Hitman: Absolution - Temat Ogólny [M]

[Hartus 0]

Dnia 22.12.2012 o 12:23, berbelek napisał:

Ta gra to nie prawdziwy Hitman. Kolejne rozczarowanie w tym roku.

Możesz rozszerzyć swoją wypowiedź? Przyznam szczerze, że grałem tylko w Hitman: Blood Money, ale niesamowicie mi się spodobał. Obecnie rozważam kupno Absolution, ale wiele osób się skarży, że to tylko świetna skradanka, a nie Hitman.
To znaczy, że nie mamy już takiej swobody w planowaniu i eliminowaniu naszego celu, a gra jest liniowa i poruszamy się od punktu A do punktu B, a pomiędzy nimi oglądamy wiele przerywników filmowych?

[mati285 0]

Dnia 22.12.2012 o 12:37, Hartus napisał:

To znaczy, że nie mamy już takiej swobody w planowaniu i eliminowaniu naszego celu, a
gra jest liniowa i poruszamy się od punktu A do punktu B, a pomiędzy nimi oglądamy wiele
przerywników filmowych?

I tak i nie. Mamy sporo (świetnych) przerywników, sporo misji, gdzie trzeba się tylko przedostać z punktu A do punktu B (najlepiej niezauważenie), ale są też liczne misje, gdzie trzeba wyeliminować cel lub cele i mamy tam naprawdę spore pole do popisu. Ogólnie jest to z pewnością nieco inna gra niż poprzednie części, ale czy gorsza? Ja bawiłem się równie dobrze.

PS. Nie zapominajmy o trybie Kontrakty, który zmienia Absolution w klasycznego Hitmana.

[Hartus 0]

Dnia 22.12.2012 o 12:49, mati285 napisał:

PS. Nie zapominajmy o trybie Kontrakty, który zmienia Absolution w klasycznego Hitmana.

To znaczy? To jest ta opcja, która wyłącza te wszystkie ułatwienia, takie jak instynkt?

[Tomoya-kun 0]

Dnia 22.12.2012 o 12:37, Hartus napisał:

> Ta gra to nie prawdziwy Hitman. Kolejne rozczarowanie w tym roku.
Możesz rozszerzyć swoją wypowiedź? Przyznam szczerze, że grałem tylko w Hitman: Blood
Money, ale niesamowicie mi się spodobał. Obecnie rozważam kupno Absolution, ale wiele
osób się skarży, że to tylko świetna skradanka, a nie Hitman.
To znaczy, że nie mamy już takiej swobody w planowaniu i eliminowaniu naszego celu, a
gra jest liniowa i poruszamy się od punktu A do punktu B, a pomiędzy nimi oglądamy wiele
przerywników filmowych?

To zależy mi osobiście Absolution się spodobał. Teraz jest nieco inny styl gry bo nie mamy już ton informacji i sprzętu od agencji i wszystko musimy zdobywać sami. Przyznam że ten właśnie patent przypał mi do gustu bo można lepiej się wczuć z agenta 47. Przede wszystkim nie ma mega ułatwiającej mapy z zaznaczonymi przeciwnikami i tym jak stoją, przez co nie ma co układać planu przed misją. Sami musimy znaleźć cel, wybadać drogi i nawyki przeciwników jak i ciekawe miejsca. Mapy są tak jak w dawnych grach sandboxowym kwadratem i to jak zdejmiemy cel zależy od tego co odkryjemy i jak bardzo wczujemy się w 47. Tak samo dobrym pomysłem jest zmiana systemu przebrań, tzn. jak przebierzemy się np. za policjanta to reszta obsługi o ile nie przesadzimy z dziwnymi zachowaniami będzie nas traktować jako takowego, ale za to już inni policjanci wykryją że nie jesteś jednym z nich bez trudu(w końcu cię nie poznają). Jedynym błędem tego systemu jest to że maski powinny na to wpływać ale tego nie robią.

[mati285 0]

Dnia 22.12.2012 o 12:51, Hartus napisał:

To znaczy? To jest ta opcja, która wyłącza te wszystkie ułatwienia, takie jak instynkt?

Nie. To jest odrębny tryb gry w którym gracze tworzą zlecenia dla innych graczy na mapach dostępnych w grze.
To o czym ty mówisz to najwyższy poziom trudności "purist", ale funkcje instynktu takie jak widzenie przeciwników i ich ścieżek można wyłączyć w opcjach na dowolnym poziomie trudności.

[Hartus 0]

Dzięki panowie. Zakupiłem w spokoju i mam nadzieję, że będę się dobrze bawił. Oglądałem kilka materiałów z gry, i z tego co zobaczyłem, jest to przyzwoity Hitman podany w filmowym i efektownym stylu.
Jeszcze jedno pytanie, warto się interesować tymi DLC w postaci różnych dodatkowych broni i strojów?
Wszystkie w pakiecie kosztują na Steamie zaledwie 10 złotych, ale czy nie popsują w jakiś sposób zabawy? Nie ułatwią jej? A może to duperelki nie warte pieniędzy? I w jaki sposób otrzymujemy do nich dostęp? Możemy się w nie wyposażyć przed każdą misją?

[Harrolfo 0]

Według mnie to zbędny wydatek. Korzystać z nich i tak możesz tylko w trybie Kontraktów.

[Wojman 4]

Dnia 22.12.2012 o 13:05, Hartus napisał:

Dzięki panowie. Zakupiłem w spokoju i mam nadzieję, że będę się dobrze bawił. Oglądałem
kilka materiałów z gry, i z tego co zobaczyłem, jest to przyzwoity Hitman podany w filmowym
i efektownym stylu.

Dobra decyzja moim zdaniem. Sam w nowego Hitmana gram od kilku dni i po prostu gra mi się strasznie podoba. I ma ducha starych Hitmanów.

[Hartus 0]

Póki co przeszedłem prolog, ale już widzę, że w grze jest sporo nawiązań do poprzednich części. Czy fakt, że z całej serii przeszedłem jedynie Blood Money (i prawie nic z niego nie pamiętam) będzie mi przeszkadzał w dalszym graniu w Absolution?

[Harrolfo 0]

Nie będzie, możesz spokojnie grać.

[Wojman 4]

Dnia 23.12.2012 o 15:49, Hartus napisał:

Póki co przeszedłem prolog, ale już widzę, że w grze jest sporo nawiązań do poprzednich
części. Czy fakt, że z całej serii przeszedłem jedynie Blood Money (i prawie nic z niego
nie pamiętam) będzie mi przeszkadzał w dalszym graniu w Absolution?

Nie powinno przeszkadzać. Absolution jest zupełnie nową częścią serii i znajomość poprzednich nie jest wymagana do cieszenia się grą.

[cxcxzczx 0]

Dnia 23.12.2012 o 16:32, Wojman napisał:

> Póki co przeszedłem prolog, ale już widzę, że w grze jest sporo nawiązań do poprzednich

> części. Czy fakt, że z całej serii przeszedłem jedynie Blood Money (i prawie nic
z niego
> nie pamiętam) będzie mi przeszkadzał w dalszym graniu w Absolution?

Nie powinno przeszkadzać. Absolution jest zupełnie nową częścią serii i znajomość poprzednich
nie jest wymagana do cieszenia się grą.

Mylisz się już pierwsza misja wprowadzający ma związek z poprzednimi częściami.

[Wojman 4]

Dnia 23.12.2012 o 20:06, Ciekawski94 napisał:

Mylisz się już pierwsza misja wprowadzający ma związek z poprzednimi częściami.

Może i ma, ale nawet jak ktoś nie grał albo nie pamięta to nie powinien mieć problemów, żeby się odnaleźć w nowej części przygód agenta 47.

[Harrolfo 0]

Ale w stopniu niezbędnym do zrozumienia fabuły została pierwsza misja wyjaśniona w Absolution, więc nie ma problemu.

Natomiast jeśli ktoś grał w poprzednie odsłony, to może natknąć się na lekkie odwołania do nich, jak na przykład

Spoiler

kostium wielkiego żółtego ptaka

.

[Sarturias 0]

Po przejściu kampani stwierdzam, że w Hitmanie mamy za mało Hitmana. W poprzednich częściach można było skradać się do woli i kombinować jak dostać się z punktu A do B niezauważonym lub niewykrytym. W Absolution miejscami jest to niemożliwe. Czasami specjalnie czekałem "godzinami" by poznać wszystkie ścieżki przeciwników i zobaczyć, czy w czasie gdy jest do mnie plecami gość X, gość Y również mnie nie wykryje...okazywało się, że w wielu przypadkach jest to po prostu nie do zrobienia. Trzeba walczyć lub dać się wykryć, zlurować za winkiel i zamordować, głupie to niestety. W poprzednich częściach rzadko trzeba było wyciągnąć broń, a tej kulki latają czasami na prawo i lewo. Może to dlatego, że w Absolution jest naprawdę dużo postaci chodzących po mapkach. Ciężko jest im się schować i przemykać między nimi. Ktoś musiałby być po prostu geniuszem, żeby przejść tą częśc na najwyższym poziomie gdzie nie ma pomocy, HUDa, a jednak kulka = śmierć, strzelając i dusząc tylko wtedy gdy trzeba. Ok, to zapewne plus taki stopień trudności, ale niestety od problemu strzelanin czasami nie da się uciec, za dużo wroga, za mało kryjówek; przebrania bardzo rzadko działają, więc nie ma nawet sensu się przebierać tak po prawdzie. System osłon działa, ale jest ich za dużo, a to wyraźna sugestia, że do wymiany ołowiu dochodzi co jakiś czas. Hitman przy tym jest niemal nieśmiertelny, bo jego życie (nie licząc najwyższego poziomu) podnosi się nieco po tym, jak oberwie. Przeciwnicy zaś są głupi i kiedy do nich strzelamy lecą na nas hurtowo wprost pod lufę :| Momenty kiedy możemy pozostać w ukryciu zabijając nie są liczne, ale za to przyjemne. W ogóle plansze, które odwiedzamy są ciekawe i można je minąć na różne sposoby. Podobnie rzecz ma się z eksterminacją wroga - garota, pistolety, karabiny, strzelby, noże, śrubokręty, miny, upadki z przepaści, porażenie prądem...jest tego trochę :) Fajne wyglądają zabójstwo dokanane z ukrycia, kiedy nasz 47 rzuca nożem.

Fabuła jest ciekawa, wciąga, nie jest naciągana. Wygląda też na to, że wyjdzie kolejna część. Oby tym razem Hitman był w klimacie pierwszych części ponieważ Absolution odstaje od poprzedników pod względem akcji: jest jej za dużo i bardziej przypomina Max Payne''a.

[Riddl3r 0]

Dla mnie hitman jest świetny, tylko szkoda, że nie ma wyboru ekwipunku tak jak było w BM.

[Harrolfo 0]

Dnia 24.12.2012 o 13:49, Sarturias napisał:

W poprzednich częściach rzadko trzeba było wyciągnąć
broń, a tej kulki latają czasami na prawo i lewo.

Ja przeszedłem grę bez zabijania kogokolwiek, a grałem na Tudnym, więc przesadzasz.

Dnia 24.12.2012 o 13:49, Sarturias napisał:

Może to dlatego, że w Absolution jest
naprawdę dużo postaci chodzących po mapkach.

I dobrze, jest wyzwanie.

Dnia 24.12.2012 o 13:49, Sarturias napisał:

ale niestety od problemu strzelanin
czasami nie da się uciec,

Da się, da.

Dnia 24.12.2012 o 13:49, Sarturias napisał:

za dużo wroga, za mało kryjówek; przebrania bardzo rzadko działają,

Logiczne jest, że przeciwnicy z danej profesji (popularnej) mogą Cię rozpoznać jeśli nosisz ich mundury.
>System osłon działa, ale jest

Dnia 24.12.2012 o 13:49, Sarturias napisał:

ich za dużo, a to wyraźna sugestia, że do wymiany ołowiu dochodzi co jakiś czas.

Dla mnie jest to po prostu udogodnienie skradania.
Hitman

Dnia 24.12.2012 o 13:49, Sarturias napisał:

przy tym jest niemal nieśmiertelny, bo jego życie (nie licząc najwyższego poziomu) podnosi
się nieco po tym, jak oberwie.

Zdecydowanie nie jest nieśmiertelny, to nie TPS.

[Hartus 0]

Doszedłem do wniosku, że pojąć fabułę jak najbardziej można, choć pewne smaczki zauważą tylko ci, którzy mieli styczność z poprzednimi częściami. Sam wychwyciłem tylko gumową kaczuszkę, symbol tej serii. :)
Osobiście, po kilku misjach, czuję, że ponownie przejdę Absolution, bo możliwości eliminacji celów jest naprawdę sporo i sprawia mi to dużą przyjemność.
Dodam tylko, że praktycznie nie używam instynktu, bo w przeciwnym wypadku gra jest banalnie prosta. Myślałem, że można kompletnie z niego zrezygnować, ale jednak są momenty, gdy musimy przejść obok osób przebranych jak my, i bez instynktu zostajemy błyskawicznie wykryci.

[mati285 0]

Dnia 24.12.2012 o 13:55, Harrolfo napisał:

Logiczne jest, że przeciwnicy z danej profesji (popularnej) mogą Cię rozpoznać jeśli
nosisz ich mundury.

Niby logiczne, ale założenie, że wszyscy policjanci w Chicago się znają jest dość naciągane ;)

[Lisun 0]

Dnia 24.12.2012 o 14:08, mati285 napisał:

> Logiczne jest, że przeciwnicy z danej profesji (popularnej) mogą Cię rozpoznać jeśli

> nosisz ich mundury.
Niby logiczne, ale założenie, że wszyscy policjanci w Chicago się znają jest dość naciągane
;)

Ale zobacz - działania CPD są zwykle na małym obszarze (Chinatown, Biblioteka, Stacja kolejki), na który pewnie zwołuje się ludzi z 1, max 2 posterunków, więc siłą rzeczy znają się.
Nie mówię tu już o rzeczach pokroju bramkarze ze strip clubu czy policjanci z Hope.