Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Z serii ostatnie pożegnania - Fallout będzie miał 200 zakończeń

230 postów w tym temacie

> Oblivion mi się podobał, ale o gustach się nie dyskutuje.
A niby o czym w większości ludzie na forach czy w realu rozmawiają? Apel do reszty używających tego głupiego tekstu - przestańcie proszę.

marselus
Od siebie dodam tyle, jeśli dalej proces "debilizacji" twórców gier co się tyczy fabuły, spójności oraz innych ważnych elementów nierozłącznie wpisanych w kanon RPG, będzie postępował w tak zastraszającym tempie, to za parę lat B. wyda nowy rodzaj RPG-a który polegać będzie na tym iż, będize biegać się po jakimś labiryncie jakąś podstarzałą marchewką która to będzie zbierać "cośtam" i za to będzie dostawać punkty doświadczenia, questy zamkną się w przedziale tak/nie oraz zajdź tam i tam, zero fabuły zero RPG, ale dla B. to będzie RPG.
A to nie jest czasem opis założeń MMO(rpg) pokroju WoW i podobnych ? ;-]

Do tematu i powiązań z Oblivionem
Skoro Bethesda zarobiła mnóstwo kasy na Obku dostając przy tym wysokie oceny (z niewiadomych mi powodów) twórcy z tejże firmy wcale nie muszą niczego zmieniać w nadchodzącym F3. Skoro taki Oblivion okazał się sukcesem to po co się męczyć, gracze i tak kupią przyciągnięci znanym tytułem, oceny i tak będą wysokie z takich czy innych względów, kasy też pod dostatkiem. Wszystkie dotychczasowe informacje pozwalają wyciągnąć wnioski iż Fallout 3 będzie właśnie takim TES V w nowym świecie, do tego ubogość materiałów i zachwalanie gry przy byle okazji wcale nie nastrajają mnie optymistycznie.

Jeszcze jedno, sami mamy co chcemy. Skoro kupujemy słabe produkcje "bo z braku laku i kit dobry" itp. to nie dziwmy się, że twórcy gier cRPG mają w nosie innowacje, pomysły, historie czy trzymanie pewnych intelektualnych standardów. Ludzie najwidoczniej lubią prostą (żeby nie pisać prostacką) rozgrywkę - więc im to dają. Niedługo pewnie na padzie/klawiaturze będą dwa przyciski bo więcej to za dużo do opanowania; odpowiedzi w dialogach tak/nie bo czytanie męczy, ewentualnie długie rozmowy są nudne i trzeba czasem wyciągnąć z nich jakieś wnioski; zagadki będą ograniczać się do pociągnięcia za jedną dźwignię lub przesunięcie jednego elementu bo bardziej skomplikowane są za trudne, a zadania będzie zlecał tylko jeden bohater NPC bo więcej postaci to znaczny wysiłek przy szukaniu konkretnej osoby itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czy mnie oczy mylą czy jak? 200 zakończeń? o lol! komu by się chciało grę 200 razy przechodzić! jak dla mnie to lekkie przegięcie, 200 zakończeń o lol....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może być nawet i milion zakończeń, prawda jest taka, że jak gra będzie klapą to nikt nawet do tego pierwszego nie dojdzie a co dopiero do kolejnych...;P;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Możliwe gdyż będą to różne wariacje tego co zrobiłeś bądź nie zrobiłeś w grze, pomyśl sobie że ukończyłeś grę na ten sam sposób tylko podczas jednego ważnego questu zamiast jakiegoś kolesia ratować dałeś mu zginąć, to już 2 różne zakończenia, i takich wariacji możesz mieć hoho i jeszcze więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 09:23, PharauhnMizzrym napisał:

Ja się tylko zastanawiam dlaczego, większość tutaj uważa Bethesdę, za ślepych debili
którzy nie uczą się na błędach... dlaczego nie możecie też przyjąć hipotezy, że przy
Falloucie 3 bardziej się postarają i gra nie będzie miała tych paru dziwactw które raziły
w Oblivionie?


Po części sam sobie odpowiedziałeś na ptytanie porównując Fallouta do Obliviona. Bethesda zamisast robić Fallouta zrobiła mod do Obliviona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 10:58, marselus napisał:

gra będzie dla wszystkich fanów Fallouta


Tu się mylisz, bo Bethesda sama powiedziała że F3 raczej zagorzałym fanom Fallouta do gustu nie przypadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 15:31, Marco Polo napisał:

Skoro Bethesda zarobiła mnóstwo kasy na Obku dostając przy tym wysokie oceny (z niewiadomych
mi powodów)

Mnie też dziwiło, ale w końcu zrozumiałem że dzisiaj dzieciaki oczekują zupełnie czegoś innego od gier niż kiedyś. Dziś liczy się wygląd dynamika, a zbytnie rozwinięcia fabuły lub co gorsza jej skomplikowanie nie jest mile widziane. Tak więc ładnie wyglądający Obivion uproszczony do bólu z tępymi zadaniami świetnie tu pasuje. Natomiast porówynwać się do starych tytułów raczej nie ma szans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 14:10, Gregory1992 napisał:

To jak nie Bethesda to kto inny powinien robić F3?!


Wiesz , chodzi o to że Bethesda niech sobie robi postnuklearny mod Obliviona, TYLKO NIECH GO NIE NAZYWA FALLOUT 3 bo to bezczelność, chamstwo i góralska muzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hahaha - już bo. Jak ta gra będzie miała 200 zakończen to się nawróce. Poza tym co za zakończenia? Drobne różnice i tyle. Jakby to były CAŁKOWICIE różne to może bym ich uznał za geniuszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śmieszna ciekawostka. Jasne, że wymyślenie aż 200 (tylko "aż"? że też nie ma w naszym języku lepszego określenia) zakończeń, z pełnią ich konsekwencji, zupełnie innym zawiązaniem akcji, etc. było niemożliwe, bo zrobiłby się z tego Duke Nukem 4Ever (zresztą gra długo była takim "zapowiadanym, a nie wiadomo na kiedy i o co chodzi", zresztą tak było z Preyem i Stalkerem i je w końcu wydali, zresztą DNF ma "ponoć" też w końcu wyjść. Zresztą zrobić Archievementy [czy jak to tam] - "ukończyć DNF do końca roku", "ukończyć DNF przed 2012 i podbić rynek wielkością gry", lub podobne ^^) i już. To byłaby katorżnicza praca, a kolejne zakończenia miałyby coraz mniejszy sens. Ale... Bethesda jest dobra, parę świetnych gier ma na koncie, więc im można uwierzyć, że wiedzą, co robią. Co prawda żadnego Fallouta jeszcze nie ukończyłem (tylko 2 podejścia do jedynki z całkowitym rozminięciem w efekcie, ale cóż, nie byłem gotowy; tak, wiem - jestem grzesznikiem, odpokutuję ), ale jednak czekam z niecierpliwością, co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>(tylko "aż"? że też nie ma w naszym języku lepszego określenia)

To wymysl jakies fajne slowo, ja jestem zwolennikiem neologizmow, jak bedzie fajny to moge uzywac, samemu nie chce mi sie nad tym myslec :P

Dnia 26.03.2008 o 18:01, Liqid napisał:

Co prawda żadnego Fallouta
jeszcze nie ukończyłem (tylko 2 podejścia do jedynki z całkowitym rozminięciem w efekcie,
ale cóż, nie byłem gotowy; tak, wiem - jestem grzesznikiem, odpokutuję ), ale jednak
czekam z niecierpliwością, co z tego wyjdzie.


Polecam ci Fallouta tacticsa, jakkolwiek w pozostale gralo mi sie bardzo dobrze, to chyba jednak ten pozostawil po sobie najlepsze wspomnienia. Jednak druzyna i wachlarz taktycznych mozliwosci to jest to.

200 zakonczen brzmi dumie, ale wedlog mnie, te zakonczenia beda sie minimalnie roznily, nie wierze w to, ze gra bedzie miala 200 roznych, odmiennych od siebie zakonczen, rozne wersje kilku glownych -jak najbardziej. POzostaje tylko modlic sie o to, zeby gra zachowala klimat poprzdnich czesci, ja osobiscie bardzo sie obawiam, ze caly klimat zginie gdzies wsrod efektow graficznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra przyznam, że Oblivion pod wieloma względami jest do kitu, ale na pewno jest jest milion razy lepszy od takiego NWN 2, którego Obsidian spierdzielił na całej linii. Wolałbym, żeby ta druga firma nie brała się za rpgi skoro nie potrafi sobie poradzić z takimi elementarnymi sprawami jak obsługa kamery, czy sztuczna inteligencja. Te 200 zakończeń to Bethesda mogłaby sobie odpuścić - lepiej by zrobiła robiąc jedno wspaniałe na miarę silent hill 2 czy metal gear 3. Ja to się niestety boję, że fabuła w F3 nie będzie zbyt dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śmieszną ciekawostką jest to, że większość osób wypowiadających się w tym temacie, szczególnie ci, których liczba 200 wprawiła w zachwyt, nie grali, a już na 100% nie ukończyli poprzednich części. Tedy nie skumali na czym polega zakończenie w stylu Fallout. Dodatkowo też śmieszną ciekawostką jest to, że większość tych, co to nie rozumieją dlaczego Fallout 3 jest słaby jako Fallout już na etapie produkcji, nie grała w części poprzednie.

Ciekawostką, już nie śmieszną, jest to, że firma B. doskonale zdaje sobie z tego sprawę i Fallout 3 nie jest kierowany do graczy znających poprzednie części. Już to nie raz było pokazywane w innych tematach, żę Fallout 3 to sprint w tył w każdy aspekcie poza grafiką i zapewne dźwiękiem. Wszystkie do tej pory ujawnione informację pokazują, że zamiast rozwijać pomysły z Fallout 2 tutaj się je grzebie głęboko w ziemi i dokonuje się mariażu marki Fallout z marką TES. Innymi słowy, znów się powtarzam, pogrzebano - to można już powiedzieć z całą pewnością - rodzaj gier do którego należały Fallout, Fallout 2 oraz Aracanum. Wszyscy ci, którzy czekają na grę z tej półki od lat - nie doczekali się. Będą musieli szukać w innych tytułach, oby się udało choć jeśli przez tyle lat nic nie powstało... Najbardziej bulwersujące jest to, że ktoś zarobi na tym używając dwóch głośnych nazw. Nie mylcie też przyznania się Tedda Jakiegośtam do tego, że Fallout 3 to "Oblivion with guns" ze szczerością. Ktoś w firmie B. w końcu poszedł po rozum do głowy i stwierdzili, że przekonanie zagorzałych fanów wspomnianego typu rozrywki do Fallout 3 zostało pogrzebane poprzez ujawnienie wszystkich niespójności ze światem Fallout oraz niespójności ze stylem rozgrywki. Teraz zatem chcą jeszcze bardziej upewnić pokolenie Obliviona, że Fallout 3 to gra dla nich. Wszelkie porównania do mechaniki stareńkich Falloutów mogłoby sprawić, że potencjalni neofici Fallout zniechęciliby się do zakupu poprzez kontakt z częścią poprzednią (bo trudna walka - nie wystarczy tylko klikać na przeciwniku, bo nie ma strzałki wskazującej gdzie iść czy z kim porozmawiać, bo trzeba rozmawiać, a czasem NPC nie chcą bo nie lubą bohatera gracza i nie ma żadnej minigierki na poprawienie stosunków z nimi...).
Teraz powoli PR firmy B. przestawia się na nowego odbiorcę. Nowego głównie dla ignorantów (lub tych co Fallout znają tylko z nazwy) bo ci co trochę oleju w głowie mieli zobaczyli już przy pierwszych informacjach, że słowa Tedda Jakiegośtam (że niby to gra dla fanów Fallout) stoją w sprzeczności z tym, co o grze się ujawnia.

A co jest najgorsze? Że firma B. zostanie za takie postępowanie nagrodzona. Największa "kara" jaką uważam za realną wygląda tak, że w podsumowaniu większości recenzji znajdzie się takie sformułowanie:
"Fallout 3 to świetna gra, ale z poprzednimi częściami ma niewiele wspólnego."
Nagrodą natomiast będą świetne oceny oraz sprzedaż porównywalna z Oblvionem co utwierdzi posiadacza owej licencji, że cofanie się do pierwotnej idei gier Fallout nie ma sensu, skoro sprawdza się podejście zogniskowane na akcji.

Chcecie by gry zostały kiedyś uznane za dziedzinę sztuki? Kupując produkcje, które grzebią coś co do tego miana może aspirować na pewno chwili tej nie przyśpieszycie.

A tak na marginesie - level scaling, jedna z największych pomyłek w Oblivion, będzie w Fallout 3 - już to potwierdzono. Jest on tylko trochę zmodyfikowany ale nadal rozwijanie postaci nie będzie miało sensu, bo:
"Poziom trudności nowej lokacji będzie dopasowywany do aktualnego poziomu postaci"
Zatem nie wciskajcie mi kitu, że firma B. uczy się na błędach. Najpierw trzeba je zauważyć i uznać za błąd do czego firma B. nie wydaje się zdolna. Z resztą niech ktoś mi wyjaśni - jak można uważać patrząc z pozycji producenta, że Oblivion posiadał błędne rozwiązania, skoro tak świetnie się sprzedał, zdobył nagrody? W takim wypadku trzeba powielać zastosowane w nim rozwiązania, bo lidzie to kupią. Firmy produkujące gry nie mają na celu rozwijania odbiorców, wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli ogólnie gra dla Fanbojów z systemem który nie wymusza myślenia bowiem myślenie za bardzo boli w ówczesnym świecie myślisz = nie możesz grać w Fallouta 3 bo potniesz się przy tej grze..;);););););):P:P??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 19:26, marselus napisał:

Czyli ogólnie gra dla Fanbojów z systemem który nie wymusza myślenia bowiem myślenie
za bardzo boli w ówczesnym świecie myślisz = nie możesz grać w Fallouta 3 bo potniesz
się przy tej grze..;);););););):P:P??

Racja - myślenie boli, zapewne tak samo jak czytanie.

Poza tym nie rozumiem sensu tej wypowiedzi bo nie jest ona napisane po polsku ani angielsku, a innymi językami nie umiem się posługiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować