Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

The Beatles w Guitar Hero?

17 postów w tym temacie

pepsi

Czy Guitar Hero: The Beatles będzie kolejną, po GH: Aerosmith, grą z serii Guitar Hero? Taką możliwość rozważa Martin N. Bandier, prezes Sony/ATV Music Publishing. W rękach tej właśnie firmy znajdują się prawa do piosenek Johna Lennona i Paula McCartneya.

Przeczytaj cały tekst "The Beatles w Guitar Hero?" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 10:58, Gofer31 napisał:

Ale jak juz maja cos takiego robic to niech zrobia Iron Maiden i Metallica ;D


Dokładnie ;) Zresztą wszędzie, gdzie mówi się o GH poświęconemu jednemu zespołowi, są przywoływane te dwa zespoły. Świetnie by się to grało... W Rock Bandzie z tego co wiem wyszła paczka z piosenkami Metalliki do pobrania więc czemu by Activision nie miało wydać całej gry... I myślę, że wszyscy byliby zadowoleni.
Aerosmith? Fajny zespół, ale nie jest to jakiś tytan rocka/metalu, i myślę że aż tak dobrze to im się nie sprzeda. Za to The Beatles... cóż, to oczywiście jest to bezsprzecznie legenda, zespół, który miał niesamowity wpływ na rozwój muzyki, ale spójrzmy prawdzie w oczy- na GH to nie bardzo się nadaje... Proste, lekkie, krótkie piosenki- tym grupa podbiła serca milionów ludzi na świecie, ale ja nie wyobrażam sobie takiego np. Yellow Submarine, All My Loving czy All We Need Is Love w grze, w której największą frajdę sprawia granie potężnych riffów czy powalonych solówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie nie jest to zły pomysł, lecz widać że twórcą kończą się pomysły. Powinni robić raczej GH z jakimś typem muzyki a nie gwiazdami. Guitar Hero: Reagee ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 11:29, Cieniek napisał:

[...] Proste, lekkie, krótkie piosenki- tym grupa
podbiła serca milionów ludzi na świecie, ale ja nie wyobrażam sobie takiego np. Yellow
Submarine, All My Loving czy All We Need Is Love w grze, w której największą frajdę sprawia
granie potężnych riffów czy powalonych solówek.


zależy co kto lubi. widzisz, ja np. uwielbiam guitar hero, ale zdecydowanie lepiej bym się bawił gdyby tych ciężkostrawnych kawałków tam nie było :) dla mnie największa frajda do klasyka rocka a nie arytmicznego metalu ;)
tak więc dla każdego coś dobrego. minusem guitar hero w wersji ogólnej jest niestety to, że chce się zadowolić wszystkich. taki podział który wyklarowałby się gdybyśmy mieli osobno np. aerosmith czy iron maiden byłby idealny. ty byś piłował te chore kawałki, a ja bym się świetnie bawił przy zdecydowanie lżejszej ale dla mojego ucha przyjemniejszej klasyce ;) stones, santana, zz top z GH3 to jest dla mnie czyste piękno podczas gdy taki through the fire and flames przyprawia mnie po prostu o ból zębów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

GH: The Beatles to będzie naprawdę coś! Ale ja wolał bym GH: Foo Fighters albo Linking Park.
Ale z drugiej strony to oznacza że twórcą kończą się pomysły. Baluk25 popieram cię tez co do tego pomysłu z typami muzyki (Rock Never Death).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobry pomysł, oczywiście jeśli ukaże się również na PC. No cóż, mam nadzieję, że będę miał okazję pobawić się przy ich utworach. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każdy chciałby coś innego, ale ja uważam, że The Beatles to strzał w dziesiątkę ;) W końcu to najpopularniejszy i najbardziej znany zespół, bo kto nie kojarzy Beatlesów? :P

Lucy in the sky with diaaamonds... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@penny (heh.. nie wiedzieć czemu opcja "odpowiedz" działa mi od święta):

Tak, może źle to sformułowałem... ja sam wolę klasykę rocka, uwielbiam progresywne brzmienia, a Rolling Stones, Santana, Led Zeppelin czy nawet The Beatles to wykonawcy, których uwielbiam ;) I nie powiedziałbym, że przepadam jakoś specjalnie za power/thrash/death metalem (a takie rzeczy jak Dragonforce, który na żywo wypada słabiutko i wręcz kiczowato, nadają się chyba jedynie do łamania palców w GH :P). Chodzi mi jedynie o to, że nie każda piosenka/zespół nadaje się do GH, mam na myśli konkretnie partię gitary, która biorąc pod uwagę specyfikację gry jest najważniejsza ;) Na przykład takie Paint It Black Stones''ów- utwór genialny, a w GH wypada blado i jakoś bez polotu- nutki (fretki czy jak inaczej to nazwać) wydają się być ułożone bez ładu i składu, ale to złudzenie, bo taka najwyraźniej jest specyfikacja tego utworu. Przyjemnie za to grało się "Can''t You Hear Me Knocking" w GH2, albo na przykład Black Magic Woman Santany w GH3. Nie chodzi tu zatem o sam ciężar czy stopień powikłania piosenki, w zasadzie trudno powiedzieć co sprawia, że jedne piosenki sprawiają frajdę i trudno się od nich oderwać, a inne nie. Dlatego czasem "przebojem" w GH stają się np. piosenki kompletnie nieznanych artystów albo utwory należące do gatunku, który zwykle średnio nam się podoba (ja tak mam np. z Knights Of Cydonia zespołu Muse, którym nigdy wcześniej bym się nie zainteresował, bo byłem przekonany że to coś w stylu My Chemical Romance, które przyprawia mnie o odruch wymiotny).

Czy piosenki Beatlesów nie są zbyt monotematyczne, jeśli chodzi o partie gitarowe? Rozumiem, gdyby wsadzić z jedną, dwie ich piosenki do ogólnego GH w celu urozmaicenia setlisty, ale żeby tworzyć całą grę poświęconą im samym... Jak dla mnie będzie to strasznie nudne i jednolite ;) Podkreślam jeszcze raz - nie mówię o samych utworach, tylko o ich wykonywaniu.
Już rzeczywiście lepiej stworzyć GH poświęcone konkretnemu gatunkowi i wrzucić do niego piosenki różnych zespołów, albo chociażby kontynuować pomysł GH: Rocks The 80s i stworzyć GH lata 70-te, czy 90-te (tu znów dla każdego coś miłego).
A z kolei samo Iron Maiden czy Metallica to po prostu idealny materiał na GH- biorąc pod uwagę mnogość (tu zwłaszcza IM- jest w czym wybierać) i zróżnicowanie ich utworów (taka Metallica stety lub niestety gruntownie zmieniała swój styl na przestrzeni dziejów), byłoby wspaniale. Oczywiście jest sporo innych zespołów, które IMO świetnie wyglądały by w tej grze, np. Led Zeppelin czy Deep Purple, ale niestety w dzisiejszych czasach sporo osób nawet nie zna tych zespołów, a Meta czy Ironi to grupy, które zna praktycznie każdy ;)
No ale to tylko moja opinia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm, wydanie specjalnej wersji Guitar Hero poświęconej temu zespołowi to moim zdaniem dobry pomysł :)

The Beatelsi to w końcu "królowie muzyki" - każdy słyszał ich piosenkę. Co prawda lata świetności minęły, ale mimo to ich kawałki przyjemnie się słucha. Specjalna wersja GH poświęcona właśnie im byłaby według mnie strzałem w dziesiątkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 17:37, Cieniek napisał:

@penny (heh.. nie wiedzieć czemu opcja "odpowiedz" działa mi od święta):

też tak miałem przez pewien czas :/
ale do rzeczy:
masz po prostu rację :) "Can''t You Hear Me Knocking" w GH2 bije na głowę Stonesów z GH3. Tak samo w przypadku The Beatles. Nie wiem czy oni się nadają na całą grę właśnie ze względów o których piszesz. Z drugiej jednak strony masz przykład właśnie "Black Magic Woman", który gra się po prostu świetnie. Fakt oczywiście pozostaje faktem, że w tym utworze gitara to bardzo istotny element. Myślę, że nie ma sensu ich od razu skreślać, choć mam wrażenie, że zdecydowanie lepiej pasowaliby do Rock Band niż Guitar Hero.
Co do innych wykonawców - Deep Purple pokazało w GH2 że się nadają i to bardzo. Highway Star w Rock Band z tego co miałem okazję popatrzeć (bo niestety jeszcze nie zagrać) po prostu wymiata. Problem z takimi wykonawcami niestety jest taki jak napisałeś - niestety kojarzeni są przez zdecydowanie starszą grupę odbiorców, niekoniecznie zainteresowanych zabawą z plastikową gitarką ;)

A tak już będąc w sferze gdybania i marzeń ;) Każdy z nas na pewno chciałby usłyszeć swoje ulubione utwory i wykonawców. Ja przykładowo uwielbiam Springsteen''a (u nas praktycznie nie rozpoznawalny mimo że to prawdziwa legenda). Czy jednak jego utwory nadawałaby by się na zabawę z Guitar Hero czy Rock Band? Na koncertach pokazuje, że sił i energii mu nie brak, niestety na pobieżny rzut mojego ucha raczej niewiele z jego utworów ma odpowiednio mocny element gitarowy. Podejrzewam, że podobnie by było przypadku wielu innych wykonawców. Za dobrzy by ich przemilczeć, ale też nie do końca chyba pasujący do konceptu tej gry. Dlatego zdecydowanie przychylałbym się do pomysłu wydawania gier podzielonych na gatunki, czy też może nawet style różnych wykonawców.

No rozpisałem się ;) ale to z kolei pobudziło umysł i teraz znowu na Rock Band nie mogę się doczekać :) A jeszcze żeby tak można było zagrać (i wykrzyczeć :D ) tam moje ulubione kawałki z takiego Born in the U.S.A czy nawet ostatniego Magic - to by było coś! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować