Zaloguj się, aby obserwować  
Lumbago

Sny - jaki macie?

597 postów w tym temacie

Dnia 14.04.2007 o 15:56, czarek.k napisał:

miliście kiedyś sen ktory codziennnie się powtażał i codzienie był dłuszszy o jakieś zdazenie?ja
miałem.

Taaaa....ja też miałem... i w tym śnie było coś takiego że szedłem do lodówki i codziennie zjadałem jedną potrawę więcej...:D
Dobra... jaja sobie robie... ale mógłbyś powiedziec cos więcej...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2007 o 09:08, kumite napisał:

> miliście kiedyś sen ktory codziennnie się powtażał i codzienie był dłuszszy o jakieś zdazenie?ja

> miałem.
Taaaa....ja też miałem... i w tym śnie było coś takiego że szedłem do lodówki i codziennie
zjadałem jedną potrawę więcej...:D
Dobra... jaja sobie robie... ale mógłbyś powiedziec cos więcej...???

poszukaj na poprzedniej stronie.napisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja to miałem normalnie koszmar nauczyciele mi się śnili.Potem było gożej bo obudziłem się w ławce na lekcji religji:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piotr 9999.... ty się powinieneś powoli zaczynać leczyć bo to już chyba totalne uzależnienie. A tak nawiasem mówiąc to dopadły cię?? :)
A żeby nie było że nabijam sobie posty to powiem że ostatnio miałem sen w którym znajdowałem sie w na jakiejś polanie a nade mną latały wielkie orły. Piękny widok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam fajne sny ;).
2 dni temu miałem stan podgorączkowy (37.1). we wtorek rano mierzyłem gorączkę i zasnęłem. Śniło mi się, że miałem stan podgorączkowy (37.0). Mama (we śnie!) mi powiedziała żebym zadzwonił do niego (ten generał we śnie to mój nauczyciel WFu xD) i się spytał ile ma stopni (po co nie wiem, ale sny mam głupie xP). powiedział że nie wie, i powiedział żebym mu zmierzył ją przez telefon xD. Zmierzyłem, i miał 37.1. mama we śnie mówiła:
-Wstawaj nie idziesz do... <w tym momencie się obudziłem i mama krzyczy z kuchni:
-...Szkoły! Idziesz do szkoły!
Ja na to mówię lekko świadomy:
-Ale przecież mam 37.1!
A mama na to:
-Nie, masz osłabienie, a dokładnie 36.1.
W tym momencie się prawie pobeczałem ;<<<

Kiedyś mi się śniło, że idę drogą. Idę, idę... nagle wyskakuje drzewo na środku chodnika, i gdy miałem się walnąc we śnie to się nagle obudziłem i walnęłem w metalową nogę od biurka.
xDDDDDDDDDDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2007 o 20:02, RebeliaMuppet napisał:

A ja to miałem normalnie koszmar nauczyciele mi się śnili.Potem było gożej bo obudziłem się
w ławce na lekcji religji:P


Snów nie ma żadnych za to podobno śmieję się przez sen albo coś mówię lub krzyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 11:31, kerkas napisał:

> A ja to miałem normalnie koszmar nauczyciele mi się śnili.Potem było gożej bo obudziłem
się
> w ławce na lekcji religji:P

Snów nie ma żadnych za to podobno śmieję się przez sen albo coś mówię lub krzyczę.

Mi kolega opowiadał oski007 że jego brat coć bełgotał do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedy byłem mały miałem często jeden koszmar śniło mi się żr porywał mnie jakiś łysy typ i zabierał przez coś w rodzaju dzwi (może portal) i torturował mnie -palił mi włosy , obcinał mi ręce itp.
Całe szczeście już go nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śnił mi się kiedyś taki koszmar, w którym gonił mnie facet z nożami (po 5 w ręce) i rzucał we mnie. W końcu ja miałem iść spać, pod poduszkę włorzyłem nóż. Znowu przyśnił mi się ten sen, ale wyciągnęłem noż tzn. sam się gdzieś pojawił i zabiłem tego kolesia od tej pory nie miewam koszmarów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2007 o 19:55, Lord Otis napisał:


> No to prawdziwie niezły sen!

Najlepsze jest to,ze ja w zasadzie nie pamietam swoich snów, albo są one tak porypane i zawiłe,
ze sam nie wiem o co w nich chodziło, a tu nie dość że wszystko rano pamiętalem, to do tego
sen był bardzo realny. Masakra


Ja też zwykle nie pamiętam mych snów. Z wyjątkiem tych, które są naprawdę ciekawe:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja opowiem wam sien, który dla was może być śmieszny, lecz dla mnie był mocnym przeżyciem:

Miałem w tedy jakies..5 lat.
Przysnił mi się pierwszy koszmar jaki zapamiętałem.
w mym śnie był piesek zrobiony z balona monstrualnych rozmiarów, który porzerał kota równiesz z balonika.
Gdy kot został zjedzony nadszedł więkrzy kot, który porzarł psa z balonika.
Te baloniki były w dziwnych kolorach a zwierzęta wygladały naprawdę koszmarnie. nie ogę wam powiedzieć, na czym ta koszmarność polegała ale wiem że strasznie sie bałem.
Na zmiane przychodziły koty i psy coraz większe i coraz straszliwsze i się pożerały.
W końcu nie wytrzymałem i w środku nocy się rozbeczałem.

Inne moje sny z puźniejszych lat polegały zwykle na tym, że mnie i moją rodziny albo wciągało tornado, albo mojego tate wciągała winda, albo gineli moi rodzice. nigdy ja. tylko oni.

Niestety. większość moich snów polegała na tym, że sniłem to co mi się przydażało nazajutrz, albo za tydzień, albo za rok.
Raz nawet przyśniło mi się co będzie jak będę po studiach.... lecz jest to zbyt.. intymne do opowiadania.
Podam przykład.
Raz gdy miałem 8 lat i byłem na wakacjach na Orawie, pod Babią górą przyśnił mi się sen. widziałem siebie idącego pośród mamy i taty, ale byłem ponad tym. byłem wysoko, a jednoczesnie nisko. naglę zobaczyłem jak z wyskokości zlatuje ko mnie wirując orle pióro. ( musze wtrącić, że byłem w tedy na etapie fascynacji indianami i bardzo chciałem takie pióro mieć),
sen się urwał. dalej nie pamiętam.
Na zajutrz, wybraliśmy się z rodzicami na wycieczkę do lasu i na grzyby. szliśmy polną drogą, którą znalem ze snu. i zdażył się cud.
Tam, gdzie przed chwilą ja i moi rodzice widzieliśmy tylko kamień w mgnieniu oka pojawiło się orle piuro.
ani tata słunący z bystrego wzroku, ani mama go nie zauwarzyli.
Podszedłem do kamienia i je wziołem sobie. pokazałem tacie, a on istotnie powiedział, że jest to piuro orła.
MOże wygląda to nie prawdopodobnie ale tak było.

Teraz często mam sny które opowiadaja mi o tym co sie stanie.
Nie wiem co to, lecz musze wam powiedzieć, iż nie wierze we wrużki, media ani inne bzdety.
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś przyśniło mi się, że byłam księżniczką. Wszsyc mnie rozbierali, ubierali, myli...A na stole było osiem widelców. Później przyjechał jakiś brzydula, który powiedział, że jutro jest nasz ślub. Zwymiotrowałam do niego, zwiałam z zamku, później przyszedł jakiś pustelnik i zaprosił mnie do swojego domu. Zobaczyłam w nim trupa i się obudziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam kiedyś miałem boski sen. Zamówiłem se preordera GTA:SA (to jeszcze real ;]) :) To było koło marca. I po 3 dniach przyszła paczuszka i że ja w to grałem :D A o czym teraz śnie? Prócz żeczy osobistych do ostatnio mi sie Crysis śnił xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jaaa? Ja najczęsciej miewam KOSZMARY, nad czym wcale nie ubolewam, bo strach to dla mnie przyjemność. Chociaż gdyby było mniej krwi, było by całkiem całkiem xD Ach, okropna jestem blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi ostatnio się śniło, że odstałem uwagę na j. niemieckim (nauczycielka to straszna zołza!), pt. :"Ostrowski siedzi sobie spokojnie na lekcji". Tak się wkurzyłem, że zatłukłem nauczycielkę krzesłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować