Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Nvidia narzeka na pecetowych piratów

153 postów w tym temacie

Dnia 08.05.2008 o 14:16, Gol Galad napisał:

Chyba tym najlepszym rozwiązaniem będzie to, żeby bardziej ścigać osoby ściągające, dać
ludziom do wiadomości, że kradną coś, nad czym niektórzy ludzie poświęcili swoje życie
i ścigać tych, którzy nie przestają. To tylko słowa, a działań jeszcze nie ma...


Heh to by policji służbą śledczym itd zabrakło ludzi to sciagnia piratów. 75% osób co ma neta sciaga gry z neta, muzyke, programy itd. Poza tym ktoś musi podspołować na piratka i chyba muszą zmienić prawo bo policja z powodu podejrzenia piractwa nie może wejsc do domu bez nakazu sądu i wtedy sądy też będą załadowane nakazamixP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

E tam, same złe strony widzicie. Piraci nakręcają rynek telekomuniakacyjny. Bo po kiego takiemu zwykłemu szaremu zjadaczo... graczowi kupującemu gry w sklepie łącze 6 lub 12 Mb :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2008 o 14:49, kondixes napisał:

Dużo ludzi tutaj pisze takie bzdury że musiałem napisać. kordzio1 napisał "Rejestracja,
aby móc zagrać w single? ja nie mam ochoty sobie komplikować życia, płacę- wymagam i
nie mam ochoty sobie komplikować życia" takim podejściem to piractwa nie wyeliminujesz,
zresztą dużo osób wypowiedziało się prawie tak samo. Dzięki takim podejściom większości
z was, GTA 4 i inne produkcje w ogóle nie znalazły się na pieca a jak będą to po długim
czasie. Takie trudne byłoby wejść na stronę zarejestrować sie i odpalić grę?? Wszyscy
chcielibyście najlepiej by ktoś wam dupe podcierał przez całe życie ot co.

Jak dla mnie akurat GTA IV i znaczna część hitów może sobie wcale nie wychodzić na PC, bo i tak za bardzo mnie nie interesują. Czasy kiedy klient musiał się cieszyć, że cokolwiek może kupić minęły, jak ktoś nie oferuje takiej usługi jaką ja sobie życzę to trudno, najwyżej jej nie kupię i tyle. Mnie obchodzi moja wygoda obcowania z danym produktem, nie moim obowiązkiem jest walka z piractwem - zwłaszcza, że wyposażenie gry w, zazwyczaj nieskuteczne, zabezpieczenie też kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2008 o 15:31, marcinshinoda napisał:

Heh to by policji służbą śledczym itd zabrakło ludzi to sciagnia piratów. 75% osób co
ma neta sciaga gry z neta, muzyke, programy itd. Poza tym ktoś musi podspołować na piratka
i chyba muszą zmienić prawo bo policja z powodu podejrzenia piractwa nie może wejsc do
domu bez nakazu sądu i wtedy sądy też będą załadowane nakazamixP

Już w temacie o piractwie było chyba o tym nie raz, policja może wejść do domu i bez nakazu, tylko, że policjanci to nie domokrążcy i nie chodza sobie ot tak po domach... Jak kogoś się namierzy, to ni ejest problemem zdobycie nakazu, jak jest jakaś sprawa rozwojowa-nagła, to problemem nie powinno być tez uzyskanie nakazu od kierownika jednostki. Ostatnio chyba na gazecie.pl przedstawiciel policji rozwiewał różne mity o policji i piractwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odwieczna walka z wiatrakami. A w każdej wojnie jak zawsze po d... dostają niewinni. I tym sposobem, choć jestem uczciwy dostaję po łbie po dwukroć. Po pierwsze przez złodziei muszę czekać aż jaśnie pan developer zechce wydać grę na moją platformę. A kiedy już zarobi kasę na wersjach konsolowych i zechce spiąć się, żeby wydać wersję PeCetową to nakłada na mnie śmieszne ograniczenia w postaci regularnych rejestracji, kontrol, weryfikacji czy naprawdę moja gra jest oryginalną wersją.

Odwraca się tu kota ogonem. Już nie "płacę i wymagam", ale "nie dość, że płacę to jeszcze wymagają". I tu zgodzę się ze słowami kordzia1: nie moim obowiązkiem jest walka z piractwem i nie mnie powinno się obciążać kosztami tej walki jednocześnie ograniczając wygodę korzystania z kupionego produktu. Złodzieje tych problemów nie mają.

Jeśli wydawcy zamierzają obrać taką drogę walki to może się okazać, że może faktycznie nie ma sensu męczyć się z wersjami na PC, bo kto będzie kupował sobie problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh dobrze że kupiłem xbox-a 360 (tym wyborem zrezygnowałem z kupna nowego kompa) bo widze że rynek gier na PC upada i to w bardzo szybkim tempie ! Zawsze wiedziałem że piraci rozwalą rynek gier na PC :/ . Aktualnie posiadam same orginały :D min. Windows Vista 64 bit(OEM) i crysis ;p JA POTRAFIE DOCENIĆ CIĘŻKĄ PRACĘ GRAFIKÓW I PROGRAMISTÓW NIE JAK CI OSRANI PIRACI !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2008 o 15:31, marcinshinoda napisał:

Heh to by policji służbą śledczym itd zabrakło ludzi to sciagnia piratów. 75% osób co
ma neta sciaga gry z neta, muzyke, programy itd. Poza tym ktoś musi podspołować na piratka
i chyba muszą zmienić prawo bo policja z powodu podejrzenia piractwa nie może wejsc do
domu bez nakazu sądu i wtedy sądy też będą załadowane nakazamixP

Za programy można odrazu skazać (łamiesz licencje użytkownika) czynności procesowe są dość krótkie. Poza tym nie chodzi, żeby karać wszystkich, ale jakby wyrywkowo z 100 piratów wzięli z każdego miasta, to odrazu by proceder piracki zmalał. I nie powiesz mi, że przejście się raz dziennie po stadionie X to też jakiś problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

bardzo mi sie podoa ten pomysl, zeby wiecej (wiekszosc?) materialow z gry byly dostepne po zweryfikowaniu online oryginalnosci klucza, na ktorym byla instalowana gra/program. i chyba to by byl najlepszy sposob na przerwanie practwa, jaki moge sobie wyobrazic. przyznam sie, ze tez kiedys piracilem, ale teraz wszystkie te gry, ktorych mialem tylko "kopie bezpieczenstwa" mam w orginale. a jesli mam ochote na zakup nowej gry (albo takiej, ktorej nie znam) kupuje orginal. czy do z taniej serii, czy z magazynem, czy edycja premierowa - zalezy od mojego aktualnego stanu portfela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pozatym większa satysfakcja jest z posiadania orginalnego pudełka z ładną kolorową płytką niż jakiąś osraną białą płytkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2008 o 16:18, Flaku napisał:

Pozatym większa satysfakcja jest z posiadania orginalnego pudełka z ładną kolorową płytką
niż jakiąś osraną białą płytkę

A co masz w przypadku Steam''a i podobnych dróg sprzedaży? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>bardzo mi sie podoa ten pomysl, zeby wiecej (wiekszosc?) materialow z gry byly dostepne po zweryfikowaniu >online oryginalnosci klucza, na ktorym byla instalowana gra/program. i chyba to by byl najlepszy sposob na >przerwanie practwa, jaki moge sobie wyobrazic. przyznam sie, ze tez kiedys piracilem, ale teraz wszystkie te >gry, ktorych mialem tylko "kopie bezpieczenstwa" mam w orginale. a jesli mam ochote na zakup nowej gry (albo >takiej, ktorej nie znam) kupuje orginal. czy do z taniej serii, czy z magazynem, czy edycja premierowa - zalezy >od mojego aktualnego stanu portfela :)


można też zmniejszyć wszystkim ludziom na świecie prędkość neta do 1kb/s :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2008 o 16:20, Melchah napisał:

> Pozatym większa satysfakcja jest z posiadania orginalnego pudełka z ładną kolorową
płytką
> niż jakiąś osraną białą płytkę
A co masz w przypadku Steam''a i podobnych dróg sprzedaży? :)


STEAM jest dla mnie niewygodny aczkolwiek posiadam na niego Lost Planet i Counter Strike :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2008 o 16:25, Flaku napisał:

STEAM jest dla mnie niewygodny aczkolwiek posiadam na niego Lost Planet i Counter Strike
:D

W tym sęk. Należę do tej starej gwardii, która lubi mieć na półce dowód rzeczowy, że coś się kupiło. Przynajmniej niezależnie od sieci mogę po to sięgnąć. Póki co mam tam tylko pierwszego Half-Life (w pudełku zresztą też, hehe...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od razu mówię, że jak najbardziej popieram walkę z piractwem, ale nie kosztem uczciwych graczy. Osobiście szczególnie mi nie przeszkadza rejestracja gier przez neta (pod warunkiem, że jest jednorazowa), ale z drugiej strony uważam, że jest to wywalanie pieniędzy w błoto, bo na wszystkie systemy jakie były do tej pory piraci znaleźli sposób np. steam- miało być takie utrudnienie dla piratów i co? I jeszcze przed premierą HL2 były cracki do niego, żeby działał bez rejestracji. Weźmy taki SecuRom, strasznie upierdliwe zabezpieczenie. Mam parę gierek z tym i mimo, że zapłaciłem za oryginał muszę walczyć z odpalenie gry, bo securom coś tam wykrył i mu nie pasuje. Tak na dobrą sprawę stosując zabezpieczenia w stylu secorom''a producenci tylko podnoszą koszty wytworzenia gry (bo przecież muszą zapłacić jakiejś trzeciej firmie za licencję na dane zabezpieczenie).
Bardzo często się okazuje, że mimo posiadanie oryginalnego windows i oryginalnych gierek są problemy z włączeniem. Chociaż muszę przyznać, że wielu wydawców wycofało się z tych wybitnie uciążliwych typu securom albo safedisk (albo stosują jakieś nowe wersje).
Kolejnym problemem z rejestracją cyfrową gier jest olewanie Polski przez duże firmy i np. nie tworzenie u nas pewnych usług, jako przykład może posłużyć Games For Windows (żeby pograć np. w gears of war trzeba stworzyć sobie konto przykładowo jako Anglik). Przyznaję, że nie wiem, czy do dziś się coś zmieniło, ale jeszcze miesiąc lub dwa temu trzeba było tak robić.

Według mnie twórcy powinni się jakoś szerzej zastanowić nad zabezpieczeniami, bo te, które są dzisiaj nie są skuteczne na piratów, a dodatkowo utrudniają życie uczciwym graczom, takim jak ja i wiele innych osób wypowiadających się powyżej (i poniżej zapewne też :P)

To tyle ode mnie, trochę tego wyszło, ale coś mnie tknęło, że muszę się wypowiedzieć

EDIT: Też wolę mieć pudełko z grą na półce, kiedy coś kupię, a nie tylko ciąg zer i jedynek na dysku :)
Co do materiałów dostępnych po zarejestrowaniu- raczej wątpię, że to się sprawdzi. Po prostu po premierze (czasem pewnie nawet przed) te materiały będą dostępne do ściągnięcia na wszelkich p2p, niestety taka prawda, z piractwem to jak walka z wiatrakami.
Czasem mam też wrażenie, że im trudniejsze zabezpieczenie, tym chętniej piraci je łamią, bo traktują je jako swego rodzaju wyzwanie (tak jak hakerzy włamują się na super, mega chronione strony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Zaczynasz z podstawowym pakietem, który potem ulepszasz patchami, zestawami modów, map, dodatków i tym podobnych. W tym kierunku zmierza ta część branży, przez piratów którzy zabijają developerów"

Heh, a za te wszystkie bonusy pewnie trzeba by było wybulić dodatkową kasiorkę, tak to sobie panowie developerzy kombinują :) I sprytne bestie jeszcze wmówią graczom że to dla ich dobra.
A tak w ogóle to nie podoba mi się takie podejście do dystrybucji, nawet jeśli to będzie za darmo. Dlaczego? Bo, kurczę, nie bardzo uśmiecha mi się po dwudziestominutowej instalacji gry jeszcze buszować po sieci, ściągać i instalować te wszystkie pierdoły po to, żebym mógł się cieszyć pełnowartościowym produktem. Pora składać kasę na PS3 i TV HD :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko piraci mogą zrozumieć swoje poczynania - teraz ściągają każdą nowość z sieci, pograją chwilę i tak dalej, ale to właśnie przez nich rynek PC staje się coraz słabszy. Kiedyś może jeden z nich wejdzie na znaną sobie stronę, a tam - nic do spiracenia... Tyle że wtedy i my, uczuciwi gracze będziemy cierpieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2008 o 15:03, Grey Wolf napisał:

Szczyt chamstwa normalnie, żeby banda wyłudzaczy pieniędzy narzekała na piractwo. Założyli
sobie to "PC gaming alliance" żeby nie daj Bóg ludzie nie przestali sprzętu kupować i
dalej kombinują.

Co jego to obchodzi? Mniej pieniędzy z gier opatrzonych logo nVidia pewnie, bo przecież
piraty nie mają jakichś mniejszych wymagań.


Ciągle się zastanawiam kiedy tacy jak ty zrozumieją, że za czyjąś pracę należy zapłacic, a nie ukraść?

A, już wiem. Jak kiedyś będziesz pracował (może), napiszesz jakiś program, spędzisz nad tym rok czasu, z uśmiechem wystawisz go potem w sklepie, i za tydzień efekt twojej rocznej pracy, z której teraz masz sie utrzymywać bedzie do ściągnięcia na torrencie za free. Potem wydasz kilkadziesiąt tysięcy złotych na zabezpieczenia które zostaną złamane w następnym tygodniu.

Wejdziesz na forum, takie jak to i zobaczysz że ktoś pisze o twoim programie "Szczyt chamstwa normalnie, żeby banda wyłudzaczy pieniędzy narzekała na piractwo."...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że są ci nikczemni złodzieje-piraci przynajmniej jest kogo całkowicie obarczyć winą.

Po 1. Było już to wspomniane i odnosi się do piratów: Gry nie są wymagane do tego by żyć, gdy nie zagracie dzień po premierze, a co najgorsze w ogóle, nic wam się nie stanie, świat się nie zawali.

Po 2. Odnośnie newsa: W całości zgadzam się z tym co napisał już wcześniej Vojtas (komentarz nr. 35). Dodam od siebie, że pewnym instytucjom jest to nawet na rękę bo bez tego precedensu w ogóle by nie istniały, nie mówiąc już o zarabianiu na "walce" z piractwem. Gdyby naprawdę chciano zwalczyć to zjawisko zrobiono by to prawdopodobnie dawno i jak należy.

Po 3. Zabezpieczenia i sprzedaż/sukces gry na przykładzie "Sins of Solar Empire".
Jak tworzy się wciąż odgrzewane kotlety, nie wypuszcza dem, podrasowuje "screeny" i pokazuje gameplaye tak by ukryć jak najwięcej błędów i niedoróbek to czemu niby się dziwić temu, że ludzie wolą ściągnąć z internetu. Nikt chyba nie lubi kupować przysłowiowego kota w worku, w dodatku bez jednej nogi i z wyblakłym futrem, a tak właśnie prezentują się dzisiejsze gry. Patche wydawane w dniu premiery, problemy z działaniem i wszelkiego rodzaju zgrzyty. Dlaczego BioWare czy Blizzard potrafi wydać grę raz na kilka lat i nie zbankrutować? Inny przykład - Stardock, przecież niezabezpieczając niczym swoich gier idą na rękę piratom, a co najdziwniejsze gry te odnoszą znaczne sukcesy (choćby tymczasowa detronizacja COD4 przez SoSE w rankingach w USA), a co najdziwniejsze przynoszą dochody. Ot dziwna zagwostka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nasza rodzima (i to dobra) produkcja Techlanda "FIM speedway 3" zabezpieczona jest Starforcem i jak na razie nikt nie może tego złamać. I dobrze! Pytanie tylko czemu większość gier nie zabezpiecza się Starforcem?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie też boli wciąż rosnące piractwo... kogo obchodzi, że ludzie wydają gry i z tego żyją? Z tego że my ciężko zarabiający ludzie chcemy sobie pograć... A co mnie obchodzi jakiś człowieczek, który odpala swojego deamona czy inny program, cieszy się szybkim ściąganiem takiego, dajmy na to Medal of Honor Airborne. Nie moją sprawą jest to, że woli ściągać grę której nawet nie przejdzie, a jeśli przejdzie do na "cheatach".

Ty kupujesz grę by inni mogli żyć, a ty mógł grać >.< Ściąganie gry z internetu, lub kupienie gry "na bazarze" jest, według mnie, obrazą dla tych, którzy ciężko pracują nad tymi grami ... mówię też tu o producentach tzw. "kaszan", które choć nie szczycą się wielką popularnością, mają jakichś tam zwolenników =/

Każda gra powinna być zabezpieczana pod każdym względem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować