Władze Hamburga chcą wyłączenia konsol w sklepach

[Gram.pl 3]

Zaitsev

Minister w rządzie Hamburga, Udo Nagel, rozważa wprowadzenia obowiązku wyłączania w sklepach stanowisk demonstracyjnych gier. Ma to być częścią planu walki z przestępczością wśród nieletnich.

Przeczytaj cały tekst "Władze Hamburga chcą wyłączenia konsol w sklepach" na gram.pl

[Gol_Galad 0]

I dobrze, lepiej, aby zostali w budzie....
Jeszcze, żeby im kawiarenki pozamykali, aby były od 18+ do tej godziny 15. :P

[tomoliop 0]

Pomysł kontrowersyjny, ale nie pozbawiony całkowicie sensu.

[ww3pl 0]

Zakazany owoc kusi najbardziej. Zabronią tego, to sobie inną rozrywkę znajdą - i nawet pozostałe 21 zakazów nic na to nie poradzi.
Co do Fat Alberta... nigdy już nie pójdę na wagary...

[vcrproszek 0]

"To działanie jest jednym z 22, jakie ministerstwo opracowało w ramach planu walki z przestępczością wśród nieletnich."

czyli mam wnioskować , że każdy gracz jest przestępcą ? bo gra sobie w sklepie ? To jakaś paranoja !
Kto ze mną idzie podać ich do sądu za obrazę ?

[hans_olo 0]

Widzę, że Niemcy i Polska są sobie dużo bliższe niż się wydaje - szkoda tylko, że w takich przykrych dziedzinach jak wagary. Czekam na coś podobnego w Polsce. Nie mogę już patrzeć, na smarkaczy w kapturach okupujących te konsole, których nigdy nie kupią. Demonstracje tak, ale tylko pod kontrolą. Myślę, że wielu ochroniarzy w sklepach dość się nudzi i mogliby stanąć czasem przy takich konsolach w celu rozgonienia towarzystwa i nawet prawo nie byłoby potrzebne.

[TuRaSs 0]

Nie rozumie jak mozna isc na wagary do sklepu i kilka godzin grac na konsloi! Toz t ojest chore. Ja jak ide na wagary to sie zbieramy ekipa i jedziemy nad jezioro albo w jakies fajne miejsce. Mozna jeszcze isc do kina i ma sie znizke na bilet grupowy :) Ale zeby grac? Ehh szkoda slow. I najgorsze jest to ze to nie tylko amerykanska mlodziez sie tak zachowuje

[przemas15 0]

Pomysł jest bardzo kontrowersyjny ale jakiś sens w tym jest :P

[k13 0]

to niech jeszcze odłączą TV i będzie git :>

[Muq 0]

"Jak w powiedział sam Udo Nagel, minister w rządzie Hamburga..."
Chyba bez tego [w] "Jak "W" powiedział...", taki mały błąd.
Pozdrawiam.

[Falconer 0]

Trochę sensu ma... Ale raczej dużo nie da. ;)

[Lailonn 0]

Dobry pomysł. Ilekroć przechodzę obok Empiku czy MM zawsze siedzi banda dzieciaków przy konsolach. Z czasów szkolnych nie pamiętam by zajęcia były raz na tydzień ;]

[Vojtas 0]

Dnia 14.04.2008 o 09:02, hans olo napisał:

Widzę, że Niemcy i Polska są sobie dużo bliższe niż się wydaje - szkoda tylko, że w takich
przykrych dziedzinach jak wagary. Czekam na coś podobnego w Polsce. Nie mogę już patrzeć,
na smarkaczy w kapturach okupujących te konsole, których nigdy nie kupią. [..]

Z drugiej strony - wolałbym, aby, ci ziomale w kapturach, grali w sklepach niz sprayowali świeżo dopierco co odremontowane kamienice.

[kordzio1 0]

Powiem szczerze, że dla mnie pomysł jest taki sobie...
Z tego co pamiętam, zazwyczaj to się chodziło na wagary bo się nie chciało siedzieć na jakichś lekcjach, były pierwsze dni "zbyt ładnej pogody, aby siedzieć w szkole", kartkówka czy coś w tym stylu i zazwyczaj się ustalało co robimy po podjęciu decyzji o wagarach. Szczerze powiedziawszy, jak pomyślę o tym, że można było by pójść na wagary specjalnie, aby posiedzieć w markecie na stoisku z konsolą jest głupotą i wiochą, podobnie jak wystawanie w EMPiKu, aby poczytać za darmo gazetki.
Ale z drugiej strony, to mi jest trudno uwierzyć, że młodzież może sobie wybrać na sposób spędzania wolnego czasu przesiadywanie w centrach handlowych w ogóle...

[Uspatente 0]

Ciekawe mają swoją drogą pomysły na wagary - nie lepiej nad rzekę iść albo do parku?
Co do wystawionych konsol, ja prawie nigdy nie mam szczęścia zagrać - chyba że chcę jakiś tytuł kupić i proszę o pokaz - bo albo "zepsuta" :)) (dziwne, bo leci samograj) albo właśnie jakieś dzieciaki grają.

[Vojtas 0]

Dnia 14.04.2008 o 11:15, Uspatente napisał:

Ciekawe mają swoją drogą pomysły na wagary - nie lepiej nad rzekę

Zanieczyszczona i śmierdzi.

Dnia 14.04.2008 o 11:15, Uspatente napisał:

iść albo do parku?

Za dużo mundurowych w pobliżu.

[JaN-J 0]

Dnia 14.04.2008 o 11:33, Vojtas napisał:

> Ciekawe mają swoją drogą pomysły na wagary - nie lepiej nad rzekę

Zanieczyszczona i śmierdzi.

> iść albo do parku?

Za dużo mundurowych w pobliżu.

Moja szkoła jak rasowe menele z dziada pradziada, chadza do żabki. A warto nadmienić że jest to szkoła elitarna

[hans_olo 0]

Dnia 14.04.2008 o 11:03, Vojtas napisał:

Z drugiej strony - wolałbym, aby, ci ziomale w kapturach, grali w sklepach niz sprayowali
świeżo dopierco co odremontowane kamienice.

I tak robią to w czasie wolnym od grania czyli "po szkole".

[SpecShadow 0]

Nie lepiej aby katowali te konsole zamiast sprawdzać swój wątpliwy talent artystyczny na ścianie? Granie nie ma nic do tego czy ktoś planuje sobie szemraną przyszłość czy też nie, załatwianie tego w taki sposób nic nie da.
Swoją drogą co to za rząd co opiera się na badaniach jakiś idio... o sry, profesjonalnych psychiatrów znających nas lepiej niż my sami.

[hans_olo 0]

Dnia 14.04.2008 o 11:47, Spector 109948 napisał:

Nie lepiej aby katowali te konsole zamiast sprawdzać swój wątpliwy talent artystyczny
na ścianie?

Jeszcze tego brakowało, żeby im się wydawało, że im się to należy. Zajęcie trzeba sobie umieć znaleźć samemu, a społeczeństwo nie powinno dawać ryb tylko wędki. Jeśli już chłopaki nie potrafią wymyślić nic poza bazgraniem, konsola w sklepie niczego nie rozwiązuje, bo to nie niszczy hamstwa tylko przenosi je w inne miejsce, gdzie też jest pełno kulturalnych ludzi, chcących odbyć zakupy w spokoju.

Dnia 14.04.2008 o 11:47, Spector 109948 napisał:

Granie nie ma nic do tego czy ktoś planuje sobie szemraną przyszłość czy
też nie, załatwianie tego w taki sposób nic nie da.
Swoją drogą co to za rząd co opiera się na badaniach jakiś idio... o sry, profesjonalnych
psychiatrów znających nas lepiej niż my sami.

Nikt nie mówi o samym graniu tylko o wagarowaniu.