Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Fallout 3 naraz na wszystkie platformy

264 postów w tym temacie

To się nazywa dobre podejście do klienta.

Moim zdaniem Bethsada postąpiła dobrze, decydując o wydaniu Fallouta 3 na trzy dane platformy w tym samym terminie. Teraz nie będziesz lepszych i gorszych :) No cóż, pozostaje nam tylko czekać na kolejną odsłonę Fallouta. Prawdę mówiąc poprzednie części jakoś specjalnie mi się nie podobały, ale jestem ciekaw co przyniesie "trójka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czekam na Fallouta 3, podoba mi się to, co robi z serią Bethesda i myślę, że ożywi ona w pewien sposób serię. Gra nie musi być doskonała, niech jednak dostarczy mi przekonywujący i bogaty świat - będę wtedy w pełni usatysfakcjonowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 15:44, Xzwart napisał:

Domek, noob jestes, temat cie przerosl i osmieszyles sie swym komentarzem...


Bo co? Bo na ten temat można mieć tylko jedno, słuszne, zatwierdzone przez partię zdanie? ;)
W temacie, jakoś tak mi się skojarzyło:
http://www.penny-arcade.com/comic/2008/02/15

A Fallouty były nudne i tyle.

enon: Klimat był fajny, ale sam klimat i świat gry nie czynią. A ona właśnie jest tak wynoszona na piedestały prawie wyłącznie z powodu klimatu. Ot, klasyczny przerost formy nad treścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Domek: akurat popularność na tym, że świat w F jest postnuklearny oraz brutalny i wulgarny można jechać przez 2-3 tygodnie. Gra daje w rękach gracza olbrzymie możliwości, owszem możesz złapać za nóż i wyciąć wszystkie napotkane postacie w pień, ale możesz ukończyć grę bez rozlewu JAKIEJKOLWIEK krwi! Gra daje swobodę, wyboru, poznania i rozwoju postaci. Można grać uroczym debilem lub brzydkim ale silnym byczkiem, który na dodatek będzie miał magisterke z nauki ... a to wszystko wpływa znacząco na rozwój gry, odpowiedzi NPCtów, ich zachowanie w stosunku do nas, itd. To źle, że masz masę małych drobnych questów? A jak w grze jest jeden główny to zaraz wszyscy narzekają, że gra jest zła bo liniowa ... tutaj masz i główny quest i całkiem sporo pobocznych.

Nic dziwnego, że gra wydaje się nudna, jak przechodzisz wycinając co się da, a potem odkładasz na półkę (albo do kosza). Fallout to jedna z niewielu gier, które wydają się coraz lepsze im dłużej w to grasz.

PS. Polecam ostatnio wydany nieoficjalny patch do Fallout''a 2 (zrobiony przez fanów), który dodaje wszystkie, niedokończone przez autorów opcje/lokacje, np. ratowanie siostry Sulika: Fallout Restoration Project - najnowsza wersja 1.1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Brawo Domek :]. Mi się akurat Fallouty podobały więc się z takim komentarzem nie zgadzam ale podoba mi się to że masz swoje zdanie i nie płyniesz z prądem, bo z prądem płyną tylko zdechłe ryby ;). Na taki komentarz to trzeba mieć odwagi bo na tym forum są fanatycy Fallouta którzy niestety wiedzą najlepiej ;d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Domek... lepiej nie mów tego głośno, bo fanatycy Fallouta Cię dorwą i "przekonają" Cię do jednej słusznej racji - ich racj :)) (ofkoz pomijamy oszołomów typu Xzwart)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 15:52, SHADOW-XIII napisał:

Nic dziwnego, że gra wydaje się nudna, jak przechodzisz wycinając co się da, a potem
odkładasz na półkę (albo do kosza). Fallout to jedna z niewielu gier, które wydają się
coraz lepsze im dłużej w to grasz.


Ulubiony argument fanów Falloutów - gra mi się nie podobała, bo nie umiałem sam sobie sprawić nią radości. Być może. Słowem - nie podobała mi się tylko dlatego, że nie udało mi się skutecznie wmówić samemu sobie, że mi się podoba. Cóż - moim zdaniem to jest zadanie gry, "zabawić" mnie, a nie na odwrót. ;) Dlatego generalnie nie jestem fanem wszelkiego rodzaju "sandboxów" - a jakoś tak się ostatnimi czasy porobiło, że jedyny sposób na grę nieliniową to sandbox - co jest oczywiście nieprawdą i czystym lenistwem, bo to że mogę przechodzić poszczególne elementy gry w różnej kolejności nie czyni moich przeżyć jakimiś szczególnie bogatszymi.

Przechodzenie bez rozlewu JAKIEJKOLWIEK krwi to mit. Nieprawda. I tyle, nie ma co o tym dyskutować, to że faktycznie część questów można było w ten sposób rozwiązać i że było to dość innowacyjne w tamtych czasach nie zmienia faktu, że walk obowiązkowych i random encounterów na mapie było od groma.

Ostatecznie jednak - nie twierdzę w żadnym wypadku, że Fallouty były grami *złymi*. Ale nie uważam jednocześnie, żeby zasługiwały na kult i legendę jakimi obrosły - bo duży w nich udział takich rzeczy "pozagrowych", wspomnień, wrażeń i czysto subiektywnych odczuć. Oczywiście subiektywne odczucia mogą być różne i ... no właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesus Christ, monkey balls

"przedstawiciel Bethesdy po raz kolejny już chyba stanowczo podkreślał, że ich gra będzie 100-procentowym RPG-iem i nie należy na nią patrzeć w jakikolwiek inny sposób."
Dali wielu magazynom i innym takim do zobaczenia demo i najblizej rpga ocenili to na action-rpga, a inni wrecz na czystego FPS''a
Zreszta, http://www.rpgcodex.net/content.php?id=157


"A że będą elementy shootera? Wg Howarda w tym gatunku to nic dziwnego i jak mało który nadaje się on do tego typu eksperymentów."
No oczywiscie, taki Fallout, Arcanum czy Baldur''s Gate mialy tyle elementow shooterow, ze hej!
Elementy shootera to moze mial jego Oblivion aka, FPS aka First Person Slasher/Spellcaster, ale niech nie osmiesza swoimi nedznymi wypowiedziami gatunku RPGow.

"Tak naprawdę dużych, istotnych różnic w zakończeniu będzie kilka, plus wiele pomniejszych detali, związanych z decyzjami podejmowanymi przez gracza w toku całej gry. Wygląda więc na rozwiązanie znane już fanom poprzednich Falloutów."
Czyli znowu sztuczny hype z tymi zakonczeniami, bo tak naprawde F1 mial 2 zakonczenia, a F2 jedno. Nikt tak naprawde nie mowi, ze np. zabicie Gizmo albo Kiliana w F1 daje 2 rozne zakonczenia.

@Domek
"Mam wrażenie, że te gry zbiły kapitał przede wszystkim na ciekawym i dość niespotykanym (szczególnie wtedy) świecie oraz wulgarnym języku"
Wiesz ile razy wulgaryzmy wystepuja w FO1? Wszelkie "faqi" i takie tam mozna policzyc na palcach jednej reki. To Bethesda twierdzi, ze humor Fallouta polega na umieszczaniu [Edypow] gdzie popadnie

"I wbrew teoretycznej możliwości załatwienia pewnych problemów rozmową, większość czasu i tak pochłaniały liczne walki, ciągnące się w dodatku w nieskończoność."
Wbrew pozorom, oba F''y mozna bylo przejsc bez uszkodzenia kogokolwiek wlasnorecznie. A system walki do dzis pozostaje jedna z najfajniejszych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A zebys wiedzial Ponet...
Moja racja jest najracniejsza. Fallout 1-2 to arcydziela. Pisac o nim zle to jak napisac ze Chopin nie umial grac na fortepianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 16:00, SoundWave napisał:

Wbrew pozorom, oba F''y mozna bylo przejsc bez uszkodzenia kogokolwiek wlasnorecznie.
A system walki do dzis pozostaje jedna z najfajniejszych rzeczy.


Bzdura bzdura bzdura. A random encountery, których było od trzech diabłów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 16:01, Domek napisał:

> Wbrew pozorom, oba F''y mozna bylo przejsc bez uszkodzenia kogokolwiek wlasnorecznie.

> A system walki do dzis pozostaje jedna z najfajniejszych rzeczy.

Bzdura bzdura bzdura. A random encountery, których było od trzech diabłów?

Mogles uciekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 16:03, Xzwart napisał:

> > Wbrew pozorom, oba F''y mozna bylo przejsc bez uszkodzenia kogokolwiek wlasnorecznie.

>
> > A system walki do dzis pozostaje jedna z najfajniejszych rzeczy.
>
> Bzdura bzdura bzdura. A random encountery, których było od trzech diabłów?
Mogles uciekac...

No co ty, taki zaawansowany ruch taktyczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować