Zaloguj się, aby obserwować  
Andrejew

Bojkot pt. Olimpiada Pekin 2008? [M]

180 postów w tym temacie

My tu sobie gadu, gadu, a tymczasem łódzcy radni dnia 27 marca (bodajże) podjęli stosowną uchwałę, wzywającą łodzian do bojkotu towarów wyprodukowanych w Chinach! Ot, żeby nie było, że tu w Polsce to tylko teoretyzować potrafimy! Ujmę to tak - jako dumny łodzianin najchętniej naszych radnych to bym gdzieś wysłał, Księżyc to wcale mądra lokalizacja. Zgadzam sie ze strajkerem , że zawsze kiedy miesza się politykę ze sportem, cierpi na tym sport, nie polityka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No. Wezwali. i świetnie. Niby jakiś tam gest ale zaszkodzi prędzej łodzianom (polakom). Nie mówię że to słuszne czy niesłuszne, bo to kwestia sporna, ale dla Chin to pierdnięcie na świeżym powietrzu, a o chińskich inwestycjach to panowie radni mogą zapomnieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No proszę, moje skromne słowa dot. chińskiej Olimpiady/Tybetu są zgodne z słowami p. Janusza Korwin-Mikke, który tak napisał w swoim blogu:

Cyt.: "...A teraz pytanie ostatnie. Ciekaw byłbym, jak ci sami ludzie, wieszający obecnie psy na Chińczykach, zareagowaliby, gdyby Polsce przyznano organizację Olimpiady w 2016 roku - a na pół roku przedtem np. mieszkający w Polsce Ukraińcy zaczęli, wzorem Kosowarów, domagać się niepodległości Hałyczyny Zachodniej (Chełmszczyzny, Bieszczad i Zasania)! Prowokacyjnie ciskaliby kamieniami w policję (przecież nawet na stronniczych relacjach TVP widać, że to demonstranci atakują! JŚw. Dalaj Lama wzywa do zaprzestania aktów przemocy wobe....c Chińczyków!) - a po aresztowaniu wrzeszczeliby, że w Polsce łamane są prawa człowieka, więc trzeba Rzeczpospolitej odebrać organizację Igrzysk, a w ostateczności urządzić ich bojkot!

To czy byliby opłacani przez jakichś konkurentów lub wrogów (np. RFN - albo po prostu Republikę Ukrainy) czy też byłby to ruch spontaniczny - jest bez znaczenia. Opinia polska murem stanęłaby po stronie Policji Państwowej aresztującej tych [warchołów / Bojowników o Niepodległość; niepotrzebne skreślić...]!

TAK - czy NIE?

To dlaczego mam za to samo potępiać Chińczyków?..."

http://korwin-mikke.blog.onet.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pan Korwin-Mikke chyba nie zdaje sobie sprawy jaka jest zasadnicza różnica między sytuacją wspomnianej mniejszości etnicznej, a sytuacją Tybetańczyków. Tybetańczycy posiadali własne, suwerenne państwo,które zostało inkorporowane (najechane) przez Chiny. Obecnie nie istnieje enklawa czy autonomia dająca im choć cień suwerenności. A Ukraińcy posiadają własne państwo, które raczej byłoby otwarte na nowych obywateli - więc jeśli wspomnianym Ukraińcom sytuacja w Polsce się nie podoba to mają gdzie ubiegać się o obywatelstwo wśród "swoich". Sytuacja, moim zdaniem nie należy do takich, które należy porównywać.

Ale w ogólnej sytuacji istnieje ziarno prawdy - byłyby zatrzymania i próby opanowania zamieszek, ale wątpię żeby państwowa policja z góry odpowiedziała ostrą amunicją na rzucane kamienie. O interwencji ciężkozbrojnego wojska nie wspominając. Polska będąc w UE nie odważyłaby się na taki gest, nawet jeśli w jakiejś gorącej politycznej głowie owy by powstał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2008 o 22:01, Gufs napisał:

Pan Korwin-Mikke chyba nie zdaje sobie sprawy jaka jest zasadnicza różnica między sytuacją
wspomnianej mniejszości etnicznej, a sytuacją Tybetańczyków. Tybetańczycy posiadali własne,
suwerenne państwo,które zostało inkorporowane (najechane) przez Chiny. (...)


Serbołużyczanie żyjący w RFN jak i Fryzowie też mieli swoje państwa! A dziś nawet autonomii nie mają choć inny zupełnie język, inna rasa, inna cywilizacja, inna tożsamość niż niemiecka.
Ba, nawet Apacze w USA mieli swoje państwo - i nie miało ono nic wspólnego z USA:)

Czy walczysz o ich niepodległość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.04.2008 o 21:38, strajker napisał:

To dlaczego mam za to samo potępiać Chińczyków?..."

To znaczy?
Czy mi się wydaje, czy dzisiaj Ukraina jest w pełni suwerennym, niezależnym od Polski państwem?
Korwin mówi o mniejszościach etnicznych, nie o całym narodzie. No i fajnie, że tej to takie gdybanie " co by było gdyby". Póki co Ukraińcy nie rzucają w naszą policję kamieniami, i nie żadają niepodległości Hałszczyny Zachodniej. I wątpię by się tak stało. Nie widzę związku z Tybetem, który walczy o niepodległość od ponad tysiąca lat.

P.S Skoro facet taki cwany, to ciekawe czemu jeszcze nie przejął władzy w tym kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.04.2008 o 22:13, strajker napisał:

Ba, nawet Apacze w USA mieli swoje państwo - i nie miało ono nic wspólnego z USA:)

Masz przestarzałe informacje. MAJĄ swoje państwo ponownie, od paru miesięcy.

Dnia 03.04.2008 o 22:13, strajker napisał:

Czy walczysz o ich niepodległość?

Po co, skoro sami nie walczą, i jej nie pragną? Będziemy ich na siłę uszczęśliwiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2008 o 22:18, Darkstar181 napisał:

Masz przestarzałe informacje. MAJĄ swoje państwo ponownie, od paru miesięcy.


Ależ nie - słyszełeś coś ale... niezbyt dokładnie:) To nie Apacze ogłosili niepodległość. Niepodlełość ogłosiła Konfederacja plemienna na północy USA - a Apacze mieszkają na południu (przy Meksyku):)

Dnia 03.04.2008 o 22:18, Darkstar181 napisał:

> Czy walczysz o ich niepodległość?
Po co, skoro sami nie walczą, i jej nie pragną? Będziemy ich na siłę uszczęśliwiać?


Jasne że "nie walczą" - za III Rzeszy aktywiści Serbołużyczan byli wysyłani do obozów koncentracyjnych - gdzie wybijano im słowiańskość z głowy mordując ich:P
Tak skutecznie to robiono, że do dziś nie ma chętnych na jakiekjolwiek słowa protestu i są juz na zgraniu totalnego zgermanizowania - zreszta kto by się przemował prawami Serbołużyczań? Ty? Przecież wolisz pisać o prawach Tybetańczyków - w dodatku to takie trendy...

Co do Zakierzonia aka Zachodniej Hałyczyny czyli po naszemu polskich Bieszczad i Chełmszczyzny to w ukraińskich podręcznikach pisza, że to etniczne (etnograficzne) ziemie ukraińskie, a niektóre dodają znajdujace się pod okupacją Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2008 o 22:13, strajker napisał:

Serbołużyczanie żyjący w RFN jak i Fryzowie też mieli swoje państwa! A dziś nawet autonomii
nie mają choć inny zupełnie język, inna rasa, inna cywilizacja, inna tożsamość niż niemiecka.
Ba, nawet Apacze w USA mieli swoje państwo - i nie miało ono nic wspólnego z USA:)

Czy walczysz o ich niepodległość?


Tak, jak napisał Darkstar - sami nie walczą, więc to oznacza, że albo im jest wystarczająco dobrze pod inną władzą albo są tak zastraszeni, że boją się zrobić jakikolwiek ruch. Ja raczej stawiałbym na to pierwsze.

A co do Apaczów - oni mają swoje przywileje - pewien cień autonomii. W Tybecie ludzie są REPRESJONOWANI. A bycie na równi z innymi obywatelami, czy nawet pewne przywileje podatkowe lub własna ziemia - Apacze też mają swój rezerwat - to co innego niż represja. A poza tym, te ustalenia Indian i rządu amerykańskiego wykształcone były na podstawie obustronnych negocjacji. Cały czas nietrafione porównania... Poza tym, jak Apacze mieliby funkcjonować z własnym państwem? (Kosowo też będzie miało problemy żeby wyjść na prostą z gospodarką...) Niepodległość mogłaby ich skazać na gorszy los niż ten który ich dotyka teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest taka zasada (jedna z głównych w polityce): „powiedz kim jest twój przyjaciel a powiem ci kim jesteś.”

Skoro Imperium Zła oręduje w sprawie Tybetu to w takim razie nie jest to dobra sprawa...
W sytuacji medialnej manipulacji akcje USA (sterujące zakulisowo opiniotwórczymi mediami i tzw. prawo-człowieczymi organizacjami tzn. towarzystwami wzajemnej adoracji) nie są dziełem przypadku.

USA już obawiają się konfrontacji gospodarczej na dłuższą metę z Chinami. Chiny to nie Irak ani Serbia nie da się jej rozwalić militarnie - to trzeba użyć innych metod żeby osłabić Chiny i właśnie na naszych oczach to się dzieje (a właściwie próbuje) .

Najbardziej irytujące jest to że kiedy dokonywano rozbioru Serbii dziennikarze w Polsce nie widzieli problemu - a teraz nagle mamy apele o protesty i manifestacje w sprawie reaktywacji teokracji tybetańskiej.
Mało mamy popsutych relacji międzynarodowych - widać musimy jeszcze zadrzeć z Chinami - jak zwykle służąc za przystawkę innym i ich polityce.

A dodatkową otoczką tej sprawy jest to, że wojna, jaką Stany Zjednoczone z sojusznikami prowadzą w Iraku i Afganistanie o zaprowadzenie tam tzw. demokracji i która kosztuje około 200 mln dolarów... dziennie, finansowana jest głównie sprzedażą amerykańskich obligacji rządowych.

Największym do tej pory nabywcą tych obligacji są Chiny, które wprawdzie wojnę w Iraku i Afganistanie potępiają, ale ją w ten sposób finansują. Stwarza to w stosunkach amerykańsko-chińskich taki problem, że w pewnym momencie może się okazać, iż jakaś ograniczona wojna z Chinami, może być tańsza, niż wykupywanie tych wszystkich obligacji.
Powiedzieć tego wprost oczywiście nie można, ale można przecież albo zacieśniać więź z „demokratycznymi narodami” (próbując przeprowadzić „spontaniczna”, za amerykańskie dolary, demokratyczną rewolucję w Chinach), albo – jeszcze lepiej – wesprzeć narodowo-wyzwoleńczą walkę Tybetu.

Potem można by ewentualnie Tybetańczyków zdradzić (żadna nowość dla Jankesów – vide amerykańska zdrada Polski w Jałcie), gdyby rokowania z Chińczykami w sprawie umorzenia części obligacji zakończyły się pomyślnie. To się nazywa łączeniem pięknego z pożytecznym.

Tybet tak naprawdę nikogo nie interesuje – nie licząc emocji netowych i tych którzy dają się nabrać za „naszą i waszą wolność” - płacąc z własnej kieszeni lub własną krwią...

A Polacy (mój naród) niech lepiej zajmuje się obrona... Polaków na Ukrainie, Litwie, Białorusi, Kazachstanu - bo to są nasi i wstyd że ciągle zapomniani lub ignorowani aby nie drażnić Ukrainy czy Litwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2008 o 10:43, strajker napisał:

jakaś ograniczona wojna z Chinami


A to dobre... Jak dla mnie wyrażenie zacytowane powyżej to oksymoron. Może i jestem ograniczony, ale nie potrafię sobie wyobrazić jak wojna USA z Chinami może być ograniczona. Chyba, że nie chodzi o wojnę w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale taka wojna to ma miejsce już od dawna. Poza tym, jeśli chodzi o Chiny i USA, nie powinno się też zapominać o Tajwanie. Choć tam sprawy przybrały ostatnio obrót nieco mniej przyjemny dla USA, bo nowowybrane władze zapowiedziały dążenie do zbliżenia z Chinami. Nie zmienia to jednak faktu, że China nadal Tajwanu nie uznają, a flota USA lubi się porkęcić w okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2008 o 10:43, strajker napisał:

Skoro Imperium Zła oręduje w sprawie Tybetu to w takim razie nie jest to dobra sprawa...
W sytuacji medialnej manipulacji akcje USA (sterujące zakulisowo opiniotwórczymi mediami
i tzw. prawo-człowieczymi organizacjami tzn. towarzystwami wzajemnej adoracji) nie są
dziełem przypadku.


Kto steruje? Nazwiska, urzędy, kompetencje poproszę. Jakie konkretne informacje jesteś w stanie podać? Że to na pewno żydzi, tak? Albo wszystkim steruje Baron Bush albo inna super-jednoska czy loża masońska? Na podstawie domysłów o domysłach domysłów to można wywnioskować że kury kontrolują przemysł farmerski na świecie, a NASA regularnie koresponduje z kosmitami. Jesteś tak dobrze poinformowany o "ogólnoświatowym spisku"? To może sam masz coś na sumieniu?

Dnia 04.04.2008 o 10:43, strajker napisał:

A dodatkową otoczką tej sprawy jest to, że wojna, jaką Stany Zjednoczone z sojusznikami
prowadzą w Iraku i Afganistanie o zaprowadzenie tam tzw. demokracji i która kosztuje
około 200 mln dolarów... dziennie, finansowana jest głównie sprzedażą amerykańskich obligacji
rządowych. Największym do tej pory nabywcą tych obligacji są Chiny, które wprawdzie wojnę w Iraku
i Afganistanie potępiają, ale ją w ten sposób finansują.


to chyba lepiej niż finansowanie całości bezpośrednio z podatków. A kto obligacje kupuje to już też nie jest wina Kongresu, czy innych organów władzy.

Dnia 04.04.2008 o 10:43, strajker napisał:

Stwarza to w stosunkach amerykańsko-chińskich
taki problem, że w pewnym momencie może się okazać, iż jakaś ograniczona wojna z Chinami,
może być tańsza, niż wykupywanie tych wszystkich obligacji.


Tak jak to ujął BridgeBurner. Ograniczona wojna z Chinami może polegać tylko na wypuszczeniu broni biologicznej lub chemicznej do eksterminowania ludności. Nawet jeśli Ameryka rzeczywiście jest wszechwpływowa to nigdy nie użyje takich środków. A radzę pamiętać że otwarta wojna z Chinami oznacza również wojnę z Rosją, czyli globalny atomowy konflikt. Jeśli uważasz że taki scenariusz jest możliwy to marna jest nasza przyszłość jeśli masz rację.

Dnia 04.04.2008 o 10:43, strajker napisał:

Powiedzieć tego wprost oczywiście nie można, ale można przecież albo zacieśniać więź
z „demokratycznymi narodami” (próbując przeprowadzić „spontaniczna”,
za amerykańskie dolary, demokratyczną rewolucję w Chinach), albo – jeszcze lepiej
– wesprzeć narodowo-wyzwoleńczą walkę Tybetu.

Potem można by ewentualnie Tybetańczyków zdradzić (żadna nowość dla Jankesów –
vide amerykańska zdrada Polski w Jałcie), gdyby rokowania z Chińczykami w sprawie umorzenia
części obligacji zakończyły się pomyślnie. To się nazywa łączeniem pięknego z pożytecznym.


To się nazywa "mniejsze zło". Otwarta krytyka i radykalne kroki (interwencja militarna) w sprawie Chińsko - Tybetańskiej dają podstawy do wywołania konfliktu międzynarodowego, nawet III wojny. Co byś wybrał? Wolność i dobrobyt jednego narodu czy większości kuli ziemskiej. Bo nawet ew. neutralni doznaliby szkód wynikających z wojny bo na obecnym poziomie rozwoju techniki spowoduje ona załamanie się światowej gospodarki.

Dnia 04.04.2008 o 10:43, strajker napisał:

A Polacy (mój naród) niech lepiej zajmuje się obrona... Polaków na Ukrainie, Litwie,
Białorusi, Kazachstanu - bo to są nasi i wstyd że ciągle zapomniani lub ignorowani aby
nie drażnić Ukrainy czy Litwy.


niech lepiej się zajmie odbudową własnego państwa, żeby ci na wschodzie mieli dokąd wracać. Bo przy obecnym stanie rzeczy to nie ma ani środków żeby im pomóc ani możliwości żeby ich ściągnąć i zapewnić dobrobyt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie w tej sprawie są podzieleni - ja również jestem podzielony. Z jednej strony - przecież chińskie władze to po prostu zbrodniarze, a z drugiej - co nam, Polakom da to, że te igrzyska zbojkotujemy? I tak wszyscy inni pojadą, nas wyśmieją, a my będziemy szczęśliwi, że im dokopaliśmy. Było myśleć przed daniem im tych igrzysk, było myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panie, widzę żeś pan za bardzo wieży w filmowe bzdury, owszem USA ma dosyć duży wpływ na świat ale , na opinie publiczną to Izrael może bardziej wpływać niż USA. A co idzie jeszcze u pana zauważyć to to że jesteś pan zwolennikiem totalitaryzmu. A co do współpracy Polsko-Amerykańskiej to układa się już parę wieków, bo może pan nie pamiętasz że Kościuszko walczył o wolność USA od wpływów Anglii . Więc zanim coś pan napiszesz to przemyśl to z każdej strony. Mówisz pan że sprawa polskich imigrantów nie jest ruszana?? To do czego służy Karta Polaka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2008 o 14:26, NFSU2.00 napisał:

Panie, widzę żeś pan za bardzo wieży w filmowe bzdury, owszem USA ma dosyć duży wpływ
na świat ale , na opinie publiczną to Izrael może bardziej wpływać niż USA.


Izrael nie rządzi Ameryką. Ameryką rządzi grupa pod silnym wezwaniem tzw. Nowego Światowego Ładu (mówiąc skrótowo).
To mit że Izrael ma wpływ na (amerykańską) opinię publiczną – bo nie ma, mit który spełnia swego rodzaju rolę piorunochronu mającego odwrócić uwagę (zamykając dyskusję w myślą zasady – Żydzi, no to nie ma rady, nie wolno krytykować ani analizować) od prawdy...

Dnia 05.04.2008 o 14:26, NFSU2.00 napisał:

A co idzie jeszcze u pana zauważyć to to że jesteś pan zwolennikiem totalitaryzmu.


To ma być żart? Nie jestem zwolennikiem żadnego totalitaryzmu - mi się marzą rządy autorytarne/cenzus majątkowy, wiedzy, polityczny (a różnica miedzy totalitaryzmem a autorytaryzmem to tak jak różnica miedzy Polakami a Chińczykami) , marzę o systemie bez demokracji czyli rządów nijakiej większości i bez kłamliwych polityków demokracji.
Mój stosunek do Chin polega na tym że wróg moich wrogów nei jest moim wrogiem jeśli nie szkodzi mojemu krajowi! A Chiny nie szkodzą Polsce i Polakom – za to silne Chiny są potrzebne by posprzątać po upadających USA.

Dnia 05.04.2008 o 14:26, NFSU2.00 napisał:

A co do współpracyPolsko-Amerykańskiej to układa się już parę wieków, bo może pan nie pamiętasz że
Kościuszko walczył o wolność USA od wpływów Anglii .


Jasne ta współpraca miała kiedyś swój gwóźdź programu w postaci Jałty i sprzedaży przez USA Stalinowi Polski.
A dziś ma swój finał w wysyłaniu polskich żołnierzy na brudne amerykańskie wojenki kolonialne - których koszt (udział polski) w obronie interesów USA pokrywa Polska (polski podatnik).

Co do Kościuszki to proponuje dyplomatycznie przemilczeć tego osobnika ze wzgl. na szkody jakie narobił w Polsce (inicjując powstanie tzw. kościuszkowskie w momencie kiedy nie powinno wybuchnąć i nie miało szans powodzenia za to było "konieczne" aby ratowało Francję i jej rewolucję (anty)francuską.
Również pomysł aby Polacy wykrwawiali się "za nasza i waszą wolność" czyli walczyli w obronie cudzych spraw i nie mając już czasu na obronę polskich spraw nie należy do dobrych pomysłów.

Dnia 05.04.2008 o 14:26, NFSU2.00 napisał:

Więc zanim coś pan napiszesz to przemyśl to z każdej strony. Mówisz pan że sprawa polskich imigrantów nie
jest ruszana?? To do czego służy Karta Polaka?


Rozumiem co chciałeś powiedzieć, ty uważasz kto podziela twoje poglądy (wypowiedzi) ten mądry a kto nie podziela twoje poglądy ten nie myśli i ma za zadanie domowe: przemyśleć swoje głupoty. To chciałeś powiedzieć nie owijając w bawełnę?
To się nazywa mania wielkości czy inaczej?

Czy Kart Polaków zatrzyma lituanizację Polaków na Litwie i zmuszanie ich np. na przyjmowanie litewskich nazwisk lub próby pozbawiani ich własności przez wywłaszczenie dokonywane w okręgu wileńskim by wykorzenić polskość tego regionu?
Czy Karta Polaków sprawi że w Lwowie nie powstanie pomnik masowego mordercy Polaków niejakiego S. Bandery? A polskie szkoły będą się rozwijały bez dotychczasowych przeszkód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2008 o 15:29, strajker napisał:

Przykład:
Podczas Olimpiady w Meksyku dwóch sportowców z USA (Murzynów) - medalistów podczas dekoracji
medalowej podniosło do góry zaciśnięte pięści w czarnych rękawiczkach spuszczając głowy
- to był znak solidarności i poparcia z "Czarnymi Panterami" w USA (ekstremistów murzyńskich
walczących z przejawami rasizmu w USA w tamtych latach).

Komitet Olimpijski USA odebrał im złoty i srebrny medal, wydalił z wioski olimpijskiej
i ukarał... dożywotnią dyskwalifikacją z zakazem wstępu na sportowe imprezy!.


Przepraszam za bardzo opóźnioną odpowiedź, ale warto... Gówno prawda, że tak powiem. Zapis o protestach politycznych został dopisany do Karty w 2004 roku. Prawda, że wcześniej nie patrzono też na to przychylnie, ale już kompletną bzdurą jest, że odebrano im medale. Komitet Olimpijski USA bronił ich, ale po zagrożeniu wykluczeniem całej ekipy biegaczy USA wydalił ich z wioski olimpijskich i zawiesił. Byli potem poddawani ostracyzmowi, ale nadal kontynuowali kariery związane ze sportem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma prawo do krytyki, ja chciałem co innego powiedzieć no ale źle się wypowiedziałem i oto mam efekt w potaci podejrzenia o megalomanię. A co do Izraela widzę że nie możesz uwierzyć że to on rządzi USA, no to zadam ci pytanie. USA wysyła swoją armię do krajów w których większość obywateli wyznaje Islam, a z jakimi państwami Izrael prowadzi (bezsensowną) wojnę?? Po drugie, dlaczego USA podejrzewa Iran o posiadanie broni biologicznej?? Poza tym to Izrael ma najbardziej rozwiniętą agencje szpiegowską pt. mosad która ma swoje wtyki na calym świecie. Niektórzy powiedzą że to jest wywołane sytuacja w jakiej jest Izrael, fakt nie zaprzeczalny że Izrael ma za wrogów wszystkich swoich sąsiadów, a wiesz dlaczego tak się dzieje?? Bo Izrael został stworzony przez angoli nie pytając na ziemiach Palestyńskich a na początku tworzenia Izraela żydzi używali Terroryzmu swojej największej broni z której teraz korzystają przestępcy na całym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie pamiętam tamtego czasu - jestem stary ale nie aż tak:)
O tym wiem bo niedawno tak to przedstawiali czołowi publicyści w TVP (m.in. niejaki Wierzbicki).

NFSU2.00

1.OK - to a propos "megalomanii":)
2.Jeśli pozwolisz to odnośnie Izraela odpowiem Ci w wątku poś. polityce (dokładnie mówiąc "Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka" - bo to zupełnie inny temat nie mający nic wspólnego niż Olimpiadą pekińską:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować