Gabriel_I

Hearts of Iron II

169 postów w tym temacie

Dnia 31.12.2007 o 03:43, Tomo55 napisał:

Chociaż jest jeden sposób na zupełne pozbycie się partyzantki - wyzwolic dane państwo i miec
z niej marionetkę i sojusznika :)

Ale ma to niestety spore wady :/ Otóż takie państwo musi samo wynajdywać nowe technologie, żeby jego armia nie była z poprzedniej epoki, a nawet jeśli przekażę im blueprintsy, to i tak im to zajmuje sporo czasu. Po drugie, nie ma co liczyć, że zbudują silną i spójną marynarkę, a więc tak czy siak jestem skazany na zapewnienie panowania na morzu dzięki mojej własnej flocie. Poza tym nie mam kontroli nad tym, jakie wojska się będą budować, mimo iż później mam kontrolę militarną nad tymi państwami. Ja preferuję wyzwalać dużę państwa, które coś solidnego sobą będą prezentować po uwolnieniu i będą pomocnym sojusznikiem. A przed uwolnieniem lubię też samemu doprowadzić infrastrukturę w prowincjach do 100% lub co najmniej 80%, coby mi się później lepiej jeździło po ich prowincjach :D

W Armageddonie dodano opcję, która praktycznie czyni uwalnianie państw bezwartościowym :/ Chodzi o pełną asymilację zdobytego PP. Do tej pory nie można było samemu wykorzystać pełnego potencjału przemysłowego z podbitych ziem i jedynie uwolnienie państwa to odblokowywało. Teraz sami możemy tym wszystkim dysponować :) A te kilka/kilkanaście dywizji piechoty z brygadami żandarmerii do utrzymania porządku to pikuś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.12.2007 o 04:38, Quatre napisał:

Ale ma to niestety spore wady :/ Otóż takie państwo musi samo wynajdywać nowe technologie,
żeby jego armia nie była z poprzedniej epoki, a nawet jeśli przekażę im blueprintsy, to i tak
im to zajmuje sporo czasu.


Dla mnie to akurat zaleta :)
Wyzwolone państwo zaczyna z poziomu naszych badań w dniu wyzwolenia. Jego poziom opracowanych badań jest taki sam jak nasz.
Następnie traktuje go jako kolejne 6, 7 ,8 sloty badań i dodatkowe własne zespoły badawcze.
Wystarczy wejśc co jakis czas z seva na to państwo i ustawic im badania na odpowiednia drogę aby nie dublowac tego nad czym sami pracujemy. W ten sposób zyskasz już od nich gotowe projekty badań.
Dodatkowo możesz też samemu ustawic im jakie jednostki mają budowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.01.2008 o 23:17, Tomo55 napisał:

Następnie traktuje go jako kolejne 6, 7 ,8 sloty badań i dodatkowe własne zespoły badawcze.
Wystarczy wejśc co jakis czas z seva na to państwo i ustawic im badania na odpowiednia drogę
aby nie dublowac tego nad czym sami pracujemy. W ten sposób zyskasz już od nich gotowe projekty
badań.

Nie widziałem, że tak to działą. Tak naprawdę, to nawet teraz nie jestem do tego przekonany w pełni :/ Nie chce mi się wierzyć, że mamy aż taką kontrolę nad marionetkami. A poza tym oni nie przekazują nam gotowych projektów, tylko same wskazowki, a my dalej musimy je ''wynaleźć'' samemu. Z tego co zauważyłem, to te wskazówki mało dają niestety :/

Dnia 01.01.2008 o 23:17, Tomo55 napisał:

Dodatkowo możesz też samemu ustawic im jakie jednostki mają budowac.

Gdzie to się ustawia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dają plany opracowanych technologi - nie gotowe projekty.
Nie powiedziałbym że to daje mało - przyśpiesza czas ich opracowania o 50 %.

Nie ustawia się nigdzie.
Zapisujesz seva po czym wchodzisz na niego jako dane państwo. Ustawiasz tak jak u siebie ich produkcje na to co Cie interesuje, tak samo robisz z ich badaniam, ministrami, polityka wewnętzrna itd.
Znowu robisz seva po czym wchodzisz na niego znowu swiom państwem.
Przed zapisem zmnieniasz upływ czasu na min a podczas zmian u sojusznika nie rozpoczynasz oczywiście nawet gry - inaczej Twoje państwo, kierowane w tym czasie przez AI pozmienia CI całkowicie lokalizację wojsk.
Dodatkowo na nowo musisz dac rozkaz tłumienia partyzantki oraz rozwali Ci się ilośc przypisanych statków w konwojach. Przy ponownym wejściu na seva jako swoje państwo najlepiej sprawdz rozkazy wszystkich jednostek ponieważ AI może je pozmieniac a nawet zmienic skład poszczególnych armii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj, porypała mi się gra USA. Wyparłem japsów z Indii (przy okazji zniszczyłem im około 50 dywizji) i uderzałem dalej. Miałem drobne problemy z Syjamem, bo moje lotnictwo nie miało baz w pobliżu. Eisenhowera z 8 dywizjami wysłałem na południe w celu odbicia Singapuru. Reszta nadal parła na wschód. W międzyczasie przygotowywałem siły inwazyjne na Tajwanie, przy okazji zatapiając lotniskowiec Akagi. Kiedy linia frontu dotarła do Hongkongu, zdesantowałem się w Xiamen i uderzyłem na północ. Przez cały czas musiałem oduczać Japsów latania nad moim terytorium ;). Jakieś pół roku zajęła mi pierwsza kampania chińska. Dotarłem do granic Komunistycznych Chin, gdzie zatrzymałem się na zimę. W styczniu zająłem Okinawę, aby w tydzień później wylądować w południowej Japonii. Zdobywanie wysp zajęło mi dwa tygodnie, a w tym samym czasie zniszczyłem ostatnie dywizje japońskie. O dziwo jeszcze nie wyskoczył mi event o kapitulacji Japsów, więc wstrzymuję się z aneksją. Zresztą jak ich zaanektuję, to ZSRR wypowie mi wojnę, więc już prawie dwa lata utrzymuję ten stan :). Dzięki temu wyprodukowałem już 22 lotniskowców atomowych wraz z najlepszymi grupami pokładowymi. Ruscy mi się nie zdesantują. Ale żeby było śmieszniej, mają na Syberii ponad 350 dywizji, czyli 3/4 swojej armii. W końcu z Osi została tylko Japonia. A teraz tylko rok i kilkadziesiąt dodatkowych dywizji i trochę lotnictwa i zaczynam III wojnę światową :-].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oto moje osiągniecie ZSRR.

Teraz walczę w afryce ,dobija amerykańską flotę i szykuje sie do inwazji na Japończyków i ich satelity.
Później Ameryka Południowa i środkowa meksyk i inwazja na USA.

20080124185122

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2008 o 18:57, falloutboy napisał:

Oto moje osiągniecie ZSRR.

Ho ho! Nieźle zaszalałeś :] Czerwono jak w filmach Tarantino ^_^ Życzę powodzenia przy podboju Ameryk.
PS. Daj jeszcze fotkę z przeglądem wojsk lądowych, floty, lotnictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chinami się gra znacznie trudniej, słaby potencjał przemysłowy, okrutnie słabe zespoły badawcze, tragiczna infrastruktura prowincji chińskich, problemy z wojną domową oraz najgorsze - agresja japońska :/ Jednak nie przeczę, że może to być naprawdę emocjonująca rozgrywka. Może nawet ja też się kiedyś skuszę ^_^ Niestety nie teraz, bo obecnie gromię barbarzyńców Rzymianami w Rome TW :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja taktyka gry III Rzeszą wygląda mniej więcej tak.. w latach przedwojennych podstawowe technologie dla mnie to technologie przemysłowe, robię także badania nad lotniskowcami aż do modelu bodajże.. 3 chyba, buduję silną flotę składającą się z 4 lotniskowców, 2 pancerników typu Bissmarck, 6 lekkich krążowników, 18 transportowców. No i Reader jako dowódca tej megafloty. Poza tym rozwijam przemysł budową fabryk, a ogromne zapotrzebowanie na materiały rzadkie zaspokajam umowami z ZSRR. Praktycznie na ostatni moment zaopatrzam me wojsko w artylerię na rok 1940, czołgi doprowadzam do poziomu czołgu średniego. Tak więc we wrześniu atakuję Polskę, jakby tego było mało, to w listopadzie atakuję tymi samymi siłami Francję. (Blitzkrieg totalny jednym słowem) Zwykle na 24 grudnia kończę walki z Francją tworząc Vichy. Gdy stopnieją śniegi i nie ma złych modyfikatorów dla desantu, około kwietnia roku 1940 zabieram się za akcję Lew Morski, atakując Wielką Brytanię. Pomagają mi bombowce taktyczne, które pozbawiają wcześniej przeciwnika zorganizowania.Przed czerwcem roku 1940 cała europejska Wielka Brytania jest zajęta. Zwykle w roku 1941 przyłaczam Włochy do sojuszu, by zajęły się Afryką. W Maju 1941 roku atakuję wieloma oddziałami ZSRR, dążąc do zdobycia strategicznych miast; Leningradu, Moskwy, Stalingradu, a także Baku bodajże. Niedługo potem mam event o tym że ZSRR prosi o pokój, więc akceptuję ten pokój. Pisałem tą taktykę z pamięci, bo potem różnie wychodzi.. zwykle atakuję Indie, nawet Stany Zjednoczone udało mi się raz pokonać.. na screenie ekran końcowy gry:) Gdy tylko znowu zainstaluję Doomsdaya to postaram się uzupełnić (bądź poprawić, jeślibym coś przekręcił) taktykę i dac parę screenów z podbojów;]

20080126202841

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi niestety zabrakło czasu jak grałem Niemcami na Usa i kanadę, były to ostanie bastiony jakie sie utrzymały. Zrobiłem błąd i podbiłem cały ZSRR(Japończycy trochę pomogli) . Musiałem wyswobodzi marionetk(Ural,Syberia i takie tam cuda) i bo mi zdolność transportowa padała.A nie był bym w stanie utrzymacie wszędzie garnizonów.Gdybym wtedy miał Armagedon to bym sie wyrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa taktyka :D Ale mówisz o instalacji Doomsdaya - nie masz Armageddona? Jest dołożony do wydania z KK, warto kupić jak masz edycję z SS.

Jak wydobędę sejwy z drugiego kompa, to Wam pokażę USA pod rządami... Wielkiej Brytanii i Kanady! ^_^ I to chyba w roku 1941 już :] Ta gra widać zezwala na science fiction :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2008 o 21:25, Quatre napisał:

Ciekawa taktyka :D Ale mówisz o instalacji Doomsdaya - nie masz Armageddona? Jest dołożony
do wydania z KK, warto kupić jak masz edycję z SS.


A rzeczywiście, gdy zainteresowałem się Armageddonem, to czytałem, że był wtedy dostępny tylko w internecie za opłatą w dolarach oczywiście:/.. A więc wyślę zamówienie do Cenegi w tej chwili;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2008 o 18:57, falloutboy napisał:

Oto moje osiągniecie ZSRR.


Chyba mam czerwonkę - (prawie) wszędzie widzę czerwony ;-]. A na poważnie to u mnie (gram USA) w tym samym roku ZSRR zajął większość zachodniej Europy. Uwolnił kilka państw w tym Polskę i Niemcy, a resztę trzyma jako swoje.

Dnia 24.01.2008 o 18:57, falloutboy napisał:

Teraz walczę w afryce ,dobija amerykańską flotę i szykuje sie do inwazji na Japończyków i
ich satelity.


Nigdy nie lubiłem Afryki - ogromne odległości i faktycznie nie ma tam o co walczyć.

Dnia 24.01.2008 o 18:57, falloutboy napisał:

Później Ameryka Południowa i środkowa meksyk i inwazja na USA.


Heh, USA grając III Rzeszą zająłem już w 1944. 75 dywizji niemieckich kontra 20 amerykańskich, czyli Wujek Sam ma kłopoty ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziś naszła mnie chęć na kontynuowanie gry USA, moja stara rozgrywka, jeszcze z września 2007 :]
Na tym screenie widać bliski koniec Japonii. Jak łatwo dostrzec, ZSRR już nie istnieje. Dodam, że Niemcy też odeszły w niebyt :) Aktualnie zaanektowałem Chiny Nacjonalistyczne i jestem w trakcie wchłaniania Meksyku. Afryka w większości w rękach Brytyjczyków, chociaż i ja mam kilka prowincji w Maroku. Stworzyłem dwa satelity: Norwegię i Polskę (ten drugi jedynie z powodów patriotycznych :) Użyłem jednej atomówki, aby rozbić silne zgrupowanie wojsk chińsko-japońskich, reszta w tradycyjnym stylu zdobyta :D

20080131173026

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak więc Doomsday Armageddon wpadł w czwartek w moje łapska, więc czym prędzej zagrałem III Rzeszą, tym razem postawiłem na plan wielkiego uprzemysłowienia kraju. Z ledowścią zrobiłem 24 fabryki do roku 1938 (12 fabryk rocznie) i potem na prędce 6 lotniskowców. Rzesza na samym poczatku wojny miała więc PP końcowe 250 około :) Tak jak zakładałem, Francję zaatakowałem w listopadzie mniej więcej,ale broniła się do początków stycznia;] Akcja Lew Morski też zakończyła się sukcesem, desant na Wielką Brytanię poprzedzony atakiem dezorganizującym lotnictwa rozpoczął się około połowy marca roku 1940 o ile pamiętam, w desancie brały udział 3 dywizje Marines i 15 dywizji pancernych, każde 3 pod dowództwem innego wojskowego;] Ale potem ściągnąłem kolejne siły. W Wielkiej Brytanii zostawiłem bodajże 21 garnizonów z milicją każdy, wszystkie siły mobilne jak na razie mam na swych wschodnich granicach. Obecnie mam marzec roku 1941 i przygotowuję się do napaści na ZSRR. A zorganizowałem dość spore wojska, bo wyprodukowałem dodatkowe 32 dywizje piechoty(każda z artylerią), 4 dywizje dowodzenia (czyli jak łatwo się dopatrzeć, 4 armie po 9 dywizji każda). Czekam na 18 dywizji zmechanizowanych, które przekażę generałom; Mansteinowi, Guderianowi i Kleistowi(kazdy z nich ma aktualnie tylko po 3 doświadczone dywizje pancerne) :)
Pozdrowienia z(jeszcze nie) frontu wschodniego składa konrad<cyferki> ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Konrad cyferki... LOOL ^_^ fajnie się twój nick skraca :D

Ale wracając do opisu kampanii - ciekawy jest ten motyw z desantem, jeszcze nigdy tak nie próbowałem, będę musiał chyba spróbować :) Trochę mało woja masz jak na ZSRR, u nich się dywizje liczy w setkach już w 19421 roku :/ Najlepiej tak zmanipulować sytuację, żeby ZSRR rozpoczęło wojnę z Japonią, wtedy większość wojska wyślą na wschód. Następnie robisz im ''wjazd na bazę'', a zanim zdążą zbudować jakąś sensowną linię obrony, to już nie będą mieli głównych ośrodków przemysłowych :) W ataku na ZSRR szczególnie trudno robi się, kiedy linia frontu niebezpiecznie się wydłuży, wtedy już dywizję startowe z ofensywy ledwo wystarczą, żeby jedynie utrzymać zdobycze, o jakiejkolwiek dalszej ofensywie można zapomnieć, bo obrona czerwonych się ''konsoliduje'' :] Czyli problem bardzo podobny do tego, jaki napotkali faszyści podczas drugiej wojny.


Obecnie moimi USA podbiłem wyspy japońskie, kończę odbijanie Filipin i pozostaje mi tylko wyruszyć do Antyli Holenderskich (Malezja). Będę musiał wczytać sejwa, bo jedna z moich flot inwazyjnych została zdziesiątkowana przez flotę dżapsów (żeby nie było - też przetrzepali Japończyków solidnie :) Ale teraz po prostu wyślę transportowce w towarzystwie 20 lotniskowców, 20 pancerników, 20 krążowników liniowych i wtedy nikt nie podskoczy :D Na dodatek na razie używam najstarszych typów okrętów (numerek V), nowsze czekają na moment, w którym wbiję nóż w plecy Brytyjczyków i Kanadyjczyków :DDD Japonia to mój ostatni duży ''niealiancki'' wróg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Konrad cyferki... LOOL ^_^ fajnie się twój nick skraca :D

Pomysł gramircowiczów świetnie się przyjął :D

> Ale wracając do opisu kampanii - ciekawy jest ten motyw z desantem, jeszcze nigdy tak
> nie próbowałem, będę musiał chyba spróbować :) Trochę mało woja masz jak na ZSRR, u nich
> się dywizje liczy w setkach już w 19421 roku :/ Najlepiej tak zmanipulować sytuację,
> żeby ZSRR rozpoczęło wojnę z Japonią, wtedy większość wojska wyślą na wschód. Następnie
> robisz im ''wjazd na bazę'', a zanim zdążą zbudować jakąś sensowną linię obrony, to już
> nie będą mieli głównych ośrodków przemysłowych :)

Znaczy się tyle wyprodukowałem dodatkowo na front wschodni. Umieszczę screena pokazującego po ile dywizji mam w każdej prowincji. Manstein się nie doczekał na 6 dywizji zmechanizowanych, przez pomyłkę (upss.. ale wtopa:D ) dałem je generałowi Hausserowi, też dowódcy wojsk pancernych;] Ale już w produkcji kolejne dywizje zmechanizowane:) No i trzeba pamiętać o wojskach sojuszniczych: Około 25 dywizji węgierskich i z 30 dywizji rumuńskich znajduje się także pod moimi rozkazami. Co do Węgrów, to w czasie eventu "Koniec Czechosłowacji" zamiast tworzyć Słowację, oddałem ją Węgrom, więc miałem dodatkowego, całkiem silnego sojusznika w walce z Polską. "Stworzyłem" dwie armie po 9 dywizji piechoty z rozsypanych węgierkisch sił (pozostawiając po około 3 dywizje węgierkie na granicach Węgier z Polską) i wysłałem pod granicę z Beneluksem. Dzięki temu miałem dodatkowe 18, trochę gorszej jakości dywizji mięsa armatni..ekhem, naszego umiłowanego sojusznika :D do walki z Francuzami w listopadzie.

> W ataku na ZSRR szczególnie trudno
> robi się, kiedy linia frontu niebezpiecznie się wydłuży, wtedy już dywizję startowe z
> ofensywy ledwo wystarczą, żeby jedynie utrzymać zdobycze, o jakiejkolwiek dalszej ofensywie
> można zapomnieć, bo obrona czerwonych się ''konsoliduje'' :] Czyli problem bardzo podobny
> do tego, jaki napotkali faszyści podczas drugiej wojny.

Oj znam to niestety z paru innych gier Rzeszą. Więc mam dwie taktyki. Albo nastawiam się na defensywę, budując "Linię Hitlera" czyli pas umocnień, 10 bunkrów w każdej granicznej prowincji z ZSRR i czekam na ewentualne wypowiedzenie wojny przez Rosjan, albo jednak tak jak w tej rozgrywce, przygotowuje się do uderzenia na ZSRR. W Doomsday już raz udało mi się doczekac eventu w ktorym Stalin prosi o pokój, więc jestem dość optymistycznie nastawiony. Trzeba też pamiętać o tym, że moje dywizje po walkach w Polsce, Francji, Wielkiej Brytanii są bardzo doświadczone. Mam armię piechoty (bodajże generał Kuchler ją dowodzi), 9 dywizji, średnie doświadczenie każdej dywizji to około 48. Także dobrze że poruszyłem temat doświadczenia, bo też zdradzę taktykę ustawiania "suwaków" z okna dyplomacja. 1 stycznia 1936 - w stronę armii zawodowej,to samo na poczatku roku 1937, 1938 a w 1939 na wolny rynek chyba.Więc wszystkie nowo wyprodukowane dywizje startują od razu z poziomem doświadczenia 20, co jest bardzo przydatne:) Zauważyłem że takie ustawienie jest dla mnie najbardziej optymalne, bo reszta eventów do września 1939 dla Rzeszy ustawia interwencjonizm, lobby jastrzębi na 10. I 3 suwaki najbardziej z góry są najbardziej w prawo, "środkowy" czyli ten wolny rynek na 6 bodajże, 3 dolne suwaki najbardziej w lewo jak można;]

> Obecnie moimi USA /.../

Ja nie mogę się przekonać do zagrania wrednymi kapitalistami:D Ale może po zwycięstwie Rzeszy zagram:)
Na screenie: Troszkę (jeszcze nie) frontu wschodniego.

20080204160030

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem jak to jest, ale Ruscy sami wypowiadają mi wojnę już w 1939 :/ A ja średnio jestem przygotowany, bo jeszcze nawet nie zniosłem Francji i Beneluksu z powierzchni ziemi. Ale może jakoś to będzie - jak Ruscy zaatakowali, to zaraz stworzyłem sojusz: Węgry, Rumunia, Bułgaria, Włochy, Nacjonalistyczna Hiszpania, Japonia, Mandżukuo i jeszcze jedna marionetka Japończyków. Problem w tym, że USA się włączyły do wojny po stronie Aliantów. Ale z tyloma sojusznikami to rozniosę ich na bagnetach ^_^

A z Rosjanami nie warto się nastawiać na defensywę, trzeba ostro przeć do przodu. Bo co Ci da wojna pozycyjna? Trzeba im jak najszybciej zająć zachodnie obszary przemysłowe, wtedy tracą jakąkolwiek inicjatywę w działaniu.

W mojej grze jako USA chyba jakiś błąd programu się ujawnił. Otóż kiedy data przeskakuje na 1 stycznia 1955, zegar stopuje i nici z dalszej gry. Oddziały są animowane, że niby maszerują, ale czas stoi w miejscu i nikt nigdzie nie dociera :/ Szkoda, bo chciałem Aliantów załatwić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się