Zaloguj się, aby obserwować  
Agathe156

Przyszli psychologowie łączmy się - wymiany poglądów

114 postów w tym temacie

Dnia 05.04.2008 o 11:46, Agathe156 napisał:

wiadomo że nie pochwala się takiego zachowania ale takim ludziom trzeba pomagać


Wiesz czasem mam chęc eliminować takich ludzi ze społeczeństwa. Cholerni skinhedzi oslepieni rządzą nienawiści do wszystkiego co inne, czy pseudo kibole. Niewiem co im moze pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2008 o 11:51, Ceteris Paribus napisał:

> wiadomo że nie pochwala się takiego zachowania ale takim ludziom trzeba pomagać


Wiesz czasem mam chęc eliminować takich ludzi ze społeczeństwa. Cholerni skinhedzi oslepieni
rządzą nienawiści do wszystkiego co inne, czy pseudo kibole. Niewiem co im moze pomóc.

no ale jedno jest pewne że trzeba coś z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale co? Tu by trzedbabyło od małego działć, teraz już jest za późno. Ludize tacy pochodzą raczej z mniej lub bardziej patologicznych rodzin, nie mieli dobrego wzorca do naśladowania więc swych wzorów szukali w ideologiach nazistowskich i totalitarnyh uwazajac sie za patriotow.

Kiedys myslalem nad rozwizaniem takim: zamiast napierdzielac sie w miescie postawic jakas atrape miasta, czy ulicy z dala od ludiz i niech tam walcza. Niech szyby wybijaja itp. Co spotkanie bylo by losowanie kto bedzie kopany jako zyd czy czarny, Upastowali by chlopaka, dali kisc bananow do obrony, by bylo uczcciwie: on sma na 12, no powiedzmy 15 kolesi by nie mial zbyt latwo i do dziela.

Jak tam art i poglad nt dragow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2008 o 11:56, Agathe156 napisał:

no ale jedno jest pewne że trzeba coś z tym zrobić


Taak... trzeba COŚ z tym zrobić. No i co? Poza tym, że takie słowa zostają wypowiedziane, to nic sie z TYM nie robi.Gadać to każdy może. Ale tu chodzi o pomysł na tyle skuteczny aby TAMCI chcieli się poprawić. Ale nie...Trzeba coś z tym zrobić, a to coś to właśnie nic. Nikt nie potrafi niczego zrobić a wszyscy narzekają, jaki ten świat jest paskudny.
No, prawda. Są ludzie, którzy probują. Np. Giertych i jego "stop przemocy..." I co? Nic. Jest jeszcze gorzej, niż było.
Agresja wzbudza agresję. nikt z nas nie może pozbyć się tego ,,czynnika dżungli". Za to na czcze gadanie czas mamy.
Poruszył mnie post Baluk25. Powiem szczerze: Gdy to czytałem zrobiło mi się niedobrze. Jak można zniszczyć kogoś na tyle, aby tamten nie chciał chodzić do szkoły i jeszcze być z tego dumnym i się cieszyć? To chore! Sadystyczne podejście do człowieka....Po prostu się załamałem. Gdy byłem w podstawówce i Gimnazjum...Przez dziewięć lat zmagałem się właśnie z takimi ludźmi. Już w drugiej klasie podstawówki zetknąłem się z tą niezrozumiała dla mnie agresją w drugim człowieku, który chciał wyśmiać, zwyzywać i zniszczyć.
Cóż, przyznam się, że przez te dziewięć lat dzięki czemuś takiemu umocniłem się psychicznie i teraz takim ludziom śmieje się w twarz. Ale nie wszyscy są tacy. Słowa naprawdę ranią i to dotkliwie. Już lepiej być pobitym, niż zniszczonym psychicznie. Rany ciała przynajmniej się goją samoistnie.
Nie ważne, czy ten drugi człowiek jest najgorszym wrogiem, czy obcym człowiekiem, czy zwykłym, neutralnym kolegą/koleżanka ze szkoły. Nie wolno niszczyć kogoś psychicznie. To odrażające. Na czymś takim opierał sie komunizm...faszyzm. Myślicie, że w czasie II wojny światowej Niemieccy oprawcy, gdy przesłuchiwali więźniów tylko ich bili? człowiek wytrzyma najgorszy ból. Nie wytrzyma natomiast niszczenia psychiki, a tak właśnie ci mordercy działali.
Baluk, pomyśl czy naprawdę chcesz być kimś takim? Naprawdę chcesz być powodem koszmarów i smutku drugiego człowieka? Nie...Mam nadzieje, że nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2008 o 12:53, RRohen napisał:

Ciekawy temat, przyda nam sie " Forumowa Poradnia Psychologiczna " :)

ja myśle że to była pomyłka ze założyłam ten wątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.04.2008 o 12:14, cedricek napisał:

Taak... trzeba COŚ z tym zrobić. No i co? Poza tym, że takie słowa zostają wypowiedziane,
No, prawda. Są ludzie, którzy probują. Np. Giertych i jego "stop przemocy..." I co? Nic.
Jest jeszcze gorzej, niż było.

"Zero tolerancji" było akurat dobrym pomysłem. To, co się teraz dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. Mój kolega miał w sądzie 3 sprawy w przeciągu dwóch lat - za pobicie, za niechodzenie do szkoły i wyzywanie nauczycielki, za wybijanie szyb w pociągach i... dostał kuratora, to wszystko. Za szyby nie musiał nawet płacić. :P Z jednej strony to dobrze, bo to mój kolega, ale obiektywnie patrząc to nasz wymiar sprawiedliwości jest trochę nieudolny.

Agathe, staraj się tyle nie spamować. 2/3 postów w tym temacie napisałaś ty, a chyba żaden nie jest dłuższy niż jedno zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2008 o 14:08, Skywalker560 napisał:

Mocne ;). Co jak co, ale ja wolę standardową fazę (xD), gaz rozweselający czy grzybki
halucynogenne :P (nie próbowałem, ale ciekawi mnie to ;)).


Grzybki halucynogenne nie maja nic wspólnego z halunami. Działanie nazwał bym jako hmm falowanie, pływanie obrazu. A działanie zależy od podejścia i nastawienia - mozesz czuc sie jak w niebie, ale rownie dobrze mozesz czuc sie w piekle jak zbyt slabo siebie znasz i zle podejdziesz do tematu. W tym pierwszym przypadku czujesz sie zaje***, czujesz jednosc ze wszechswiatem i wszystko, ale to wszystko pojmujesz i rozumiesz. Na drugi dzien wstajesz jak nowo narodzony, a przez jakis dluzszy czas czujesz, ze to co przezyles to bylo cos niesamowitego. Bardoz dobrze to nakreca psychicznie czlowieka. Takie rzeczy jak lsd czy grzyby oddzialuja na caly mozg, alkohol czy inne dragi tylko na jego poszczegolne czesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytałem artykuł w Focusie o "ojcu" LSD i efektach tego narkotyku. Mózg pozostaje wtedy zupełnie trzeźwy, mogą pojawiać się po kilku tygodniach nawroty halucynacji, a same doznania pamięta się przez długi czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2008 o 18:24, Skywalker560 napisał:

Czytałem artykuł w Focusie o "ojcu" LSD i efektach tego narkotyku. Mózg pozostaje wtedy
zupełnie trzeźwy, mogą pojawiać się po kilku tygodniach nawroty halucynacji, a same doznania
pamięta się przez długi czas.


Ja właśnei tego szukam, ale w naszych polskich warunkach ciężko o takie "rarytasy", więc jedyne co pozostaje to wspieranei sie legalnymi substytutami, ewentualnei czekanei na grzybobranie ;)
W Focusie kiedysczytałem art nt tego jak dragi wpłyneły na świat. Dosć ciekawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.04.2008 o 12:06, Agathe156 napisał:

jakaś terapia???Tacy ludzie najczęściej nie umią się odnaleźć raczej w społeczeństwie
nie potrafią żyć z innymi ludźmi


A ja poznałem na studiach chłopaków co chodzili na mecze by się bić,świetne chłopaki,mili itp a zapytałem co ich kręci w takich ustawkach a oni : to jest świetny odstresowywacz, tak jak alkochol ludzie chleją bo lubią i chcą się na chwile wyluzować tak samo jest z ćpaniem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować