, kasa, przedmioty, postacie.

[Beliar-13 0]

Wiele osób właśnie ten sposób zdobywa kasę, na allegro masz pieniądze do Tibii, teraz to już normalka bo nikomu się nie chce zbierać.

[Dark_SMG 0]

Prostytucja? dragi? eee spoko ale skąd takie wnioski?
Człek się zapędził nieco :P

[master_matrox 0]

Porównanie, tyle że co ma piernik do wiatraka :/?

No cóż, ja nie gram w gry MMO, więc tego problemu nie mam. Ale dziwi mnie, jak niektórzy ludzie kupują jakieś przedmioty za realne pieniądze :P

[Bonaventtura 0]

Przyznam że trafione porównanie... lecz chyba zbyt przesadne. Swoją drogą czego oni się spodziewali?? Większość ludzi, którzy imają się handlu goldami na aukcjach robi to nie dla chęci zysku, a dla możliwości grania. Za coś przecież trzeba kupić pre-paidy, to jest w końcu 50zł miesięcznie jeżeli o WoW-a chodzi a przy aktualnych zarobkach polaków to zbyt wygórowana cena. przynajmniej dla większości...

P.S. Swoją droga to pewien paradoks porównywać handel goldami do prostytucji którą, bądź co bądź, być może będzie w niektórych krajach zalegalizowana...

[Ksar666 0]

Dnia 04.02.2008 o 22:08, master matrox napisał:

Porównanie, tyle że co ma piernik do wiatraka :/?

Zazwyczaj make.

Dnia 04.02.2008 o 22:08, master matrox napisał:

No cóż, ja nie gram w gry MMO, więc tego problemu nie mam. Ale dziwi mnie, jak niektórzy
ludzie kupują jakieś przedmioty za realne pieniądze :P

Hmmm...po rpostu chca miec lepsze postacie, ktorymi pozniej moga sie pochwalic :P

[lisek93 0]

racja...
niektórzy większą kasę zarabiają na tej całej sprzedaży przedmiotów z MMO niż ludzie chodzący do normalnej pracy ( ~ średnia krajowa ) - może i wydaje się to dla niektórych niedorzeczne, ale istotnie tak jest ( ! ) ...
żeby to jeszcze były w większości uczciwie zdobyte przez ''sprzedawców'' wirtualne przedmioty - jednak spora część z nich pochodzi z różnych internetowych kradzieży, niestety ...

Choć czasami zastanawia mnie, jak można być tak głupim kupując te wszystkie "itemy" >.< --- jak dla mnie największą frajdą w graniu jest osiągnięcie czegoś samodzielnie, a nie uzyskiwanie przeróżnych "pomocy" od innych - po co grać w takim razie ?

[Arcling 0]

Wydaje mi się, że takie porównanie i tak nie zmieni zdania tych, którzy kupują wirtualne złoto w grach MMO. W takim WoW jest to istna plaga przecież. Póki co chyba większość producentów nie wie jak z tym walczyć.

[FAILoZOFF 0]

Heh w sumie... jakby na upartego w WoW farmił 10h/dobe dobrym charem to 1k złota jak nic jest dziennie czyli jakieś 100zł dniówki imo całkiem całkiem kasa ;D

[Kris_bla 0]

A czy mozna zgwalcic prostytutke? <smieje sie jak debil>

Powaznie jednak to, fakt ze farmerzy to zmora MMO i jesli takie kontrowersyjne wypowiedzi cokolwiek pomoga to niech sobie beda ;-)

"Zlotofarmiacym" lamera mowimy zdecydowane nie! :-P

[sc 0]

Ha, już wiem z jakiego filmu pochodzi ten obrazek. (wystarczy tylko troszkę poszukać). ;)

[Azvar 0]

Dnia 04.02.2008 o 22:24, Czedwik napisał:

Wydaje mi się, że takie porównanie i tak nie zmieni zdania tych, którzy kupują wirtualne
złoto w grach MMO. W takim WoW jest to istna plaga przecież. Póki co chyba większość
producentów nie wie jak z tym walczyć.

Moim zdaniem jest prosty sposób - wyeliminować z gier nudny grinding, zastąpić go czymś co przynosi rozrywki. Dodać inne możliwe sposoby zdobycia wirtualnego golda - czy to lokaty w banku, czy to loterie lotto ;] Ostatnio widzimy jak Blizzard pięknie zmierza w tym kierunku - co raz więcej daily questów, co raz większe nagrody za questy i co raz większa pula złota za zabitego raid bossa. To i tak za mało, ale dobrze że Blizzard wreszcie zauważył, że grinding staje się przeżytkiem w grach MMO :)

[Backstabber 0]

Gośc trochę racji ma, ale porównanie chyba nie do końca udane...

[Graffis 0]

Zamienianie waluty gry i przedmiotów wirtualnych na dobra w świecie rzeczywistym to zła rzecz. Prowadzi to do prawnego, ekonomicznego i logicznego paradoksu. Oto bowiem zamieniamy coś nierzeczywistego na jak najbardziej realne przedmioty. Jak to opodatkować, jaką kontrolę sprawować nad tym jako rzeczywistym już teraz rynkiem? Do tego wspomniane już problemy społeczne i moralne związane z tym czym jest i jak naprawdę wygląda ''farming'' - nie prowadzony przez kilka osób ale niemal niewolnicze wykorzystywanie graczy po kilkanaście godzin na dobę. Gra jest rozrywką wirtualną i taką pozostać powinna. Ciężko wobec tego zrozumieć z jednej strony działania mające na celu ukrócenie sprzedawania waluty i przedmiotów z gry, a z drugiej prowadzenie turniejów z nagrodami jak najbardziej realnymi.
Z drugiej strony na farmerów nie ma niemal sposobu. Bany, zabijanie ich postaci przez innych graczy, ciągłe prześladowanie i utrudnianie życia - nic nie pomaga. Jak się odetnie jeden łeb, zaraz wyrosną trzy następne :/

@ Sth'Devilish
> To i tak za mało, ale dobrze że Blizzard wreszcie zauważył, że grinding staje się przeżytkiem w grach MMO :)
Te działania niestety tylko zmienią oblicze grindu. Dopóki będzie istnieć PvE przystępne dla uczciwych graczy, będą je wykorzystywali 'farmerzy', 'macro' i cała reszta tego draństwa.