Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

The Sims w kolektywie gram.pl!

59 postów w tym temacie

Grało się w Simsy daawno temu :P Przełom to był w dziale elektronicznej rozrywki. Dziś za nic bym do nich już nie powrócił :) Takie lamerskie się zrobiły ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ah uwielbiam ten mentorski ton. The Sims to szajs. Ja jestem ponad to, bo pozjadałem wszystkie rozumy i jestem panem Diablo, czy innego Dungeon Siege. No i to jest prawdziwa mądrość. To co ja lubię to cud miód, a to czego nie lubię to szajs i be... piękne nam rośnie pokolenie radykałów. Ja już się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm...jak miło, dziś wróciłem z Warszawy gdzie kupiłem dodatek do The Sims2 "Cztery pory roku", wchodzę na stronę gram.pl, a tutaj taki news :3. Fajnie strona wygląda, będę sobie ją od czasu do czasu odwiedzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czego dotyczy takie nagłe zamieszanie. Simsy odniosły wielki sukces, bo są dziwaczną hybrydą tego co cenią casuale - płytkiej, niezobowiązującej i uproszczonej do bólu rozrywki i gry legendy przez to jak wspaniale wpasowały się w niszę rynku, której nikt wcześniej nie wykorzystał. To co stało się przez to z rynkiem gier jako takich to zupełnie co innego - wystarczy spojrzeć na to jak prymitywne stało się SimCity po wprowadzeniu do niego głupawych zręcznościówek wymierzonych w zadowalanie simów.
Nie jest to gra wspaniała, jest wielkim sukcesem marketingowym i dlatego stała się legendą. Nie ma w sobie jednak wiele z tego co czyni tytuły takie jak Cywilizacja, Baldur''s Gate, Fallout, czy Populous wielkimi. Jest to taka czarna owca w galerii sław.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2008 o 21:19, pizmak666 napisał:

i czy ja mówię, że ktokolwiek jest gorszy, bo gra w coś innego niż ja?! proszę, czytaj
ze zrozumieniem wypowiedzi innych. stwierdzam, że gracze grający w gry typu simsy to
zazwyczaj ludzie grający od czasu do czasu, ot, jak niedzielni kierowcy. ale czy powiedziałem,
że casualowi gracze są gorsi?
jeśli nadal uważasz inaczej, przedstaw mi proszę miejsca, w których się wywyższam moją
wypowiedzią bądź miejsca, gdzie uważam grających w simsy za gorszych.


Trochę nadinterpretowałem, ale nie miałem złych zamiarów. ;) Chodziło mi raczej o to, że napisałeś najpierw o prawdziwych graczach - zasugerowałeś mi pewien klimat, z jakim sie już wielokrotnie spotkałem - z Twojej wypowiedzi wynika, że to nie dotyczy Ciebie, ale wielu tzw. harcore''owców, właśnie owi prawdziwi gracze, nierzadko gardzi np. graczami lubiącymi puzzle, quizy, planszówki, flaszowe pykanie itd. I szczerze mówiąc mnie to trochę ... denerwuje, bo to w końcu też gracze (nie mam tu na myśli tych, którzy grają 3 razy w roku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trza chyba wesprzeć trochę sng''a :)

Panowie, kto mówi że Simsy to płytka i uproszczona gierka niegodna hardcorowego gracza ten pryszcz anie Gracz :)
Przepraszam ale bieganie postaćką w Diablo naciskanie kombinacjiklawiszy i rozwijanie drzewka to dla was maks możliwości łepetyny Gracza hard? :O
Co jak co ale w simsach trza robić troszkę więcej :) Albo inaczej powiem, trzeba umieć zrobić troszkę więcej :)

Tyle ironicznego przeciwstawienia się "diablowcom"

Simsy czy tego chcemy czy nie były rewolucyjne dla branży naszej ukochanej. A jeśli jakaś gra jest w stanie przykuć do kompa "niedzielnego" tak że przez parę miesięcy nie odchodzi od niego to Respekt i czapki z głów.

Pomimo tego że u mnie Wii się kurzy (zatem jestem hardcorowym graczem?) to jednak w simsy się przycinało. Prawdziwy hardcorowy gracz gier się nie boi Panowie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Simsy to niezobowiązująca rozrywka. Szczerze mówiąc nie rozumiem popularności tej serii. Mimo to jest bardzo popularną grą. Dlaczego? Może właśnie dlatego, że nie jest zbyt wymagająca? Może dlatego, że graczom podoba się patrzenie na wirtualnego ludzika, który symuluje realnego? Zabawa w życie, to nie dla mnie. W grach bardziej oczekuję maksymalnego oderwania się od rzeczywistości, a nie czegoś co będzie naśladować życie. Jednak widać jestem jednym z wyjątków widząc ilość sprzedanych egzemplarzy gry. Jeśli jestem w stanie zrozumieć sprzedaż samej gry i powiedzmy 2-3 dodatków do niej, to już na pewno nie rozumiem ludzi, którzy kupują wszystkie możliwe dodatki, które niewiele zmieniają w rozrywce. Ot, Sims może robić kilka rzeczy więcej, związanych tematycznie z dodatkiem. Ogólnie - nuda. Jednak to moje zdanie, a popularność serii zdaje się mu przeczyć. No cóż.
W każdym razie witam serdecznie twórców portalu w kolektywie. Mam nadzieję, że współpraca z gram.pl wyjdzie wam na dobre, a sami będziecie z owej współpracy zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2008 o 19:44, bakubartek napisał:

Mistic?
zakładamy tibia.gram.pl ? ;p



baku, a wiesz, że to wcale nie taki zły pomysł? ;]

I oczywiście serdecznie witamy w kolektywie, Szanowni Prowadzący ;) Prawda Droga Społeczności? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem, czego dotyczy takie nagłe zamieszanie. Simsy odniosły wielki sukces, bo są
> dziwaczną hybrydą tego co cenią casuale - płytkiej, niezobowiązującej i uproszczonej
> do bólu rozrywki i gry legendy przez to jak wspaniale wpasowały się w niszę rynku, której
> nikt wcześniej nie wykorzystał.

IMO ta gra odniosła sukces, bo niosła ze sobą wiele aspektów takich jak:
- projektowanie i budowanie własnego domu/ogródka;
- zarabianie pieniędzy i rozwój simów (a więc ta sama zasada, która działa w przypadku cech w RPG-ach tylko na większą skalę);
- interakcje pomiędzy simami;
- otwarta formuła i szerokie pole do popisu - niepowtarzalnośc rozgrywki & "co by było gdyby...";
- możliwość wymiany nowymi bajerami i wydawanie dodatków (i znowu kolekcjonerstwo:).
- bardzo ladna grafika i muzyka.

Natomiast nie zgodzę się, że tej niszy nikt nie wykorzystywał - wykorzystywał ją m.in. Will Wright, a The Sims powstało w wyniku ewolucji jego pomysłów - SimCity, SimLife, SimFarm, SimEarth - te wszystkie gry wzięły się z jego zainteresowań i wszystkie mniej lub bardziej odcisnęły się w The Sims. Ponadto przed Simsami i poza grami Wrighta pojawiały sie inne gry symulujące życie w społeczności (np. Wolf, Jones in the Fast Lane - w obie grałem).

> To co stało się przez to z rynkiem gier jako takich to
> zupełnie co innego - wystarczy spojrzeć na to jak prymitywne stało się SimCity po wprowadzeniu
> do niego głupawych zręcznościówek wymierzonych w zadowalanie simów.

Masz na myśli SC Societies? Tej gry nie robiło Maxis - EA zleciło to komu innemu, bo to teraz oni mają prawa do marki i mogą z nią zrobić wszystko. Natomiast mnie osobiście SC 4 się podobało i z tego, co pamiętam, również miłośnicy city-builderów/tycoonów docenili tę grę.

> Nie jest to gra wspaniała, jest wielkim sukcesem marketingowym i dlatego stała się legendą.

Oczywiscie, wysoka sprzedaż napędziła nastepnych klientów no i dużą rolę odegrała też z pewnością poczta pantoflowa, szczególnie u dziewcząt. :)))

> Nie ma w sobie jednak wiele z tego co czyni tytuły takie jak Cywilizacja, Baldur''s Gate,
> Fallout, czy Populous wielkimi. Jest to taka czarna owca w galerii sław.

To są inne gry. The Sims z założenia jest grą z przymrużeniem oka. IMO genialny pomysł i wykonanie The Sims sprawiło, że gra odniosła sukces, a dodatki ten sukces zwielokrotniły. Warto tu podkreślić, że dodatki w wiadomej liczbie niekoniecznie musiały być pomysłem Maxis i Wrighta. EA jest mistrzem takich posunięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2008 o 20:17, sng napisał:

Wszyscy się tak uczepili, ale pewnie każdy swoje w Simsy grał. Zresztą nie rozumiem.
Jak gram w Gears of War to jestem fajny, a jak w Simsy to jestem lamerem?


Nie no, Songo, Ty niezależnie od tego w co grasz jesteś ... fajny. Oczywiście :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2008 o 23:06, sng napisał:

Ah uwielbiam ten mentorski ton. The Sims to szajs. Ja jestem ponad to, bo pozjadałem
wszystkie rozumy i jestem panem Diablo...


Wcale nie, jesteś panem Ferrari :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie poamyślałeś że komuś simsy się podobają
tak samo ta twoja prawda ma tyle prawdy(że simsyy to szajs)
jak moja że gta4 to szajs albo bg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2008 o 17:00, HiSin napisał:

Nie poamyślałeś że komuś simsy się podobają
tak samo ta twoja prawda ma tyle prawdy(że simsyy to szajs)
jak moja że gta4 to szajs albo bg...

Ależ niech się podobają, nie bronię! Tylko co o tym kimś pomyślę, to już inna sprawa ;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2008 o 17:27, sng napisał:

O nie, grałem w Simsy :( Gothicsheep źle o mnie pomyśli :(

Grać, a lubić - jest różnica, więc może jeszcze nie stoisz na straconej pozycji ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2008 o 13:47, Vojtas napisał:

To są inne gry. The Sims z założenia jest grą z przymrużeniem oka. IMO genialny pomysł
i wykonanie The Sims sprawiło, że gra odniosła sukces, a dodatki ten sukces zwielokrotniły.

Czy genialny pomysł? Nic nadzwyczajnego w ''zabawie w dom'' nie ma. Do tego płytkość i bezcelowość rozgrywki są dużym problemem. Bo jaki ma cel gra w The Sims? Nie ma w tej grze rzeczywistego końca. Nie byłoby to złe, wiadomo w końcu, że rynkowi przydałoby się więcej gier typu sandbox. Nie oszukujmy sie jednak - Simsy oferują bardzo mało. Cechą gry sandbox powinna być wolność gracza w wyborze drogi do celu, który sam sobie wyznaczy. W Sims nie ma ani jednego ani drugiego. Całość opiera się na opanowaniu pewnego schematu dającego simsowi tzw. ''szczęście''.
Do tego sam model społeczny przedstawiony w grze woła o pomstę do nieba. Im więcej obrazów na ścianach, fontann w ogródku itp tym szczęśliwszy jest nasz podopieczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2008 o 17:37, Graffis napisał:

> To są inne gry. The Sims z założenia jest grą z przymrużeniem oka. IMO genialny
pomysł
> i wykonanie The Sims sprawiło, że gra odniosła sukces, a dodatki ten sukces zwielokrotniły.

Czy genialny pomysł? Nic nadzwyczajnego w ''zabawie w dom'' nie ma. Do tego płytkość
i bezcelowość rozgrywki są dużym problemem. Bo jaki ma cel gra w The Sims? Nie ma w tej
grze rzeczywistego końca. Nie byłoby to złe, wiadomo w końcu, że rynkowi przydałoby się
więcej gier typu sandbox. Nie oszukujmy sie jednak - Simsy oferują bardzo mało. Cechą
gry sandbox powinna być wolność gracza w wyborze drogi do celu, który sam sobie wyznaczy.
W Sims nie ma ani jednego ani drugiego. Całość opiera się na opanowaniu pewnego schematu
dającego simsowi tzw. ''szczęście''.
Do tego sam model społeczny przedstawiony w grze woła o pomstę do nieba. Im więcej obrazów
na ścianach, fontann w ogródku itp tym szczęśliwszy jest nasz podopieczny.


IMO celem gry może byc po prostu zabawa - choćby w interakcjach z otoczeniem i innymi postaciami - nie wyprawa, zabicie smoka, uratowanie księżniczki, zdobycie bunkra. Po prostu zabawa - za cel można sobie obrać zrobienie kariery, doprowadzenie simów do bogactwa, uwiedzenie całego sąsiedztwa, zbudowanie najwymyślniejszych budynków itd. Ja wcale nie twierdzę, że gra się nie nudzi, że jest ideałem. Ale z obserwacji widzę, że ludzi często bawią również takie rzeczy - już samo projektowanie jest całkiem ciekawe. Model społeczny jest uproszczony i wypaczony - jeśli traktować go poważnie. Ale cała gra jest z założenia na wesoło, taka jest konwencja. No ale nie zamierzam Cię przekonywać - po prostu nie wszyscy to lubią - i dobrze, bo EA by jeszcze wiecej zarobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie dobrym pomysłem, byłoby o wszystkich bardziej znanych grach pozakładać stronki, właśnie tak jak o The Sims. Na EA.pl stronki tworzą fani na "własnych" serwerach, zdani dla siebie. Tutajby mieli odrazu serwer jeśli gram.pl by się zgodziło ;)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować