Zaloguj się, aby obserwować  
Xantus

Battlestar Galactica

616 postów w tym temacie

Dnia 11.12.2006 o 22:28, hans olo napisał:

Spoiler
Ahh no tak - zapomniałem, że wy jeszcze nie wiecie, przez co ona przejdzie.


Spoiler - koniec sezonu 1
Nie spoileruj tyle jak nie musisz.. Ta Boomer to nie ta sama z Galactica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2006 o 12:50, Volvox napisał:

> Spoiler
> Ahh no tak - zapomniałem, że wy jeszcze nie wiecie, przez co ona przejdzie.

Spoiler - koniec sezonu 1
Nie spoileruj tyle jak nie musisz.. Ta Boomer to nie ta sama z Galactica

Heh. Właśnie wciąż o tym pisałem ale wy nadal nie rozumiecie i bierzecie wszystko co napiszę zbyt dosłownie. Ona wraca i jest w niej cząstka z Boomer, dlatego wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Bo ileż bardziej prawdopodobny

Dnia 12.12.2006 o 12:37, hans olo napisał:

jest dziennik gwiezdny numer "tysiĄc pięćset sto dziewięćset ochnaście "od takiego zwykłego
zegara? Ani trochę.


Niekoniecznie. Nie jestem az takim fanem StarTreka zeby miec pewnosc jak dziala u nich kalendarz, ale date mozna zapisywac w rozny dziwny sposob. Na przyklad w Delphi (''taki program do programowania'') data i czas zapisywane sa jako jedna liczba zmiennoprzecinkowa (czyli z przecinkiem). Liczba jednostek oznacza ile dni minelo od pewnej ustalonej daty startowej. Moze podobny system uzywaja w StarTreku? Na przyklad data 5120 to 5120 dni od czasu wynalezienia napedu Warp? Albo cos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2006 o 12:58, Volvox napisał:

>Bo ileż bardziej prawdopodobny
> jest dziennik gwiezdny numer "tysiĄc pięćset sto dziewięćset ochnaście "od takiego zwykłego

> zegara? Ani trochę.

Niekoniecznie. Nie jestem az takim fanem StarTreka zeby miec pewnosc jak dziala u nich kalendarz,
ale date mozna zapisywac w rozny dziwny sposob. Na przyklad w Delphi (''taki program do programowania'')
data i czas zapisywane sa jako jedna liczba zmiennoprzecinkowa (czyli z przecinkiem). Liczba
jednostek oznacza ile dni minelo od pewnej ustalonej daty startowej. Moze podobny system uzywaja
w StarTreku? Na przyklad data 5120 to 5120 dni od czasu wynalezienia napedu Warp? Albo cos
takiego.

Widać, że nie wiesz o czym piszesz :D. Jakich dni? Przecież jest 100 mld słońc w galaktyce, a wokół nich planety. Fani mają jedynie swoje spostrzeżenia nadające analogie do kalendarza gregoriańskiego ale trudno powiedzieć, by była to reguła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2006 o 13:02, hans olo napisał:

Widać, że nie wiesz o czym piszesz :D. Jakich dni? Przecież jest 100 mld słońc w galaktyce,
a wokół nich planety. Fani mają jedynie swoje spostrzeżenia nadające analogie do kalendarza
gregoriańskiego ale trudno powiedzieć, by była to reguła.


Dni ziemskich oczywiscie. Federacja zostala zalozona przez ludzi to uzywaja ludzkiego systemu miar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2006 o 13:10, Volvox napisał:

> Widać, że nie wiesz o czym piszesz :D. Jakich dni? Przecież jest 100 mld słońc w galaktyce,

> a wokół nich planety. Fani mają jedynie swoje spostrzeżenia nadające analogie do kalendarza

> gregoriańskiego ale trudno powiedzieć, by była to reguła.

Dni ziemskich oczywiscie. Federacja zostala zalozona przez ludzi to uzywaja ludzkiego systemu
miar.

No to sie zdziwisz ale daty gwiezdne nie zawsze narastają. Tzn. wydarzenie w przyszłości może mieć datę o numerze mniejszym niż wydarzenie wcześniejsze. Daty gwiezdnej nie rozgryziesz i nawet nie próbuj :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2006 o 12:37, hans olo napisał:

To, że zegar jest podzielony na 12 części nie znaczy, że jeden obrót trwa tyle samo co u nas.
Z resztą wszelkie uproszczenia tego typu są jak najbardziej porządane. Bo ileż bardziej prawdopodobny
jest dziennik gwiezdny numer "tysiĄc pięćset sto dziewięćset ochnaście "od takiego zwykłego
zegara? Ani trochę.

Ale to nie ma żadnego uzasadnienia matematycznego :D Dzielenie na 12 jest tylko i wyłącznie zwyczajowe. Dla nas naturalnym systemem jest system dziesiętny z powodu 10 palców u rąk :D Cała historia i rozwój obcych musiałby być wręcz bliźniaczy do naszego, żeby dzielili dzień na 12 części, koło na 360 etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2006 o 13:44, SwenG napisał:

Ale to nie ma żadnego uzasadnienia matematycznego :D Dzielenie na 12 jest tylko i wyłącznie
zwyczajowe. Dla nas naturalnym systemem jest system dziesiętny z powodu 10 palców u rąk :D
Cała historia i rozwój obcych musiałby być wręcz bliźniaczy do naszego, żeby dzielili dzień
na 12 części, koło na 360 etc.

A jakie uzasadnienie ma to w naszym przypadku? Dlaczego Już w starożytności używano jednostek systemu dwunastkowego? A dlaczego Majowie używali systemu dwudziestkowego? Czy ma to jakieś uzasadnienie? A jeśli chodzi o rozwój i historię obcych to uważaj co oglądasz, bo póki co wychodzi na to, że mamy po części wspólną historię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2006 o 12:47, hans olo napisał:

Lucek
Znajdź mi pilota jakiegokolwiek serialu z porywającą akcją sekunda po sekundzie. Pilot był
produkcją niskobudżetową. Zoic Studios zrobiło efkty i scenografię po kosztach. Natomiast aktorzy
są rewelacyjni.


Jeśli pilot jest dobrze zrobiony , to ja nie mogę się doczekać żeby obejrzeć dalszy ciąg. W przypadku BSG , obejrzałem - zapomniałem.

Dnia 12.12.2006 o 12:47, hans olo napisał:

Jeśli nie lubisz Kary to trudno ale ona nie jest brzydka, tylko tak ją widzisz,
bo taki był zamysł scenariusza i ona go doskonale realizuje. W trzecim sezonie Kara zapuszcza
włosy i całkowicie zmienia sie jej wizerunek, bo znowu taki był zamysl scenariusza i ona ponownie
doskonale go realizuje.


Kiedy pisałem że Starbuck jest męską kobietą nie miałem na myśli jej wyglądu, tylko charakter i zachowanie. Kobieta-macho , widziałem takie postacie w różnych filmach i są dla mnie odstręczające. Jeśli przestaje być taka w kolejnych odcinkach to bardzo dobrze i może to wyjść tej postaci tylko na dobre.

Dnia 12.12.2006 o 12:47, hans olo napisał:

Dałeś się tak bardzo przekonać do tej roli, że sam nie wierzysz w to
co mówisz.


Całkowicie bezsensowna uwaga:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2006 o 13:58, Lucek napisał:

Kiedy pisałem że Starbuck jest męską kobietą nie miałem na myśli jej wyglądu, tylko charakter
i zachowanie. Kobieta-macho , widziałem takie postacie w różnych filmach i są dla mnie odstręczające.
Jeśli przestaje być taka w kolejnych odcinkach to bardzo dobrze i może to wyjść tej postaci
tylko na dobre.

Nie przestaje, no może momentami ma jakieś cechy kobiece ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2006 o 13:58, Lucek napisał:

Kiedy pisałem że Starbuck jest męską kobietą nie miałem na myśli jej wyglądu, tylko charakter
i zachowanie. Kobieta-macho , widziałem takie postacie w różnych filmach i są dla mnie odstręczające.
Jeśli przestaje być taka w kolejnych odcinkach to bardzo dobrze i może to wyjść tej postaci
tylko na dobre.

Czy ja napisałem "całkowicie"? Wyobraź sobie, że Kara w trzecim sezonie tak się zmienia, że w pewnym momencie jest już nawet gotowa zostać nową matką dziecka, którego w ogóle nie zna. To jest takie mało kobiece?

Dnia 12.12.2006 o 13:58, Lucek napisał:

> Dałeś się tak bardzo przekonać do tej roli, że sam nie wierzysz w to
> co mówisz.

Całkowicie bezsensowna uwaga:P

Dlatego też ta uwaga była słuszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2006 o 18:01, hans olo napisał:

Czy ja napisałem "całkowicie"?


Albo czegoś nie dopowiedziałeś, albo nie doczytałeś, bo zupełnie nie wiem czego dotyczy to "całkowiecie"

Dnia 12.12.2006 o 18:01, hans olo napisał:

Wyobraź sobie, że Kara w trzecim sezonie tak się zmienia, że
w pewnym momencie jest już nawet gotowa zostać nową matką dziecka, którego w ogóle nie zna.
To jest takie mało kobiece?


Bardzo fajnie , ale ja nie widziałem trzeciego sezonu tylko te kilka odcinków które puściła TVP. W tych które widziałem jest "facetem" ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2006 o 19:34, Lucek napisał:

Albo czegoś nie dopowiedziałeś, albo nie doczytałeś, bo zupełnie nie wiem czego dotyczy to
"całkowiecie"

No nie dopowiedziałem tego poniżej.

Dnia 12.12.2006 o 19:34, Lucek napisał:

> Wyobraź sobie, że Kara w trzecim sezonie tak się zmienia, że
> w pewnym momencie jest już nawet gotowa zostać nową matką dziecka, którego w ogóle nie
zna.
> To jest takie mało kobiece?

Bardzo fajnie , ale ja nie widziałem trzeciego sezonu tylko te kilka odcinków które puściła
TVP. W tych które widziałem jest "facetem" ;P

I bardzo dobrze, że nim jest, bo widzisz - studiuję na polibudzie i kobiety na tej uczelni też są facetami. Kara jest pilotem, co stawia sprawę jasno, ona musi być facetem :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2006 o 13:18, hans olo napisał:

No to sie zdziwisz ale daty gwiezdne nie zawsze narastają. Tzn. wydarzenie w przyszłości może
mieć datę o numerze mniejszym niż wydarzenie wcześniejsze. Daty gwiezdnej nie rozgryziesz i
nawet nie próbuj :D.


To nie wynika z dziwnej logiki a bledow filmowych (czasami zamieniano kolejnosc odcinkow lub scen).
(No i oczywiscie daty gwiezdne z TOS sa inne niz w TNG i nastepnych bo federacja zmienila kalendarz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przed paroma minutami skończył się na TVP2 kolejny (10) odcinek serialu. Cały problem odcinka wyniknął z ukradkowej randki szefa mechaników z pilotką.
I tak się zastanawiam: czemu oni się ukrywali?!
Wiem, że regulamin nie pozwalał na zwiąki w załodze. Ale dlaczego regulamin tego zabraniał?! Czy jest na to jakieś logiczne uzasadnienie? Co członkowie załogi robią w czasie wolnym, to chyba jest zawsze ich osobistą sprawą. A IMHO lepiej żeby się kochali, niż pili czy grali hazardowo w karty. Zwłaszcza, że - jak przypuszczam - okręt wojenny często musiał przez długie okresy czasu przebywać w przestrzeni kosmicznej, z dala od innych ośrodków zamieszkałych przez ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2006 o 00:46, A-cis napisał:

Przed paroma minutami skończył się na TVP2 kolejny (10) odcinek serialu. Cały problem odcinka
wyniknął z ukradkowej randki szefa mechaników z pilotką.
I tak się zastanawiam: czemu oni się ukrywali?!
Wiem, że regulamin nie pozwalał na zwiąki w załodze. Ale dlaczego regulamin tego zabraniał?!
Czy jest na to jakieś logiczne uzasadnienie? Co członkowie załogi robią w czasie wolnym, to
chyba jest zawsze ich osobistą sprawą. A IMHO lepiej żeby się kochali, niż pili czy grali hazardowo
w karty. Zwłaszcza, że - jak przypuszczam - okręt wojenny często musiał przez długie okresy
czasu przebywać w przestrzeni kosmicznej, z dala od innych ośrodków zamieszkałych przez ludzi.

To ma wytłumaczenie. Wojskowych obowiązuje chierarchia wojskowa. Nie można sobie pozwolić by ktośsię niesubordynował, bo on musi uratować swoje słoneczko zamiast wykonać rozkaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2006 o 00:58, hans olo napisał:

To ma wytłumaczenie. Wojskowych obowiązuje chierarchia wojskowa. Nie można sobie pozwolić by
ktośsię niesubordynował, bo on musi uratować swoje słoneczko zamiast wykonać rozkaz.

spoiler
Hmm, średnie to wytłumaczenie, skoro chief bez problemu hajtnął się z podwładną nie odchodząc ze służby. To samo można powiedzieć o Lee Adamie i tej z mostka nie wspominając już o romansie Adamy i Starbuck (a to w koncu CAG i podwładna). Akurat ten wątek jest naciągany jak diabli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

spoiler

Dnia 15.12.2006 o 01:15, SwenG napisał:

Hmm, średnie to wytłumaczenie, skoro chief bez problemu hajtnął się z podwładną nie odchodząc
ze służby.

Chief nie jest pilotem tylko mechanikiem tak samo jak Cally z resztą.
>To samo można powiedzieć o Lee Adamie i tej z mostka nie wspominając już o romansie

Dnia 15.12.2006 o 01:15, SwenG napisał:

Adamy i Starbuck (a to w koncu CAG i podwładna). Akurat ten wątek jest naciągany jak diabli.

To miało miejsce na Nowej Caprice. Właściwie BSG miał odejść na emeryturę a slużba do cywila,wiec związki zaczęły się ujawniać ale Cyloni wrócili i sie pokomplikowało. A romans to nadal tylko romans, zobaczymy co z tego wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2006 o 01:15, SwenG napisał:

spoiler
Hmm, średnie to wytłumaczenie, skoro chief bez problemu hajtnął się z podwładną nie odchodząc
ze służby. To samo można powiedzieć o Lee Adamie i tej z mostka nie wspominając już o romansie
Adamy i Starbuck (a to w koncu CAG i podwładna). Akurat ten wątek jest naciągany jak diabli.


Sa w stanie wojny, plus sa "na wyginieciu". z jednej strony nie powinni sie gruchac z powodow ogolnego bezpieczenstwa, z drugiej powinni robic dzieci coby ich przybywalo.

Chief nie jest jej przelozonym; a jesli chodzi o stopien to ona ma wyzszy (leutenant).

Dlaczego tak pokazuja akurat ten romans? to bedzie wyjasnione w pozniejszych odcinkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2006 o 00:46, A-cis napisał:

Wiem, że regulamin nie pozwalał na zwiąki w załodze. Ale dlaczego regulamin tego zabraniał?!


Ja ci to wytłumaczę. Regulamin zabraniał ponieważ ktoś kto go układał kierował się "wojskową logiką". A wojskowa logika ma tyle wspólnego z Logiką ,co świnka morska z morzem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować