Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Fallout 3 naraz na wszystkie platformy

264 postów w tym temacie

Fallout idzie z duchem czasu. Doskonaly silnik Obliviona stanowi swietna podstawe. I strzelanie z mini atomowek... yeah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.02.2008 o 17:19, SoundWave napisał:

Widzisz, ja nie chce sie klocic.

lol
Widzę , gość mówi ci delikatnie odwal się a ty go naciskasz, nie wiem czemu..?
Odpuść.

Co do samej wiadomości, co tu dużo mówić jest dobra. Mimo wszystko mam nadzieję że F3 nie okaże się crapem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 17:26, Konował napisał:


> Widzisz, ja nie chce sie klocic.
lol
Widzę , gość mówi ci delikatnie odwal się a ty go naciskasz, nie wiem czemu..?
Odpuść.

Co do samej wiadomości, co tu dużo mówić jest dobra. Mimo wszystko mam nadzieję że F3
nie okaże się crapem.


A ty co, obronca ucisnionych? StROM udowodnil juz, ze potrafi pisac i odpowiadac, wiec mozesz juz przestac sie bawic w jego adwokata. No chyba, ze obchodza go tylko jednostronne narzekania, jacy to fani F'a sa zli, ale nie wiem co ci do mojej rozmowy z nim. Chyba nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech, ludzie, nie wiem po co te kłótnie. Jeśli komuś nie pasuje to co Beth robi z Falloutem, to nie powód, żeby nazywać go fanatykiem, a jeśli komuś się to podoba to też nie należy go piętnować. Mi osobiście konwencja nowego FO bardzo nie leży (bardzo nie lubię gier z widokiem FPP, nawet jeśli są to przygodówki; konwencja gry RPG wg B. też mi nie pasuje - jej dwie ostatnie gry skutecznie mnie od siebie odrzuciły, po prostu po kilku godzinach nie miałem ochoty grać dłużej), ale nie widzę sensu w wojowaniu z całym światem. Nie podoba mi się to ponarzekam i nie kupię - po co nawracać innych na mój światopogląd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja czekam tak czy siak na kontynuację, chociaż wiem, że oryginalna formuła fallout była niedoścignionym wzorem i chyba tak pozostanie. Jestem fanem i już, ale nie fanatykiem. A co do stwierdzenia, że "te gry zbiły kapitał przede wszystkim na ciekawym i dość niespotykanym (szczególnie wtedy) świecie oraz wulgarnym języku i brutalności, nie mając tak naprawdę wiele więcej do zaoferowania. Fabuła była w nich w dużej mierze zbiorem luźno powiązanych questów, z których naprawdę ciekawe były nieliczne. I wbrew teoretycznej możliwości załatwienia pewnych problemów rozmową, większość czasu i tak pochłaniały liczne walki, ciągnące się w dodatku w nieskończoność" to nie wulgarny język i brutalnoś, ale postapokaliptyczny, chłodny i przejmujący klimat z tej gry zrobił hit i dzieło wszechczasów jeśli chodzi o gry. Ponadto questy jak questy, w tej grzy\e rozwijanie postaci i odkrywanie nowych elementów było wciągając dla mnie najbarziej, zwiedzanie posepnych lokacji i niektóre zwroty akcji. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że Bethesda nie zamierza nikogo krzywdzić i wszystkim od razu grę udostępnić, bez sztucznego napędzania sprzedaży którejś z konsol.
Samą Bethesdę cenię za odwagę w stworzeniu gry w znanym świecie na bazie własnych pomysłów, bez kopiowania wszystkiego co się da z poprzednich części. Trzymam więc za nich kciuki.

Nie rozumiem jednak samych komentarzy i narzekań zagorzałych fanatyków Falloutów. Choć mnie się podobały nie oczekuję od Bethesdy kolejnej identycznej gry. Pewne rozwiązania o których słyszę mogą mi się nie podobać, inne podobać, ale to nie powód aby grę od razu skreślać.

Siedzę i przyglądam się tej waszej dyskusji i czytając niektóre argumenty ręce mi opadają.
Wieloplatformowość to minus, co prowadzi do "ograniczeń z fabułą do Psowców i Xboxowców"? Chyba ktoś nie słyszał grach z serii Final Fantasy, które miały długie i wciągające fabuły. A że liniowe? Tu zgodzę się z Domkiem, że naprawdę wciągającą i świetną fabułę można zaimplementować tylko w grze liniowej.

Na koniec powtórzę raz jeszcze. Choć Fallouty mnie się podobały, jestem gotów zgodzić się ze zdaniem Domka pod tekstem. A na F3 czekam gdyż jestem ciekaw co z tego wyniknie.

PS. Cała sprawa przypomina mi podobną sytuację jaka miała miejsce przy okazji prac nad HoMM5 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

oj Domuś Domuś, narażasz się, damy linka dla wszystkich 30 000 osób zarejestrowanych na gram.pl a i jeszcze może damy im twój adres , a wiedz że większość lubi Fallouta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.02.2008 o 17:40, Daimon_Frey napisał:


Nie rozumiem jednak samych komentarzy i narzekań zagorzałych fanatyków Falloutów. Choć
mnie się podobały nie oczekuję od Bethesdy kolejnej identycznej gry.


(Pomimo faktu, ze zamiescilem link do fillmiku z Van Burenem, ktory na pewno nie jest identyczny do FO1 i 2) A czemu nie? Prowadzisz serwis o SC2, a czy Bllizzard wprowadzil jakies wielkie zmiany do Starcrafta? Z tego co sie orientuje to nie. A dlaczego? Bo formula jest dobra, tak samo jak z Warcraftem czy Diablo, tak samo z Falloutem. Wielkie zmiany i rewolucje nie sa potrzebne (a nawet niechciane), potrzeba tylko ulepszania istniejacych elementow, badz lekkie dodawanie nowych. I tym sie zajal Van Buren. I kompletnie czyms innym sie zajmuje bethesda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno źle właśnie że zostanie wydana na wszystkie platformy, bo zamiast się skupić nad jedną wersję PC, to piszą kod na Xa i PS3, a jak wiemy pewnie nie będzie im się chciało go optymalizować bo teraz już się tak porobiło HIGH EDNOWYCH GRACH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh... Domek...

Jestem absolutnym fanem fallouta, głównie drugiej części. Jestem też jak najbardziej zwolennikiem wyrażania własnej opinii, ale włażąc w jej argumentację i odpieranie zarzutów tak się zapętliłeś, że zacząłeś pisać kompletne farmazony.

Za co cenię fallouta? Za świat, stworzony niezwykle kompleksowo w stosunku do możliwości jakimi dysponowali twórcy. Za niezwykłą dbałość o szczegóły. Za wolność wyboru. Za to, że można przechodzić go i 10 razy i za każdym razem odkrywać coś nowego. Za poczucie humoru. Za to, że to gra dla dorosłych - nie ugrzeczniana, wchodzi w nowy świat i stara się przedstawić jak to mogłoby wyglądać. Prostytucja, narkotyki, niewolnictwo, przestępczość zorganizowana, sekty, intrygi polityczne - to jest życie. Takie rzeczy działy się kiedyś, dzieją się teraz i zapewne działyby się gdyby scenariusz z fallouta się wypełnił.

W ogóle pisanie, że gra ma niewiele do zaoferowania poza ciekawym i oryginalnym światem (który jest zresztą bardzo interaktywny i nie idzie sobie obok gry stanowiąc tylko tło - on zjada postać, przeżuwa, połyka i sprawia, że kisi się ona w jego soku żołądkowym) to jest coś bardzo w mojej opinii bardzo głupiego. Ciekawy świat to PODSTAWA.

Wulgarny język i brutalność? Element świata teraz, kiedyś, zawsze. Brutalność jest w naturze człowieka. Te elementy obecne w grze dodają jej światu autentyczności. Jeżeli kogoś razi język, był w grze filtr językowy. Gra była dla dorosłych - w pełnym słowa znaczeniu.

Nie dostrzeganie przewagi gry w której istnieje dowolność wyboru nad grą liniową to w mojej opinii też jakieś nieporozumienie. No ale niektórzy ludzie mówią jak to w komunizmie im się żyło super - musieli dokonywać mniej wyborów. Pewnie zależy od osobowości - niektórzy lubią brać sprawy w swoje ręce inni lubią jak mówi im się co mają zrobić. Ja bardziej szanuję tych pierwszych.

Jak ktoś z założenia przechodzi grę tylko raz, to o czym tu dyskutować...

Nie rozumienie jak ucieczka z walk może być sensowna w grze to dla mnie też ograniczenie. TAK JAK W ŻYCIU. Na bohatera napadały skorpiony w podróży BO TAKI BYŁ ŚWIAT GRY. To chyba sensowne? Skorpiony powstały na skutek skażenia i teraz jest ich pełno na pustkowiach... idąc przez pustkowia natrafiamy na skorpiony... tak? I teraz... jakbyś trafił na te skorpiony to byś za każdym razem do nich pruł mając ograniczony zasób amunicji albo będąc cherlakiem który nie może utrzymać broni ani nie wie czym się strzela? Ja starałbym się im uciec wykorzystując ich powolność.

W ogóle czytając wypowiedzi szanownego Domka mam wrażenia że są w dużej części absolutnie pozbawione logiki. Uczepił się swojego poglądu i rozpaczliwie go broni wszelkimi metodami tworząc swoją pokrętną wersję rzeczywistości.

Zresztą to co piszę nie ma sensu, bo Domek i tak będzie się trzymał wczepiony w swoją opinię. Piszę tylko z szacunku dla samej gry.

To troche jakby Domek podszedł do pianisty i zapytał:
- A po co tu tyle klawiszy na tej klawiaturze?
- Eee... żeby grać muzykę Domku...
Na to Domek wciskając jednym palcem co i raz klawisz C:
- A ten by nie wystaczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieje że gra będzie utrzymywać poziom poprzednich części . Tak wogule to troche komerchą śmierdzi bo chłopaki z Bethesdy chcą zarobić troche na samym tytule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może ja też się narażę na atak fanów Fallouta, ale dla mnie ta gra jak i cała seria jest słaba. Owszem, na początku mi się spodobała, ale po godzinie gry jest monotonna i zaczyna strasznie się nudzić. Mam nadzieję, że Fallout 3D będzie ciekawszą grą, jakby połączeniem Far Cry i S.W.A.T czyli doskonałej strzelanki i gry w której też trzeba sporo pomyśleć i objąć dobrą strategię. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 17:48, SoundWave napisał:

(Pomimo faktu, ze zamiescilem link do fillmiku z Van Burenem, ktory na pewno nie jest
identyczny do FO1 i 2) A czemu nie?


Czemu nie oczekuję identycznej gry?
Może dlatego, że z nowości też może wyjść coś ciekawego? Gdyby F3 był bardzo podobny do części poprzednich i dobry to chętnie bym zagrał, ale jeśli będzie się bardzo różnił ale również będzie dobry to też chętnie zagram.

>a czy Bllizzard wprowadzil jakies wielkie zmiany do Starcrafta?

Co do SC2, już w systemie kampanii Blizzard wprowadza bardzo duże zmiany, nie wspominając już o pozbywaniu się starych lubianych przez wszystkich jednostek i zastępowania ich nowymi.

>Wielkie zmiany i rewolucje nie sa potrzebne (a nawet niechciane), potrzeba tylko ulepszania istniejacych elementow

Wielkie zmiany są dobre pod warunkiem przemyślanego ich wprowadzania. Czym się kończy stanie w miejscu i brak zmian przekonało się na własnej skórze Core Design przy okazji Tomb Raiderów

Van Burena widziałem, uruchamiałem u siebie to co z niego zostało i szczerze mówiąc chyba wolałbym po raz kolejny sobie w dwójkę zagrać. Natomiast od F3 oczekuję głównie podobnego klimatu i grywalności, w jaki sposób to zostanie osiągnięte to już sprawa drugorzędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 18:03, Falconer napisał:

Może ja też się narażę na atak fanów Fallouta, ale dla mnie ta gra jak i cała seria jest
słaba. Owszem, na początku mi się spodobała, ale po godzinie gry jest monotonna i zaczyna
strasznie się nudzić. Mam nadzieję, że Fallout 3D będzie ciekawszą grą, jakby połączeniem
Far Cry i S.W.A.T czyli doskonałej strzelanki i gry w której też trzeba sporo pomyśleć
i objąć dobrą strategię. :]


ŻAL.

Jak komuś kto lubi strzelanki mogą się podobać cprg i jestrze gada że mało akcji było to zagraj sobie w Splinter Cell''a i po problemie, bo takie gry jak Fallout nie są dla ciebie I DOM(N)KA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że po przeczytaniu tego niusa zaniepokoiła mnie wizja uproszczenia F3 pod masy, tak jak to było w przypadku Obliviona. Z jednej strony firma musi na tym tytule zarobić, ale z drugiej podjęła się kontynuacji gry kultowej i można powiedzieć, wręcz wzorca dla innych tytułów więc nie może sobie pozwolić na zawód fanów tej serii.
Ja osobiście wolałbym grę która jest pełnoprawną kontynuacją i żeby zachwyty tą grą nie trwały przez pierwszy miesiąc po premierze, ale latami.

Co do opinii Domka, to nie mogę się zgodzić. Przed Falloutem grałem w wiele wulgarnych, że już nie wspomnę o brutalnych, gier i żadna nie zaoferowała mi to co on.
W Fallouta pierwszy raz zacząłem grać dopiero 2 miesiące temu i tak mnie wciągnął że nie wiem kiedy mi one przeleciały. Przy grze trzymał mnie jej postapokaliptyczny klimat i wiarygodność postaci. Wulgaryzmy, przekleństwa były tylko wisienką na torcie.

Mam tylko nadzieję że F3 powtórzy sukces poprzednich części i nie zawiedzie nas tak jak to miało miejsce z Oblivionem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować