Zaloguj się, aby obserwować  
pawn77

Choroby

100 postów w tym temacie

A ja choruje 24/7. Po prostu mam astmę i problemy z płucami to u mnie codzienność. Jeżdże na odczulanie bo dodatkowo mam alergię na 95 % alergenów...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja choruję baardzo rzadko, jeśli coś mnie bieże natychmiast próbuję temu zaradzić, nie znoszę być chory i leżeć bezczynnie w łóżku. Jednak czasem się zdarzy jednak nie więcej niż 2x w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2006 o 10:56, szerszeń45 napisał:

Ja choruję baardzo rzadko, jeśli coś mnie bieże natychmiast próbuję temu zaradzić, nie znoszę
być chory i leżeć bezczynnie w łóżku. Jednak czasem się zdarzy jednak nie więcej niż 2x w roku.

O chłopie, ja leżałem wł€żku i nawet często w szpitalach, ale mnie bardzo wkurza jak ide do szpitala, bo nic nie zarazdzą, wypisują cię chorego, a trzymają cie conajmniej tydzień. Raz miałem tak, że mnie trzymali 3 tygodnie a żadnych badań nie zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja również rzadko choruje ,ale mój kumpel. Oohoho jego to praktycznie nie ma w szkole. Niedawno miał angne ,a teraz ma zapalenie płóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>szerszeń45

To tak jak mnie ostatnio prawie w szpitalu wylądowałem 40 C miałem ehh... i podejżenie zapalenia opon mózgowych a okazała sie potem ze to angina... hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Również dlatego nie lubię chorować. Nie znoszę szpitali. Nuda, okropne żarcie, trzymają cię często dość długo nawet jeśli już ci nic nie jest, a puszczaja do domu jeszcze chorych :/. Raz maiłem nieprzyjemny wypadek i musiałem leżeć 1,5 tygodnia mimo,iż po 2-óch dniach wróciłem do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2006 o 11:05, Bartek Dudek napisał:

Ja również rzadko choruje ,ale mój kumpel. Oohoho jego to praktycznie nie ma w szkole. Niedawno
miał angne ,a teraz ma zapalenie płóc.

Ja miałem jeszcze lepiej, dostełem zapalenia oskrzeli, leżałem 2 tygodnie brałem antybiotyk, potem poszedłem do szkoły, i sie przeziębiłem i znowu tydzień w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2006 o 11:08, Draxvoxdor napisał:

> Ja również rzadko choruje ,ale mój kumpel. Oohoho jego to praktycznie nie ma w szkole.
Niedawno
> miał angne ,a teraz ma zapalenie płóc.
Ja miałem jeszcze lepiej, dostełem zapalenia oskrzeli, leżałem 2 tygodnie brałem antybiotyk,
potem poszedłem do szkoły, i sie przeziębiłem i znowu tydzień w domu.

On tak samo przychodzi na góra 1 tydzień ,a potem nie ma go przynajmniej 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2006 o 11:07, szerszeń45 napisał:

Również dlatego nie lubię chorować. Nie znoszę szpitali. Nuda, okropne żarcie, trzymają cię
często dość długo nawet jeśli już ci nic nie jest, a puszczaja do domu jeszcze chorych :/.
Raz maiłem nieprzyjemny wypadek i musiałem leżeć 1,5 tygodnia mimo,iż po 2-óch dniach wróciłem
do siebie.

Chłopie ja wróciłem do siebie po 6 dniach a mnie trzymali 3 tygodnie, a żadnych badań nie było, ja sie od groma nachorowałem, nic nie pomagali, zwlekali, dopiero jak mi sie nerki uszkodziły to jakoś zaradziliwycinając migdały:[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2006 o 11:10, Bartek Dudek napisał:

On tak samo przychodzi na góra 1 tydzień ,a potem nie ma go przynajmniej 2 tygodnie.

Ja też tak kiedyś miałem. Przeklęta broń biologiczna, zobaczyć jej nie można a niszczy organizm a ci wszyscy lekarze to nic nie robią, no bo po co jak za wizyte dostają około 100zł, nawet jak nic nie poradzą. Jedyne co mi pomogli, to wycięcie migdałów, mogli to zrobić szybciej i zaoszczędzić mi cierpienia, i podtrzymanie mnie przy życiu przy wstrząsie anafilaktycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh, to widzę, jeszcze gorzej ode mnie miałeś. Współczuję.

Dobra mykam z tego tematu, bo się depresji nabawię, albo co... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2006 o 20:26, kowboj3 napisał:

A ja choruje 24/7. Po prostu mam astmę i problemy z płucami to u mnie codzienność. Jeżdże na
odczulanie bo dodatkowo mam alergię na 95 % alergenów...:(

A ja mam alergie na 75% pokarmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja cholernie często choruję na anginę :) Albo bóle brzucha, zwłaszcza po treningach ju-jitsu :) Nigdy nie wiem czemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2006 o 11:17, szerszeń45 napisał:

Eh, to widzę, jeszcze gorzej ode mnie miałeś. Współczuję.
Dobra mykam z tego tematu, bo się depresji nabawię, albo co... :P

Ja raz nerwicy dostałem w szpitalu jak mi babka wemflon zakładała, jedną żyłe mi na wylot przebiła potemdrugą następnie mi tak założyła na zgięciu że jak lekko rusyłem to z bólu nie wytrzymywałem a potem mi pani profesor przyszła i zaczeła mi szarpać rękę mówiąc "No co draksiu przecież to nic nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2006 o 11:20, Vytrix napisał:

A ja cholernie często choruję na anginę :) Albo bóle brzucha, zwłaszcza po treningach ju-jitsu
:) Nigdy nie wiem czemu :)

Jak często na angine choryjesz to wytnij se migdał miałem to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować