Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

48 miliardów dolarów - tyle ukradli piraci w 2007 roku

181 postów w tym temacie

Dnia 15.05.2008 o 16:56, Meykan napisał:

I niech mi ktoś nie mówi że GTA IV jakby wyszło na PC to R* by zarobił ogromne pieniądze.

To jest po prostu bzdura.

Już praktycznie żaden developer wydając grę na PC dużo nie zarobi.


Prawda. Widać jednak Blizzard o tym nie wie, bo nie mając w ofercie żadnej gry czysto konsolowej (chyba 3 konwersje ledwo: Warcraft 2 na PS One, Starcraft na N 64 i Diablo na PS One, ale sukcesu to na tych platformach nie odniosły) świetnie sobie radzi i tworzy kolejne tytuły. Po kilka lat jeden. Ba, nawet lekką ręką zawiesił konsolowego Ghosta, chociaż pewnie już sporo $$$ poszło na produkcję. Więc jednak można zarobić będąc skoncentrowanym na rynku PC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam,mam!Pomysł jak zwalczyc piractwo!Serio...wiem że i tak go nie zastosują ale moze....mianowicie chodzi mi o to aby każdą zakupioną gre dało sie aktywawac tylko przez telefon....jeden telfon jedna aktywacja...Wiem że to dosc dizwne no ale ludzie trzeba z tym piractwem coś zrobić!! Niech producenci nie składają broni tylko dalej szukaja jakichś sposobów na walke z tą ,można tak nazwać z tą chorobą!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

http://finanse.wp.pl/POD,17,wid,9955989,prasa.html?ticaid=15e48
Na większości portali można było dzisiaj to przeczytać, jak dokładnie są robione badania nie wiem. Na któryms z portali przeczytałem, że na podstawie kontroli w firmach (tylko nie pamiętam, czy to w samym art., czy w komentarzu "wszechwiedzących" komentujących) - wtedy badania były by bardzo mało miarodajne, BSA reprezentuje twórców, a badania w dużej mierze były by prowadzone w firmach, co do których było podejrzenie...
"Najczęściej podrabianym oprogramowaniem w Polsce są systemy operacyjne z rodziny Microsoft Windows oraz służący do obróbki zdjęć i grafiki Photoshop firmy Adobe" - jeżeli ktoś się zastanawiał co jest najczęściej piracone, a nie chce mu się czytać całego tekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2008 o 16:52, Volvox napisał:

> Po pierwsze piraci nie ukradli 48 milionów dolarów. Co najwyżej o tyle więcej mogli
by
> zarobić gdyby ludzie zamiast ściągać poszli by to kupić w sklepie.

No czyli ukradli. Czy jak nie zaplacisz za przejazd pociagiem to znaczy ze nie okradasz
przewoznika, bo nic mu fizycznie nie zabrales? Czy jak nie zaplacisz fryzjerowi to wszystko
w porzadku bo go nie okradles, a jedynie nie dales mu zarobic.


Uważam, że mówienie, że piraci ukradli 48 miliardów nie jest w pełni słuszne. Są to wartości niezbyt dokładne. Nie wiemy przecież ile osób kupiłoby oryginalną grę (gdyby nie było w ogóle piractwa). Według mnie kradzież 48 miliardów wystąpiłaby wtedy, gdyby można było mieć pewność, że wszyscy, którzy ściągnęli wersje pirackie kupiliby oryginal gdyby nie mieli innej możliwości.

Można przecież założyć, że (teoretycznie) te osoby nie mają pieniędzy (tak, tak -wiem, że brzmi to naiwnie ;) ) i nie widzą innej możliwości zagrania (oczywiście nie próbuje tu nikogo bronić).

Żeby lepiej wyjaśnić co mam na myśli posłużę się przykładem:
Powstaje film. Jakiś szaleniec ustala cenę biletu wstępu do kina na 1000 zł. Nikt do kina nie idzie (bo przecież cena jest zbyt wysoka), ale nielegalna kopia pojawia się w internecie - film zostaje ściągnięty przez 1000 użytkowników. Czy można teraz powiedzieć, że piraci doprowadzili do kradzieży 1 000 000 zł (1000złx1000widzów) ? NIE, ponieważ w przeciwnym wypadku nikt do kina i tak by się nie wybrał.

Dlatego uważem te wszystkie statystki za bzdury!!! Nie twierdzę przy tym, że piractwo nie działa na szkodę producentów, bo tak niestety jest, ale podawanie takich kwot uważam za mijanie się z prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2008 o 17:05, Bambusek napisał:

I co to da? :|


Jak napisałem w poprzednim poście - napisałem pod chwilowym, niepotrzebnym zapewne - impulsem.

I trafiłeś w samo sedno - jak to jest, że w Armenii i innych krajach z wysokim poziomem piractwa stać ludzi na arcydrogie komputery, a na gry nie?

@mglu Dlaczego napisałeś, że piractwo na konsolach jest ''niestety'' mniejsze? Gdyby było większe, to zapewne powstawałoby w ogólnym rozrachunku mniej gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tzn. jak to nic nie robią?:) Nie rozumiem Twojej argumentacji. Ceny są jakie są - nie stać mnie, nie kupuję, lub czekam, aż mnie stać będzie. Absolutnie nie bronię dystrybutorów za ustalanie pewnych cen (choć staram się zrozumieć, licencje te sprawy)

W Polsce moim zdaniem tak powszechne, społecznie nie karalne zjawisko, jak piracenie to wynik znikomej edukacji w tym temacie, a nie tego, że nas nie stać bo ceny są za wysokie ...

No bo kurczę - jeśli nie stać mnie np. na kablówkę to się nie podłączę do sąsiada.. :D

Umówmy się też, że gry (filmy, muzyka itd) to dobra luksusowe i nikt nigdzie nie powiedział, że każdy powinien mieć do nich nieograniczony dostęp.

Nie stać mnie na GTA IV w tej chwili, wiecie? Szlag mnie za cenę trafia, ale cóż ... Konsolkę mam czystą i taką pozostanie. Do czasu, gdy gra stanieje, tudzież gdy zaoszczędzę muszę zadowolić się pogłaskaniem pudełka, będącego świeżym nabytkiem pewnego pana korzystającego z osobistego odbioru. Jeśli nas czyta - pozdrawiam ;]


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polska ma okolo 57%, i ostatnio piractwo u nas lekko spadalo a teraz sie zatrzymalo. Coz, dobrze ze gonimy Zachod a nie Wschod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2008 o 17:17, Valium napisał:

Polska ma okolo 57%, i ostatnio piractwo u nas lekko spadalo a teraz sie zatrzymalo.
Coz, dobrze ze gonimy Zachod a nie Wschod.


A skąd masz te dane??Możesz podać źródło?Bo wg. mnie u nas piractwo jest na[niestety] znacznie wyższym poziomie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co śmieszniejsze pewnym ludziom zależy na tym, żeby piractwo było (nie, nie chodzi mi tu i piratów :P). Chodzi mi o organizacje do "walki" z piractwem. Raz na jakiś czas przeprowadzą jakąś większą akcję antypiracką, a tak poza tym to jakoś szczególnie nie widać, żeby ostro działali w kierunku walki z kopiowaniem. Zarabiają na tym grubą kasę, a gdyby zlikwidować piractwo (albo znacząco zredukować) to przestaliby być potrzebni. Więcej robią sami producenci oprogramowania, a nawet producenci sprzętu, jak np. nvidia (niedawna wypowiedź Tailora bodajże). Producent sprzętu dość mocno zależy na tym, żeby na PC gry wychodziły, bo mają raj w tej chwili wypuszczając coraz nowszy hardware.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2008 o 17:11, rafekx 12 napisał:

Mam,mam!Pomysł jak zwalczyc piractwo!Serio...wiem że i tak go nie zastosują ale moze....mianowicie
chodzi mi o to aby każdą zakupioną gre dało sie aktywawac tylko przez telefon....jeden
telfon jedna aktywacja...Wiem że to dosc dizwne no ale ludzie trzeba z tym piractwem
coś zrobić!! Niech producenci nie składają broni tylko dalej szukaja jakichś sposobów
na walke z tą ,można tak nazwać z tą chorobą!!!!!!!!


To nie działa. Zawsze znajdzie się program omijający te zabezpieczenie (jakis crack, który automatycznie aktywuje grę - rozwiązanie jak np. z programami triall/shareware). Pozostają też problemy natury technicznej - jak ktoś nie ma połączenia internetowego to nie będzie w stanie aktywować gry (a jak zmieni komputer?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2008 o 17:11, rafekx 12 napisał:

Mam,mam!Pomysł jak zwalczyc piractwo!Serio...wiem że i tak go nie zastosują ale moze....mianowicie
chodzi mi o to aby każdą zakupioną gre dało sie aktywawac tylko przez telefon....jeden
telfon jedna aktywacja...Wiem że to dosc dizwne no ale ludzie trzeba z tym piractwem
coś zrobić!! Niech producenci nie składają broni tylko dalej szukaja jakichś sposobów
na walke z tą ,można tak nazwać z tą chorobą!!!!!!!!

Przy okazji zmniejszyć liczbę legalnych użytkowników, a to oni płacą za produkt. Na chłopski orzum lepiej, sprzedać 10000 kopii i niech nielegalnie pobiorą program w liczbie 10000, niż sprzedać program w liczbie 10 kopii przy liczbie spiraconych równej 0.
Ja osobiście nie kupię nigdy (ponoć nigdy nie mów nigdy) programu, lub gry, który będzie wymagał telefonicznej aktywacji (chyba, że będzie mi bardzo potrzebny, lub bardzo będę chciał go mieć - np. Windows który po którejś aktywacji wymaga aktywacji tel.). A sama aktywacja tel. by i tak g. dała, bo można było by znaleźć jakiegoś cracka i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To, ze piraci nakradli softu za 48 miliardow dolarow nie oznacza, ze spowodowali straty, tylko, ze nie przysporzyli zyskow w takiej ilosci. To zasadnicza roznica, szczegolnie w kontekscie dobr kulturowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2008 o 17:22, macned napisał:

> Mam,mam!Pomysł jak zwalczyc piractwo!Serio...wiem że i tak go nie zastosują ale
moze....mianowicie
> chodzi mi o to aby każdą zakupioną gre dało sie aktywawac tylko przez telefon....jeden

> telfon jedna aktywacja...Wiem że to dosc dizwne no ale ludzie trzeba z tym piractwem

> coś zrobić!! Niech producenci nie składają broni tylko dalej szukaja jakichś sposobów

> na walke z tą ,można tak nazwać z tą chorobą!!!!!!!!

To nie działa. Zawsze znajdzie się program omijający te zabezpieczenie (jakis crack,
który automatycznie aktywuje grę - rozwiązanie jak np. z programami triall/shareware).
Pozostają też problemy natury technicznej - jak ktoś nie ma połączenia internetowego
to nie będzie w stanie aktywować gry (a jak zmieni komputer?).



Pewnie macie racje...Z tego wynika że z tym piractwem nie da sie nic zrobić?![aby je zmniejszyć]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hmm... Trochę chore jest liczenie wyimaginowanych strat. Żeby nie było, nie popieram piractwa, ale jestem pewny że 95% piratów nie kupiłoby oryginału nawet gdyby nie miało dostępu do pirata. Dlatego liczenie od tego strat jest nieporozumieniem. To tak jakbym liczył sobie straty od tego że jakaś firma nie zatrudniła mnie na stanowisku prezesa. No przecież ewidentnie jestem o kilka tysi na miesiąc w plecy... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie oszukujmy się. Piractwo dla nas to chleb powszedni. Istnieje we wszystkich dziedzinach życia.

W Europie w piractwie są od nas tylko lepsi Grecy. A jedynym powodem dla którego ludzie nie kupują oryginalnych programów i gier to to, że są za drogie i tyle. Po co wydać na XP 400 zl, jak można miec za darmo. Tak rozumuje większość Polaków.

Po prostu jesteśmy za biedni i tyle. Gdyby polska rodzina miała kupować oryginalne wszystko co chodzi po ziemi. Po tygodniu poszła by z torbami.

Ot i cała historyja.

PZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z piractwem nie da się nic zrobić. Trzebaby ukarać (...uwięzić?) z conajmniej 1/3 ludzi korzystających z komputerów. Sama znam mnóstwo takich ludzi. No ale co tu zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2008 o 17:25, rafekx 12 napisał:

> > Mam,mam!Pomysł jak zwalczyc piractwo!Serio...wiem że i tak go nie zastosują
ale
> moze....mianowicie
> > chodzi mi o to aby każdą zakupioną gre dało sie aktywawac tylko przez telefon....jeden

>
> > telfon jedna aktywacja...Wiem że to dosc dizwne no ale ludzie trzeba z tym
piractwem
>
> > coś zrobić!! Niech producenci nie składają broni tylko dalej szukaja jakichś
sposobów
>
> > na walke z tą ,można tak nazwać z tą chorobą!!!!!!!!
>
> To nie działa. Zawsze znajdzie się program omijający te zabezpieczenie (jakis crack,

> który automatycznie aktywuje grę - rozwiązanie jak np. z programami triall/shareware).

> Pozostają też problemy natury technicznej - jak ktoś nie ma połączenia internetowego

> to nie będzie w stanie aktywować gry (a jak zmieni komputer?).


Pewnie macie racje...Z tego wynika że z tym piractwem nie da sie nic zrobić?![aby je
zmniejszyć]


Wydaje mi się, że jedynym sensownym wyjściem jest stworzenie nowego formatu płyt (specjalnie pod gry, filmy, muzykę) oraz odpowiednich odtwarzaczy i ZABRONIENIE produkcji i sprzedaży NAGRYWAREK zwykłym użytkownikom (nadanie praw do tłoczenie płyt jedynie odpowiednim przedsiębiorstwom). Ponadto uniemożliwić, aby dane zapisane na tym nośniku mogły być kopiowane na dysk (czyli wprowadzić tryb tylko-do-odczytu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2008 o 16:57, Cmq napisał:

> Wie ktoś jak to liczono? tzn ile % piratów policzono jako "kupił by oryginał"
Ilość kopii pobrana w stosunku do kupionych zapewne

Jakby tak liczyli to by wyszły wyniki ponad 100% (ponad 1), bo może być 100tys pobranych i 1000 kupionych na przykład. Co najwyżej mogli brać ilość kopii pobrana w stosunku do ilości kopii na rynku (czyli kupionych+ściągniętych)

mochu4-> Polska rodzina ( i każda inna) nie musi kupować wszystkiego oryginalnego, jeśli jej nie stać, bo w ogóle NIE MUSI kupować ;) Gry, programy itp. nie są niezbędne do życia. Są to dobra raczej luksusowe i jak ktoś nie ma na nie kasy, to niech nie kupuje, ale i nie ściąga. Nie stać mnie na coś, to trudno, nie będę tego miał.

Co prawda artykuł potwierdza, że w krajach bogatszych (czytaj o wyższej stopie życia) piractwo jest najmniejsze, czyli wynika, że jeśli gry stanieją albo wzrosną realne zarobki w Polsce, to spadnie piractwo. Jestem ciekaw, czy byłoby tak w istocie, bo jak wiadomo Polacy lubią kombinować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2008 o 17:11, rafekx 12 napisał:

Mam,mam!Pomysł jak zwalczyc piractwo!Serio...wiem że i tak go nie zastosują ale moze....mianowicie
chodzi mi o to aby każdą zakupioną gre dało sie aktywawac tylko przez telefon....jeden
telfon jedna aktywacja...Wiem że to dosc dizwne no ale ludzie trzeba z tym piractwem
coś zrobić!! Niech producenci nie składają broni tylko dalej szukaja jakichś sposobów
na walke z tą ,można tak nazwać z tą chorobą!!!!!!!!


A może lepiej by tak ludziom płace podwyższyć, albo zakupić "legalne oprogramowanie" z pieniędzy które wsadzamy podatki? :) Poza tym takie zabezpieczenia są upierdliwe - Kupiłem od techlandu legalny English Translator 3 i prawdę pisząc jestem bardzo niezadowolony właśnie przez te zabezpieczenia, co sformatuje dysk to jestem zmuszony wydzwaniać i błagać o kod aktywacji - MA-SA-KRA

Ps: Poza tym jakie straty - tych pieniędzy i tak by nigdy nie zobaczyli więc po co robić taki rozgłos :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować