Zaloguj się, aby obserwować  
Lumbago

Sny - jaki macie?

597 postów w tym temacie

Dnia 04.02.2010 o 12:25, MacoRIP napisał:

Zawsze jak mi się śni jakiś koszmar (często dość) to skaczę (raczej świadomie) z okna
i zabijam się. ZAWSZE się wtedy budzę. Mózg nie wie co robić i przerywa sen, czy co?
:D

Ja uważam, że takie "wybudzenie" nie jest złe, bo kiedyś miałem bardzo ważne spotkanie, jechałem w pociągu i mi się usnęło, a że mi sie śniło, że spadam, to się obudziłem z biciem seca i wszystko się udało :). Ale nie przydaje się, jak ci się chce naprawdę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.02.2010 o 17:37, konio1073 napisał:

> Zawsze jak mi się śni jakiś koszmar (często dość) to skaczę (raczej świadomie) z
okna
> i zabijam się. ZAWSZE się wtedy budzę. Mózg nie wie co robić i przerywa sen, czy
co?
> :D
Ja uważam, że takie "wybudzenie" nie jest złe, bo kiedyś miałem bardzo ważne spotkanie,
jechałem w pociągu i mi się usnęło, a że mi sie śniło, że spadam, to się obudziłem z
biciem seca i wszystko się udało :). Ale nie przydaje się, jak ci się chce naprawdę spać.

Ale ja to robię celowo, gdy sen jest zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.02.2010 o 23:07, Ahmed_Dead_Terrorist napisał:

Mnie się ostatnio nic nie śni -.- ma ktoś radę? xD

Zawsze się śni. Nie zawsze się pamięta. Udowodniono to naukowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.02.2010 o 23:07, Ahmed_Dead_Terrorist napisał:

Mnie się ostatnio nic nie śni -.- ma ktoś radę? xD

Naoglądaj się "The Ring", sen gwarantowany ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.02.2010 o 09:02, konio1073 napisał:

> Mnie się ostatnio nic nie śni -.- ma ktoś radę? xD
Naoglądaj się "The Ring", sen gwarantowany ;D


Eee tam :) Kilka lat temu byłem na maratonie filmowym: Ring, Deep Water i Grudge...
I co? Spałem potem jak niemowlak :)

Ja nie pamiętam kiedy mi się ostatni raz coś śniło... tzn. kiedy pamiętałem, że mi się coś śniło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.02.2010 o 09:38, Phobos_s napisał:

> > Mnie się ostatnio nic nie śni -.- ma ktoś radę? xD
> Naoglądaj się "The Ring", sen gwarantowany ;D

Eee tam :) Kilka lat temu byłem na maratonie filmowym: Ring, Deep Water i Grudge...
I co? Spałem potem jak niemowlak :)

Ja nie pamiętam kiedy mi się ostatni raz coś śniło... tzn. kiedy pamiętałem, że mi się
coś śniło :)

Kto jak kto, ale ja po takim seansie bym nigdy nie zasnął :O...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.02.2010 o 09:41, konio1073 napisał:

Kto jak kto, ale ja po takim seansie bym nigdy nie zasnął :O...


Najlepsze jest to, że zacząłem przysypiać już w kinie :) Ostatni był właśnie Ring (wer. japońska) i tak już mi się trochę oczy na nim zamykały :)

Moja dziewczyna natomiast śni codziennie i zawsze jest to coś ciekawego :) Potem jak mi opowiada to takie dziwolągi, że głowa mała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mnie się w nocy śniło, że miałem urodziny, i był ostatni dzień ferii. Ja oszalałem (dosłownie) i zacząłem skakać po domu. Nagle wszedł bat i tata z paczkami i mi je wręczyli. Ja je tworzyłem, a tam były takie wielki, żółto-brązowe pająki (dla mnie koszmar, bo mam jako-taką arachnofobię). One zaczęły wyskakiwać z pudełka i wskakiwać na sufit. Ja upuściłem paczki i pobiegłem do kuchni. Później wróciłem do paczek, i cały sufit był już z pająków, gdy do domu weszło coś ala Szeloba z Władcy Pierścieni, podeszło do mnie i.....sen mi się skończył :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skąd się takie sny biorą? Nie oglądałem ostatnio żadnych filmów dokumentalnych o zwierzętach, nie czytałem nic z niemi związanego. A przyśniło mi się, że hodowałem grupkę Wombatów...:P Stworzonko to miłe(podobne nieco do Borsuka), ale żyjące tylko w Australii/Tasmanii. Co gorsza moje Wombaty zachowywały się jak Bobry i z radością powalały okoliczne drzewa, żeby je wszamać. Pewnie, w rzeczywistości zjadają korę czy liście drzew, ale nie całe... Sen zakończył się w chwili końca dnia, kiedy to zwierzątka wróciły po posiłku(obfitym)do domu(mojego:P:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2010 o 14:52, Nephren-Ka napisał:

Skąd się takie sny biorą? Nie oglądałem ostatnio żadnych filmów dokumentalnych o zwierzętach,
nie czytałem nic z niemi związanego. A przyśniło mi się, że hodowałem grupkę Wombatów...:P
Stworzonko to miłe(podobne nieco do Borsuka), ale żyjące tylko w Australii/Tasmanii.
Co gorsza moje Wombaty zachowywały się jak Bobry i z radością powalały okoliczne drzewa,
żeby je wszamać. Pewnie, w rzeczywistości zjadają korę czy liście drzew, ale nie całe...
Sen zakończył się w chwili końca dnia, kiedy to zwierzątka wróciły po posiłku(obfitym)do
domu(mojego:P:).

Sen to mieszanina wspomnień, lęków, wiedzy itp. Najczęściej zdarza mi się, że we śnie pojawia się jakaś myśl, która się rozwija. Analizując je odkrywam, że symbolizują one głównie moje lęki, pragnienia, marzenia i braki w moim życiu. Np. kiedy śnisz o tym, że bijesz kogoś po mordzie jak dresiarz, ale ta osoba nic nie czuje, choć walisz z całych sił, może to oznaczać, że boisz się, że jesteś zbyt słaby, by coś osiągnąć. Być może hodowla Wombatów oznacza, że chciałbyś się kimś opiekować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2010 o 21:57, Czarek-k napisał:

Być może hodowla Wombatów oznacza, że chciałbyś się kimś opiekować?


Ciekawa teoria, ale chyba nie trafia w dziesiątkę u mnie - zwierzątka mam - jeden pies oficjalny i kilka(całe 2) kotów nieoficjalnie(czytaj pojawiają się od czasu do czasu). W sumie ciekawe jest też to, że żadnych programów na temat Wombatów nie oglądałem ostatnio.:>
BTW - mój poprzedni dziwny sen(dość dawno już tu zamieszczony) to dopiero mógł oznaczać coś ciekawego - ludzie chodzący po moim miasteczku z pochodniami(w dzień) i palący niektóre domy. A za moim płotem jakiś stary cmentarz się pojawił(takie fajne zaniedbane i omszałe marmurowe katakumby)...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2010 o 00:37, Nephren-Ka napisał:

> Być może hodowla Wombatów oznacza, że chciałbyś się kimś opiekować?

Ciekawa teoria, ale chyba nie trafia w dziesiątkę u mnie - zwierzątka mam - jeden pies
oficjalny i kilka(całe 2) kotów nieoficjalnie(czytaj pojawiają się od czasu do czasu).


To może, skoro zjadały drzewa, a po posiłku wracały do domu, chciałbyś, by twoi podopieczni sami o siebie dbali, byś miał więcej czasu dla siebie?

Dnia 21.05.2010 o 00:37, Nephren-Ka napisał:

W sumie ciekawe jest też to, że żadnych programów na temat Wombatów nie oglądałem ostatnio.:>

A może było coś, co skojarzyło Ci się z tym? Ja np. miałem sen o tym, że byłem w domku letniskowym mojej babci, który stoi obok lasku. Lasek jednak był kolorowy, pełen latających, świecących pyłków. Było to dzień po obejrzeniu Avatara, z którego las skojarzyłem z tym obok domku.

Dnia 21.05.2010 o 00:37, Nephren-Ka napisał:

BTW - mój poprzedni dziwny sen(dość dawno już tu zamieszczony) to dopiero mógł oznaczać
coś ciekawego - ludzie chodzący po moim miasteczku z pochodniami(w dzień) i palący niektóre
domy. A za moim płotem jakiś stary cmentarz się pojawił(takie fajne zaniedbane i omszałe
marmurowe katakumby)...:P

Może masz ludzi w swoim mieście za idiotów, skro chodzą w ciągu dnia z pochodniami xD A ten cmentarz to nie mam pomysłu co może oznaczać. Spróbuj sam sobie interpretować sny, może coś ciekawego odkryjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2010 o 14:54, Czarek-k napisał:

To może, skoro zjadały drzewa, a po posiłku wracały do domu, chciałbyś, by twoi podopieczni
sami o siebie dbali, byś miał więcej czasu dla siebie?


Nie mam żadnych podopiecznych, a czasu dla siebie całkiem sporo.:P Podejrzewam, że sny które częściowo zapamiętuję to jakieś abstrakcje są, i niewiele mają do tego co się naprawdę dzieje.

Dnia 21.05.2010 o 14:54, Czarek-k napisał:

A może było coś, co skojarzyło Ci się z tym? Ja np. miałem sen o tym, że byłem w domku
letniskowym mojej babci, który stoi obok lasku. Lasek jednak był kolorowy, pełen latających,
świecących pyłków. Było to dzień po obejrzeniu Avatara, z którego las skojarzyłem z tym
obok domku.


Skojarzenie pewnie jakieś było, w końcu gdybym nie wiedział jak taki Wombat wygląda, to nie rozpoznałbym go w śnie. Pamiętam, że kiedyś jeszcze inne zwierzątko było bohaterem snu - niedźwiedź - który był poszukiwany przez lokalną straż pożarną.:>

Dnia 21.05.2010 o 14:54, Czarek-k napisał:

Może masz ludzi w swoim mieście za idiotów, skro chodzą w ciągu dnia z pochodniami xD
A ten cmentarz to nie mam pomysłu co może oznaczać. Spróbuj sam sobie interpretować sny,
może coś ciekawego odkryjesz.


To był pochmurny i mroczny dzień - zresztą same pochodnie nie były dziwne, a to że losowali sobie które domy nimi podpalić...:P Nie czuję zbytniej potrzeby, żeby to analizować, jeszcze wyszłyby na jaw jakieś dziwne rzeczy...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować