Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Gears of War stereotypowe?

38 postów w tym temacie

Renor Mirshann

Czy Gears of War to tytuł, dzięki któremu kilka milionów graczy na całym świecie utrwaliło w sobie stereotyp czarnoskórego bohatera w produktach branży wirtualnej rozrywki? Morgan Gray ze studia Crystal Dynamics twierdzi, że tak - co gorsza trudno mu znaleźć produkcję, która odbiegałaby od podobnego schematu.

Przeczytaj cały tekst "Gears of War stereotypowe?" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a gdyby Marcus był blondynem o niebieskich oczach i on walczył ze złem, to czy nie byłaby to metafora wyższości aryjczyków?
I nie zapominajmy, że w Enemy Territory amunicje nosił właśnie murzyn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że Cole Train powinien być szczupłym małym facetem w okularkach, byłym nauczycielem fizyki, który w wyniku wojny stracił psa i chce odegrać się na obcych :) No normalnie większych problemów nie mają, a kogo można umieścić w strzelance aby wyszła klimatyczna gra, a nie parodia. Poza tym sami sobie są winni, skoro MTV czy inne pop-media lansują taki wizerunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

niestereotypowy czarny? Nie ma problemy Eli Vance z Half-Life 2... Nie wydaje się być stereotypowy jak gada koleś z Crystal Dynamics... Co więcej znajde jeszcze jeden przykład Prophet z Crysis... (dowódca oddziału Delta ) On też jest czarny a nie zachowuje się tak jak opisał to koleś z CD :> Założe się, że na upartego znalazłbym jeszcze paru "czarnych" w niestereotypowym wcieleniu :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taaa, i niech twórcy gier budując cechy postaci zapuszczają sobie generator liczb losowych.
Na przykład może się wygenerować 25-letni Chińczyk bez ręki, albo czarnoskóry 10-letni geniusz w Botswanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Można pisać "przesadzają" i co tylko, ale Morgan ma rację - w przyszłości na nie-Ziemi raczej nie będzie dzielnic dla ubogich, a jeśli będą, to dlaczego miałyby być zamieszkiwane przez czarnych i Latynosów? A jeśli nawet są przez nich zamieszkiwane, co czemu czarni mają mieć akcent 50 Cent? ;-> Tu nie chodzi o poprawność polityczną a spójność fabularną i Morgan mimo wszystko ma rację. :-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy stereotypy w grach specjalnie wpływają na odbiorcę.
W ogolę według mnie to każdy charakter powinien być specjalnie tworzony od podstaw na potrzeby gry, o ile nie ma on powiązań z historią i faktami.

A co do Szekspira (Shakespeare) to czytałem niejedną pozycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powinien sie facet wkurzyć jeszcze na głównych bohaterów z dobrze rozwiniętą muskulaturą i rzucających odzywkami po ustrzeleniu kosmity/soldata/innego wroga. No ale stworzenie postaci intelektualistów (chyba ze tylko jednego i to w roli pomocnika a i to w ostateczności) bo to już byłaby parodia a nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co to ma być? Próba poważnej dyskusji o konkretach ze strony Morgana Gray''a?

Naprawdę ten Pan chce poruszyć kwestę stereotypowości bohaterów growych? Czy zdaje sobie sprawę, że wchodzi na grunt "politycznej poprawności" czy tylko gra rolę jaki on nowatorski i odkrywczy aka oportunistyczny?

Morgan porusza problem pozornie bo nie dotyka istoty problemu - ponadto w grach amerykańskich coraz częściej pokazuje swoją brzydką twarz realna polityka made in USA - papka propagandowa i indoktrynacja i to jest problem p. Morgan.

Morgan ma dojść stereotypów Białych/Czarnych bohaterów (z wzgl. na kolor skóry) a inni zaczynają już mieć dojść... szlachetnych Amerykanów w grach, filmach czy książkach bo konfrontując to z rzeczywistością widzą że albo Morgan nie wie co jest grane (i co jest problemem) albo żyjemy w dwóch różnych światach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2008 o 01:20, strajker napisał:

Morgan porusza problem pozornie bo nie dotyka istoty problemu - ponadto w grach amerykańskich
coraz częściej pokazuje swoją brzydką twarz realna polityka made in USA - papka propagandowa
i indoktrynacja i to jest problem p. Morgan.


Do ciut niewłaściwej osoby kierujesz żale. Nie dość, że Gray nie jest designerem a producentem, to jeszcze za pasem ma głównie spoza stereotypowych amerykańskich wzorców. Defender of the Crown, Tomb Raider - gdzie tam polityczne poprawność i wymuszona równość? :-P Można mu zarzucić od biedy brytocentryzm...

Dnia 11.04.2008 o 01:20, strajker napisał:

Morgan ma dojść stereotypów Białych/Czarnych bohaterów (z wzgl. na kolor skóry) a inni
zaczynają już mieć dojść... szlachetnych Amerykanów w grach, filmach czy książkach bo
konfrontując to z rzeczywistością widzą że albo Morgan nie wie co jest grane (i co jest
problemem) albo żyjemy w dwóch różnych światach!


Twierdzenie, że Morgan nie wie co jest grane wymaga sporego samozaparcia. Przecież on wyraźnie sprzeciwia się amerykańskim stereotypom. W tym wypadku porusza kwestię czarnych w grach, bo taki był temat dyskusji z deweloperami na blogu MTV Multiplier, skąd pochodzi jego wypowiedź. Cały tydzień pytano o opinię czarnych pracujących w przemyśle gier. To, że nie poruszył tematu wspaniałej Ameryki wynika z tego, że nikt zdrowy na umyśle pytany o kwestię czarnych w przemyśle gier nie odpowie: "a najbardziej to mnie irytują Piękni Amerykańscy Chłopcy".

Lepiej wrzuć widły do stodoły i zgaś pochodnię - atakujesz zupełnie niewłaściwego człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehehe – no musze powiedzieć że masz rację a także niezła finezję w jej wyartykułowaniu:)

Słowem mój... niewłaściwy adresat... słusznego żalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawiasem mówiąc Renorze Mirshannie: mówimy "po linii najmniejszego oporu" - nie ma najmniejszej linii, moze być co najwyzej najkrótsza. ;)

A co do czarnych w grachh - b. ciekawą postacią jest dr John z Gabriela Knighta: Sins of the Fathers. Jest zarówno uczony i niezwykle inteligentny oraz silny i okrutny. :) A inne postacie? Cóż, jak sobie pościelesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2008 o 03:32, Vojtas napisał:

Nawiasem mówiąc Renorze Mirshannie: mówimy "po linii najmniejszego oporu" - nie ma najmniejszej
linii, moze być co najwyzej najkrótsza. ;)


Argh, no tak. Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grałem w GoW parę razy i Cole był moim ulubionym bohaterem-miał najzabawniejsze teksty i tak się trochę wywyższał. Poznałem w moim życiu, tak na poważnie, conajmniej 3 murzynów, i oni w większości przypadków tacy byli-zabawni, często w żartach sugerujący swoją lepszość i to mi się w nich podobało, więc nie wiem, o co chodzi temu Gray''owi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już widzę, co by się działo, gdyby imputowali w jakiejś z gier tak świetnych jak GoW bohatera o czysto żydowskich cechach...
To jest normalne, że każda rasa ma właściwe dla siebie cechy charakterystyczne, które utrwalają się w naszej opinii na ich temat. "Ziomalscy" Murzyni nie wzięli się chyba znikąd, prawda? Ponadto, nieco wkroczył na teren GoW idiotyzm poprawności politycznej, czyli terroru wobec wolności słowa. Pomijam już fakt, że Marcus sam wygląda na mocno wymieszanego, ale gdyby w każdej grze biegali sami Mulaci - to byłoby znacznie gorsze, niż wątpliwa obraza jednej z ras. Według mnie, świat pozbawiony ras w imieniu "jedynej słusznej nowoczesnej" byłby znacznie gorszy. Zresztą, na tym polega piękno Ziemi, że w różnych regionach występują odrębnie różne kultury, które samodzielnie i zgodnie z własną wolą istnieją.
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co za idiota z tego kolesia... Kolejny co wszędzie szuka dyskryminacji, dla nich to najlepiej jakby bohaterowie gier w większości byli czarnymi kobietami z wyższym wykształceniem, blond włosami, mówiącymi po chińsku i badającymi zgubny wpływ Euro-Amerykańskiej cywilizacji na rdzenną ludność Afryki, a jedyni biali to źli, pokrętni i przygłupi NPCe.
Po pierwsze na taką opinię w świecie czarni sami sobie zasłużyli i nadal jedynie umacniają ten stereotyp. Rzadko można spotkać jakiegoś czarnego naukowca, gdzie nie spojrzeć biali dostają kolejne nagrody Nobla, czy inne wyróżnienia za odkrycia naukowe, rzadko można obejrzeć wywiady z czarnymi fizykami czy astronomami, to nie wina białych że niemal co drugi czarny muzyk to raper itd. I nie mówcie że to wina niewolnictwa i kolonizacji, bo Europa mocno także przycisnęła Żydów, czy Azjatów, a jednak odnoszą oni spore sukcesy na polu naukowym. Po drugie to nieprawda, że w grach czarni występują tylko jako napakowani idioci. Wszystko jest kwestią doboru przykładów, ostatnio gry od studia Epic są przepełnione nasterydowanymi kolesiami, ale są wśród nich również biali, czy to Gearsy, czy UT3, a w ich obronie jakoś nikt nie staje. W Mass Effect główny bohater idealnie biały nie jest, w HL2 profesorek jest czarny, w Diablo 2 paladyn także jest czarny, a najbardziej przepakowany bohater to właśnie biały, w Starcrafcie Samir Duran jest sprytnym czarnym cwaniakiem, w Guild Wars czarna bohaterka pokonuje Abaddona, takich przykładów można znaleźć masę, ale jak komuś akurat przyjdzie zagrać w grę gdzie czarny nie gra roli intelektualisty, albo co gorsza gdzie jest wrogiem, którego trzeba zniszczyć (RE5) to od razu wielka afera. Krótko rzecz biorąc jak tak bardzo czarnym przeszkadza ich wizerunek w grach, to nic nie stoi im na przeszkodzie w stworzeniu innego, przecież skoro są tak inteligentni to powinni bez problemu zawojować rynek rozrywki elektronicznej - masa kasy, zmiana wizerunku czarnych itd. same plusy, więc co jest nie tak? Nie mówię, że Etiopia czy Sudan ma w swojej sytuacji inwestować w rozwój gier, ale czarnych jest sporo w USA czy WB, więc mogą tam próbować swoich sił, droga wolna.

Poprawność polityczna to idiotyzm, który dodatkowo dyskryminuje pewne grupy ludzi, zwłaszcza białych chrześcijańskich (jak spalą obraz papieża to są ok? ale jak ktoś narysuje karykaturę Mahometa to wojna?) mężczyzn (jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś postulował przymusowe zapewnianie procentowej części miejsc w parlamencie mężczyznom...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o co mu chodzi ale robi problem z niczego.

Skoro mówi że ma dość grania białym i tym bardziej nie lubi grać czarnymi to co on lubi?

Niech moze sobie popatrzy na gry gdzie czarni to głowni bohaterowie gier.


Albo np. GTA IV bym szli ulicą i nagle spotkali czarnego żebraka. Też by się doczepił?

Skoro nie lubi czarnych ani białych postaci w grach to jakie mają być? Roboty z przyszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować