Zaloguj się, aby obserwować  
Lumbago

Sny - jaki macie?

597 postów w tym temacie

Ja większości snów rano nie pamiętam,albo zapominam około godzine po obudzeniu.Te które jednak pamiętam to głownie jakieś nerwowe sytuacje,nie tak poważne aby mówić o nich koszmary ale nigdy nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mi ostatnio sniło się ,żę byłem szkolnym frajerem i popychadłem(a jest odwrotnie) i niewiem skąd zabrałem metalowy blad z pączkami i wszystkim dałem i dzięki tamu stałem się największym vip''em boss''em w szkole. Nawet najwięksi zabijacy w szkole dażyli mnie szacunkiem i najlepsze laski się we mnie zakochiwały i była taka ekstra laskia i miałem ją pocałować czy coś takiego a tata mnie obudzieł bo musiałem iść do szkoły ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio po graniu w S.T.A.L.K.E.R.-a śniła mi się Zona z całą swoją zawartością. :>

Ogólnie lubię gdy śni mi się coś konkretnego a nie tylko jakieś skrawki wydarzeń itd. Kiedyś np. śniła mi się końcowa scena z "Matrix - Rewolucje" ( oczywiście byłem Neo ), ja vs. tysiące agentów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak chodziłem jeszcze do przedszkola to miałem taki niby sen, a mianowicie spałem, spałem cośtam mi się śniło i nagle się obudziłem i poszedłem dalej spać, ale myślałem, że nadal śpie i nagle poczułem, że chce mi się siku.... to się zlałem.... poczułem ciepło między nogami... i właśnie się kapłem, że nie spałem... BiG LoL!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasami śnię o grach. Jako, że są to przeważnie wszelkiej maści strategie, to śnię o taktykach do nich. Czasami działają. Po za tym od czasu do czasu mam deja vu, czyli mój sen kiedyś się spełnia w rzeczywistości. Może kiedyś przyśnią mi się numery na szóstkę w totku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem raz taki sen.Po podwórku goniła mnie czarownica, a póżniej miałem coś takiego że niby to power rangers
i zza mojego domu wyszła kura wielkości dinozaura i była podobna to tyranozaura rexsa ; )
Chyba za dużo się naoglądałem Jurasic park.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja się chyba ostatnio za dużo Władcy naoglądałem... Posłuchajcie..

W mojej szkole (nie wiem, czy nie byłem hobbitem) ostatio jakiś ork wlazł i zabił 2 - klasistę. W związku z tym z 6 przyjaciół poszedłem na kurs języka orczego - trzeba znać język swoich wrogów. Idziemy ciągle pod górę jakimiś wąskimi schodami z nauczycielem (prawdziwym - tzn., że był to nauczyciel, który naprawde uczy w mojej szkole). Robi się coraz ciemniej, brudniej. Gdzieś słyszałem, że ork/i żyją w zakamarkach różnych budynków. Wreszcie stajemy na półpiętrze. Przed nami szerokie, drewniane drzwi. Można było wejść jeszcze tylko na jedno piętro i schody się urywały. Był tam ciemny korytarz i było słychać jakiś chrzęst kości. Wchodzimy do sali, rozpoczyna się lekcja, a tu nagle ktoś prze drzwi. Usłyszałem to pierwszy i zacząłem wyłazić prez okno. Pokój, mimo iż szliśmy do niego w góre, przypominał suwerenę. Inni to zbagatelizowali, oprócz Peppina, który też zaczął wyłazić. Po chwili ork wparował do klasy. Na koniu ! (ork na koniu <lol>). Ja i Peppin zdązyliśmy wyjść. Widziałem merrego, który próbował wyjść, ale ork chwycił go za nogę i uciął głowę. Przebił włócznia nauczyciela. Przetrwaliśmy tylko my dwaj. Wtedy przetransformowaliśmy się w ludzi. Podpieprzyliśmy jakąś brykę i jedziemy. Wyjechaliśmy z miasta I jedziemy po jakichś górach, offroad. Noc. Znajdujemy jakąś drogę i jedziemy po niej. Przyszło mi do głowy, zeby ork nas nie rozpoznał zmieniliśmy rejestrację na czeską. Wtem jedno ze skręcających aut zawróciło i zaczęło nas gonić. Agent SB! Jedziemy przez góry, wyprzedziliśmy go trochę. dojeżdżamy do mojego domu. Mieszkam w ślepej uliczce, szeregówce, w której ogródki są na tyłach i są donich tylne drzwi, a ogródki są oddzielone małymi, niskimi płotkami. Przeszliśmy na ogród i przeskoczyliśmy kilka płotków. Ktoś miał otwrte tylne drzwi. Przeszliśmy mu przez dom i na ulicę. A tam właśnie SB-ek wychodzi z mojego domu i nas goni ze spluwą. Po drugiej stronie uliczi sa ruiny domu. Zwiewamy do nich. SB-ek za nami. W ruinach, gdy nas dopadł, ktoś z nas wykopał mu broń, wziął tłumik i go zastrzeliliśmy. Potem odjechaliśmy na węgierskich rejestracjach.

Druga wersja (śniło mi się jakby 2 razy). Jest taka sama do wejścia orka do klasy. wtedy wszyscy oprócz nauczyciela (6 hobbitów) uciekli. Przed nami był basen, pełen gów*a. Wpadliśmy do niego - orki boją się wody. Jednak ork wyjął z kieszeni hipopotama i zamienił go z koniem. Przerażeni wyszliśmy z basenu. Przed nami było miasto (współczesne). Biegaliśmy wokól budynków. Ork z "hipciem", który ma "przyjaźnie" otwartą paszczę są tuż za mna. Biegnę w stronę basenu. Przede mną jest jego kawałek, jakby róg, ale nie dam rady przeskoczyć na drugi brzeg. Czuje na sobie oddech hipopotama (był z 3 metry długi i 1, 5 metra wysoki). Budze się.


To mi się śniło dziś rano. Jeden z najbardziej zwariowanych moich snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ee tam to nic mi się raz śniło, że rozwiązywałem zadanie z matmy i co napisze to się wyczyszcza a czas leci,a ziomowa co uczy nas matmy mówi " Jedyneczka, Jedyneczka" i jeszcze taki zaegarek tyka tak głośno i jak kolesiowa bieze prace to sie budze... ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mi się śniło, że mój ojciec (skąpiec i przeciwnik gier, taka prawda) kupuje mi Xboxa 360 i każe mi iść z nim do domu, ja mówię mu, by kupił jakieś gry do niego. Ojciec wraca do domu z pełną torbą gierek na... PS2. Pierwsza część snu boska, a le druga już niezbyt przypadła mi do gustu. Żebyście widzieli moją minę po przebudzeniu...ech (mam naprzeciwko łóżka lustro).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi się raz śniło, że zapisałem się do Huzarii Szczecin ( dróżyna PZFA ( futbol amerykański w polsce)), grałem na pozycjii QB czyli rozgrywający ( ten co dostaje piłkę) i się obudziłem i machnąłem ręką w geście podania piłki uderzając się tym samym w nogę ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim jednym z głupszych snów ( a takie i te bardziej erotico mam tylko ;P) było jak cała szkoła latała na waleta a ja jedyny byłem w ubraniach :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem ostatnio sen, że deski klozetowe przejęły władzę nad światem i wszystkich ludzi pozamykały w.....toaletach :P <powaga, taki miałem sen> Czy ktoś może to zinterpretować??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mi się śnią ciut dziwne rzeczy - już ze trzeci raz, za każdym razem niewielka różnica, postaram się to wytłumaczyć w wielkim telegraficznym skrócie.
Podczas tego snu widzę z moich własnych oczu, jakbym nie spał - za każdym razem wyglądam przez okno i widzę, że wokół mojego bloku trwa budowa - tu niedaleko budują wieżowiec, tutaj jakiegoś innego kolosa... Z każdym snem budowa jest coraz bliższa końcowi.
Obok mnie naprawdę trwa budowa, ale domków - willi, a nie wieżowców ;-)
Da się toto jakoś zinterpretować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi się kiedyś śniło że na moje miasto została zrzucona bomba chemiczna i wszyscy ludzie stali sie zombie nawet ja xD. tylko że potem znalazłem antidotum i stałem się człowiekiem. =) potem przez 3 dni pod rząd śniło mi się że biegam z minigunem (trzymając go w 1 ręce jak colta) i zabijam te zombie xD. dziwnyyyy sen :D A ostatnio śnią mi się sny z panienkami ^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi się ostatnio śniło, że ... tonę w rzece (Warcie) Jak się obudziłem to przez chwilę jeszcze nie mogłem wząść oddechu ...
=================================================================

A teraz coś co słyszałem od kolegi który na 100% mnie nie okłamał. Śniło mu się ,że był na podwórku swego domu spojrzał na budę swego psa i zauważył łańcuch ''''zawinięty'''' do środka tejże, Pochylił się by zobaczyć psa ... W środku zamiast zwierzaka była pochylona postać (Zakapturzona) która popatrzyła się na niego spod łba i powiedziała: Powiedz dziadkowi żeby nie sprzedawał ziemi. W tej chwili się obudził. Dodam jeszcze, że miał wtedy 5 lat i zapytał się dziadka po powrocie do domu, czy sprzedaje jakąś ziemię i tak właśnie wrócił z udanej transakcji ...

Co najmniej dziwne ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować