Zaloguj się, aby obserwować  
Kukowsky

Nałóg - czy łatwo mu ulec, czy łatwo się z niego wyleczyć?

1062 postów w tym temacie

Bardzo łatwo się wyleczyć z nałogu-jeśli ktos tylko chce to powie sobie"koniec,dość tego" i po kłopocie.Ja od bardzo wczesnego wieku paliłem papierosy,ale w szkole średniej,kiedy paliło 90% ludzi odechciało mi się.Szkoda pieniędzy na nałogi.Nie rozumiem kogoś kto mówi,że o jejku jakim to ja jestem męczenikiem nałogu i nie moge się wyzwolić-jak się chce to się wysztko da zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2007 o 21:55, ko?nik napisał:

Żeby nie było offtopu to ja jestem uzależniony od...wody mineralnej ;P Tyle tego pochłaniam,
że hoho!


niestety nie mozna być uzależnionym od substancji niezbędnych do życia. to nie głód, to po prostu zwykłe pragnienie:-)
tak jak bulimia nie jest uzależnieniem od jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2007 o 15:55, Fleming08 napisał:

Bardzo łatwo się wyleczyć z nałogu-jeśli ktos tylko chce to powie sobie"koniec,dość tego" i
po kłopocie.

Możliwe, że Ty po prostu masz na tyle siły psychicznej, że mówisz STOP i jest STOP. Niestety, często bywa, że na mówieniu się kończy. Potrzeba już pomocy, choć to oczywiście zależy od rodzaju nałogu. Gratuluje siły psychicznej.

>a od bardzo wczesnego wieku paliłem papierosy,ale w szkole średniej,kiedy paliło

Dnia 04.07.2007 o 15:55, Fleming08 napisał:

90% ludzi odechciało mi się.Szkoda pieniędzy na nałogi.

Ja akurat nie paliłam i zarzekam się, że nigdy nie zapalę. Może to głupie, ale wierzę w to. Nie ma sensu niszczyć sobie zdrowia

Ja osobiście toczę bardzo nierówną walkę z nałogiem telefonicznym. Otóż nie ruszam się nigdzie bez komórki. I zawsze ją muszę mieć w zasięgu wzroku. A jak ktoś napisze, od razu odpisuję, nieważne czy jestem przy kompie w szkole czy pod prysznicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2007 o 16:26, Madia napisał:


Wiem,że ludzi są rózni np.mój ojciec palił około 20 lat i tez miał problemy z rzucenie,ale udało mu się po jakichś biopradach czy czymś takim.
Co do komórki to jest całkowicie normale- w końcu po to jest telefon komórkowy,a nie stacjonarny,ażeby mieć z luddzmi kontakt cały czas..i to dorze brać ze sobą komórke cały czas-choć to podobno niezdrowe-bo nie wiedomo kiedy bedziemy jej potrzebowali,żeby np.wezwać pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zalezy o jaki nałóg chodzi bo jezeli o nałóg do gier to łatwo zerwac ale jezeli nałóg do jakis uzywek i innego rodzaju narkotyków to juz nie jeset prosta sprawa i trudno jest z tego sie uwolnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2007 o 16:31, Fleming08 napisał:

Co do komórki to jest całkowicie normale-

Ale nie jest normalnym, że się odpisuje wtedy, kiedy sie nie może tak na dobrą sprawe. Ani nie jest normalnym to, że się ten głupi telefon sprawdza co 5 minut. I jeszcze zazwyczaj się wyłącza na noc. A ja jestem tak wyczulona, żę w 90 % przypadków jakbym mocno nie spała tak się obudzę na dźwięk telefonu. Po prostu makabra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2007 o 16:40, Madia napisał:


Eh..przesadzasz,ja też nie wyłączam telefonu na noc i też zrywam się na jego dzwięk.Co prawda nie sprawdzam go co 5 min.wręcz przeciwnie często nie odpisuje komuś kto do mnie napisze,a ja nie przepadam za tą osobą.To,że często sprawdzasz telefon to nie wina samej komórki lecz tego,że oczekujesz wiadomosci od kogoś dla Ciebie ważnego,bo jesli dzwoniły i pisały by do Ciebie osoby,które nie są tak ważnie dla Ciebie to zapewne nie sprawdzała byś telefonu co 5 min.jak to teraz robisz.Napewno z tego wyjdziesz więc nie ma się czym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2007 o 16:21, jaceloth napisał:

niestety nie mozna być uzależnionym od substancji niezbędnych do życia. to nie głód, to po
prostu zwykłe pragnienie:-)

Ależ ja wiem ;) Chodziło mi o to, że te dwie butelki wody dziennie są dla mnie na prawdę czymś bardzo potrzebnym. Nie może to nosić nazwy nałogu, a jednak woda przegotowana w czajniku już tak "smaczna" nie jest ;P

Krozin

Dnia 04.07.2007 o 16:21, jaceloth napisał:

Słownik by sie przydał, co?

Właśnie niektórym by się przydał.
http://www.jezykpolski.edu.pl/sp/wiedza/skladnia.html
Wyraźnie pisze "rodzaje wypowiedzeń". Wiedza na poziomie szkoły podstawowej.
Widać jak trzeba dbać o poprawną polszczyznę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2007 o 17:05, pizmak666 napisał:

widzę że nie udaje Ci się odłożyć telefonu... próbowałaś chociaż???

Próbowałam! Ale ja tak nie mogę! Po prostu jak wyłączę telefon na noc to się źle czuję z tym. A nuż będzie ktoś miał jakąś bardzo pilną sprawę?

A z innymi sprawami to ostatnimi czasy musiałam być pod telefonem bo umawialiśmy się co do oblewania zakończenia roku a teraz przekazujemy wrażenia z wakacji i jak tu NIE być pod telefonem :-)

Przed chwilą zerwałam się na dźwięk telefonu... babcia dzwoniła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2007 o 17:23, Madia napisał:

> widzę że nie udaje Ci się odłożyć telefonu... próbowałaś chociaż???
Próbowałam! Ale ja tak nie mogę! Po prostu jak wyłączę telefon na noc to się źle czuję z tym.
A nuż będzie ktoś miał jakąś bardzo pilną sprawę?


w dzień tak, ale w nocy... na noc chociaż wyłącaj telefon ; )

Dnia 04.07.2007 o 17:23, Madia napisał:

A z innymi sprawami to ostatnimi czasy musiałam być pod telefonem bo umawialiśmy się co do
oblewania zakończenia roku a teraz przekazujemy wrażenia z wakacji i jak tu NIE być pod telefonem
:-)

no tak, to ważna sprawa jednak

Dnia 04.07.2007 o 17:23, Madia napisał:

Przed chwilą zerwałam się na dźwięk telefonu... babcia dzwoniła :P


ja nie odbieram od babć telefonów, bo zaraz sie zaczyna ględzenie paro godzinne XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wpływ na łatwość wyjścia z nałogu ma czynnik biologiczny. ważne jest na jakim poziomie jesteśmy uzależnieni - tylko psychologiczny, czy również biologiczny. jeśli oprócz naszej psychiki nasz organizm po prostu potrzebuje do funkcjonowania danej substancji, to jest na pewno trudniej sie wyleczyć. wraz w odstawieniem "dragów" pojawiają sie objawy abstynencyjne. np. przy uzależnieniu od alkoholu tzw. zespół abstynencyjny jest bardzo groźny i bywa, że kończy się śmiercią.
uzależnienie na poziomie biologicznym dają: alkohol, leki uspokajające, większość narkotyków, również te lekkie np. marihuana.
oczywiście nie twierdzę, że jeśli jesteśmy uzależnieni od czegoś tylko na poziomie psychologicznym, to wyjście z tego jest spacerkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2007 o 15:30, jaceloth napisał:

/.../

no, ale pozostają uzależnienia, przy których nie ma czynnika biologicznego. przy uzależnieniu od kompa czy telefonu ja nie widzę tego czynnika. pozostaje jedynie psychiczny. a i tak trudno jest się oderwać, np. od forum, ''''bo ktoś może chcieć pomocy z mnie nie będzie i co ja wtedy zrobię''''...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w każdym uzależnieniu jest czynnik biologiczny, bo aktywuje w mózgu tzw. układ kary i nagrody. który przy kolejnym podobnym bodźcu domaga się "zaspokojenia".
natomiast nie w każdym uzależnieniu występuje uzależnienie na poziomie biologicznym, czyli tzw. objawy odstawienie. do niedawna rozpoznawano uzależnienie w sensie medycznym tylko w sytuacjach występował zespół abstynencyjny. np. żeby rozpoznać u kogoś alkoholizm, to trzeba stwierdzić u niego objawy abstynencyjne po odstawieniu. inaczej mówi sie tylko o szkodliwym nadużywaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2007 o 15:45, jaceloth napisał:

/.../


widzę że jesteś mocny w tym temacie ; ) owszem po odstawieniu kompa każdy będzie czuł się gorzej, ale nie żeby zraz umierał. będzie miał złe samopoczucie, może się stać agresywny czy coś w ten deseń. a w przypadku narkotyków czy alkocholu zachowanie po odstawieniu może być dużo gorsze. no i organizm gorzej zniesie odstawienie wódki, niż kompa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2007 o 15:55, Fleming08 napisał:

Bardzo łatwo się wyleczyć z nałogu-jeśli ktos tylko chce to powie sobie"koniec,dość tego" i
po kłopocie.Ja od bardzo wczesnego wieku paliłem papierosy,ale w szkole średniej,kiedy paliło
90% ludzi odechciało mi się.Szkoda pieniędzy na nałogi.Nie rozumiem kogoś kto mówi,że o jejku
jakim to ja jestem męczenikiem nałogu i nie moge się wyzwolić-jak się chce to się wysztko da
zrobic.


Po części się z tobą zgadam, ale zastanów się jak by świat wyglądał gdyby było to takie proste. Nikt by nie był uzależniony i ogólnie wszechobecna harmonia. W zasadzie wystarczyło by się odizolować od nałogu, ale to znów nie takie proste. Bo załóżmy że chcesz rzucić palenie, ale wszyscy wokól ciebie palą. Wcześniej czy później nie wytrzymasz i wrócisz do nałogu. Ale przede wszystkim trzeba być wytrwałym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2007 o 15:57, Marko Pele napisał:

Po części się z tobą zgadam, ale zastanów się jak by świat wyglądał gdyby było to takie proste.
Nikt by nie był uzależniony i ogólnie wszechobecna harmonia. W zasadzie wystarczyło by się
odizolować od nałogu, ale to znów nie takie proste. Bo załóżmy że chcesz rzucić palenie, ale
wszyscy wokól ciebie palą. Wcześniej czy później nie wytrzymasz i wrócisz do nałogu. Ale przede
wszystkim trzeba być wytrwałym ;)


Wiesz jak palą wszyscy wokoło mnie to mnie to jeszcze bardziej odrzuca i zniechęca.Mysle,że jednak sam nie jestem wolny od nałogu,jeśli można nim nazwać siedzenie przed kompem;D...ale chyba nie jestem tu sam z takim nałogiem,hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2007 o 16:01, Fleming08 napisał:

Wiesz jak palą wszyscy wokoło mnie to mnie to jeszcze bardziej odrzuca i zniechęca.Mysle,że
jednak sam nie jestem wolny od nałogu,jeśli można nim nazwać siedzenie przed kompem;D...ale
chyba nie jestem tu sam z takim nałogiem,hehe


A tam od razu nałóg :P Ja bym to nazwał uskutecznianiem pasji. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2007 o 15:49, pizmak666 napisał:

> /.../
no i organizm gorzej zniesie odstawienie wódki, niż kompa

mój organizm chyba zniósłby gorzej odstawienie kompa:-)

w temacie trochę jestem, bo taką mam pracę, że stykam się z osobami uzależnionymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2007 o 16:05, Marko Pele napisał:

A tam od razu nałóg :P Ja bym to nazwał uskutecznianiem pasji. :D

dokładnie. a po czym można poznać waszym zdaniem, że pasja przeradza sie w nałóg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować