Zaloguj się, aby obserwować  
toxic3d

Zawód ''Gracz'' (Czy granie z przymusu jest przyjemne?)

115 postów w tym temacie

To prawda ale w sumie jest ten dreszczyk .Trzeba też zauważyć że wiele ludzi gra przykładowo w CS-a i na pewno bardzo często każdy z nich w tyłek dostaje ale wciąż gra sie fajnie i temu nie możesz zaprzeczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2008 o 07:50, marcin112 napisał:

To prawda ale w sumie jest ten dreszczyk .Trzeba też zauważyć że wiele ludzi gra przykładowo
w CS-a i na pewno bardzo często każdy z nich w tyłek dostaje ale wciąż gra sie fajnie
i temu nie możesz zaprzeczyc.

A np. jak ktoś musi grać np. w jakąś nową grę, bo jest beta testerem? to wtedy jest kwestia czy gra się spodoba czy też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2008 o 07:52, Eldar09 napisał:

> To prawda ale w sumie jest ten dreszczyk .Trzeba też zauważyć że wiele ludzi gra
przykładowo
> w CS-a i na pewno bardzo często każdy z nich w tyłek dostaje ale wciąż gra sie fajnie

> i temu nie możesz zaprzeczyc.
A np. jak ktoś musi grać np. w jakąś nową grę, bo jest beta testerem? to wtedy jest kwestia
czy gra się spodoba czy też nie



tu masz racje beta tester zapewne jest ''''zmuszony'''' do grania i w kaszany i jak się trafi hity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja muszę przyznać, że jestem recenzentem i jak to bywa, nie zawsze dostaję gry ze szczytów list popularności. Jeśli gra jest fajna i ciekawa (tylko nie dopracowana) jeszcze jakoś ujdzie. Ale czasami dostaje się grę, przy której nie wiadomo co zrobić. Grać dalej czy iść się powiesić. W grę i tak muszę zagrać bo mam obowiązek wyłapać jak najwięcej zalet i wad. Ale czasami ślęczenie przy takiej grze przypomina męczarnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lubię grać, gram dużo, ale oczywiście zawsze jakaś granica jest. Wolę wcale nie grać, niż grać tyle że już nie mogę patrzeć na monitor i źle się czuję. Zawsze trzeba wiedzieć kiedy przestać.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam ile z osób tu się wypowiadających zarabiało chociaż miesiąc na graniu? Pewnie niewielu bo nasza scena e-gamingu jest bardzo słaba i jedynie nieliczne jednostki mają z tego korzyści finansowe. Za to każdy dzieciak marzy o tym by zarabiać na graniu.

Tak się składa, że zarabiałem zarówno na pisaniu tekstów o grach jak i na samym graniu. Prawda jest taka, że nie ma w tym ani krztyny przyjemności.

Gramy "Zawodowo" w klanie:
-Codzienne 2-4h treningów a do tego wypadałoby pograć też poza klanówkami by być w formie
-Jak nam nie idzie to bardzo szybko żegnamy się z zespołem
-W momencie gdy pojawia się kasa znika przyjaźń i zabawa
-Na horyzoncie pojawi sie lepszy zawodnik = transfer nawet jeśli nic nie zrobiliśmy źle
-Twórcy gier mają graczy w tak ciemnym miejscu, że aż strach. Wybraliśmy tytuł, który nam odpowiada i chcemy się w nim wysoko wspiąć? Pojawiają się błędy, które powodują, że nasz skill przestaje się liczyć? NIKOGO TO NIE OBCHODZI!
-Żadna gra nie jest wieczna i prędzej czy później dokończy żywota a wraz z nią nasza pozycja

Piszemy o grach:
-Ciągłe Deadline''y, które wymuszają grę nawet gdy nie mamy na to ani sił ani ochoty
-W związku z powyższym nie mamy frajdy z gry a jedynie chcemy ją ukończyć
-Codziennie kilka godzin śledzimy setki stron w poszukiwaniu nowinki, którą moglibyśmy wykorzystać
-Nie mamy wpływu na to czym się zajmujemy. Przychodzi zlecenie na Barbie to gramy w Barbie...
-Wieczny wyścig zbrojeń aby być szybciej niż konkurencja a jak się nie da to chociaż mieć więcej tekstu
-Nie mamy super kontaktów to dostajemy najgorsze zlecenia i w razie jakichkolwiek problemów opuszczamy "zespół" pierwsi
-Pisanie nie jest wolne od wpływów producentów etc. kto smaruje ten jedzie i przestańcie wierzyć w obiektywność tekstów
-Stawki są często śmiesznie niskie i osoby z tego żyjące grają na 3-4 albo i więcej frontów pod różnymi nickami ;]
-Ogrom konkurencji powoduje, że ciężko się wybić nowym a starzy nie wpuszczą ot tak w szeregi
-Mając nad sobą kogoś musimy się liczyć, ze zniweczy całą naszą pracę

Nigdy nie byłem ani zawodowym testerem gier ani nie tworzyłem ich ale znam realia tych zajęć na tyle by im niczego nie zazdrościć.

To co napisałem powyżej widziałem na własne oczy nie raz i nie dwa. Spowodowało to, że raczej nie prędko dołączę do jakiegoś klanu a jeśli uznam, że mam chęć coś tworzyć dla publiki to stworzę własny projekt nawet gdyby miał mieć znikomą popularność. Zawsze pisanie traktowałem jako hobby a pieniądze za to jako dodatek i mając normalną pracę mogę zadowolić się działalnością non-profit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Łee, rozumiem grać na turnieju, wygrać i wziąć nagrodę, ale grać dla samej kasy? Dla mnie nie do przyjęcia, chyba, że ktoś tak jak redaktorzy CDA muszą grać aby pracować. Wtedy jest to do zrozumienia, bo dostają kasę za ciężką pracę (trzeba przetestować grę i jeszcze napisać reckę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2008 o 17:58, trombocylek napisał:

Łee, rozumiem grać na turnieju, wygrać i wziąć nagrodę, ale grać dla samej kasy? Dla
mnie nie do przyjęcia, chyba, że ktoś tak jak redaktorzy CDA muszą grać aby pracować.
Wtedy jest to do zrozumienia, bo dostają kasę za ciężką pracę (trzeba przetestować grę
i jeszcze napisać reckę).



Jesli juz przy cd-a jestesmy to zal mi ich ze muszą nieraz grac w niezłe badziewie.Co gorsza przejsc nie raz to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2008 o 07:50, marcin112 napisał:

To prawda ale w sumie jest ten dreszczyk .Trzeba też zauważyć że wiele ludzi gra przykładowo
w CS-a i na pewno bardzo często każdy z nich w tyłek dostaje ale wciąż gra sie fajnie
i temu nie możesz zaprzeczyc.


W pewnym stopniu masz rację. Chcę właśnie stworzyć klan, grać esl, ale nie wyobrażam sobie, żeby w przyszłości zarabiać w ten sposób na życie, ponieważ duża ilość drużyn powoduje bardzo wysoki poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2008 o 17:41, The Assassin napisał:

o co w ogóle chodzi? jak można "grać z przymusu", chyba jak sie chce to sie gra a jak
nie to nie, nie sądze żeby kogo ktoś do tego zmuszał


Czy ty w ogole przeczytales o co chodzi w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.12.2008 o 08:07, marcin112 napisał:

niby tez musi grać zeby przezyc(:P)ale co chwil dostaje nowe tytuły więc?

No i co z tego, że dostaje nowe tytuły? Kasę dostajesz za tekst, a nie za granie. A jeśli tekst ma być dobry musisz wyłapać niemal wszystkie smaczki, detale, czyli po prostu plusy i minusy. Zrobić zestawienie, dać sprawiedliwą ocenę. Poza tym wymagany tekst jest zazwyczaj długi, a napisanie recenzji na 10 tys. znaków, o krótkiej grze, w której właściwie nic się nie dzieje - męczarnia. No i do tego dochodzą deadline''y. Początkowo można doznać szoku, jednak później się człowiek przyzwyczaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2008 o 08:18, rick90 napisał:


> niby tez musi grać zeby przezyc(:P)ale co chwil dostaje nowe tytuły więc?
No i co z tego, że dostaje nowe tytuły? Kasę dostajesz za tekst, a nie za granie. A jeśli
tekst ma być dobry musisz wyłapać niemal wszystkie smaczki, detale, czyli po prostu plusy
i minusy. Zrobić zestawienie, dać sprawiedliwą ocenę. Poza tym wymagany tekst jest zazwyczaj
długi, a napisanie recenzji na 10 tys. znaków, o krótkiej grze, w której właściwie nic
się nie dzieje - męczarnia. No i do tego dochodzą deadline''y. Początkowo można doznać
szoku, jednak później się człowiek przyzwyczaja.



Czyli reasumując cięrzkie jak kopanie rowów to nie jest ale lekkie jak hmm...Księgowy? tez nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

moj qmpel byl tak zwanym pr0 :] grajac w cs`a zawodowo (mala z tego mial kase ~ 700-800zl, ale dziennie siedzial przynajmniej 6h przed gra) jezdzil na zawody, nawet jakies tam mial osiagniecia.. za ta kase co zarobil kupil sobie nowego kompa, plazme do pokoju itp. w sumie to za samo granie w ulubiona gra tez bym mogl tyle zarabiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fajna sprawa grac w ulubioną grę i trzepac z niej kasę, ale ja bym tak nie mógł. Dlaczego? Nie lubię grac ciągle w jedną i tą samą grę. Nawet taki CoD4 przez neta, moja ulubiona sieciówka, przegrałem prawie 100h, ale powoli mam dośc i co raz mniej gram (nawet godzina tygodniowo). Może za jakiś czas znów porządnie się za nią weznę, ale wtedy mój skill będzie niższy. Ogólnie wolę grac krótko, ale w różne gry, czyli bardziej pasowałaby mi praca recenzenta, ale to co napisał Lailonn, to mnie trochę przeraziło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie granie nie ma zbytniego sensu. Gry mają w końcu służyć rozrywce, jeżeli komuś się nie podobają, może równie dobrze obejrzeć film, poczytać książkę czy wyjść na dwór. Po co ktoś ma się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować