Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Z serii ostatnie pożegnania - Fallout będzie miał 200 zakończeń

230 postów w tym temacie

Dnia 25.03.2008 o 21:13, Arclight napisał:

Wiadomo, że te 200 zakończeń nie będzie się od siebie dużo różnić, tym bardziej nie będą
to zakończenia w formie filmików - zajęłyby sporo miejsca, no, chyba że w Low Quality
albo na silniku gry, ale i tak to miejsce można wykorzystać na tekstury itd.
Nie rozumiem tego narzekania na Fallouta - nie graliście, to nie oceniajcie i nie róbcie
bożków z Fallout i Fallout 2, ponieważ wszystko się zmienia - gry także. Nie będzie się
trzecia odsłona podobać? To będziecie mogli dalej grać w część pierwszą i drugą, nikt
Wam nie zabroni - ale twierdzenie, że gra jest beznadziejna, ponieważ jest inna od wcześniejszych
części jest prawdę mówiąc śmieszne.


A widzi roznice pomiedzy "to bedzie beznadziejny Fallouta", a "to bedzie beznadziejna gra" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2008 o 21:13, Arclight napisał:

Nie rozumiem tego narzekania na Fallouta - nie graliście, to nie oceniajcie i nie róbcie
bożków z Fallout i Fallout 2, ponieważ wszystko się zmienia - gry także.


Mam pytanie do kolegi, czy kolega nie uważa, że sama B. próbuje robić z Fallouta 3 swojego własnego bożka..??

Moim skromnym zdaniem to właśnie czyni, bowiem wie jaka z tego może być kasa...

A świat się kręci wokół kasy.

Więc skoro oni mogą "bożkować" sobie Fallouta 3, to czemu my nie możemy "bożkować" sobie F1 i F2??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2008 o 21:22, SoundWave napisał:

A widzi roznice pomiedzy "to bedzie beznadziejny Fallouta", a "to bedzie beznadziejna
gra" ?


Nie, bo twierdzenie z góry, że będzie to beznadziejny Fallout jest tak samo śmieszne jak twierdzenie, że będzie to beznadziejna gra.

-marselus-

Ależ ja nie zabraniam Wam bożkować F1 czy F2, mnie chodzi tylko o to, żeby nie skazywać gry na porażkę PRZED zagraniem w nią. Bo kto wie, może będzie tak dobra, że nawet ortodoksyjni gracze Fallouta nie będą się mogli od niej oderwać? W końcu to nie grafika jest w grze najważniejsza...

Inna sprawa, że obawiam się czegoś takiego jak w Oblivionie, tj. stworzenia gry dla casuali - a tak jak napisałeś, teraz liczy się tylko kasa.

Niemniej jednak proponuję poczekać do premiery - i dopiero wydawać osąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No dobrze zatem czekam, do premiery i potem co, biznes ten jest tak nakręcony, że tak czy siak ta gra dostanie wysokie noty, dostanie je dzięki next-genowemu pokoleniu które zachwycać się będzie grafiką etc, co potem mam zrobić wydać kasę..? czy może co pirata ściągnąć żeby zobaczeć jaka gra jest ? <takie działanie jest dla mnie chore gdyż akceptuję tylko oryginalne wydania>, naciąłem się raz na Oblivionie i nie mam zamiariu naciąć się po raz kolejny, tylko, że B. nie da możliwości ku temu by sprawdzić jaka ta gra jest, wpierw nakręci wszystkich wyda grę na wszystkich 3 platformach <zawsze moze sie okazac, że będzie niewypałem, więc lepiej wypuścić na większą ilość platform = więcej kasy> a potem... potem my mamy kasę wy macie <kiepską, średnią, bombową grę> <do wyboru>........

Moje osobiste zdanie, Fallout Bethezdy będzie takim Falloutem jak "z koziej d**y trąbka" <ot takie śląskie powiedzenie>
I może będzie fajnym RPG-iem może nie, ale nie będzie Falloutem, bowiem ja to działanie odbieram jako chęć nabicia sobie kieszeni i tyle...
Niech sobie nabijają ale nie moim kosztem.
Ciekawe ile osób zamówiło już preordera w Ciemno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.03.2008 o 21:24, Arclight napisał:


Nie, bo twierdzenie z góry, że będzie to beznadziejny Fallout jest tak samo śmieszne
jak twierdzenie, że będzie to beznadziejna gra.

Ekhm, brednie. Nie kazda dobra gra jest dobrym Falloutem. Poczytaj laskawie czym jest Fallout, jakie sa jego korzenie to pogadamy, bo nie mam ochoty gadac z adwokatem diabla, ktory nie ma pojecia o co chodzi.

Ale tak na marginesie- jesli uwazasz, ze zeby gre ocenic trzeba w nia zagrac, to znaczy, ze ja kupisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poczekaj na opinie ludzi, ale nie recenzentów tylko zwykłych graczy - zapewne będzie ich sporo nawet tutaj na forum. Mówisz, że to próba nabicia sobie kabzy naszym (graczy) kosztem - a która "wielka" gra nie jest robiona po to, by przynieść zysk? ;)
Masz prawo do własnego zdania - ja z oceną "Czy Fallout 3 jest Falloutem czy nie" poczekam do premiery i ocen innych znajomych graczy, którzy w Fallouta grali dużo więcej niż ja.

Oblivion mi się podobał, ale o gustach się nie dyskutuje.

Jeśli gra nie spełni oczekiwań, tj. nie będzie kontynuatorką najlepszych tradycji Fallouta ale będzie zarazem bardzo dobrą grą RPG - to się nad kupnem zastanowię.

-SoundWave-

Wiem czym jest Fallout, ale gdy słyszę, że "to już nie będzie Fallout, bo robi go inna firma i będzie trójwymiarowy" to sorry, śmiać mi się chce.
I tak, grę kupię - gdy zagram u znajomych i stwierdzę, że jest tego warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napiszę tak...
Może to będzie dobry RPG, i może byłby stylowym i kultowym RPG, lecz gdyby nie nosił nazwy Fallout, bowiem samo przez się ta nazwa zobowiązuje do czegoś wielkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.03.2008 o 21:40, Arclight napisał:

Wiem czym jest Fallout, ale gdy słyszę, że "to już nie będzie Fallout, bo robi go inna
firma i będzie trójwymiarowy" to sorry, śmiać mi się chce.
I tak, grę kupię - gdy zagram u znajomych i stwierdzę, że jest tego warta.


Buahahah, a kto mowi, ze zle bo w 3D i inna firma? Co za brednie :D Ludzie mowia, ze bedzie to kiepski Fallout ale z kompletnie innych powodow.
A, no i prawie bys zapomnial, ale dobrze, ze lubie ludziom przypominac. Korzenie i jadro Fallouta to...?
Cos, czego w grach bethesdy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Główny wątek zajmie 20 h... - cóż, wygląda na to, że Bethesda znów zrobiła kolejną wersję Simsów (jedną zwaną "Oblivion", już się pochwaliła)...panom z tej frimy chyba się wydaje, że szczytem marzeń graczy jest zabawiać się w wykonywanie setek nic nie znaczących (dla historii i świata gry) zadań pobocznych, budowanie coraz to nowych profilów postaci bohatera itd. po tym jak się skończyło główny wątek fabularny ... Kolejny raz im się gatunki gier pomyliły...o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pożyjemy zobaczymy:) na pewno to będzie inny Fallout bo dużo sie zmieni w samej mechanice!
SoundWave- masz racje gry Bethesdy są taki zbyt bajkowe i wręcz cukierkowe(szczególnie Oblivion) brakuje tam mocnych tekstów i brutalnosci;] może z F3 nie zrobią aż takiej bajeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam Panowie/Panie, co piszecie i:

Fallouta pamiętam od początku jego istnienia, czyli jedynki i jej premiery. Mam juz swoje lata i uważam F1 i F2 za grę wybitną. Wszelkie możliwości, które dawała mi gra (dla gracza uwielbiającego Mad Maxy, Blade runnery i inne postapokaliptyczne czy cyberpunkowe wizje) powalały mnie w tamtym czasie i powalają niejednokrotnie teraz biorąc pod uwagę, iż gry przeszedłem po kilka razy i obie do teraz goszczą na moim dysku.
Zastanawiałem się, czego (jako gracz i fan gier z serii Fallout) oczekuję od tytułu. Nie 200 zakończeń, bo wystarczy mi nawet jedno, ale sensowne:) nie 100h gameplaya, bo może być 40h, ale sensownego z głową i niedłużącego się, grafiki jak w 1 i 2 ce?? Hmmm właściwie wszystko się rozwija i tutaj też poczyniono krok do przodu. Ludzie narzekają, iż po zmianie widoku gra straci swój klimat, że to nie Fallout. Gra klimatu nie robi grafiką, choć ma to jakiś wpływ i nie jest on mały, ale wystarczy, aby kolorystyka lokacje i wszystko inne zachowało tą drobinę klasycznego Fallouta i będzie okej:) Myślę, iż na chwilę obecną mamy gdybanie, bo ciężko mówić o czymś, w co nie graliśmy, do czego w sieci jest bardzo mało pokazanych elementów graficznych, myślę, iż warto poczekać zagrać i wtedy krytykować i mówić, iż coś jest porażką lub też nie. Sam nauczyłem się wielokrotnie, że:
a) nie wierzę w oceny w prasie branżowej
b) demo nie zawsze oddaje kwintesencję gry
c) informacje dystrybutorów potrafią być przesadzone
itd.

Co do bethesdy: Cenię sobie ich pracę, bo wydali kilka gier, które wg mojej oceny (spędziłem przy nich trochę czasu) są grami dobrymi może nie perłami, ale dobrymi. ObekIV jak i OIII morrowind są grami, do których chyba dojrzeć, ja do jednej i drugiej podchodziłem po kilka razy aż wreszcie wsiąkłem i przeszedłem obie. Dajmy, więc panom szanse i oceńmy grę (F3) sami, ale jak już wyjdzie. Sądzę, że zakładanie, iż F3 to gniot, bo coś jest w nim inne niż byśmy chcieli, bo cos tam usłyszeliśmy i że tak ludzie mówią itd. zalatuje trochę nagonką na graczy satanistów i morderców przez koła różańcowe i działaczki radia maryja*, Czyli nie mamy pojęcia o tym wcale (o grach, bo mamy po x+30 lat i sami nie gramy i na oczy nie widzieliśmy opisywanej gry), ale jak ktoś coś powiedział to warto to powtarzać, bo on ma racje.

* - osobiście nic do tych osób nie mam i nie mam zamiaru obrażać niczyich uczuć


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2008 o 21:49, SoundWave napisał:

Buahahah, a kto mowi, ze zle bo w 3D i inna firma? Co za brednie :D Ludzie mowia, ze
bedzie to kiepski Fallout ale z kompletnie innych powodow.
A, no i prawie bys zapomnial, ale dobrze, ze lubie ludziom przypominac. Korzenie i jadro
Fallouta to...?
Cos, czego w grach bethesdy nie ma.


Bo był ObekIV i Morrowind a nie F3 więc było coś innego
Bo był CoC który był i jest bardzo moim zdaniem nie doceniony przez graczy a klimatem zabijał wiele innych gier ale to też coś innego niż F3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak a propo znalazłem cytat:

Fo1 has 19 different endings, with 360 possible permutations. Fo2 has 47 endings with 1,105,920 permutations. If 200 is the number of permutations for Fo3, they are seriously behind.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę się martwię, czy z F3 nie będzie jak z Oblivionem... Wszak chodzi o to, aby grę kupiło jak najwięcej osób, więc jeśli zrobią coś BARDZO poważnego, takiego naprawdę 18+ (tak jak poprzednie fallouty) to może się okazać, że dla wielu dzieciaków gra będzie za trudna, lub wręcz nieciekawa. Ta sama sytuacja co z oblivionem - super grafika + aby była dla każdego od 5 lat wzwyż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"ObekIV jak i OIII morrowind są grami, do których chyba /''trzeba'' jak rozumiem ma tu być/ dojrzeć"

- ja bym bardzo chciał wiedzieć do czego ja mam dojrzewać w przypadku Obliviona IV...może do tego, że fajnie jest latać w kółko po mapie i wykonywać dziesiątki zadań, które nic mi nie dają poza rozbudowywaniem niepotrzebnych mi do niczego statystyk...Fabuła się już dawno skończyła (po nudnych zamykaniach wrót otchłani, przy których jedyną trudnością było znalezienie drogi), zostały gildie i zadania dla nich, kupowanie i ustrajanie domków w miastach etc. Dobre to może dla znudzonego nastolatka, nie dla mnie. Jestem w miarę świeżo po Oblivionie i Gothic 3, obie gry mnie bardzo zawiodły (bardziej G3, bo więcej się spodziewałem po nim)...Fallout 3 niestety zapowiada się tak samo jak Oblivion IV, widzę te same elementy na których zdaje się po raz kolejny skupiać Bethesda, czyli maksymalna wolność i różnorodność, która zamiast przykuć do gry odstręcza od niej...oraz super dopracowanie grafiki, które nie zastąpi dobrej fabuły i grywalności (to tak w skrócie bo nie mam ochoty wdawać się w dyskusje).
Pewnie usłyszę, że za stary już jestem na gry - być może...tylko dlaczego wciąż mi się chce wracać do pewnych starych tytułów..? Dlaczego mnie tak ciągnie do nich? Dlaczego są pewne gry, które można by przechodzić w nieskończoność..? Ja wiem dlaczego, niestety większość twórców gier zdaje się o pewnych rzeczach w grach zapominać, a są pewne stałe elementy w każdej grze, które nie podlegają gustom...Mam nadzieję, że moda na "totalną swobodę i wolność" oraz super "nextgen" efekty graficzne przeminie i kiedyś, na emeryturze, będę mógł zasiąść do gry, która mnie nie znudzi po 3h od jej rozpoczęcia...Coś mi podpowiada, że taki bieg rzeczy jest nieunikniony, bo inaczej ten przemysł zginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

20h godzin głównego wątku to właściwie niewiele mówi, biorąc pod uwagę że prawdziwy miłośnik Fallouta nigdy nie ogranicza się do głównego wątku , "tylko musi zajrzeć w każdą dziurę". Główny wątek Obliviona da się chyba skończyć jeszcze szybciej, tylko po co, skoro jest cały świat do zbadania? Myślę że podobnie może być w F3.
A ilość zakończeń to dla mnie żadna przesłanka przemawiająca na korzyść. Arcanum miało dwa , ale za to naprawdę różne, jakieś drobne różnice powstające przy różnym wykonaniu questów nie robią na mnie wrażenia choćby ich było i z 10 milionów.

Reasumując , nie przekreślam F3 ale i nie kapie mi ślina, bo zbyt wiele razy sparzyłem się na kontynuacjach. Marketing i magia tytułu pewnie zrobią swoje i wielu graczy da się złapać. Ja myślę że można F3 kupić kiedyś w przyszłości , gdy gra będzie już tania. Nie ma się co śpieszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2008 o 23:08, verbum napisał:

"ObekIV jak i OIII morrowind są grami, do których chyba /''trzeba'' jak rozumiem ma tu
być/ dojrzeć"

- ja bym bardzo chciał wiedzieć do czego ja mam dojrzewać w przypadku Obliviona IV...może
do tego, że fajnie jest latać w kółko po mapie i wykonywać dziesiątki zadań, które nic
mi nie dają poza rozbudowywaniem niepotrzebnych mi do niczego statystyk...Fabuła się
już dawno skończyła (po nudnych zamykaniach wrót otchłani, przy których jedyną trudnością
było znalezienie drogi), zostały gildie i zadania dla nich, kupowanie i ustrajanie domków
w miastach etc. Dobre to może dla znudzonego nastolatka, nie dla mnie. Jestem w miarę
świeżo po Oblivionie i Gothic 3, obie gry mnie bardzo zawiodły (bardziej G3, bo więcej
się spodziewałem po nim)...Fallout 3 niestety zapowiada się tak samo jak Oblivion IV,
widzę te same elementy na których zdaje się po raz kolejny skupiać Bethesda, czyli maksymalna
wolność i różnorodność, która zamiast przykuć do gry odstręcza od niej...oraz super dopracowanie
grafiki, które nie zastąpi dobrej fabuły i grywalności (to tak w skrócie bo nie mam ochoty
wdawać się w dyskusje).


Wiesz, co mi się w tym podobało, że chodziłeś po mapie właśnie ta swoboda, to że nikt mnie nie zmuszał do tego abym robił "kłesta" w danej chwili. Grafika w ObkuIV kij ją grę przeszedłem na ledwo na minimalnych ustawieniach ale jednak coś mnie wciągneło.

Dnia 25.03.2008 o 23:08, verbum napisał:

Pewnie usłyszę, że za stary już jestem na gry - być może


(ciach)

Ja też do młodzików nie należę :P i coraz krytyczniej podchodzę do gier, ale... no właśnie daję szansę niektórym tytułom po 2-3 razy tak jak z płytami z muzyką czy z książkami. Są rzeczy, które za pierwszym razem są dla mnie nie do łyknięcia a po 3 podejściu okazuje się, iż jest to naprawdę interesująca pozycja. Nie mówię, iż wybitna, ale dobra.
Ostatnio dopadłem Puzzle Quest - tak naprawdę są to ładnie przemyślnie zrobione kulki z fabułą rpg :D Nie ma grafiki w 3D i innych bajerów, ale jest swoboda działania i to sobie cenię.

A teraz odpowiedź na pytanie za co ceniłem sobie F1 i F2 (między innymi) za swobodę działania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2008 o 21:40, Arclight napisał:

Wiem czym jest Fallout, ale gdy słyszę, że "to już nie będzie Fallout, bo robi go inna
firma i będzie trójwymiarowy" to sorry, śmiać mi się chce.


To rzeczywiście głupi powód, ale raczej rzadko spotykany. Mogę podać Ci parę innych dlaczego ta gra Falloutem będzie tylko z nazwy: chociażby dlatego że zrezygnowano z tur i zrobiono widok fpp. Wyrzucono to dzięki czemu fallout stał się sławny. Można poczekać i ocenić grę, ale na pewno nie jako fallouta, bo tym przestała w momencie w którym Bethesda przerobiła go na modłe Obliviona.
Wyobraź sobie że Ferrari wykupiło Porsche i kolejny model 911 jest zrobiony na wzór Ferrari. Czy będzie to dobry samochód ? Pewnie tak. Ale czy będzie to Porsche ? Tylko z nazwy. Tak samo jest z Falloutem 3. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2008 o 22:31, nathanadler napisał:

Hmmm właściwie wszystko się rozwija i tutaj też poczyniono krok do przodu. Ludzie narzekają, iż po zmianie
widoku gra straci swój klimat, że to nie Fallout. Gra klimatu nie robi grafiką


Klimat Fallouta to rozgrywka, czyli widok i tury i cała otoczka z tym związana. Bethesda pozbawiła F3 jednego i drugiego. Dlatego też z Fallouta zostanie tylko nazwa. Drażni mnie że przerobili tą świetną serie na Obliviona - sieczke fpp - czyli jedyny rodzaj gier jaki potrafią robic. Fallout był na tyle unikalny i oryginalny że nie trzeba było papugować rozwiązań po innych grach, szczególnie tych słabych. Rozumiem postęp i rozwój itd, ale nie kosztem tego dzieki czemu Fallout stał się sławny.
Nie wiem czemu Bethesda zdecydowała się pozbawić F3 najważniejszych elementów ? Może dlatego, bo turowa rozgrywka słabo sprzedawałby się na konsolach ?
Powiedz mi, gdyby kolejna część serii HOMM została pozbawiona tur i widoku z 3 osoby to co by zostało z kulowej serii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować