Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Fallout 3 naraz na wszystkie platformy

264 postów w tym temacie

Dnia 18.02.2008 o 21:00, mjr napisał:

Jeżeli Fallout w roku 1997 "nie miał tak naprawdę wiele więcej do zaoferowania poza dość
niespotykanym (szczególnie wtedy) świecie oraz wulgarnym języku i brutalności", to ja
się spytam Panie Domek, w co wtedy grałeś i co to miało Ci do zaoferowania? Oczywiście
nikt nie zmusza do bycia fanem, mnie nie uraziłeś, ale bardzo mnie zastanawia w jakiego
cRPGa wtedy grałeś.


Może tak jak dziś pokazujecie dziesięcioletniego Fallouta jako coś niesamowitego, Domek wtedy grał w dziesięcioletnie RPGi i zastanawiał się co w Falloucie widzicie? Nie odpowiadam za niego, zapewne to co piszę jest dalekie od prawdy, po prostu nie wiem, dlaczego tak łatwo przyjąć, że Fallout 3 będzie do bani, a Fallout 1 wymiatał, podczas gdy jestem przekonany, że większość tu piszących 10 lat temu na wspomnienie tytułów pokroju Eye Of Beholder, Bard''s Tale, Ultima czy Wizardry splunęłaby przez lewe ramię i poszłą grac w Fallouta czy Baldur''s Gate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.02.2008 o 20:58, Blizzard Beast napisał:

Gdybyś przestał pieprzyć bzdury, że zaliczam Halo do RPGów, byłbym wdzięczny. Wiem, że
starasz się mnie zdyskredytować tego typu tekstami, ale daruj sobie, bo to totalnie niepoważne.

Cos ci sie pomylilo moj mily czlowieku. Halo doskonale pasuje do twojej definicji RPG''a, wiec niby czemu ma sie do nich nie zaliczac? Moze zacytuje ci twoja wlasna osobe, bo widze, ze kiepsko u ciebie z pamiecia.
"RPG to zabawa bohaterami w wietlualnym świecie, a nie logiczna prygoda "
Halo ma bohatera? Tak, Master Chief''a. Dzieje sie w wirtualnym swiecie? Tak.
Oczywiscie uzywajac tej "logiki" mozna dojsc do wniosku, ze nawet Quake jest RPGiem, ale dzieki bogu to nie jest moja definicja.

Dnia 18.02.2008 o 20:58, Blizzard Beast napisał:

Jeśli byłem w tej materii kiepską wróżką, to niestety nie wykazałeś tego, ponieważ twój
post nie zawiera nawet pół argumentu, zawiera natomiast jakieś foszki.

Argumenty na co? Jeden link z wikipedii wystarczyl, zeby wepchnac twoje "zyjemy w 2008" do kosza.

Dnia 18.02.2008 o 20:58, Blizzard Beast napisał:

w stosunku do BG/FallOut/Torment/Gothic i całego tego badziewia. Czekam.

Niech bedzie Arcanum badz Neverwinter 2: MoTB. Nadchodzi jeszcze jeden crpg, ale nim nie bedziesz zainteresowany "bo wyglada jak gra na komorke", a tego twoje sliczne oczka nie zniosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> 100% poparcia - to już nawet abstrahując od jakości samego Fallouta. Zresztą o tym już
> jakiś czas temu na Gramsajcie pisałem. Czasy się zmieniają, gry też, jak wszystko. Jak
> ktoś od 10 lat nie natknął się na grę wartą uwagi, to może po prostu czas najwyższy zmienić
> hobby, zamiast się tak męczyć na siłę. ;)
Widzę, że nareszcie ktoś z kim się zgadzam w kwestii Fallouta. Mówiąc wprost nie spodziewałem się, że to będzie ktoś z ekipy gram ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 21:09, SoundWave napisał:

Cos ci sie pomylilo moj mily czlowieku. Halo doskonale pasuje do twojej definicji RPG''a,
wiec niby czemu ma sie do nich nie zaliczac? Moze zacytuje ci twoja wlasna osobe, bo
widze, ze kiepsko u ciebie z pamiecia.
"RPG to zabawa bohaterami w wietlualnym świecie, a nie logiczna prygoda "
Halo ma bohatera? Tak, Master Chief''a. Dzieje sie w wirtualnym swiecie? Tak.
Oczywiscie uzywajac tej "logiki" mozna dojsc do wniosku, ze nawet Quake jest RPGiem,
ale dzieki bogu to nie jest moja definicja.


Nigdzie nie podałem mojej definicji RPGa, ale ty przyczepiłeś się do fragmentu mojej wypowiedzi i teraz jedziesz. Nudne trochę. Jak chcesz, możemy pogadać o definicjach, tylko jak chcesz ze mną dyskutować nie znając jej całej? Tak, dla mnie gry RPG to gry o RPGowych bohaterach w wirtualnych światach plus jeszcze kilka cech, z których nie zgodzimy się pewnie co do połowy. Master Chief nie jest RPGowym bohaterem. W RPGowym świecie. Naprawdę, jeśli chesz gadać o definicji RPGa, to mogę przedstawić ci ją, ale nie wypisuj farmazonów w tym stylu, w jakim robisz to teraz, bo ja równie dobrze mógłbym powiedzieć, że Akalabeth to dla ciebie fantastyczna gra 3D na obecnym poziomie, bo tyle wyciągnąłem z twojego posta i tak udało mi się go przekręcić.

Dnia 18.02.2008 o 21:09, SoundWave napisał:

Niech bedzie Arcanum badz Neverwinter 2: MoTB. Nadchodzi jeszcze jeden crpg, ale nim
nie bedziesz zainteresowany "bo wyglada jak gra na komorke", a tego twoje sliczne oczka
nie zniosa.


Sorry, to ma być ten progress? No widzisz - to są właśnie klapki na ozcach. Podajesz podobne gry i mówisz, że to kompletnie inny biegun. Kompletnie inny biegun to może być nie wiem - Final Fantasy, Pokemon, Oblivion, ale nie coś, co na pierwszy rzut oka wygląda jak ta sama gra z innym skinem. Ot, raz fantasy, a raz steampunk, wielka mi różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 19:48, SoundWave napisał:

A dla pana "hej, jest 2008"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Akalabeth

Kurde, real-time rpg w fpp zrobiony w 1980r. Hej, jest 2008! Nie mam ochoty sie wracac
o ponad 20 lat! Chce cos nowego, swiezego. Czy wy ignoranci nie widzicie, ze FPP i real-time
to przezytek?
Ale tak to jest, gdy rozmawia sie z ignorantami, ktorzy o grach i ich historii pojecia
bladego nie maja. W koncu wazne, ze jest hdr i obsluguje anti-aliasing x240

Jak widzisz pomysł sprzed 30 lat się przyjął i jest obecnie często stosowany.
Jak jesteś takim ekspertem z historii gier to powiedz ile gier RPG w ostatnich 20 latach
miało turowy system walki?
A to czy FPP czy TPP? Skoro dowodzimy i tak tylko jednym bohaterem (a tak było w obu falloutach) to chyba łatwiej (i lepiej) można się wczuć w bohatera kiedy widzimy jego oczyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Fascynująca" dyskusja. Jeśli Ci się kiedyś SoundWave znudzi wmawianie innym jakie są ich poglądy, może znajdziesz chwilę na uzasadnienie swoich? Powiedz mi proszę (jeśli tak proste pytanie nie rani Twojego serca) jak i na jakiej podstawie przyrównujesz trójkę do poprzednich Falloutów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> "Fascynująca" dyskusja. Jeśli Ci się kiedyś SoundWave znudzi wmawianie innym jakie są
> ich poglądy, może znajdziesz chwilę na uzasadnienie swoich? Powiedz mi proszę (jeśli
> tak proste pytanie nie rani Twojego serca) jak i na jakiej podstawie przyrównujesz trójkę > do poprzednich Falloutów?
Fallout, Fallout 2, Fallout 3.
Kumasz juz?
Nie?
Hm.
Sprobujmy inaczej.
Znasz slowo sequel?
A jak... to chyba proste- sposob rozgrywki i swiat
> Jak jesteś takim ekspertem z historii gier to powiedz ile gier RPG w ostatnich 20 latach
> miało turowy system walki?
Malo. I w tym wlasnie problem.
> A to czy FPP czy TPP? Skoro dowodzimy i tak tylko jednym bohaterem (a tak było w obu falloutach) to chyba łatwiej (i lepiej) można się wczuć w bohatera kiedy widzimy jego oczyma.
No na pewno, tylko ze to nie ma byc CLARP (computer live action role playing? rofl) tylko role-playing, ty masz grac role postaci, a nie nia byc.
Zreszta wytlumacz mi, jak bardzo widzisz "z oczu" gdy nawet nie mozesz zobaczyc wlasnych stop badz ruszac galkami ocznymi ;D

> Nigdzie nie podałem mojej definicji RPGa, ale ty przyczepiłeś się do fragmentu mojej wypowiedzi i teraz
> jedziesz.
No tak, pewnie wzialem ten fragment z Faktu, nie z twojego posta.
> Tak, dla mnie gry RPG to gry o RPGowych bohaterach w wirtualnych światach plus jeszcze kilka cech, z których > nie zgodzimy się pewnie co do połowy. Master Chief nie jest RPGowym bohaterem. W RPGowym świecie.
Slodkie. Sluchaj, zrobimy tak. Ja ci dam troche czasu, a ty sobie dokladnie przemyslisz jaki to jest bohater RPGowy i RPGowy swiat, podasz definicje i zobaczymy co z tego wyjdzie.
> ja równie dobrze mógłbym powiedzieć, że Akalabeth to dla ciebie fantastyczna gra 3D na obecnym poziomie,bo > tyle wyciągnąłem z twojego posta i tak udało mi się go przekręcić.
A krec sobie. Akalabetha podalem jako przyklad, ze fppowe rpgi w real-time robili juz daaaawno temu, wiec kazdy, kto mowi, ze izometryczny widok byc nie moze "bo zyjemy w 2008" nie ma pojecia o czym mowi.

> Sorry, to ma być ten progress? No widzisz - to są właśnie klapki na ozcach. Podajesz podobne gry i mówisz, że > to kompletnie inny biegun. Kompletnie inny biegun to może być nie wiem - Final Fantasy, Pokemon, Oblivion,ale > nie coś, co na pierwszy rzut oka wygląda jak ta sama gra z innym skinem. Ot, raz fantasy,
> a raz steampunk,
> wielka mi różnica.

O czym ty mowisz? Final Fantasy to jrpg, wiec prawie odrebny gatunek. Statystyki i skille nie czynia z gry rpga. Pokemon- to samo. O oblivionie juz pisalem. FPS. Brak wyborow i konsekwencji czynow, dialog praktycznie nie istnieje.

Chciales "progress" to postep, nie zmiana. Wiesz, co jest progressem? Fallout -> Fallout -> Van Buren, badz Starcraft -> Starcraft 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiedzieć, że nie będę musiał czekać na ten Actoin RPG zwanego TES V: Fallout, bo wyjdzie na wszystkie platformy. W sumie fajnie...mam nadzieje, że w piątej części gry nie wywalą kompasu, który prowadził mnie za rączke przy danym queście (bardzo mnie się to podobało! Po co mam sam chodzić, pytać i biegać skoro strzałka mi wszystko wskaże?). Smuci mnie nadal fakt, że nadal nic nie wiadomo czy będzie można grać Argonianami ;/
(tak! to jest ironia jakby ktoś nie załapał!).


Ucieszyłbym się gdyby ktoś stworzył jakąś wielką petycję o zmianę tytułu gry. To coś co niby ma się zwać...Fallout3 jeszcze nie wyszło, więc zmiana tytułu możliwa jeszcze jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 21:30, SoundWave napisał:

A jak... to chyba proste- sposob rozgrywki i swiat


No to musi być straszne. Czujesz się oszukany, kiedy widzisz, że sposób rozgrywki ulega zmianie? To straszne, że gry nie stoją w miejscu, tylko się rozwijają. Moja babcia rzuciała by na to "olaboga".

Dnia 18.02.2008 o 21:30, SoundWave napisał:

Malo. I w tym wlasnie problem.


Aha. Bo turowy system = dobra gra? Ok...

Dnia 18.02.2008 o 21:30, SoundWave napisał:

role-playing, ty masz grac role postaci, a nie nia byc.


XD

Dnia 18.02.2008 o 21:30, SoundWave napisał:

Sluchaj, zrobimy tak. Ja ci dam troche czasu, a ty sobie dokladnie przemyslisz
jaki to jest bohater RPGowy i RPGowy swiat, podasz definicje i zobaczymy co z tego wyjdzie.


Nie, nie muszę. Ja już wiem, co z tego wyjdzie. Bo...:

Dnia 18.02.2008 o 21:30, SoundWave napisał:

O czym ty mowisz? Final Fantasy to jrpg, wiec prawie odrebny gatunek. Statystyki i skille
nie czynia z gry rpga. Pokemon- to samo. O oblivionie juz pisalem. FPS. Brak wyborow
i konsekwencji czynow, dialog praktycznie nie istnieje.


No i oczywiście musi wyjść onanistyczna fasnynacja RPGami nie dla ludzi, tylko dla fetyszystów, a więc osławiony Van Buren.

Dnia 18.02.2008 o 21:30, SoundWave napisał:

Chciales "progress" to postep, nie zmiana. Wiesz, co jest progressem? Fallout -> Fallout
-> Van Buren, badz Starcraft -> Starcraft 2


Ot, taka fiksa. Jakieś tam mityczne złote runo, jedyni ludzie co się kiedyś znali, to wtedy robili Van Burena, ale teraz już nikogo nie ma, i już nigdy nie będzie dobrego RPGa. Buu. Możesz powiedzieć o sobie, że jesteś "tru", o wiesz, jak bardzo wierne poprzednikom powinny być nowe RPGi, że nikt cię nie rozumie w tej materii. Oj, poczekaj, bo jedziemy za bardzo w stronę emo.

Aha, i możesz jeszcze szybciutko odpowiedzieć mi na pytanie, dlaczego w temacie o grze, w którą (jak mniemam patrząc po tonie twoich wypowiedzie) nie zamierzasz grać, zabierasz w ogóle głos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 21:45, Gawełek napisał:

Dobrze wiedzieć, że nie będę musiał czekać na ten Actoin RPG zwanego TES V: Fallout,
bo wyjdzie na wszystkie platformy. W sumie fajnie...mam nadzieje, że w piątej części
gry nie wywalą kompasu, który prowadził mnie za rączke przy danym queście (bardzo mnie
się to podobało! Po co mam sam chodzić, pytać i biegać skoro strzałka mi wszystko wskaże?).
Smuci mnie nadal fakt, że nadal nic nie wiadomo czy będzie można grać Argonianami ;/
(tak! to jest ironia jakby ktoś nie załapał!).


Ucieszyłbym się gdyby ktoś stworzył jakąś wielką petycję o zmianę tytułu gry. To coś
co niby ma się zwać...Fallout3 jeszcze nie wyszło, więc zmiana tytułu możliwa jeszcze
jest.



No patrzcie :D

Miłośnik snucia się po świecie gry jak smród po gaciach i wypytywania o drogę :D Nie wierzyłem, że istniejecie. Że są ludzie, którzy zamiast wykonywać questy i poznawać fabułę wolą w tym czasie szkać drogi. Niesamowite. Coś jak jednorożec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.02.2008 o 21:47, Blizzard Beast napisał:


No to musi być straszne. Czujesz się oszukany, kiedy widzisz, że sposób rozgrywki ulega
zmianie? To straszne, że gry nie stoją w miejscu, tylko się rozwijają. Moja babcia rzuciała
by na to "olaboga".

Rozwijaja? Jesli rpg z izometrycznym widokiem i turowym trybem walki, gdzie umiejetnosci postaci sa wazniejsze od umiejetnosci gracza zmienia sie w action-rpg''a w real-time to ty to nazywasz "rozwijaniem"? Olaboga. Wlasnie dlatego dalem link do Akalabetha. Zeby nikt madry nie pomyslal przypadkiem, ze zmiana z tur na real-time jest postepem. Ciezko ci cos idzie przetwarzanie informacji

Dnia 18.02.2008 o 21:47, Blizzard Beast napisał:


Aha. Bo turowy system = dobra gra? Ok...

Malo rozumiesz. W tym problem, ze malo, bo nie ma w czym wybierac. FPSowy gracz ma do wyboru tysiace tytulow, podczas, gdy ktos, kto chce pograc w rpga z turowym systemem walki, musi patrzec jak bethesda robi "rewolucje" w gatunku. Teraz kapujesz czy jeszcze nie

Dnia 18.02.2008 o 21:47, Blizzard Beast napisał:


XD

;d

Dnia 18.02.2008 o 21:47, Blizzard Beast napisał:


Nie, nie muszę. Ja już wiem, co z tego wyjdzie. Bo...:

No i oczywiście musi wyjść onanistyczna fasnynacja RPGami nie dla ludzi, tylko dla fetyszystów,
a więc osławiony Van Buren.

Prawda w oczy kole, moj drogi? No, wytrzyj lezke.

Dnia 18.02.2008 o 21:47, Blizzard Beast napisał:

Ot, taka fiksa. Jakieś tam mityczne złote runo, jedyni ludzie co się kiedyś znali, to
wtedy robili Van Burena, ale teraz już nikogo nie ma, i już nigdy nie będzie dobrego
RPGa. Buu. Możesz powiedzieć o sobie, że jesteś "tru", o wiesz, jak bardzo wierne poprzednikom
powinny być nowe RPGi, że nikt cię nie rozumie w tej materii. Oj, poczekaj, bo jedziemy
za bardzo w stronę emo.

Znowu bawisz sie we wrozke i znowu kiepsko ci idzie. Kto powiedzial, ze nie bedzie juz dobrego RPGa? A tak, ty, wielki znawca ;d

Dnia 18.02.2008 o 21:47, Blizzard Beast napisał:

Aha, i możesz jeszcze szybciutko odpowiedzieć mi na pytanie, dlaczego w temacie o grze,
w którą (jak mniemam patrząc po tonie twoich wypowiedzie) nie zamierzasz grać, zabierasz
w ogóle głos?

1. Bo mam prawo, zabron mi.
2. Bo lubie wnerwiac next-genowcow i xceglarzy
3. Bo zagrac mam zamiar, jak zwyke w swojej ignorancji jestes w bledzie. Zagram u kolegi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko, że z nowego Fallout''a może się zrobić normalny FPS, w którym liczy się głownie umiejętności (zręcznościowe) gracza, a nie prowadzonej przez niego postaci. Turowy system walki był esencją poprzednich fallout-ów, dzięki czemu mieliśmy możliwość stosowania przemyślanej taktyki, a tak jak postawią na akcjęto może się zrobić z tego zwykła nawalanka. Nie mówię, że będzie tragicznie, ale mam pewne obawy.
Dla mnie najlepiej by było, gdyby do poprzednich fallout-ów dać nową grafę, fabułę plus kilka może nowych rozwiązań (nie zmieniających drastycznie gry) i wydaćjako 3'' część.
Ale to moje zdanie i nie musicie się z nim zgadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 21:58, SoundWave napisał:

Rozwijaja? Jesli rpg z izometrycznym widokiem i turowym trybem walki, gdzie umiejetnosci
postaci sa wazniejsze od umiejetnosci gracza zmienia sie w action-rpg''a w real-time
to ty to nazywasz "rozwijaniem"? Olaboga. Wlasnie dlatego dalem link do Akalabetha. Zeby
nikt madry nie pomyslal przypadkiem, ze zmiana z tur na real-time jest postepem. Ciezko
ci cos idzie przetwarzanie informacji


Nie w tym jest postęp. Umyka ci widzę sedno jakiegokolwiek progresu.

Dnia 18.02.2008 o 21:58, SoundWave napisał:

Malo rozumiesz. W tym problem, ze malo, bo nie ma w czym wybierac. FPSowy gracz ma do
wyboru tysiace tytulow, podczas, gdy ktos, kto chce pograc w rpga z turowym systemem
walki, musi patrzec jak bethesda robi "rewolucje" w gatunku. Teraz kapujesz czy jeszcze
nie


Aaa, czyli ty czekasz na jakąś turową grę, jakąkolwiek, a Fallout takprzypadkiem skupi na sobie twoją frustrację, bo kiedyś był turowy... Ok. Ja patrzę na to z innej strony. Lubię na przykład ładne krajobrazy i nie podoba mi się idea zaniżania jakości grafiki rzutem izometrycznym. Lubię akcję płynniejszą niż krew z nosa, więc wyłącznie na plus poczytuję także i tę zmianę. A że gra będzie mniej hardkorowa? Bardziej przystępna? Super, bo nic nie wnerwia tak, jak wertowanie podręcznika i kombinowanie trzy godziny jak wykonać najprostszą rzecz.

Dnia 18.02.2008 o 21:58, SoundWave napisał:

Znowu bawisz sie we wrozke i znowu kiepsko ci idzie. Kto powiedzial, ze nie bedzie juz
dobrego RPGa? A tak, ty, wielki znawca ;d


Nie. Ty. Bo Fallout 3 zassie wg ciebie na całej linii. On już ssie, długo przed premierą. Kto tu jest wróżką?

Dnia 18.02.2008 o 21:58, SoundWave napisał:

> Aha, i możesz jeszcze szybciutko odpowiedzieć mi na pytanie, dlaczego w temacie
o grze,
> w którą (jak mniemam patrząc po tonie twoich wypowiedzie) nie zamierzasz grać, zabierasz

> w ogóle głos?
1. Bo mam prawo, zabron mi.
2. Bo lubie wnerwiac next-genowcow i xceglarzy
3. Bo zagrac mam zamiar, jak zwyke w swojej ignorancji jestes w bledzie. Zagram u kolegi


Hehe, troche jak emeryt. Fajne podejście. Jasne, możesz, nie zabronię ci. A że lubisz kogoś wnerwiać... Dla niektórych to jedyna szansa zostać zauważonymi. Aha. No i przekaż pozdrowienia koledze.

P.S. Zagrać w kliamtycznego RPGa u kolegi. Że też ni widzisz w tym sprzeczności z własną postawą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 22:08, gorgrzes napisał:

Szkoda tylko, że z nowego Fallout''a może się zrobić normalny FPS, w którym liczy się
głownie umiejętności (zręcznościowe) gracza, a nie prowadzonej przez niego postaci. Turowy
system walki był esencją poprzednich fallout-ów, dzięki czemu mieliśmy możliwość stosowania
przemyślanej taktyki, a tak jak postawią na akcjęto może się zrobić z tego zwykła nawalanka.
Nie mówię, że będzie tragicznie, ale mam pewne obawy.


Czy według ciebie w Oblivionie powodzenie w walce zależało od umiejętności zręcznościowych gracza, czy od statystyk i skillów postaci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że pytanie było dla Ciebie niejasne. Powtórzę w innej formie. Jak w Twoim mniemaniu wypada F3 w porównaniu z 1 i 2.

No i dziękuję za wyjaśnienie co to sequel - rozświetliłeś mój świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 22:10, Blizzard Beast napisał:


Nie w tym jest postęp. Umyka ci widzę sedno jakiegokolwiek progresu.

Wiec oswiec mnie, jesli mi umyka ;] Wytlumacz mi, gdzie w FO3 faktycznie jest postep, ale tym razem postaraj sie nie pomylic

Dnia 18.02.2008 o 22:10, Blizzard Beast napisał:


Dnia 18.02.2008 o 22:10, Blizzard Beast napisał:

Lubię na przykład ładne krajobrazy i nie podoba mi się idea zaniżania jakości grafiki
rzutem izometrycznym. Lubię akcję płynniejszą niż krew z nosa, więc wyłącznie na plus
poczytuję także i tę zmianę. A że gra będzie mniej hardkorowa? Bardziej przystępna? Super,
bo nic nie wnerwia tak, jak wertowanie podręcznika i kombinowanie trzy godziny jak wykonać
najprostszą rzecz.

I znowu bawisz sie we wrozke i znowu zalosnie zawodzisz. Nie, nie czekam na "jakakolwiek turowa gre". Czekam na dobrego RPGa z izometrycznym widokiem i turowym systemem walki. Na twoje nieszczescie wychodzi taki jeden w tym roku.
Hahaha, co? Zanizanie jakosci grafiki rzutem izometrycznym? Jakosc grafiki naprawde malo ma sie do tego, czy gra jest izo, czy fpp. Jakos nie sadze, zeby NWN 2 byl brzydki, albo chociaz "zanizal" jakosc grafiki. Ale spoko, jesli grafika jest "tym czyms" co szukasz w grach to twoja sprawa. Ja wole zwracac uwage na inne rzeczy.
Bardziej przystepne? Litosci. Takie MTV jest przystepne. Moze nie uwierzysz, ale niektorym wpatrywanie sie w zasady 3godziny, zeby potem nastepne 3 godziny robic postac sprawia frajde. Patrz > D&D

Dnia 18.02.2008 o 22:10, Blizzard Beast napisał:


Nie. Ty. Bo Fallout 3 zassie wg ciebie na całej linii. On już ssie, długo przed premierą.

Ty, jak widac. A myslalem, ze moze juz ci sie znudzilo. Ja uwazam, ze FO3 zassie jako Fallut, nie jako gra. I, mozesz mi wierzyc lub nie, ale to, czym jest Fallout zostalo jasno zdefiniowane przez tworcow. Post-apokaliptyczny crpg, z turowym systemem walki, SPECIAL''em i izometrycznym rzutem. I znowu, mozesz mi wierzyc lub nie, ale mechanika Fallouta byla na 1-szym mejscu. Tworcy postanowili, ze bedzie iso i z turowa walka zanim jeszcze ktokolwiek pomyslal, ze bedzie sie dzial w USA po wojnie atomowej.

Dnia 18.02.2008 o 22:10, Blizzard Beast napisał:



Dnia 18.02.2008 o 22:10, Blizzard Beast napisał:


Hehe, troche jak emeryt. Fajne podejście. Jasne, możesz, nie zabronię ci. A że lubisz
kogoś wnerwiać... Dla niektórych to jedyna szansa zostać zauważonymi. Aha. No i przekaż
pozdrowienia koledze.

22:20:07 Ónf (x)
thx
Przekazalem

Dnia 18.02.2008 o 22:10, Blizzard Beast napisał:

P.S. Zagrać w kliamtycznego RPGa u kolegi. Że też ni widzisz w tym sprzeczności z własną
postawą...

Zagram w F3 u kolegi, nie to samo co zagrac w klimatyczneg RPG''a.

"Jak w Twoim mniemaniu wypada F3 w porównaniu z 1 i 2."
Jako Fallout- nedznie.
Gdyby byla to jakas gierka z innym tytulem to nie zainteresowalbym sie, bo nie za bardzo przepadam za action-rpgami

"Czy według ciebie w Oblivionie powodzenie w walce zależało od umiejętności zręcznościowych gracza, czy od statystyk i skillów postaci?"
Alez o czym mowa moj drogi? W Oblivionie ZAWSZE trafiasz, jesli przeciwnik jest w zasiegu broni. Statystyki i skille wplywaja tylko np. na obrazenia.
To w Morrowindzie skille i statsy wplywaly na to, czy trafisz. Ale masz swojego obliviona, ta bardziej przystepna wersje Morrowinda.
Wiesz dlaczego w Oblivionie gracz blokuje tarcza, a nie postac sprawdzajac czy masz dosc wysoka umiejetnosc? Bo dzieciaczki na forum TES narzekaly, ze ich postac w Morrku nie blokuje pomimo tego, ze ma tarcze.
Takze, tak w Oblivionie powodzenie w walce zalezy od umiejetnosci zrecznosciowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteś świadom tego, że F3 ma mieć aktywną pauzę, więc jest mniej więcej taki "action" jak pierwowzory? Różnica polega głównie na tym, że w związku z ograniczeniami technicznymi 1 i 2 odbywały się w 2D na siatce, trójka nie musi. Czy to Twoim zdaniem czyni z F3 "gorszego Fallouta" niż poprzedniczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 22:29, ConayR napisał:

Jesteś świadom tego, że F3 ma mieć aktywną pauzę, więc jest mniej więcej taki "action"
jak pierwowzory?


Co? Ma miec pauze. System walki w FO3 to real-time z pauza. Czyli 0 tur, jakkolwiek bys na to nie patrzyl. A ta "aktywna pauza" czyli VATS pozwala TYLKO na mierzone strzaly (oczywiscie wylaczajac oczy i jaja).

Dnia 18.02.2008 o 22:29, ConayR napisał:

Różnica polega głównie na tym, że w związku z ograniczeniami technicznymi
1 i 2 odbywały się w 2D na siatce, trójka nie musi. Czy to Twoim zdaniem czyni z F3 "gorszego
Fallouta" niż poprzedniczki?

Na to mialem odpowiedziec ale chce na razie wiedziec jedna rzecz- skad ten tekst, ze FO 1 i 2 odbywaly sie na siatce w zwiazku z ograniczeniami technicznymi?
Strzelam, ze w CDA, z zapowiedzi Gema, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 22:23, SoundWave napisał:

Hahaha, co? Zanizanie jakosci grafiki rzutem izometrycznym? Jakosc grafiki naprawde malo
ma sie do tego, czy gra jest izo, czy fpp. Jakos nie sadze, zeby NWN 2 byl brzydki, albo
chociaz "zanizal" jakosc grafiki.


Sorry, ale jak ta gra jest łądna, to <rzyg>... Może umknął co Oblivion, i jakość tam generowanego obrazu. Ale boże, żeny takie koszmarki wyciągać jako kontrargumenty...

Dnia 18.02.2008 o 22:23, SoundWave napisał:

Ale spoko, jesli grafika jest "tym czyms" co szukasz
w grach to twoja sprawa. Ja wole zwracac uwage na inne rzeczy.


Ok. Ciebie grafika nie rusza, mnie tak. Podoba mi się grafika w Oblivionie, uważam, że jest padaczna w takim DMoM&M. Dlaczego mam twierdzić, że nie ma dla mnie znaczenia, jeśli patrzenie w przypadku jednej sprawia przyjemność, a w przypadku drugiej nie? Zwłaszcza, że zmysł wzroku to jednak podstawowyzmysl wykorzystywany podczas zabawy z grami?

Dnia 18.02.2008 o 22:23, SoundWave napisał:

Bardziej przystepne? Litosci. Takie MTV jest przystepne. Moze nie uwierzysz, ale niektorym
wpatrywanie sie w zasady 3godziny, zeby potem nastepne 3 godziny robic postac sprawia
frajde. Patrz > D&D


Ha. Są też tacy, co chcą zostać czołgistami. Dziwni ludzie.

Widzisz, problem polega na tym, że TOBIE takie rzeczy sprawiają frajdę. A mi nie. Któryś z nas będzie musiał w takim razie cierpieć, bo jedna gra nie zadowoli dwóch sprzecznych gustów. Widocznie jednak twój pogląd jest w mniejszości, bo twórcy zdecydowali się na takie, a nie inne rozwiązania.

Dnia 18.02.2008 o 22:23, SoundWave napisał:

Ty, jak widac. A myslalem, ze moze juz ci sie znudzilo. Ja uwazam, ze FO3 zassie jako
Fallut, nie jako gra. I, mozesz mi wierzyc lub nie, ale to, czym jest Fallout zostalo
jasno zdefiniowane przez tworcow. Post-apokaliptyczny crpg, z turowym systemem walki,
SPECIAL''em i izometrycznym rzutem. I znowu, mozesz mi wierzyc lub nie, ale mechanika
Fallouta byla na 1-szym mejscu. Tworcy postanowili, ze bedzie iso i z turowa walka zanim
jeszcze ktokolwiek pomyslal, ze bedzie sie dzial w USA po wojnie atomowej.


Aha. Czyli nowy Mortal Kombat to profanacja tej serii. Bo, idąc twoim tokiem rozumowania, Mortal Kombat to koniecznie dwuwymiarowa gra, w której digitalizowane postacie walczą ze sobą na nieinteraktywnych arenach, nie wykorzystując w tym celu ani broni, ani tym bardziej różnych stylów walki (każda ma tylko jeden).

Nowy Doom stanowi profanację poprzedników, ponieważ trjwymiarowa grafika to nie to, na co liczyli twórcy. Oni stworzyli Dooma takim, jakim miał być, czyli bez patrzenia góra/dół, skomplikowanych poziomów, latarki, walki bardziej złpożonej niż budowa cepa, i tak dalej.

Nowy Resident Evil to potworne bluźnierstwo, ponieważ zamiast survival horroru z renderowanymi tłami otrzymujemy strzelankę w pełnym 3D, z innymi bohaterami, inną fabułą, niezwiązaną praktycznie wcale z poprzednimi częściami.

I tak dalej, i tak dalej. Mogę wymienić jeszcze kilkadziesiąt serii z tego typu analizą. Tylko po co? To jest właśnie postęp, o który pytasz w swoim poście. Świat idzie naprzód. Kiedyś pewnych rzeczy nie moża było zrobić z powódów technologicznych, dzisiaj można. To samo dosięgło po porstu Fallouta.

A że ty to ciężko znosisz... Trudno.

Nie przeszkadza mi realtimeowy Fallout 3 w 3D, tak jak nie przeszkadza mi nowy Resident Evil czy Mortal Kombat, mało tego, w większości przypadków jednak wszelkie zmiany uważam za dobre. Nie chcę grać w pierwszego Residenta po czwartym, nie chcę grać w pierwszego Mortala po ostatnim, itd. Ale... czy ty w ogóle rozumiesz, co ja tu napisałem? Czy ciągle według ciebie "tak ma być jak było, bo kiedyś tak było"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2008 o 22:33, SoundWave napisał:

Co? Ma miec pauze. System walki w FO3 to real-time z pauza. Czyli 0 tur, jakkolwiek bys
na to nie patrzyl. A ta "aktywna pauza" czyli VATS pozwala TYLKO na mierzone strzaly
(oczywiscie wylaczajac oczy i jaja).


Ma mieć (wg twórców) aktywną pauzę. Jak to zostanie dokładnie rozwiązane, czy będzie to "chwila na oddech i wybór przeciwnika" jak w Wiedźminie czy system bliższy turówce, nie wiesz Ty, nie wiem tego ja. Nikt z nas w trójkę przecież nie grał.
Moje podejście opiera się na wierze w designerów. Twoje na niewierze, zupełnie jakgdyby Bethesda nie rozumiała dlaczego jedynka i dwójka były popularne i chciała umyślnie zabić wszystko, co było w nich dobre. Albo przynajmniej część. Dostrzegasz, że Twoje podejście jest z deczka paranoiczne?

Dnia 18.02.2008 o 22:33, SoundWave napisał:

Na to mialem odpowiedziec ale chce na razie wiedziec jedna rzecz- skad ten tekst, ze
FO 1 i 2 odbywaly sie na siatce w zwiazku z ograniczeniami technicznymi?
Strzelam, ze w CDA, z zapowiedzi Gema, ale...

Z doświadczenia - CDA nie czytuję, nawet nie wiem kto to Gem. W 1997 kiedy wyszedł Fallout mało kto miał w komputerze coś więcej niż dwumegową kartę graficzną (ja miałem wciąż jeszcze jednomegowe S3 Trio). Gra musiała chodzić na jak największej liczbie kompów (do dziś mało która gra łamie tą zasadę) i jedynym logicznym rozwiązaniem był dwuwymiarowy, paraizometryczny silnik na kafelkach (siatce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować