Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Curtiss w obronie białego człowieka

48 postów w tym temacie

Cenzura w grach, filmach, książkach czy gazetach nieco denerwuje jeżeli dotyczy takich aspektów jak "golizna", brutalność i wulgarny język (vide wyrażenia czarnuch zamiast czarny). Ale należy też spojrzeć na sprawę z innej strony. Jeżeli pozwoli się na rozprowadzanie treści w których nie koniecznie na pierwszy rzut oka jest zawarte wzywanie do rasizmu, antysemityzmu, czy innego rodzaju dyskryminacji ale używa się takiego języka, będzie to wtedy wzbudzało negatywne myślenie w stosunku do wybranej grupy ludzi. Ale można również uczyć takiego języka jako przykład jak nie powinno się wyrażać/traktować innych.

Autor dość ironicznie napisał o "pewnym kraju" w którym forsuje się myślenie ludzi prawem. Tak się składa, że czasem na początku trzeba przeforsować to myślenie aby następne pokolenia żyły bez myśli "jestem miły w stosunku do azjat bo mi kazali". A kobiety w pracy się zapytacie? Jasne, że na byle jakie stanowiska się obsadza osoby z przymusu bo wiadomo wtedy, że można taką osobę szybko zamienić inną, jeżeli ta się nie sprawdza. No i czasem trzeba przeforsować to myślenie bo nie zawsze ta blondynka musi być głupia jak w kawałach. To są tylko stereotypy.

A wszystkim przyklaskującym sprzeciwowi zatrudniania mniejszości proponuję przeczytanie jednego artykułu w Przekrój z przed kilku miesięcy "Rasizm ludzka rzecz". Trzeba umieć siebie samego kształtować i nie oddawać kontroli nad swoim myśleniem instynktom czy przeczuciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Zdrowy, heteroseksualny, biały mężczyzna..."

Jakbym widział koszulkę z Wolność dla Tiszerta - "Biały.Hetero.Wierzący.Szczęśliwy. Przepraszam!". <;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Curtiss, przerzuć się na jakiś salon24 czy coś w tym stylu, bo te teksty na gram.pl pasują jak pięść do oka. I nie chodzi mi tu o to, że zaśmiecasz tą stronkę czy coś w tym stylu, tylko zwyczajnie odbiorców takich politycznych tekstów na stronie o grach jest mizernie mało. A co do samego tekstu to... 2 strony banałów. Nic odkrywczego nie napisałeś, wszystkie to słyszałem/czytałem już wielokrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Jakbym widział koszulkę z Wolność dla Tiszerta - "Biały.Hetero.Wierzący.Szczęśliwy. Przepraszam!". <;"

ha, genialne :) fajny tekst, wiadomo, prawdopodobnie wszyscy z nas dostrzegają takie rozmaite tendencje - choćby świetnym przykładem jest/ była afera odnośnie nowego Resident Evila, gdy jakieś tam kółko "czarnych" kobiet zarzuciło twórcom gry rasizm (w związku z zabijaniem w grze czarnych zombie, na co twórcy odpowiedzieli pytaniem "czy rasizmem nie było, że w poprzednich częściach zabijalo się białych zombiaków?

Może trochę poprzekręcałem, ale mam nadzieję, że wiecie o co mi biega :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2008 o 22:52, Curtiss napisał:

> au_rel: odpowiem tak: mam znajomego po Heine-Medina. Niepełnosprawny do kwadratu,
bo nawet mówi niewyraźnie (częściowe porażenie mięśni twarzy). Jest znakomitym informatykiem
i problem ze znalezieniem roboty miał tylko raz, tuż po studiach.


Słusznie i bardzo dobrze, tylko, że są osoby, które nie są w stanie osiągnąć takiego poziomu wyszkolenia, aby dorównać osobom w pełni zdrowym.

Dnia 19.04.2008 o 22:52, Curtiss napisał:

Tolerancja nie polega na tym, że z uśmiechem na wszytko się zgadzam i popieram, tylko na tym, akceptuję
prawo innych do życia na własny sposób POMIMO że to mi się nie podoba - że przyjmuję
do wiadomości, ze ich prawa nie są mniejsze niż moje. Ale większe też nie powinny być!


Ja jednak uważam, że powinny być większe z tego powodu, że mamy równe prawa, ale nasze predyspozycje nie są (w niektórych przypadkach) równe. To jest rozróżnienie między opieką nad ludźmi poszkodowanymi a zostawieniem ich samym sobie. Według mnie prawo powinno być tworzone w ten sposób, żeby wszyscy byli w stanie prowadzić życie na porównywalnym, wysokim poziomie.

Natomiast sprawa z dyskryminacją na tle rasowym jest absurdalna. Jeżeli żyjemy w świecie tolerancji, nie powinno zwracać uwagi strzelanie do zombie koloru czarnego, skoro żadnych protestów nie budzi strzelanie do zombie koloru białego... Pamiętam, że podobna sytuacja była z kampanią reklamową Sony (reklamującą białe PSP).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Proponuję przeczytać książkę Requiem dla Europy :

http://ksiazki.polter.pl/Requiem-dla-Europy-Pawel-Kempczynski-c14374

Pokazuj e ona Europę po całkowitym przejaskrawieniu poprawności politycznej i równouprawnienia.
Cytuję:,,Jesteś biały? Jesteś wykształcony? Jesteś mężczyzną? W poprawnym politycznie świecie nie ma miejsca dla takich jak ty!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2008 o 22:52, Curtiss napisał:

Tolerancja nie polega na tym, że z uśmiechem na wszytko się zgadzam i popieram, tylko na tym, akceptuję
prawo innych do życia na własny sposób POMIMO że to mi się nie podoba - że przyjmuję do wiadomości, ze ich > prawa nie są mniejsze niż moje. Ale większe też nie powinny być!


I to jest cała esencja tego problemu. Jak chrześcijanin tylko narysuje Mahometa, to już ma prze....e u muzułmanów, ale jak horda na ulicach Islamabadu pali kukły papieża itd., to jeszcze przywódcy zachodu im współczują i mówią, że to jedynie odpowiedź na ataki zepsutej Europy lub USA (oczywiście "atak", to ten obrazek ich proroka...). Tak samo jak biały nazwie czarnego czarnuchem, to w USA ma proces, ale w drugą stronę to nie działa (na razie tylko "nigger" jest zabronione, nie ma tego samego w przypadku jego odpowiednika dla białych).

Tekst jest dobry. Oczywiście dla inteligentnych ludzi rozumiejących co się dzieje wokół, to nic odkrywczego, ale tak naprawdę nie o to chodzi. Chodzi o odwagę i przełamywanie tego idiotyzmu zwanego "polityczną poprawnością" i za to przybijam ci internetową piątkę :P.

Naprawdę dziwię się jak bardzo pewne grupy etniczne, społeczne czy religijne próbują igrać z Europą. Z wierzchu to wszystko może wyglądać milutko i poprawnie, ale ludzi świadomych sytuacji jest coraz więcej. Igranie ze starym kontynentem jest jak igranie z ogniem w Kuwejcie ;). Europa jako bardzo wewnętrznie zróżnicowany, ale zewnętrznie skonsolidowany (coś jak starożytna Grecja, tylko na większą skalę) twór, w końcu wybuchnie i wtedy dopiero ciężko będzie zatrzymać cały ten odwet. Pewne mniejszości się tylko o to proszą (jak np. imigranci z Afryki we Francji), a w całej Europie można zaobserwować wzrost poparcia poglądów prawicowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tolerancja... Po mojemu, to nigdy nie była i nie będzie w pełni stosowana. Tak jak nigdy się nie dogodzi wszystkim, tak nigdy wszyscy nie będe w pełni akceptowali jakiegoś tam zjawiska. Howgh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> au_rel:
> Ja jednak uważam, że powinny być większe z tego powodu, że mamy równe prawa, ale nasze predyspozycje nie są (w niektórych przypadkach) równe.

Nie zgadzam się. Należy umożliwiać im start, naukę, dawać pracodawcom ich zatrudniającym ulgi - to bardzo dobry sposób na "zachętę" do zatrudniania np. niepełnosprawnych czy imigrantów. Ale oni MUSZĄ coś dawać w zamian! Idąc dalej tym tropem, każdy z nas powinien mieć tyle samo, nieważne co umie, jak pracuje itp. - równość nade wszystko? Gdzieś to już słyszałem...
Pamiętaj, że "normalni" też nie są sobie równi na starcie (ani później), choćby dlatego że nie są tak samo uzdolnieni, mają większe możliwości nauki jeśli mieszkają w dużym mieście itp. - i o ile kwestie finansowe można jakoś probować niwelować, to jak komuś Bozia talentu nie dała, mistrzem i tak nie będzie. Ale może być dobrym "rzemieślnikiem" i pracować, a nie tylko wyciągać rękę po forsę i krzyczeć, że mu się należy. W pełni popieram walkę z dyskryminacją, jeśli dyskryminacja polega ona na tym, że ktoś chce, umie, potrafi, a nie daje mu się szansy. Ale na obiboków próbujących naciągać innych pod pretekstem bycia czarnym, beżowym czy wyznawcą czegoś tam mam po prostu ciężką alergię.

> ROTFL - zgadzam się, że sytuacja zaczyna przypominać dziecko bawiące sie zapałkami na beczce z prochem. I wolałbym w Polsce nie oglądać takich scen jak jeszcze niedawno we Francji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szokuje mnie zawarta w tych komentarzach eksplozja nienawiści do wszystkiego co inne. Na co dzień wysłuchuję obelżywych i wulgarnych komentarzy na temat gejów i wy twierdzicie, że wszystko jest ok, no bo przecież tak chyba myślą Ci, co ogłosili swój sprzeciw wobec tolerancji i poprawności politycznej?

>W końcu jest już przynajmniej jeden kraj na świecie, w którym jeśli ja nazwę Murzyna czarnuchem, to uznają mnie za rasistę, a jak on mnie nazwie białasem, to co najwyżej wyrazi się nieco nieelegancko<
Jeśli autor artykułu nie rozumie skąd to się bierze, to jest naprawdę niedobrze. Murzynów przywożono z Afryki, zgadza się? Traktowano ich jak ścierwa swobodnie zwąc od najgorszych, zgadza się, czy zaprzeczysz? Robili to biali. To chyba też się zgadza? I jest to historia najnowsza, bo do dziś w niektórych rejonach USA czarnoskórzy uważani są za gorszy gatunek człowieka. Czy te proste pojęcia są zrozumiałe? Zbieramy po prostu żniwo własnej nienawiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Gevon Slicer - nie przypominam sobie, żebym w swoim życiu handlował niewolnikami. Nie żywię do Niemców nienawiści za II Wojnę Światową, choć zginęło w niej wielu z mojej rodziny. Wiem co to znaczy być pogardzanym Polaczkiem w Irlandii. I w niczym to nie zmienia faktu, że nie zamierzam szanować tych, którzy moim zdaniem na szacunek nie zasługują, kimkolwiek poza tym by nie byli. Historia jest ważna, ale nie powinna moim zdaniem rządzić tym co czuję i robię dzisiaj.
Jeśli amerykańscy murzyni domagają sie równych możliwości do nauki dla swych dzieci, szacunku dla siebie, równych zarobków itp. to ich w pełni popieram. Ale jeśli uważają, że z powodu swojego koloru skóry wolno im wyzywać białych, obrażać ich i nimi pogardzać, to dla mnie właśnie ci Murzyni są rasistami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jednym słowem, nic nie rozumiesz. Poparcie dla tez ze swego artykułu znajdziesz bardzo szerokie - Polskę zjada rak nienawiści, ludzie wykorzystują wszelkie okazje, aby uzewnętrznić to, co czują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2008 o 13:03, Curtiss napisał:

> au_rel:
> Ja jednak uważam, że powinny być większe z tego powodu, że mamy równe prawa, ale
nasze predyspozycje nie są (w niektórych przypadkach) równe.

Nie zgadzam się. Należy umożliwiać im start, naukę, dawać pracodawcom ich zatrudniającym
ulgi - to bardzo dobry sposób na "zachętę" do zatrudniania np. niepełnosprawnych czy
imigrantów. Ale oni MUSZĄ coś dawać w zamian! Idąc dalej tym tropem, każdy z nas powinien
mieć tyle samo, nieważne co umie, jak pracuje itp. - równość nade wszystko? Gdzieś to
już słyszałem...
Pamiętaj, że "normalni" też nie są sobie równi na starcie (ani później), choćby dlatego
że nie są tak samo uzdolnieni, mają większe możliwości nauki jeśli mieszkają w dużym
mieście itp. - i o ile kwestie finansowe można jakoś probować niwelować, to jak komuś
Bozia talentu nie dała, mistrzem i tak nie będzie. Ale może być dobrym "rzemieślnikiem"
i pracować, a nie tylko wyciągać rękę po forsę i krzyczeć, że mu się należy. W pełni
popieram walkę z dyskryminacją, jeśli dyskryminacja polega ona na tym, że ktoś chce,
umie, potrafi, a nie daje mu się szansy. Ale na obiboków próbujących naciągać innych
pod pretekstem bycia czarnym, beżowym czy wyznawcą czegoś tam mam po prostu ciężką alergię.

> ROTFL - zgadzam się, że sytuacja zaczyna przypominać dziecko bawiące sie zapałkami
na beczce z prochem. I wolałbym w Polsce nie oglądać takich scen jak jeszcze niedawno
we Francji...


Kolejny raz zgadzam się z tym co napisałeś. Egalitaryzmu już próbowano, a jego efekty odczuwamy do dziś i nie tylko ze względu na starcie teorii Marksa z realiami Świata, ale z powodu elementarnych błędów w założeniach koncepcji, tak więc czerwonym dziękujemy ;). Masz też rację z tym, że "normalni" to szerokie pojęcie. Ktoś kto jeździ na wózku, ale jest inteligenty zasługuje na przywileje, ale "normalny" i teoretycznie zdrowy, ale nieumiejący zadbać o swoje finanse, nieprzystosowany do realiów pracy na wolnym rynku, albo po prostu niezbyt rozgarnięty, już nie zasługuje? Zachęty w postaci ulg są dobrym pomysłem, ale nie można popadać w skrajność, bo skończy się na tym, że pracodawca prędzej zatrudni gorszego informatyka na wózku niż lepszego na nogach (oczywiście nie twierdzę, że "chodzący" informatycy są lepsi od tych na wózkach, ale odwrotna sytuacja też nie jest regułą, więc taka sytuacja jest bardzo prawdopodobna), bo dostanie na niego takie ulgi, że z samego faktu zatrudnienia takiego pracownika będzie już na finansowym plusie, czyli dla niego to nawet lepsze niż darmowa siła robocza. Problem w tym, że ktoś inny za to musi zapłacić, bo pieniądze znikąd się nie biorą, a w dodatku ci co na to płacą są wtedy dodatkowo w gorszej sytuacji na rynku pracy! W takiej sytuacji potrzebne jest racjonalne rozpoznanie problemu, bo niepełnosprawność w wielu sytuacjach może nie mieć znaczącego wpływu na np. pracę, więc przywileje są wtedy dyskryminowaniem pełnosprawnych.
Krótko mówiąc, należy ludziom dawać wędkę, a nie rybę (pomijając oczywiste korzyści dla dającego, pomagamy w ten sposób bardziej także biorącemu, bo nie zmieniamy jego życia w zależność od naszej stałej pomocy. Swoją drogą podobna sytuacja w skali macro ma miejsce w przypadku wielu krajów trzeciego świata, ale to już inny temat).

Gevon Slicer

Dnia 20.04.2008 o 13:03, Curtiss napisał:

Szokuje mnie zawarta w tych komentarzach eksplozja nienawiści do wszystkiego co inne. Na co dzień
wysłuchuję obelżywych i wulgarnych komentarzy na temat gejów i wy twierdzicie, że wszystko jest ok, no bo > przecież tak chyba myślą Ci, co ogłosili swój sprzeciw wobec tolerancji i poprawności politycznej?


Tu nie chodzi o nietolerancję, tylko o hipokryzję, fałsz, przejaskrawianie i dyskryminację tych, którzy są powiązani w jakiś sposób z innymi dyskryminującymi. Np. co z tego, że jakiś Szwed nigdy nie dyskryminował kobiet, skoro i tak ma utrudnione dojście do władzy, tylko dlatego że jest mężczyzną, a jakiś inny mężczyzna gdzieś, kiedyś dyskryminował jakąś kobietę. Co mnie obchodzą geje, nic do nich nie mam, dopóki nie domagają się większych przywilejów, które nie są im należne. Murzyn mi nie przeszkadza, dopóki nie przyjedzie do mojego kraju, żeby żyć na zasiłku tylko dlatego że jego pradziadek był niewolnikiem. Jak chce natomiast pracować, to ok.

>Zbieramy po prostu żniwo własnej nienawiści.

Ale to właśnie jest rasizm. To że kiedyś jacyś biali mieli czarnych niewolników, nie oznacza że wszyscy biali mają za to płacić. Jakiej własnej nienawiści? Chyba nienawiści innych białych, a Ty wrzucasz nas do jednego worka, jako kryterium podając nasz kolor skóry. To chyba się właśnie nazywa rasizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gevon Slicer -> i to może ja mam klapki na oczach. Jasno i przejrzyście mówię, że nie mam nic przeciwko: emigrantom, mniejszością etnicznym czy ogólnie pojętym kolorowym. Nie widzę po prostu powodu dla którego taki osobnik ma być lepiej traktowany niż pan Janek z sąsiedniej klatki. Bo kolorowemu jest ciężko, jest nieprzystosowany, ok rozumiem państwo nie pomaga mu w asymilacji społecznej, ale panu Jankowi też nie łatwo, pracy nie ma a za coś pić trzeba.
W obu tych wypadkach można popatrzeć na to z dwóch stron. To znaczy: są to jednostki którym trzeba pomagać , żywic a dalej na pewno dadzą sobie rade (to właśnie ten system rodzi problemy). Albo wyciągnąć rękę pociągnąć za chabety pana Jasia posłać na odwyk , pomóc mu poprawić kwalifikacje zawodowe, a kolorowemu zapewnić kurs językowy, i pomoc w legalizacji pobytu. Dostrzegasz różnice w sposobie myślenia? W tym drugim to ci którym oferujemy pomoc muszą chcieć ja wsiąść.
Jeżeli człowiek zasłuży sobie na szacunek nikogo nie interesuje jego kolor skóry czy orientacja. Prawdopodobnie (nie na pewno) każdy z nas ma w swoim środowisko jedną czy dwie osoby które nie przyznają się przy nim do swojej orientacji. Osobiście akceptuje i miewam takich znajomych, natomiast już o tolerancji ciężko mi mówić. Jakoś tak widok dwóch obściskujących sie gości mnie odrzuca.
Krótko mówiąc, akceptuje nie toleruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uważam że tekst jest wspaniały czy nikt nie zauważył, że autor jest za równouprawnieniem ale piętnuje sytuacje gdy przedstawiciel większości służy mniejszości. Znam takie sytuacje gdzie np. "uciskana mniejszość" zyskuje przywileje (zasiłek itp.) ale obowiązków nie wykonuje tłumacząc to równouprawnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2008 o 13:09, Gevon Slicer napisał:

Murzynów przywożono z Afryki, zgadza się?

Yhm.

Dnia 20.04.2008 o 13:09, Gevon Slicer napisał:

Traktowano ich jak ścierwa swobodnie zwąc od najgorszych,
zgadza się, czy zaprzeczysz?

Rozumiem, że na poparcie tego "zwąc od najgorszych" masz jakieś źródła historyczne, prawda''ż?

Dnia 20.04.2008 o 13:09, Gevon Slicer napisał:

Robili to biali. To chyba też się zgadza?

...I na to? Albo może doczytaj, co?
Większość czarnych niewolników z Afryki Zachodniej była wywożona przez Arabów. Oups. Może powinienem powiedzieć "Egipcjan Inaczej"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować