Zaloguj się, aby obserwować  
Andrejew

Bojkot pt. Olimpiada Pekin 2008? [M]

180 postów w tym temacie

Stajker z jednej strony co do Tybetu to masz racje, ja jednak byłbym za bojkotem olimpiady nie z powodu ich represji na Tybet (my przecież też jesteśmy częścią ZSRE, więc wolna Polska już nie istnieje) a z powodu nieustannych totalitarnych rządów czerwonej hołoty w tym kraju. Nie widzę nic złego w manifestowaniu poglądów politycznych przez zawodników olimpiady, nie łamią przecież prawa dopóki nie manifestują treści komunistycznych/faszystowskich/nazistowskich więc co komu do tego? Przypominam, że Kozakiewicz również wykonał gest w kierunku ruskich na olimpiadzie, częściowo ze względów politycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 18:56, hans olo napisał:

Daj mi bana.


?

Dnia 27.03.2008 o 18:56, hans olo napisał:

Nie unaję definicji katolickiej, ponieważ jest tendencyjna - jestem niewierzący.


Rozumiem. Nie jesteś katolikiem ale uważasz, że twój głos jak ma wyglądać Katolicyzm i kto jest sekciarzem wśród katolików to to co Katolicy powinni wnikliwe wsłuchać się i uważać aby nie uronić ani jednego tak ważnego słowa (poglądu)...
To bardzo ciekawa koncepcja...

Dnia 27.03.2008 o 18:56, hans olo napisał:

> No jasne ty nie jesteś ignorantem stawiając znak równości pomiędzy holocaustem Żydów/Cyganów
> a użyciem atomu w Hiroszimie.
Widzę to szerzej. Użycie atomu miało długoletnie skutki w kolejnych wojnach satelitarnych,
co już napisałem i powtarzać nie będę.


A bierzesz w swoich ocenach to że dużo historyków twierdzi, iż atomizacja Hiroszimy i Nagasaki uchroniły setki tysięcy żołnierzy amerykańskich przed śmiercią bo opór Japonii trwałby dale jak i również cywili z innych japońskich miast?

Dnia 27.03.2008 o 18:56, hans olo napisał:

Autonomia Śląska nie została przywrócona z tego samego powodu dla którego Polska nie
odzyskała niepodległości w tym samym czasie. To zupełnie inna sprawa i poznasz ją jak
sprawdzisz jaka to przyczyna, ale pisałeś już o Jałcie, więc raczej nie musisz. Sprawdź
do końca.


Raczej to ty sprawdź bo coś mylisz - Polska (PRL) była niepodległym krajem (uznawanym przez społeczność międzynarodową) - rola satelity (ograniczenie suwerenności) nie znaczy że nie była niepodległa.
Ponadto czy PRL była mniej suwerenna niż dzisiejsza Polska (wasal USA) – nie przypominam sobie aby Sowiety wysyłały polskich żołnierzy na brudne wojny ZSRR (nie licząc Czechosłowacji 1968 r.) co jest zupełnym przeciwieństwem obecnej sytuacji.

Dnia 27.03.2008 o 18:56, hans olo napisał:

To mnie obchodzi tyle co ciebie Tybet.


?

Najpierw pouczasz mnie że wiesz co mam robić (w domyśle mam robić to co ty sobie wyobrażasz) a teraz piszesz coś zupełnie od rzeczy? Bo skoro mnie nic nie obchodzi Tybet to ciebie też nic nie powinno obchodzić co mam robić ale ty twierdzisz że „Nie mówię, że coś robisz lecz, że winieneś to robić”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 19:19, strajker napisał:

Rozumiem. Nie jesteś katolikiem ale uważasz, że twój głos jak ma wyglądać Katolicyzm
i kto jest sekciarzem wśród katolików to to co Katolicy powinni wnikliwe wsłuchać się
i uważać aby nie uronić ani jednego tak ważnego słowa (poglądu)...
To bardzo ciekawa koncepcja...

No bardzo ciekawa.

Dnia 27.03.2008 o 19:19, strajker napisał:

A bierzesz w swoich ocenach to że dużo historyków twierdzi, iż atomizacja Hiroszimy i
Nagasaki uchroniły setki tysięcy żołnierzy amerykańskich przed śmiercią bo opór Japonii
trwałby dale jak i również cywili z innych japońskich miast?

I tak ginęli w Korei i Wietnamie, a cywile umierali na raka przez kolejne 60 lat. Widzisz różnicę?

Dnia 27.03.2008 o 19:19, strajker napisał:

Raczej to ty sprawdź bo coś mylisz - Polska (PRL) była niepodległym krajem (uznawanym
przez społeczność międzynarodową) - rola satelity (ograniczenie suwerenności) nie znaczy
że nie była niepodległa.

To co uznaje ONZ to sobie mozna o kant dupy rozbić.

Dnia 27.03.2008 o 19:19, strajker napisał:

Ponadto czy PRL była mniej suwerenna niż dzisiejsza Polska (wasal USA) – nie przypominam
sobie aby Sowiety wysyłały polskich żołnierzy na brudne wojny ZSRR (nie licząc Czechosłowacji
1968 r.) co jest zupełnym przeciwieństwem obecnej sytuacji.

Polska jest wasalem, bo za duzo jest wygodnisiów.

Dnia 27.03.2008 o 19:19, strajker napisał:

Najpierw pouczasz mnie że wiesz co mam robić (w domyśle mam robić to co ty sobie wyobrażasz)
a teraz piszesz coś zupełnie od rzeczy? Bo skoro mnie nic nie obchodzi Tybet to ciebie
też nic nie powinno obchodzić co mam robić ale ty twierdzisz że „Nie mówię, że
coś robisz lecz, że winieneś to robić”

Mówię, że mnie nie obchodzi co sobie życzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1.Kto korzysta z publicznych pieniędzy lub reprezentuje kraj nie ma prawa bojkotować jeśli kraj nie bojkotuje - bojkotować sobie może prywatnie, na swój koszt, kogo chce, gdzie chce.
I jeśli ma odwagę ponieś konsekwencje.
Za jakikolwiek gest polityczny Karta Olimpijczyka przewiduje jedną karę – dyskwalifikację.

2.Nie wolno tworzyć presji psychicznej aby inni się przyłączyli do bojkotu.

3.Kozakiewicz podczas Olimpiady w Moskwie nie wykonał swojego słynnego gestu z podwodów politycznych - bo niby dlaczego skoro Polska (PRL) nie bojkotowała Olimpiady.
Rzecz polega na czymś innym - widzowie wokół miejsca gdzie skakał Kozakiewicz zachowywali się bardzo chamsko, wyzywają go, obrażając etc. - starali się go zdekoncentrować aby ich "pupil" wygrał złoto - Kozakiewicz skoczył i widząc udany skok (dający złoto olimpijskie) pokazał im... wała:)


Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 19:25, hans olo napisał:

> To bardzo ciekawa koncepcja...
No bardzo ciekawa.


Tiaa, bo to jest problem medyczny a nie polityka.

Dnia 27.03.2008 o 19:25, hans olo napisał:

I tak ginęli w Korei i Wietnamie, a cywile umierali na raka przez kolejne 60 lat. Widzisz
różnicę?


Z takim myśleniem zadaj sobie inne pytanie - skoro i tak kiedyś umrzesz po co żyjesz?

Dnia 27.03.2008 o 19:25, hans olo napisał:

Polska jest wasalem, bo za duzo jest wygodnisiów.


Ja nie neguję że obecna Polska jest wasalem - negowałem tylko twoje słowa że Polska (PRL) nie była niepodległym krajem.

Dnia 27.03.2008 o 19:25, hans olo napisał:

Mówię, że mnie nie obchodzi co sobie życzysz.


Aha - rozumiem to twoja następna złota myśl: Ty wiesz lepiej od innych co dla nich jest dobre i nie obchodzi cię jeśli oni sobie nie życzą twojego zainteresowania/rad/pouczeń.

Sorry nie jestem zainteresowany dalszą dyskusją na takim poziomie – a i sama dyskusja staje się off topiciem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

To prawda - ludzie się zmieniają (a zwłaszcza politycy) no i co z tego? Mamy dostać
amnezję przeszłości?


To moze od razu zrobmy sobie autobiczowanie za Targowice, a Hiszpanom zgotujmy wojenke za inkwizycje itd... no bez jaj. Nie znam przeszlosci Tybetu az tak daleko wstecz, ale jesli prawda jest to co mowisz, to tak czy siak bylo to kilkaset lat temu... a Chiny robia tam Sajgon TERAZ.

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

1.No cóż... - przepraszam bardzo O. Rydzyka za to nietaktowne porównanie.
Ponadto w świecie Polaków (katolickiego kraju i większości katolickiej) o osobach duchownych
(zakonnikach tu konkretnie: Redemptorysta) mówi się w Polsce "Ojcze" a w Tybecie (skoro
o nim mowa) na ich duchownych mówi się „Lama” a na ich szefa „Dalajlama”.


Gdybym mial pisac jego pelne imie to by mi czasu nie starczylo. Sprawa jest prosta, wytykasz mi taki drobny blad, za to w ogole sie nie odnosisz do argumentow- nie porownuj tych ludzi, bo ich pozycja, tworczosc i metody sa zgola inne. Z komuna i PRL nie wyskakuj, bo zbaczamy z tematu rozmowy, a ja tamtych czasow nie pamietam.

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

Według buddyzmu tybetańskiego Dalajlama jest jednym z tulku - istot, które po śmierci
świadomie wybierają swoje kolejne wcielenie (następna inkarnacja). Tym samym, zgodnie
z tybetańskim światopoglądem, jest tylko jeden Dalajlama, a kolejne numery oznaczają
jedynie kolejne wcielenia tej samej osoby – obecny to XIV wcielenie żyjące na przełomie
XX/XXI wieku.


Otoz to.

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

1.Dziwne twoje porównanie: holocaust (dzieło Niemców – III Rzeszy) i bomba atomowa
(dzieło USA). Stawiasz znak równości...


To tylko przyklady, nigdzie nie mowilem, ze te wydarzenia sa wg mnie rowne.

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

2.Nawet gdyby było prawda że wybija się Tybetańczyków co ci do tego? Pomożesz im? Na
znak solidarności poświęcisz im swoje życie i swój majątek, swój standard życia czy też
zadowoli cię tylko pokazówka by... uspokoić swoje sumienie?


Nie wiem czy w jakis sposob moge im pomoc. Zycze im dobrze, przede wszystkim zycze im, aby byli traktowani zgodnie z prawami czlowieka, czy to pod rzadami Chin, czy jako obywatele wlasnego panstwa. A Chinom zycze otwarcia oczu, w XXI wieku nie mozna ukrywac takich grubych przewalek jak ta z wczoraj.

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

Dlaczego oczekujesz że inni musza mieć zdanie zgodne z tobą?


Nie oczekuje tego- dziwi mnie tylko brak jakiejkolwiek formy solidarnosci... jako obywatel kraju, ktory przez z gora 100 lat byl w niewoli powinienes mniej wiecej wiedziec jak oni sie czuja. Uczyli nas o tym lata.

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

Mnie nic nie obchodzą Tybetańczycy i nie będę im robił fałszywej nadziei że coś dla mnie
znaczy ich sprawa – ja nie mam cynizmu Francuzów którzy np. sprowokowali wybuch
powstania kościuszkowskiego (by ratować republikę francuską) czy cynizmu Anglii która
sprowokowała (fałszywymi słowami zachęty i odrobinką broni) Polaków do powstania listopadowego
by ratować niepodległość Belgii po jej oderwaniu się od Niderlandów (Holandii) a armia
rosyjska miała na prośbę Niderlandów spacyfikować ten bunt... zamiast tego zajęła się
Polakami i moja rodzina na Kresach (depolonizując Kresy):P


O, kreatywnosci Ci nie brakuje xD
To juz z dala od tematu ;]

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

1.Nikomu się nie należy autonomia czy niepodległość - nie ma takiego obowiązku i takiego
prawa (znasz jakieś prawo dające takie prawo?)..


W takim razie, rownie dobrze moglbys zyc ciagle pod niemieckim/sowieckim/austriackim butem i nie mialbys prawa narzekac, ze juz nie ma wolnej Polski...

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

2.Czy to walka o sprawę Tybetu czy walka by szkodzić Chiną?


Chinom. Wg mnie to walka o sprawe Tybetu- zaczeli ja Tybetanczycy i to oni ja w duzej mierze prowadza. Jestem przekonany, ze walcza o swoje.

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

Może co niektórzy ogłoszą bojkot towarów z Chin - jasne niech wszystko zdrożeje (łącznie
z częściami do PC) ale będą mieli satysfakcję, że dokopali Chińczykom i wdzięczność Tybetańczyków
- którą sobie przerobią na twarde dyski czy monitory, odzież etc. których już nie będą
kupowali za nieduże pieniądze bo pochodzą z PRC (Chin Ludowych).


Bojkotu towarow z Chin nie bedzie, nikt takiej gospodarki nie zbojkotuje...

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

Bo normalny człowiek pilnuje swojego interesu a nie przelewa krew (najczęściej tych których
pośle) w obronie cudzych interesów.


Czy wyrazenie solidarnosci z Tybetem to przelewanie krwi? Chyba przesadzasz.

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

Chińczycy imponują mi swoja pracowitością, cywilizacją, kulturą, historią,
pięknymi kobietami, witalnością i duma z swojej przeszłości – czerpiąc z nich siły
budowania przyszłości.


Wiadomo, narod, jak kazdy ma swoje zalety, a Chiny moga zachwycic, jestem przekonany, chociaz tam nie bylem. Ale pytanie czy sentyment do Chin moze tlumaczyc przymykanie oka na bandytyzm rzadu tego kraju.

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

Chiny Ludowe to ważny partner gospodarczy dla Świata (także Polski), kraj który kiedyś
zastąpi USA w roli światowego mocarstwa (i ma taką możliwość i przyszłość) a Tybet nie
ma nic co warto byłoby zrywania tych stosunków.


Chiny juz sa mocarstwem na rowni z USA wg mnie. Iloprocentowy oni maja wzrost gospodarczy? 20? Poza tym produkuja wszystko i sprzedaja wszedzie, trudno, zeby tak wielki i prezny kraj nie byl mocarstwem... tylko ze ja nie mowie o bojkocie towarow z Chin..

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

A skąd wiesz że poleje się krew?


Juz sie leje- ponad 150 zabitych w protestach wg danych Tybetu, wg Chin ok 60 bodajze.

>Liczysz na to? Skąd masz wiedzę że większość Tybetańczyków

Dnia 27.03.2008 o 15:42, strajker napisał:

popiera Dalajlamę i tybetańskie protesty? Jak to zmierzyłeś?


Wywiady, wypowiedzi zarowno Tybetanczykow i Dalajlamy, zreszta same bunty juz mowia za siebie. Nie wiem ile z Chin dociera do polskiej telewizji, bo obecnie mieszkam w Hiszpanii i nie mam polskiej tv, ale polecam poogladac cnn. Chiny nie postawia blokady stacji, ktorej dziennikarze wslizna sie wszedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 19:29, strajker napisał:

3.Kozakiewicz podczas Olimpiady w Moskwie nie wykonał swojego słynnego gestu z podwodów
politycznych - bo niby dlaczego skoro Polska (PRL) nie bojkotowała Olimpiady.


Twoim zdaniem każdy polak popierał i robił to co kazał PRL? Gdyby tak było, to dalej by on istniał. Jak nie patrzeć owa publiczność to byli ruscy- sprzymierzeniec PRL i wróg normalnej polskiej ludności. Jak niby prl miał bojkotować olimpiade skoro była ona w Moskwie, a więc tak naprawdę prawdziwej stolicy PRL-u?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A czy ty znasz wypowiedzi Kozakiewicza (autora tego gestu) który po 1990 r. wyśmiał urabianie legendy że chodziło mu o politykę a nie pokazanie chamom w Moskwie wała?

Gwizdano, tupano. rzucano czymś, przezywano go podczas Olimpiady w Moskwie nie dlatego że jest Polakiem tylko dlatego aby stworzyć presję psychiczną mającą go zdekoncentrować.
Bo złoty medal Kozakiewicza oznaczał, że pupil Sowietów, sowiecki sportowiec, otrzymał srebro.

Czemu niektórzy z was dorabiają fałszywe legendy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sport w dzisiejszych czasach (a w szczegolnosci takie wydarzenia jak Olimpiada) ma spore znaczenie polityczne i nie da sie tutaj oddzielic sportu od polityki. Przyznanie Chinom organizacji igrzysk bylo patrzac na wydarzenia w Tybecie raczej bledem, nie zostalo jednak zrobione bez powodu, miedzy innymi mialo doprowadzic do zblizenia kulturowego i gospodarczego Zachodu z Chinami. Napisalem "raczej bledem" bo nie wiemy jak wygladala by sytuacja, gdyby Chiny zaczeto izolowac na arenie miedzynarodowej. Mogloby byc nieciekawie, bo to 2. mocarstwo po USA i najwiekszy eksporter towarow i surowcow na swiecie. Jezeli ma zapasc decyzja o bojkocie politycznym czy nawet odmowie udzialu sportowcow to musi zapasc w Waszyngtonie i Brukseli. Tymczasem z decyzjami nikt sie nie spieszy i watpie czy do takich radykalnych krokow dojdzie. Polski premier i inni dzialacze nie powinni sie wychylac, bo Polska mocarstwem swiatowym (ani nawet europejskim) nie jest. Jak sie pierwsi za mocno wychylimy to mozemy za to slono zaplacic, a do zyskanie tutaj za wiele nie ma, w Tybecie Chiny zrobia i tak co chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2008 o 14:56, strajker napisał:

A czy ty znasz wypowiedzi Kozakiewicza (autora tego gestu) który po 1990 r. wyśmiał urabianie
legendy że chodziło mu o politykę a nie pokazanie chamom w Moskwie wała?


Nie, nie znam jego wypowiedzi, w takim razie ok, ja myślałem inaczej o nim. Jednak nadal nie odpowiedziałeś na pytanie, czy skoro kraj, w tym wypadku prl nie bojkotuje olimpiady to jakikolwiek zawodnik polski nie miał prawa tego zrobić?Czy zawsze mamy robić to co rząd twoim zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2008 o 15:15, Manieklbl napisał:

Jednak nadal nie odpowiedziałeś na pytanie, czy skoro kraj, w tym wypadku prl nie bojkotuje olimpiady
to jakikolwiek zawodnik polski nie miał prawa tego zrobić?Czy zawsze mamy robić to co
rząd twoim zdaniem?


Nie, bo Karta Olimpijczyka nie uległa zmianie, jest ciągle ta sama i zabrania mieszania polityki z sportem - za gesty polityczne następuje natychmiastowa dyskwalifikacja (czasami dożywotnia) przez narodowe komitety olimpijskie wzgl. (plus) międzynarodowe.

Przykład:
Podczas Olimpiady w Meksyku dwóch sportowców z USA (Murzynów) - medalistów podczas dekoracji medalowej podniosło do góry zaciśnięte pięści w czarnych rękawiczkach spuszczając głowy - to był znak solidarności i poparcia z "Czarnymi Panterami" w USA (ekstremistów murzyńskich walczących z przejawami rasizmu w USA w tamtych latach).

Komitet Olimpijski USA odebrał im złoty i srebrny medal, wydalił z wioski olimpijskiej i ukarał... dożywotnią dyskwalifikacją z zakazem wstępu na sportowe imprezy!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciężki i bardzo poważny temat. Ja myślę, że jednak bojkot się przyda. Ciężko o ducha sportowej walki i godną rywalizację, gdzie tak traktuje się ludzi.
MASAKRA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2008 o 15:29, strajker napisał:

Komitet Olimpijski USA odebrał im złoty i srebrny medal, wydalił z wioski olimpijskiej
i ukarał... dożywotnią dyskwalifikacją z zakazem wstępu na sportowe imprezy!.


Ja bym ukarał tych komisarzy dożywotnią dyskwalifikacją na posiadanie mózgu. Wolny kraj, każdy może sobie manifestować co tylko chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niektóre informacje przedstawione tutaj :
http://patulkaa.jogger.pl/2008/03/18/wolny-tybet-czyli-pekin-2008-berlin-1936-milcze nie-zabija/ mnie osobiście tak zszokowały że nie jestem pewny co do ich wiarygodności, ale znając reżimy można się takich praktyk spodziewać.. Oto fragment,uwaga, drastyczne:
"* Narodowa chińska polityka kontroli urodzeń zmusza Tybetańczyków do sterylizacji i usuwania ciąży. Kobiety w Tybecie, które zaszły w ciążę bez uzyskania odpowiedniego zezwolenia władz chińskich, są poddawane przymusowej aborcji (niezależnie od miesiąca ciąży!) oraz często też sterylizacji. Zabiegi dokonywane są brutalnymi metodami, bez podania środków znieczulających i często nawet w 9 miesiącu ciąży. Znane są też przypadki mordowania żywych noworodków poprzez wstrzykiwanie do czaszki czystego alkoholu, uduszenie lub wrzucenie do wrzącej wody."

Bojkot? To byłaby kropla w morzu. Straciłem szacunek do świata który przymyka na to wszystko oko gdy to przeczytałem. :/ Niewinny noworodek.. brak słów, nie wiem co napisać, jestem zniesmaczony do granic możliwości tym co się dzieje w Chinach.. Bojkot to i tak byłoby stanowczo za mało, ale na żadną interwencję zbrojną ( marzenie ściętej głowy:/ ) nie ma co liczyć raczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Współczesne Olimpiady to nawiązanie do idei starożytnych Olimpiad (greckich) - na czas Olimpiady w Helladzie zawieszano działania wojenne - miecze zamieniano na rywalizację sportową i nikt nikogo nie bojkotował na greckiej Olimpiadzie.

Ciągle odwołujemy się do tych wzorców - warto pamiętać, że według tego greckiego wzorca nie wolno... mieszać polityki z sportem - i np. nikt nie bojkotował w starożytnej Helladzie na Olimpiadzie Spartan za to, iż co roku "wypowiadali" Helotom wojnę (autochtonicznej ludność Sparty nad którą panowali), a zabójstwami niepokornych i potencjalnych buntowników terroryzowali ich społeczność.

Plutarch pisze, że działania te miały formę zinstytucjonalizowaną, zwaną krypteja. Nagich, bez środków do życia i uzbrojonych jedynie w sztylet młodzieńców spartańskich wysyłano corocznie setkami po to, by nocą mordowali wyróżniających się Helotów (i biada Helotowi który zamordowałby Spartanina). Rocznie ginęło w ten sposób od kilkuset do kilku tysięcy Helotów.

Życie zawsze było okrutne, jest i będzie. Niektórzy zabijają bez rękawiczek – inni z rękawiczkami przy aplauzie mediów (ich usprawiedliwianiu) lub udawaniu w/w mediów że tego nie widzą (np. użycie broni chemicznej przez Amerykańców w irackiej Faludży, czy pocisków z zubożonym uranem w Serbii, Afganistanie i Iraku) bo „naszym” wolno zabijać gdyż mają... „licencję na zabijanie” a inni nie mają takiej licencji (dlatego w/w media nazywają ich terrorystami lub zbrodniarzami a opiniotwórcze ośrodki urządzają nagonkę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2008 o 19:59, strajker napisał:

/.../ gdzie istniały: pańszczyzna, niewolnictwo, wielożeństwo
a chłopi tybetańscy a ew. nieregularne płacenie podatków lub nie płacenie byli mordowani
przez siepaczy Lamów (w kraju gdzie oficjalną ideologią był... buddyzm i kraju rzekomego
szacunku dla każdego życia?). /.../

Wielożeństwo!? No, widocznie dobrze im się, w tym Tybecie, powodziło. Zresztą, to słuszne, w końcu chłopców rodzi się więcej, ale też wcześniej i szybciej umierają. A w kraju, gdzie jest tak duża liczba mnichów, wielożeństwo jest koniecznością. Przecież duża liczba starych panien zatrułaby życie całej reszcie...
No i wracając do bojkotu Olimpiady: najprościej nie oglądać transmisji. Taki bojkot nic nie kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.03.2008 o 17:48, KrzysztofMarek napisał:

Wielożeństwo!? No, widocznie dobrze im się, w tym Tybecie, powodziło. Zresztą, to słuszne,
w końcu chłopców rodzi się więcej, ale też wcześniej i szybciej umierają. A w kraju,
gdzie jest tak duża liczba mnichów, wielożeństwo jest koniecznością. Przecież duża liczba
starych panien zatrułaby życie całej reszcie...


Wiesz, sprawa jest jeszcze bardziej złożona... oprócz ogromnej armii pasożytów (mnichów tybetańskich) żyjących na koszt chłopów tybetańskich (przecież w Tybecie zabijano chłopów za odmowę lub spóznienie się z podatkiem na klasztor) istniały tam również prawa gościnności (polegało to mniej więcej na tym, że podróżny przyjmowany w niektórych rejonach Tybetu na nocleg otrzymywał na noc żonę i córki gospodarza – i nie żartuję).
Ale to tak na marginesie.

Dnia 29.03.2008 o 17:48, KrzysztofMarek napisał:

No i wracając do bojkotu Olimpiady: najprościej nie oglądać transmisji. Taki bojkot nic
nie kosztuje.


Bojkotować sobie może każdy i każdy ma do tego prawo jak i również formy - pod warunkiem że czyni to na własny koszt (a nie społeczny - podatników) i nie reprezentuje Państwa (przy założeniu że dane Państwo nie bojkotuje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.03.2008 o 18:08, strajker napisał:

> > /.../ że podróżny przyjmowany w niektórych rejonach Tybetu
na nocleg otrzymywał na noc żonę i córki gospodarza – i nie żartuję).
Ale to tak na marginesie.

Tak na marginesie, to o ile ja wiem, to nie było tak, ze żonę i córkę. Albo żonę, albo córkę ;-P I ten zwyczaj utrzymuje się w niektórych rejonach Tajlandii do dzisiaj.

Dnia 29.03.2008 o 18:08, strajker napisał:

/.../
Bojkotować sobie może każdy i każdy ma do tego prawo jak i również formy - pod warunkiem
że czyni to na własny koszt (a nie społeczny - podatników) i /.../

Dobrze byłoby, żeby i na Olimpiadę wyjeżdżali na własny koszt, a nie koszt podatników.
Zawsze mówię, że dobrze jest być prezydentem/premierem. I ja też chętnie bym został. Nawet mogę pensji nie brać. Bo to mieszkanie za darmo, jedzenie za darmo, ubranie za darmo, samochód z kierowcą za darmo, nawet problem jazdy "pod wpływem" odpada. Rodzina też ma darmo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.03.2008 o 18:27, KrzysztofMarek napisał:

Tak na marginesie, to o ile ja wiem, to nie było tak, ze żonę i córkę. Albo żonę, albo
córkę ;-P


Aż tak dokładnie nie znam sprawy - wiesz ja już byłem żonaty gdy zwiedzałem Tybet, a w Tybecie chińskim takie rzeczy są zwalczane, natomiast w Tajlandii (Syjamie) nie byłem jeszcze nigdy:)

Dziwię się wszystkim potępiającym Chiny za politykę rodzinną (minioną, bo od niedawno władze chińskie robią wszystko aby było więcej dziewczynek-niemowlaków, gdyż zaczyna brakować kobiet w Chinach - ca. 30 milionów) czyli mordowanie aka aborcja nienarodzonych dzieci.

Ja jestem oczywiście przeciw aborcji ale dlaczego są przeciw aborcji w Chinach (kraju z ca. 1 miliardem 300 milionów ludzi) ci co tak walczą zaciekle aby aborcja była legalna w całej Europie (socjalistycznej UE) i finansowana przez podatników?

Przecież Chiny Ludowe to... prawdziwy raj dla takich zwolenników aborcji - i powinni się cieszyć że tam jest legalna. A otoczka czy przymusowa czy też nie... jest bez znaczenia skoro np. według mnie każda aborcja nienarodzonego dziecka (człowieka) jest zabójstwem. A kto to neguję nich sobie zobaczy zdjęcia nasciturusa w wieku np. czterech/pięciu tygodni.

Osobiście bardzo się cieszę że Donald Tusk nie jedzie na chińską Olimpiadę - chciałbym aby żaden polityk nie pokazywał się na żadnej Olimpiad - mam dosyć sytuacji kiedy kamery pokazują polityków zamiast to co się dzieje na boisku czy murawie! Mam dojść żywienia pasożytów i ich wycieczek na swój koszt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.03.2008 o 19:08, strajker napisał:

> /.../ natomiast w Tajlandii (Syjamie) nie byłem
jeszcze nigdy:)

Byłem w Bagkoku, ale Tajów nie odwiedzałem. Sprawę znam ze słyszenia ;-D

Dnia 29.03.2008 o 19:08, strajker napisał:

/.../ mam dosyć sytuacji kiedy kamery
pokazują polityków zamiast to co się dzieje na boisku czy murawie! Mam dojść żywienia
pasożytów i ich wycieczek na swój koszt.

Ja chętnie wysłabym ich na długą, baaaardzo dłuuuugą wycieczkę, najlepiej do końca kadencji. Wyszłob w sumie taniej i lepiej dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować