Zaloguj się, aby obserwować  
Jagged

Idealny cRPG

33 postów w tym temacie

jak waszym zdaniem powinien wygladac idealny rpg?
ja juz mam swoja teorie ktora rozpisuje i za jakis czas podam co nie co :)

szukalem podobnego tematu i nie znalazlem wiec prosze o nie usuwanie:)


nie chodzi mi o podawanie konkretnych tytulów tylko jak waszym zdaniem taka gra powinna wygladac, co zawierac i jaka byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim - nieliniowy. Głupotą jest zmuszanie gracza do prowadzenia postaci "jedyną słuszną" ścieżką, wytyczoną przez autorów. Pod tym względem fantastyczną grą było Wizardry VII, gdzie nigdy nie miało się pewności, gdzie będzie kluczowa postać czy przedmiot, bo postać mogła sobie przejść do innego miasta, a przedmiot mógł zostać skradziony.

Po drugie - dająca graczowi swobodę wyboru. Ja rozumiem, że RPG to RPG, i zwykle należy uratować, ponownie, świat, ale przecież nie każdy ma na to ochotę. Niektórzy, np. ja, wolą się poszlajać po świecie, nabić sobie exp, rozwinąć postać... Tu z kolei wskazałbym na Sacred, które pod tym względem bardzo przypadło mi do gustu. Mogłem sobie wędrować gdzie chciałem, zbierać runy, rozwijać umiejętności, które mi się podobają.

Skoro mowa o wyborze, to nie powinno być czegoś takiego, jak z góry zdefiniowana postać. Granie "barbarzyńcą" czy "magiem bitewnym" jest po prostu sztuczne. Ja rozumiem, że ułatwia twórcom zadanie, ale skoro w takim Falloucie mogłem sobie wybrać umiejętności potrzebne dyplomacie, a potem starać się używać snajperki, to czemu w dzisiejszych grach trzebe się trzymać sztywno swojej klasy postaci? Bez sensu.

Idziemy dalej - świat gry. Kompletnie otwarty. Bez żadnych odrębnych obszarów (jak w Diablo), bez "instancji" jak w Hellgate. Jeśli idę z punktu A do punktu B, to chciałbym wiedzieć, że między nimi jest coś oprócz ekranu "Loading". Lasy, pola, rzeki... jak w normalnym świecie.

Skoro mowa o świecie, to wypadałoby, aby nasze zachowanie miało jakiś wpływ na otoczenie. Jeśli uratujemy (w pojedynkę, bo jakżeby inaczej?) jakąś wioseczkę przed atakiem złych orków, to dobrze by było, gdyby mieszkańcy o tym pamiętali, a nie traktowali nas jak kompletnie obcą osobę, bo to troszkę dziwne. Z drugiej strony, jeśli zabijemy kogoś z wioski, i byli świadkowie, to powinniśmy mieć u wszystkich przegwizdane.

Przedmioty... Nie sądzicie, że to dziwne, iż co druga postać używa Super Hiper Ekstra Mega Wypasionego Mieczyka? A może by tak ze zwykłym kawałem żelaza poganiać? Nie łaska? Przedmioty magiczne powinny być potężne, ale powinny też mieć równie spore wymagania, bo inaczej dochodzi do absurdów, gdzie postać na powiedzmy 4 poziomie ma broń lepszą, niż postać na 20, bo akurat miała więcej szczęścia. Przede wszystkim rozsądek i umiar.

To chyba tyle na razie, jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy, dopiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A moim zdaniem gra cRPG powinna być liniowa. Mnogość dróg i rozbudowane wybory klasowe/rasowe tylko odciągają developerów od tego co najważniejsze - fabuły i właściwego gameplayu. Niech za przykład posłuży tutaj Final Fantasy VII albo VIII. Gry pod każdym względem genialne i absolutnie wciągające. W VIII nawet łezka się w oku potrafi zakręcić...

A co z tymi wszystkimi zachodnimi RPG''ami? Nawalą pińcetdziesięc skilli, dowalą do tego 1000 questów typu zabij/przynieś. Oczywiście opisy questów mają po 40000 słów. W końcu to RPG z rozbudowanym światem. Tylko komu chce się to wszystko czytać? Czy to naprawdę tworzy klimat? N.I.E. W Baldur''s Gate 1/2 grałem jeszcze z przyjemnością. Ale wszystkie późniejsze RPG''i ani troszkę mnie nie wciągnęły. Dlatego cieszę się, że gry RPG zaczynają odbiegać nieco od tabelek i cyferek - wystarczy popatrzeć na Mass Effect :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a co powiecie na takie cos:

jedna mala gra rpg, taka na gora piec godzin, jedna miasto, kilka zadan (zadania nieliniowe, ciekawe itp, itd) i do tego raz w tygodniu producent wydaje kolejna "plansze" np jakis las (i kolejne kilka godzin gry), w tym rowniez ciekawe zadania, misje, potworki, zawsze w jednym updacie bylo by cos z fabuly gry, gdzie dalej w kolejnym takich aktualkach, dodawano by kolejne, by w koncu splecic calosc gry, producent wydawalby dodatki (doslownie za kilka zloty) az do znudzenia graczy, porostu jak widzi ze spada ilosc nabywcow to zaczyna konczyc fabule i na tym koniec gry.

powiem szczerze ze zawsze marzylem o takim czyms :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2008 o 11:04, Jagged napisał:

a co powiecie na takie cos:

jedna mala gra rpg, taka na gora piec godzin, jedna miasto, kilka zadan (zadania nieliniowe,
ciekawe itp, itd) i do tego raz w tygodniu producent wydaje kolejna "plansze" np jakis
las (i kolejne kilka godzin gry), w tym rowniez ciekawe zadania, misje, potworki, zawsze
w jednym updacie bylo by cos z fabuly gry, gdzie dalej w kolejnym takich aktualkach,
dodawano by kolejne, by w koncu splecic calosc gry, producent wydawalby dodatki (doslownie
za kilka zloty) az do znudzenia graczy, porostu jak widzi ze spada ilosc nabywcow to
zaczyna konczyc fabule i na tym koniec gry.

powiem szczerze ze zawsze marzylem o takim czyms :)


znajdź kretyna który będzie charował za kilka złotych nad aktualizacjami dla graczy.
poza tym, jako gracz nie wydaje ponad 100zł tylko po to by przez 5 godzin poperniczać po jednym mieście... czekać potem tydzień, płacić kolejne x złotych za to żebym mógł wejść do lasu... z kolei po następnym tygodniu oczekiwań, kiedy to z mojej kieszeni wyparują kolejne pieniądze będ miał możliwość zwiedzenia lochów...
Sorry Amigo ale ja bym na coś takiego nie poszedł. płace i wymagam PEŁNEJ gry a nie gry do której w aktualizacjach fabuła i lokacje będą dodawane i to jeszcze odpłatnie.
wyobraź sobie, masz w kieszeni 100 zł idziesz do sklepu, kupujesz takiego RPG instalujesz i kicha, po 5h okazuje się ze początek gry jest jej końcem... wychodzi aktualizacja a ty np. nie masz kasy na nią... i co?
Oczywiście te powiedzmy 10zł. wydać raz na tydzień można ale policz sobie, 10 tygodni i kolejna stówka w plecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie już jest... Fallout 2, ale kontynuacjisię nie doczekam...

> Przede wszystkim - nieliniowy. Głupotą jest zmuszanie gracza do prowadzenia postaci "jedyną
> słuszną" ścieżką, wytyczoną przez autorów. Pod tym względem fantastyczną grą było Wizardry
> VII, gdzie nigdy nie miało się pewności, gdzie będzie kluczowa postać czy przedmiot,
> bo postać mogła sobie przejść do innego miasta, a przedmiot mógł zostać skradziony.
I to wielu denerwowało...
>
> Po drugie - dająca graczowi swobodę wyboru. Ja rozumiem, że RPG to RPG, i zwykle należy
> uratować, ponownie, świat, ale przecież nie każdy ma na to ochotę. Niektórzy, np. ja,
> wolą się poszlajać po świecie, nabić sobie exp, rozwinąć postać... Tu z kolei wskazałbym
> na Sacred, które pod tym względem bardzo przypadło mi do gustu. Mogłem sobie wędrować
> gdzie chciałem, zbierać runy, rozwijać umiejętności, które mi się podobają.
>
Podobnie w F2, nie musisz zbawić świata, nie jesteś pośpieszany, ale i możesz od razu bawić się w ratowanie
> Skoro mowa o wyborze, to nie powinno być czegoś takiego, jak z góry zdefiniowana postać.
> Granie "barbarzyńcą" czy "magiem bitewnym" jest po prostu sztuczne. Ja rozumiem, że ułatwia
> twórcom zadanie, ale skoro w takim Falloucie mogłem sobie wybrać umiejętności potrzebne
> dyplomacie, a potem starać się używać snajperki, to czemu w dzisiejszych grach trzebe
> się trzymać sztywno swojej klasy postaci? Bez sensu.
Właśnie, to był największy + systemu SPECIAL
>
> Idziemy dalej - świat gry. Kompletnie otwarty. Bez żadnych odrębnych obszarów (jak w
> Diablo), bez "instancji" jak w Hellgate. Jeśli idę z punktu A do punktu B, to chciałbym
> wiedzieć, że między nimi jest coś oprócz ekranu "Loading". Lasy, pola, rzeki... jak w
> normalnym świecie.
Loadingi tylko przed miastami jeżeli dobrze pamiętam, jak nawet częściej to króciutkie nawet na leciwy sprzęt...
>
> Skoro mowa o świecie, to wypadałoby, aby nasze zachowanie miało jakiś wpływ na otoczenie.
> Jeśli uratujemy (w pojedynkę, bo jakżeby inaczej?) jakąś wioseczkę przed atakiem złych
> orków, to dobrze by było, gdyby mieszkańcy o tym pamiętali, a nie traktowali nas jak
> kompletnie obcą osobę, bo to troszkę dziwne. Z drugiej strony, jeśli zabijemy kogoś z
> wioski, i byli świadkowie, to powinniśmy mieć u wszystkich przegwizdane.
W falloucie przesadzili , zabijasz dziecko które kradnie i już jesteś dzieciobójcą itp. itd.
>
> Przedmioty... Nie sądzicie, że to dziwne, iż co druga postać używa Super Hiper Ekstra
> Mega Wypasionego Mieczyka? A może by tak ze zwykłym kawałem żelaza poganiać? Nie łaska?
> Przedmioty magiczne powinny być potężne, ale powinny też mieć równie spore wymagania,
> bo inaczej dochodzi do absurdów, gdzie postać na powiedzmy 4 poziomie ma broń lepszą,
> niż postać na 20, bo akurat miała więcej szczęścia. Przede wszystkim rozsądek i umiar.
Mniej więcej umiar był, lecz jeżeli przechodzisz za drugim razem to o umiarze zapomnij
>
>
> To chyba tyle na razie, jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy, dopiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale sacred, to hack ''n'' slash diablo i hellgate też dobry rpg ma mieć rozwiniętą fabułe,ciekawe wątki fabularne i możlwość wyboru w sacred miał narzuconą do bólu fabułe jesteś wybrańcem masz zbawić świat w diablo tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2008 o 12:52, hammerfall87 napisał:

Ale sacred, to hack ''n'' slash diablo i hellgate też dobry rpg ma mieć rozwiniętą fabułe,ciekawe
wątki fabularne i możlwość wyboru w sacred miał narzuconą do bólu fabułe jesteś wybrańcem
masz zbawić świat w diablo tak samo.

A idea H&S nie jest nieco oddalona od cRPG ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2008 o 13:02, Black Monday napisał:

> Ale sacred, to hack ''n'' slash diablo i hellgate też dobry rpg ma mieć rozwiniętą
fabułe,ciekawe
> wątki fabularne i możlwość wyboru w sacred miał narzuconą do bólu fabułe jesteś
wybrańcem
> masz zbawić świat w diablo tak samo.
A idea H&S nie jest nieco oddalona od cRPG ?


W hs liczy się szybkie klikanie fabuła nie jest porywająca cały czas akcja jedynie co łaczy z rpg to rozwój postaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie za double posta, ale o serii Wizardry nawet pisać nie chcę! Jak kiedyś zainstalowałem ją (miałem jakąś część z jakiegoś czasopisma) to zmieniło mi głosy z Windowsa na jakieś z tej gry :/ .
Nawet nie chcę o niej pisać, serio...

@up
A też prawda, powinien być jedyny w swoim rodzaju! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ma rzeczy idelanych! Koniec kropka. Jedynie bliskie ideału, a takim cRPG jest Fallout (głównie dwójka). Nie sądzie, czy kiedykolwiek zrobią taką grę jak F2. Trzecia częśc może i będzie dobra (czekam na nią z niecirpliwością), ale na bank nie dorówna poprzedniczce. Wprawdzie Gothic, Fable czy KotOR były genialnymi eRPEGami lecz nie dorównały F2. Cóż, na szczęście nie jestem romantykiem i nie czekam na grę doskonałą... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2008 o 13:26, Mac Cry napisał:

Nie ma rzeczy idelanych! Koniec kropka. Jedynie bliskie ideału, a takim cRPG jest Fallout
(głównie dwójka).

Jedynka miała lepszą fabułę, lecz była ciut orżnięta(w stosunku do 2 ) z NPCów i miała ograniczenie czasowe
>Nie sądzie, czy kiedykolwiek zrobią taką grę jak F2. Trzecia częśc

Dnia 06.05.2008 o 13:26, Mac Cry napisał:

może i będzie dobra (czekam na nią z niecirpliwością), ale na bank nie dorówna poprzedniczce.

Zgadzam się Morrowind

Dnia 06.05.2008 o 13:26, Mac Cry napisał:

Wprawdzie Gothic, Fable czy KotOR były genialnymi eRPEGami lecz nie dorównały F2. Cóż,
na szczęście nie jestem romantykiem i nie czekam na grę doskonałą... ;]

Fable był H&S o mocno RPGowym zabarwieniu. Gothic nie ubliżając to gra robiona przez amatorów(i dlatego taka dobra). KOTOR mnie który nie lubi SW zaciągnął na długie godziny przed ekran monitora więc coś w sobie ma ...
Ja czekam, jeszcze taki się urodzi kto wszystkim dogodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2008 o 12:30, Dark SMG napisał:

> a co powiecie na takie cos:
>
> jedna mala gra rpg, taka na gora piec godzin, jedna miasto, kilka zadan (zadania
nieliniowe,
> ciekawe itp, itd) i do tego raz w tygodniu producent wydaje kolejna "plansze" np
jakis
> las (i kolejne kilka godzin gry), w tym rowniez ciekawe zadania, misje, potworki,
zawsze
> w jednym updacie bylo by cos z fabuly gry, gdzie dalej w kolejnym takich aktualkach,

> dodawano by kolejne, by w koncu splecic calosc gry, producent wydawalby dodatki
(doslownie
> za kilka zloty) az do znudzenia graczy, porostu jak widzi ze spada ilosc nabywcow
to
> zaczyna konczyc fabule i na tym koniec gry.
>
> powiem szczerze ze zawsze marzylem o takim czyms :)

znajdź kretyna który będzie charował za kilka złotych nad aktualizacjami dla graczy.
poza tym, jako gracz nie wydaje ponad 100zł tylko po to by przez 5 godzin poperniczać
po jednym mieście... czekać potem tydzień, płacić kolejne x złotych za to żebym mógł
wejść do lasu... z kolei po następnym tygodniu oczekiwań, kiedy to z mojej kieszeni wyparują
kolejne pieniądze będ miał możliwość zwiedzenia lochów...
Sorry Amigo ale ja bym na coś takiego nie poszedł. płace i wymagam PEŁNEJ gry a nie gry
do której w aktualizacjach fabuła i lokacje będą dodawane i to jeszcze odpłatnie.
wyobraź sobie, masz w kieszeni 100 zł idziesz do sklepu, kupujesz takiego RPG instalujesz
i kicha, po 5h okazuje się ze początek gry jest jej końcem... wychodzi aktualizacja a
ty np. nie masz kasy na nią... i co?
Oczywiście te powiedzmy 10zł. wydać raz na tydzień można ale policz sobie, 10 tygodni
i kolejna stówka w plecy.



ja nie mowie o malej wiosce, ja mowie o wielkiem zalozy miescie, gdzie bedzie kilka zadan i nie mowie ze ma poczatkowo kosztowac 100zl, tylko rowniez kilka groszy, w sumie wyjdzie na to samo i nie mowie zeby grafa byla taka jak w npw gothic 3 tylko n ds 2 czy nwn, i tak rozbudowywac gre az do znudzenia sie graczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jagged! Tnij posty!

Jaka powinien być idealny cRPG? Nieliniowy, z wielkim światem jak w Morrowindzie, z realistyczną grafiką, z realistycznym zachowaniem npc''ów, żeby świat żył i tętnił własnym życiem, żeby mieszkańcy zachowywali się jak ludzie (m.in. w pewnym stopniu coś takiego spotykamy w Oblivionie), z wciągającą i długą, pełną zmian i przewrotów akcji fabułą, jak i masą ciekawych questów pobocznych. Powinien być szeroki arsenał broni, albo... mhh... własnoręczne ich robienie (patrz: Gothic), tyle że nie ma to być na zasadzie: takie bronie można wykuć w tej grze, tyle że posiadając odpowiednie przedmioty sami coś wykombinujemy, może dodać zaklinanie (znowu Morrowind/Oblivion), powinna być swoboda (kolejny raz Morrowind, Gothic, Oblivion). Często irytuje mnie to, że w mojej ulubionej grze pt. "SpellForce: Zakon Świtu" przechodząc grę milionowy raz z rzędu, gra kończy się tak samo... żałosne, ale i tak w to będę grał ^^. Powinien być szeroki dostęp umiejętności, jak i możliwe ich rozwijanie (patrz: seria TES, SpellForce, Sacred...). Nie lubię też ograniczeń, gdzie max. to 30 lvl, i koniec (patrz SpellForce). Hmm... Może prawa fizyki? Przydały by się. Lubię, jak na wietrze powiewa peleryna maga (SpellForce), czy np. mamy mniejsze pole widzenia/strzału gdy stoimy "przed" słońcem. Co by tu jeszcze?... Może prawa fizyki ciąg dalszy: na pewno mile widziane u mnie byłoby to, że postać może pływać, jednak może się utopić, że nurkując kończy się tlen. Wieeem! Teraz co do systemu walki. Nigdzie nie spotkałem się z tak wyśmienitym systemem walki jak w Dark Messiah''u. Po pierwsze, stojąc za wrogiem możemy rzucić w niego sztyletem, czy podejść i poderżnąć gardło, czy popchnąć z góry - do morza ^^ Ciekawe jest również to, że mogliśmy z łuku przestrzelić linę i zwalić na wrogów np. bal czy podporę podtrzymującą jaskinie, a tu nagle bum, srum, cyk cyk i jaskini nie ma. Fajne jest też upicie się (Wiedźmak by Poland ^^). Ogólnie, na razie to wszystko ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Idealny cRPG? Zacznę od tego, że: oryginalność tormenta, klimat gothica1, grafika co najmniej z 2, a świat Morrowinda (chodzi tu o poruszanie się i wielkość). Do tego dodam jeszcze, że fabuła na długie godziny gry, z możliwością przechodzenia jej na 3 niemal zupełnie różne sposoby tak, aby szybko się nie znudziła. Oprócz tego bardzo duży arsenał broni i spory, niespotykany bestiariusz, bez oklepanego schematu - wojna: ludzie, elfy, krasnoludy vs orkowie, nieumarli i demony. Na sam koniec jeszcze mnóstwo questów pobocznych i możliwość gry wieloosobowej, jak o czymś zapomniałem, napiszę potem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Idealny cRPG - takie coś nie istnieje niestety. Zawsze będą jakieś "ale". Może za kilka pokoleń w Virtual Reality z hełmami na głowach :D.

Papierowe RPG nadal jest niezastąpione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2008 o 12:14, Lost Paradise napisał:

Idealny cRPG - takie coś nie istnieje niestety. Zawsze będą jakieś "ale". Może za kilka
pokoleń w Virtual Reality z hełmami na głowach :D.

Papierowe RPG nadal jest niezastąpione :)


To raczej oczywiste :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować